![Holownik pchany pod wodę przez statek wycieczkowy](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5aa2cc98bd0ac.jpg)
Holownik pchany pod wodę przez statek wycieczkowy
![Po prostu człowiek trzymaj mnie za łapę, dobra?](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a98b31aef1cc.jpg)
Po prostu człowiek trzymaj mnie za łapę, dobra?
![Rozpalaj od góry, zlikwidujesz czarne chmury](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a8f75306b635.jpg)
Rozpalaj od góry, zlikwidujesz czarne chmury
![Szybka karma po wyprzedzaniu na przejściu](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a8563367e1df.jpg)
Szybka karma po wyprzedzaniu na przejściu
-
Najlepsze jest jednak co innego. Z tego co widzę (choć mogę się mylić), to kobieta jeszcze nie weszła na przejście dla pieszych, a jedynie przed nim stała. W związku z tym, mandaty należą się tak policji, jak taksówkarzowi, ponieważ prawo o ruchu drogowym zakazuje zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych, jeśli ten się na nim nie znajduje, a jedynie nakazuje obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przed każdym przejściem dla pieszych, bez względu czy pieszy się przed nim znajduje czy nie. Taki manewr (jakiego dokonała policja i taksówkarz) karany jest mandatem w wysokości od 100 do 300zł.
-
@tomi502: Za błąd u.k.p oczywiście przepraszam. Chodziło o u.p.r.d. Ale widać nie do końca jest jasne o czym mówi ten przepis, bo inaczej sąd by go nie przywoływał. W artykule przywołanym przeze mnie, sąd sam stwierdził, że doszło do złamania tego przepisu, ale uwzględnił pewne warunki, które zezwalały na zatrzymanie się i nie narażanie pieszych na niebezpieczeństwo. Swoją drogą jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś został ukarany mandatem za zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych, w momencie kiedy nie ma och jeszcze na nim. Uwzględniając powyższe, mogę z całą stanowczością stwierdzić, że konsensus między nami został w końcu osiągnięty
Pozdrawiam i na zdrowie
-
@dres: u.k.p. - ustawa o kierujących pojazdami. U.p.r.d - ustawa prawo o ruchu drogowym. Weź popatrz na swoje posty. Art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p. a art. 49 ust.1 pkt 2 u.p.r.d. to dwa zupełnie inne przepisy. Popatrz co pisałeś. Prawo o ruchu drogowym faktycznie a konkretnie art 49 ust. 1 pkt 2 określa gdzie nie można się zatrzymywać jednak nie możesz tego przepisu stosować w oderwaniu od art. 2 pkt 29 wymienionej ustawy czyli "zatrzymanie pojazdu – unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów;". Rozpatrując przywołane przepisy domniemywać należy, że intencją ustawodawcy nie było karanie kierowców zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych w celu przepuszczenia oczekujących przed nim osób a określenie zasad odnoszących się do ruchu pojazdów i usankcjonowania zachowań na drodze.
Zwróć uwagę na cytat " trwające nie dłużej niż 1minutę ". Uregulowanie tego odnosić się może do wykładni zatrzymania pojazdu np. przed znakiem STOP.
Ogólnie uważam, że przepisy dotyczące przepuszczania pieszych należałoby uszczegółowić tak aby nie było wątpliwości, że kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do przejścia dla pieszych.
Wykładnia i konstrukcja art 49 u.p.r.d. z pewnością nie miała na celu piętnowania kierowców zatrzymujących się przed przejściem.
Idę napije się piwa. W końcu jest sobotaPozdro.
-
@tomi502: Wiem co wkleiłem i wiem co jest tam napisane. Widać może nie do końca rozumiesz te oznaczenia, dlatego tez wkleję Ci dokładnie to co przytacza ten artykuł, a ianowicie:
Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
2. na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;
W związku z powyższym przeklepałem dokładnie to o co mi chodzi, czyli nieuzasadnione zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych. Oczywiście według litery prawa, bo każdy normalny człowiek zatrzyma się przed nim i puści pieszego, żeby nie mieć go na sumieniu. Niestety w naszym kraju jest tak, że nawet jeżeli pieszy nie patrzy czy coś jedzie i wbiegnie (czyt, wtargnie) na jezdnie na przejściu dla pieszych, to i tak jest to trudno udowodnić i raczej to kierowca będzie miał problem. Tak czy inaczej uważam, że przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności przed przejściem dla pieszych jest jak najbardziej w porządku i do tego powinno się do prawa o ruchu drogowym dodać taki, który będzie mówił o zatrzymaniu się przed przejściem nawet, jeżeli pieszy się na nim jeszcze nie znajduję. Pozdrawiam. -
@dres: W swoich wypowiedziach wyraźnie wklejasz art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p dlatego zadałem pytanie o rzetelność artykułu i cytowane w nim fragmenty wyroku WSA. Oczywiście, że ustawa prawo o ruchu drogowym to zupełnie inny akt prawny. Zwróć uwagę na to co cytujesz bo przeklepałeś bezkrytycznie przepisy nie mające nic wspólnego z omawianą sytuacją. Jednocześnie weź pod uwagę, ze zasada ograniczonego zaufania określona w art. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym daje nam w tym momencie pierwszeństwo przed pieszym, ale także nakłada obowiązek wynikający z podejrzenia, że ten właśnie pieszy nie zachowa się zgodnie z prawem i nam tego pierwszeństwa nie udzieli. Wtedy żadna to pociecha, że mieliśmy pierwszeństwo skoro kogoś zabijemy albo okaleczymy. I teraz jeszcze pozostaje pytanie jak zachowa się sąd kiedy potrącimy pieszego , który nagle na pasy wejdzie i mimo swojego pierwszeństwa nie zdążymy wyhamować?
-
@dres: Nie wiem czy czytałeś o czym mówi art.49 ustawy o kierujących pojazdami. Artykuł, który przytoczyłeś jest napisany bardzo chaotycznie i prawdopodobnie cytuje oderwane od kontekstu fragmenty wyroku WSA. Wklejam treść tego rzekomo złamanego artykułu i połapcie się o co chodzi w odniesieniu do sytuacji, o której tutaj dyskutujemy. Przecież to nie ma sensu....
Sprawdzanie kwalifikacji i
przeprowadzanie egzaminów państwowych
Art.
49.
1. Sprawdzeniu kwalifikac
ji w
formie egzaminu państwowego podlega:
1)
osoba ubiegająca się o
uzyskanie uprawnień do kierowania motorowerem,
pojazdami silnikowymi lub tramwajem;
2)
osoba posiadająca prawo jazdy lub pozwolenie na kierowanie tramwajem w
razie
uzasadnionych zastrzeżeń
co do jej kwalifikacji; -
@reed86: Po pierwsze 'gościu', nie próbuj mnie obrażać jakimiś epitetami, bo się nie znamy i z góry skazane jest to na porażkę. Ale jeśli taki Twój poziom rozmowy, to oczywiście rób jak Cię wychowała mama. Po drugie tutaj masz cytat uzasadnienia wyroku (W uzasadnieniu do wyroku czytamy jednak, że "z punktu widzenia literalnego brzmienia przepisu art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p., doszło do naruszenia zasady zakazu zatrzymywania pojazdu przed przejściem dla pieszych, na którym pieszych nie było w momencie zbliżania się pojazdu do przejścia"). Czyli, jakbyś to Ty 'gościu' nie doczytał, złamała przepis z art. 49. A tak poza wszystkim, sam łamię ten przepis nagminnie zatrzymując się przed przejściem i puszczając pieszych, bo nie mam zamiaru mieć nikogo na sumieniu. Nawet jeżeli grozi za to mandat. Pozdrawiam. 'Gościu'.
-
@miki1405: Oczywiście, że nie mówi nic o pierwszeństwie, ponieważ nie ma u nas w kodeksie drogowym przepisu mówiącego, że pieszy zbliżający się do przejścia dla pieszych ma pierwszeństwo przed zbliżającym się do niego pojazdem. Miał ten przepis już wejść kilka razy, ale cały czas widać ustawodawca ma z tym jakiś problem.
-
@tomi502: Nikt nie neguje tego, że gość wyprzedzający na pasach powinien zostać ukarany mandatem. Jednak zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych, na którym nie znajduje się pieszy, również karane jest mandatem. Zatem, jeśli kobieta jeszcze na nie nie weszła, a policja się zatrzymała jako pierwsza, to powinna dostać mandat i tyle. Na potwierdzenie tego wklejam wyrok sądu i uzasadnienie motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-nie-zdala-egzaminu-bo-wpuscila-pieszych-na-przejscie,nId,2458380
-
@miki1405: Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają (…)
26) wymijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku;
27) omijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
28) wyprzedzanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;
Policja ruszyła a kierowcą forda będąc pojazdem uprzywilejowanym co dokładnie widać więc nie ma mowy o złamaniu przepisów. Środkowy pas zatrzymywał się, pieszy był na przejściu a ta pała po prawej przejechała. 500 PLN i 10 pkt. Ewentualnie mogli odstąpić od ukarania w drodze mandatu karnego. Wtedy zabierają prawko i wniosek o ukaranie idzie do sądu. -
@dres: Dzięki, ale ten paragraf mówi tylko o tym, że zabrania się zatrzymywania w odległości mniejszej, niż 10m od przejścia. Nie traktuje o pierwszeństwie. Pytałem, ponieważ coś mi się obiło o uszy, że pieszy właśnie od tego, czy od 2017 roku ma bezwzględne pierwszeństwo, nawet jeśli stoi przy przejściu..Ale trochę poszukałem i znalazłem to, niby stan aktualny na luty 2018r. http://kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
![Szybka karma po wyprzedzaniu na przejściu](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a8563367e1df.jpg)
Szybka karma po wyprzedzaniu na przejściu
-
Najlepsze jest jednak co innego. Z tego co widzę (choć mogę się mylić), to kobieta jeszcze nie weszła na przejście dla pieszych, a jedynie przed nim stała. W związku z tym, mandaty należą się tak policji, jak taksówkarzowi, ponieważ prawo o ruchu drogowym zakazuje zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych, jeśli ten się na nim nie znajduje, a jedynie nakazuje obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przed każdym przejściem dla pieszych, bez względu czy pieszy się przed nim znajduje czy nie. Taki manewr (jakiego dokonała policja i taksówkarz) karany jest mandatem w wysokości od 100 do 300zł.
-
@tomi502: Za błąd u.k.p oczywiście przepraszam. Chodziło o u.p.r.d. Ale widać nie do końca jest jasne o czym mówi ten przepis, bo inaczej sąd by go nie przywoływał. W artykule przywołanym przeze mnie, sąd sam stwierdził, że doszło do złamania tego przepisu, ale uwzględnił pewne warunki, które zezwalały na zatrzymanie się i nie narażanie pieszych na niebezpieczeństwo. Swoją drogą jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś został ukarany mandatem za zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych, w momencie kiedy nie ma och jeszcze na nim. Uwzględniając powyższe, mogę z całą stanowczością stwierdzić, że konsensus między nami został w końcu osiągnięty
Pozdrawiam i na zdrowie
-
@dres: u.k.p. - ustawa o kierujących pojazdami. U.p.r.d - ustawa prawo o ruchu drogowym. Weź popatrz na swoje posty. Art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p. a art. 49 ust.1 pkt 2 u.p.r.d. to dwa zupełnie inne przepisy. Popatrz co pisałeś. Prawo o ruchu drogowym faktycznie a konkretnie art 49 ust. 1 pkt 2 określa gdzie nie można się zatrzymywać jednak nie możesz tego przepisu stosować w oderwaniu od art. 2 pkt 29 wymienionej ustawy czyli "zatrzymanie pojazdu – unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów;". Rozpatrując przywołane przepisy domniemywać należy, że intencją ustawodawcy nie było karanie kierowców zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych w celu przepuszczenia oczekujących przed nim osób a określenie zasad odnoszących się do ruchu pojazdów i usankcjonowania zachowań na drodze.
Zwróć uwagę na cytat " trwające nie dłużej niż 1minutę ". Uregulowanie tego odnosić się może do wykładni zatrzymania pojazdu np. przed znakiem STOP.
Ogólnie uważam, że przepisy dotyczące przepuszczania pieszych należałoby uszczegółowić tak aby nie było wątpliwości, że kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do przejścia dla pieszych.
Wykładnia i konstrukcja art 49 u.p.r.d. z pewnością nie miała na celu piętnowania kierowców zatrzymujących się przed przejściem.
Idę napije się piwa. W końcu jest sobotaPozdro.
-
@tomi502: Wiem co wkleiłem i wiem co jest tam napisane. Widać może nie do końca rozumiesz te oznaczenia, dlatego tez wkleję Ci dokładnie to co przytacza ten artykuł, a ianowicie:
Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
2. na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;
W związku z powyższym przeklepałem dokładnie to o co mi chodzi, czyli nieuzasadnione zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych. Oczywiście według litery prawa, bo każdy normalny człowiek zatrzyma się przed nim i puści pieszego, żeby nie mieć go na sumieniu. Niestety w naszym kraju jest tak, że nawet jeżeli pieszy nie patrzy czy coś jedzie i wbiegnie (czyt, wtargnie) na jezdnie na przejściu dla pieszych, to i tak jest to trudno udowodnić i raczej to kierowca będzie miał problem. Tak czy inaczej uważam, że przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności przed przejściem dla pieszych jest jak najbardziej w porządku i do tego powinno się do prawa o ruchu drogowym dodać taki, który będzie mówił o zatrzymaniu się przed przejściem nawet, jeżeli pieszy się na nim jeszcze nie znajduję. Pozdrawiam. -
@dres: W swoich wypowiedziach wyraźnie wklejasz art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p dlatego zadałem pytanie o rzetelność artykułu i cytowane w nim fragmenty wyroku WSA. Oczywiście, że ustawa prawo o ruchu drogowym to zupełnie inny akt prawny. Zwróć uwagę na to co cytujesz bo przeklepałeś bezkrytycznie przepisy nie mające nic wspólnego z omawianą sytuacją. Jednocześnie weź pod uwagę, ze zasada ograniczonego zaufania określona w art. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym daje nam w tym momencie pierwszeństwo przed pieszym, ale także nakłada obowiązek wynikający z podejrzenia, że ten właśnie pieszy nie zachowa się zgodnie z prawem i nam tego pierwszeństwa nie udzieli. Wtedy żadna to pociecha, że mieliśmy pierwszeństwo skoro kogoś zabijemy albo okaleczymy. I teraz jeszcze pozostaje pytanie jak zachowa się sąd kiedy potrącimy pieszego , który nagle na pasy wejdzie i mimo swojego pierwszeństwa nie zdążymy wyhamować?
-
@dres: Nie wiem czy czytałeś o czym mówi art.49 ustawy o kierujących pojazdami. Artykuł, który przytoczyłeś jest napisany bardzo chaotycznie i prawdopodobnie cytuje oderwane od kontekstu fragmenty wyroku WSA. Wklejam treść tego rzekomo złamanego artykułu i połapcie się o co chodzi w odniesieniu do sytuacji, o której tutaj dyskutujemy. Przecież to nie ma sensu....
Sprawdzanie kwalifikacji i
przeprowadzanie egzaminów państwowych
Art.
49.
1. Sprawdzeniu kwalifikac
ji w
formie egzaminu państwowego podlega:
1)
osoba ubiegająca się o
uzyskanie uprawnień do kierowania motorowerem,
pojazdami silnikowymi lub tramwajem;
2)
osoba posiadająca prawo jazdy lub pozwolenie na kierowanie tramwajem w
razie
uzasadnionych zastrzeżeń
co do jej kwalifikacji; -
@reed86: Po pierwsze 'gościu', nie próbuj mnie obrażać jakimiś epitetami, bo się nie znamy i z góry skazane jest to na porażkę. Ale jeśli taki Twój poziom rozmowy, to oczywiście rób jak Cię wychowała mama. Po drugie tutaj masz cytat uzasadnienia wyroku (W uzasadnieniu do wyroku czytamy jednak, że "z punktu widzenia literalnego brzmienia przepisu art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p., doszło do naruszenia zasady zakazu zatrzymywania pojazdu przed przejściem dla pieszych, na którym pieszych nie było w momencie zbliżania się pojazdu do przejścia"). Czyli, jakbyś to Ty 'gościu' nie doczytał, złamała przepis z art. 49. A tak poza wszystkim, sam łamię ten przepis nagminnie zatrzymując się przed przejściem i puszczając pieszych, bo nie mam zamiaru mieć nikogo na sumieniu. Nawet jeżeli grozi za to mandat. Pozdrawiam. 'Gościu'.
-
@miki1405: Oczywiście, że nie mówi nic o pierwszeństwie, ponieważ nie ma u nas w kodeksie drogowym przepisu mówiącego, że pieszy zbliżający się do przejścia dla pieszych ma pierwszeństwo przed zbliżającym się do niego pojazdem. Miał ten przepis już wejść kilka razy, ale cały czas widać ustawodawca ma z tym jakiś problem.
-
@tomi502: Nikt nie neguje tego, że gość wyprzedzający na pasach powinien zostać ukarany mandatem. Jednak zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych, na którym nie znajduje się pieszy, również karane jest mandatem. Zatem, jeśli kobieta jeszcze na nie nie weszła, a policja się zatrzymała jako pierwsza, to powinna dostać mandat i tyle. Na potwierdzenie tego wklejam wyrok sądu i uzasadnienie motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-nie-zdala-egzaminu-bo-wpuscila-pieszych-na-przejscie,nId,2458380
-
@miki1405: Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają (…)
26) wymijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku;
27) omijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
28) wyprzedzanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;
Policja ruszyła a kierowcą forda będąc pojazdem uprzywilejowanym co dokładnie widać więc nie ma mowy o złamaniu przepisów. Środkowy pas zatrzymywał się, pieszy był na przejściu a ta pała po prawej przejechała. 500 PLN i 10 pkt. Ewentualnie mogli odstąpić od ukarania w drodze mandatu karnego. Wtedy zabierają prawko i wniosek o ukaranie idzie do sądu. -
@dres: Dzięki, ale ten paragraf mówi tylko o tym, że zabrania się zatrzymywania w odległości mniejszej, niż 10m od przejścia. Nie traktuje o pierwszeństwie. Pytałem, ponieważ coś mi się obiło o uszy, że pieszy właśnie od tego, czy od 2017 roku ma bezwzględne pierwszeństwo, nawet jeśli stoi przy przejściu..Ale trochę poszukałem i znalazłem to, niby stan aktualny na luty 2018r. http://kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
![Kiedy idiota spotyka na swej drodze szeryfa](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a85ef95c3c8b.jpg)
Kiedy idiota spotyka na swej drodze szeryfa
-
Ja tu wam próbuje pokazać że chcącemu i czujnemu krzywda rzadko się dzieje. Że sytuacja była zależna od decyzji ich w trójkę co się wydarzy.A nie że ten z tira jest winny wedle Prawa. Ten z tira jakby wyczuł zagrożenie i by zwolnił o połowe mógłby się uratować od wypadku. Ten z Camaro to typowy niezniszczalny co wyj@%ane na cały świat co płacze po fakcie. A ten Drogowy strażnik to taki co bezgranicznie ufa w przepisy i myśli że Prawo uchroni go od wszelkich nieszczęść. Teraz takia analogia->. To że prawo masz po swojej stronie nie znaczy że wchodzisz na zielonym na pasach prosto pod nieprzepisowo jadące auto, a potem robisz z siebie ofiarę że 100 % winy za twój los ponosi te auto.
-
@lg1500: Ty jesteś naprawdę tak głupi, czy tylko udajesz? Ślepy, to chyba Ty jesteś, skoro nie widzisz, że ten z przodu specjalnie blokuje to camaro. Gdyby kierowca ciężarówki zwolnił, nic by to nie dało, bo tamten by też zwolnił. A nawet śmiem twierdzić, że zwolnił, bo przez moment prawie zrównał się z nagrywającym, a po chwili znowu ciężarówka była dalej, dokładnie tak, jakby właśnie po zmniejszeniu prędkości zwolnił też ten na lewym pasie. Ja wiedziałem, że można czytać bez zrozumienia, ale nie wiedziałem, że oglądać też. Więc zanim kogoś zaczniesz od ślepych wyzywać, najpierw sam zainwestuj w okulary.
-
@Profesor: No nie zesraj się, gdyby 1 osoba z tych trzech podjeła właściwą decyzje to by wypadku nie było. I możesz sobie pie#^_#li_ć co chcesz ale każdy z nich mógł sytuacji zapobiec bo uczestniczyli w niej w 3ke. A jak tego nie widzisz to jesteś ślepy. Tu nie chodzi o to że ten z tira jest winny tylko tak samo uparty jak tama 2ka.
Komentarz poniżej poziomu - pokaż -
@lg1500: Ten z tira nie ma tu nic do tego. Jakie on według Ciebie ma widzieć zagrożenie. Że za blokerem lewego pasa nerwowo kręci się Camaro? Może ma jeszcze patrzeć cały czas czy to ktoś nie wyprzedza A 500 metrów za nim jedzie mustang 2 x szybciej i może ma się zatrzymać. Pie#^#lisz jak zawsze swoje farmazony.
Komentarz poniżej poziomu - pokaż -
@maycell: w przepisach nie, ale tylko debil by nie widział że ta sytuacja jest zagrożeniem na drodze. Więc gdyby mu zależało na bezpieczeństwie to by delikatnie zwolnił i go puścił. Ale większość tirowców zachowuje się jakby liczyli się tylko i wyłącznie oni sami i w dupie mają reszte o 0.5 na godzine nie zwolni nigdy. Tak jak się po 3 minuty wyprzedzają...
Komentarz poniżej poziomu - pokaż
![Pościg policyjny w Lublinie (Opel Insignia vs Audi A6)](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a8495cc1a39b.jpg)
Pościg policyjny w Lublinie (Opel Insignia vs Audi A6)
![Katolicy bronią katedrę Argentyny przed feministkami](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a701b7aec0df.jpg)
Katolicy bronią katedrę Argentyny przed feministkami
![Katolicy bronią katedrę Argentyny przed feministkami](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a701b7aec0df.jpg)
Katolicy bronią katedrę Argentyny przed feministkami
![Sejf tak bardzo bezpieczny, jak domyślne hasło administratora](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a6a9d2a2bbeb.jpg)
Sejf tak bardzo bezpieczny, jak domyślne hasło administratora
![Buractwo drogowe poziom ekspert](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a4cf324377bd.jpg)
Buractwo drogowe poziom ekspert
-
@heniiutek666: nie jeździłem tylko dorabiałem. Sory ale zmęczony jestem a pisze na telefonie a mam delikatną chorobę jeżeli chodzi o szczegóły.
-
@heniiutek666: przez dwa lata jeździłem a nie widziałem. Literówka.
-
@miki1405: Ależ zgadzam się z Tobą.
Cieszę się, że użyłeś trybu przypuszczającego " ciekawe jakbyś Ty zareagował..." a nie trybu orzekającego, np. " Ty Na pewno byś zrobił tak czy siak".
W Polsce w latach 2000-2005 jeździłem w grupach interwencyjnych gdzie do obiektów czasami trzeba było naprawdę zapierdalać i tam nauczyłem się jeździć samochodem. Prawko zrobiłem w '96 ale praktyki nie miałem NIC. Do mojej niewielkiej pensji przez dwa lata widziałem jako rozwoziciel pizzy - też trzeba było szybko jezdzić- czasami bez głowy. Teraz od 8 lat jeżdżę w pracy dostawczakiem a dodatkowo od chyba pięciu prywatnie skuterem ( mieszkam na południu Europy, sezon na jednoślady jest cały rok więc 6000 km robię na rok).
Piszę to wszystko po to, żeby wyjaśnić że mam małe doświadczenie w jeździe skuterem, osobówką i dostawczym- i wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A teraz odpowiem na Twoje pytanie. W tej sytuacji na 90 procent pusciłbym Billa przodem. ...chyba że miałbym ch#%owy dzień ( wkurwiłby mnie szef lub żona) to wtedy albo stłuczka albo potyczka słowna przez okna.
Pozdro600 na rejonie. -
@heniiutek666: Miałem na myśli Twoje uzasadnienie. Mi nie raz zjeżdżały ciężarówki same na pobocze, bo kręta, górzysta droga i nie było jak wyprzedzić, nawet gdy nie próbowałem tego manewru,bo drogę znam. I to jest właśnie puszczenie, żeby przepuścić tych, co pojadą szybciej niż 50km/h, ale tu ewidentnie się debil wcisnął z własnego widzi mi się, a nie z wleczenia się za lawetą. Ciekawe, jakbyś Ty zareagował, gdybyś był na miejscu lawety? A niech jedzie jak chce, byle by się za mną nie wlókł? Jakbyś jechał faktycznie pojazdem wolnobieżnym,to czemu nie, ale na pewno nie na skrzyżowaniu przed przejściem dla pieszych. O to głównie się rozchodzi.
-
@miki1405: No przecież napisałem : puściła. Nie opisałem sytuacji tak szczegółowo jak Ty ponieważ chodziło mi o końcowy efekt. Zgadza się, kierowca lawety ma mózg i potrafi to używać, co nie zmienia faktu że Szybkiego Bila puścił przodem.
-
@heniiutek666: Puściła? W lawecie siedział koleś z głową. Ruszyli w tym samym momencie, laweciarz zatrzymał się, żeby nie doprowadzić do kolizji.
![Buractwo drogowe poziom ekspert](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a4cf324377bd.jpg)
Buractwo drogowe poziom ekspert
-
@heniiutek666: nie jeździłem tylko dorabiałem. Sory ale zmęczony jestem a pisze na telefonie a mam delikatną chorobę jeżeli chodzi o szczegóły.
-
@heniiutek666: przez dwa lata jeździłem a nie widziałem. Literówka.
-
@miki1405: Ależ zgadzam się z Tobą.
Cieszę się, że użyłeś trybu przypuszczającego " ciekawe jakbyś Ty zareagował..." a nie trybu orzekającego, np. " Ty Na pewno byś zrobił tak czy siak".
W Polsce w latach 2000-2005 jeździłem w grupach interwencyjnych gdzie do obiektów czasami trzeba było naprawdę zapierdalać i tam nauczyłem się jeździć samochodem. Prawko zrobiłem w '96 ale praktyki nie miałem NIC. Do mojej niewielkiej pensji przez dwa lata widziałem jako rozwoziciel pizzy - też trzeba było szybko jezdzić- czasami bez głowy. Teraz od 8 lat jeżdżę w pracy dostawczakiem a dodatkowo od chyba pięciu prywatnie skuterem ( mieszkam na południu Europy, sezon na jednoślady jest cały rok więc 6000 km robię na rok).
Piszę to wszystko po to, żeby wyjaśnić że mam małe doświadczenie w jeździe skuterem, osobówką i dostawczym- i wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A teraz odpowiem na Twoje pytanie. W tej sytuacji na 90 procent pusciłbym Billa przodem. ...chyba że miałbym ch#%owy dzień ( wkurwiłby mnie szef lub żona) to wtedy albo stłuczka albo potyczka słowna przez okna.
Pozdro600 na rejonie. -
@heniiutek666: Miałem na myśli Twoje uzasadnienie. Mi nie raz zjeżdżały ciężarówki same na pobocze, bo kręta, górzysta droga i nie było jak wyprzedzić, nawet gdy nie próbowałem tego manewru,bo drogę znam. I to jest właśnie puszczenie, żeby przepuścić tych, co pojadą szybciej niż 50km/h, ale tu ewidentnie się debil wcisnął z własnego widzi mi się, a nie z wleczenia się za lawetą. Ciekawe, jakbyś Ty zareagował, gdybyś był na miejscu lawety? A niech jedzie jak chce, byle by się za mną nie wlókł? Jakbyś jechał faktycznie pojazdem wolnobieżnym,to czemu nie, ale na pewno nie na skrzyżowaniu przed przejściem dla pieszych. O to głównie się rozchodzi.
-
@miki1405: No przecież napisałem : puściła. Nie opisałem sytuacji tak szczegółowo jak Ty ponieważ chodziło mi o końcowy efekt. Zgadza się, kierowca lawety ma mózg i potrafi to używać, co nie zmienia faktu że Szybkiego Bila puścił przodem.
-
@heniiutek666: Puściła? W lawecie siedział koleś z głową. Ruszyli w tym samym momencie, laweciarz zatrzymał się, żeby nie doprowadzić do kolizji.
![Buractwo drogowe poziom ekspert](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a4cf324377bd.jpg)
Buractwo drogowe poziom ekspert
-
@heniiutek666: nie jeździłem tylko dorabiałem. Sory ale zmęczony jestem a pisze na telefonie a mam delikatną chorobę jeżeli chodzi o szczegóły.
-
@heniiutek666: przez dwa lata jeździłem a nie widziałem. Literówka.
-
@miki1405: Ależ zgadzam się z Tobą.
Cieszę się, że użyłeś trybu przypuszczającego " ciekawe jakbyś Ty zareagował..." a nie trybu orzekającego, np. " Ty Na pewno byś zrobił tak czy siak".
W Polsce w latach 2000-2005 jeździłem w grupach interwencyjnych gdzie do obiektów czasami trzeba było naprawdę zapierdalać i tam nauczyłem się jeździć samochodem. Prawko zrobiłem w '96 ale praktyki nie miałem NIC. Do mojej niewielkiej pensji przez dwa lata widziałem jako rozwoziciel pizzy - też trzeba było szybko jezdzić- czasami bez głowy. Teraz od 8 lat jeżdżę w pracy dostawczakiem a dodatkowo od chyba pięciu prywatnie skuterem ( mieszkam na południu Europy, sezon na jednoślady jest cały rok więc 6000 km robię na rok).
Piszę to wszystko po to, żeby wyjaśnić że mam małe doświadczenie w jeździe skuterem, osobówką i dostawczym- i wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A teraz odpowiem na Twoje pytanie. W tej sytuacji na 90 procent pusciłbym Billa przodem. ...chyba że miałbym ch#%owy dzień ( wkurwiłby mnie szef lub żona) to wtedy albo stłuczka albo potyczka słowna przez okna.
Pozdro600 na rejonie. -
@heniiutek666: Miałem na myśli Twoje uzasadnienie. Mi nie raz zjeżdżały ciężarówki same na pobocze, bo kręta, górzysta droga i nie było jak wyprzedzić, nawet gdy nie próbowałem tego manewru,bo drogę znam. I to jest właśnie puszczenie, żeby przepuścić tych, co pojadą szybciej niż 50km/h, ale tu ewidentnie się debil wcisnął z własnego widzi mi się, a nie z wleczenia się za lawetą. Ciekawe, jakbyś Ty zareagował, gdybyś był na miejscu lawety? A niech jedzie jak chce, byle by się za mną nie wlókł? Jakbyś jechał faktycznie pojazdem wolnobieżnym,to czemu nie, ale na pewno nie na skrzyżowaniu przed przejściem dla pieszych. O to głównie się rozchodzi.
-
@miki1405: No przecież napisałem : puściła. Nie opisałem sytuacji tak szczegółowo jak Ty ponieważ chodziło mi o końcowy efekt. Zgadza się, kierowca lawety ma mózg i potrafi to używać, co nie zmienia faktu że Szybkiego Bila puścił przodem.
-
@heniiutek666: Puściła? W lawecie siedział koleś z głową. Ruszyli w tym samym momencie, laweciarz zatrzymał się, żeby nie doprowadzić do kolizji.
![Buractwo drogowe poziom ekspert](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a4cf324377bd.jpg)
Buractwo drogowe poziom ekspert
-
@heniiutek666: nie jeździłem tylko dorabiałem. Sory ale zmęczony jestem a pisze na telefonie a mam delikatną chorobę jeżeli chodzi o szczegóły.
-
@heniiutek666: przez dwa lata jeździłem a nie widziałem. Literówka.
-
@miki1405: Ależ zgadzam się z Tobą.
Cieszę się, że użyłeś trybu przypuszczającego " ciekawe jakbyś Ty zareagował..." a nie trybu orzekającego, np. " Ty Na pewno byś zrobił tak czy siak".
W Polsce w latach 2000-2005 jeździłem w grupach interwencyjnych gdzie do obiektów czasami trzeba było naprawdę zapierdalać i tam nauczyłem się jeździć samochodem. Prawko zrobiłem w '96 ale praktyki nie miałem NIC. Do mojej niewielkiej pensji przez dwa lata widziałem jako rozwoziciel pizzy - też trzeba było szybko jezdzić- czasami bez głowy. Teraz od 8 lat jeżdżę w pracy dostawczakiem a dodatkowo od chyba pięciu prywatnie skuterem ( mieszkam na południu Europy, sezon na jednoślady jest cały rok więc 6000 km robię na rok).
Piszę to wszystko po to, żeby wyjaśnić że mam małe doświadczenie w jeździe skuterem, osobówką i dostawczym- i wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A teraz odpowiem na Twoje pytanie. W tej sytuacji na 90 procent pusciłbym Billa przodem. ...chyba że miałbym ch#%owy dzień ( wkurwiłby mnie szef lub żona) to wtedy albo stłuczka albo potyczka słowna przez okna.
Pozdro600 na rejonie. -
@heniiutek666: Miałem na myśli Twoje uzasadnienie. Mi nie raz zjeżdżały ciężarówki same na pobocze, bo kręta, górzysta droga i nie było jak wyprzedzić, nawet gdy nie próbowałem tego manewru,bo drogę znam. I to jest właśnie puszczenie, żeby przepuścić tych, co pojadą szybciej niż 50km/h, ale tu ewidentnie się debil wcisnął z własnego widzi mi się, a nie z wleczenia się za lawetą. Ciekawe, jakbyś Ty zareagował, gdybyś był na miejscu lawety? A niech jedzie jak chce, byle by się za mną nie wlókł? Jakbyś jechał faktycznie pojazdem wolnobieżnym,to czemu nie, ale na pewno nie na skrzyżowaniu przed przejściem dla pieszych. O to głównie się rozchodzi.
-
@miki1405: No przecież napisałem : puściła. Nie opisałem sytuacji tak szczegółowo jak Ty ponieważ chodziło mi o końcowy efekt. Zgadza się, kierowca lawety ma mózg i potrafi to używać, co nie zmienia faktu że Szybkiego Bila puścił przodem.
-
@heniiutek666: Puściła? W lawecie siedział koleś z głową. Ruszyli w tym samym momencie, laweciarz zatrzymał się, żeby nie doprowadzić do kolizji.
![Buractwo drogowe poziom ekspert](https://milanos.pl/nimg/200x150/img/5a4cf324377bd.jpg)
Buractwo drogowe poziom ekspert
-
@heniiutek666: nie jeździłem tylko dorabiałem. Sory ale zmęczony jestem a pisze na telefonie a mam delikatną chorobę jeżeli chodzi o szczegóły.
-
@heniiutek666: przez dwa lata jeździłem a nie widziałem. Literówka.
-
@miki1405: Ależ zgadzam się z Tobą.
Cieszę się, że użyłeś trybu przypuszczającego " ciekawe jakbyś Ty zareagował..." a nie trybu orzekającego, np. " Ty Na pewno byś zrobił tak czy siak".
W Polsce w latach 2000-2005 jeździłem w grupach interwencyjnych gdzie do obiektów czasami trzeba było naprawdę zapierdalać i tam nauczyłem się jeździć samochodem. Prawko zrobiłem w '96 ale praktyki nie miałem NIC. Do mojej niewielkiej pensji przez dwa lata widziałem jako rozwoziciel pizzy - też trzeba było szybko jezdzić- czasami bez głowy. Teraz od 8 lat jeżdżę w pracy dostawczakiem a dodatkowo od chyba pięciu prywatnie skuterem ( mieszkam na południu Europy, sezon na jednoślady jest cały rok więc 6000 km robię na rok).
Piszę to wszystko po to, żeby wyjaśnić że mam małe doświadczenie w jeździe skuterem, osobówką i dostawczym- i wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A teraz odpowiem na Twoje pytanie. W tej sytuacji na 90 procent pusciłbym Billa przodem. ...chyba że miałbym ch#%owy dzień ( wkurwiłby mnie szef lub żona) to wtedy albo stłuczka albo potyczka słowna przez okna.
Pozdro600 na rejonie. -
@heniiutek666: Miałem na myśli Twoje uzasadnienie. Mi nie raz zjeżdżały ciężarówki same na pobocze, bo kręta, górzysta droga i nie było jak wyprzedzić, nawet gdy nie próbowałem tego manewru,bo drogę znam. I to jest właśnie puszczenie, żeby przepuścić tych, co pojadą szybciej niż 50km/h, ale tu ewidentnie się debil wcisnął z własnego widzi mi się, a nie z wleczenia się za lawetą. Ciekawe, jakbyś Ty zareagował, gdybyś był na miejscu lawety? A niech jedzie jak chce, byle by się za mną nie wlókł? Jakbyś jechał faktycznie pojazdem wolnobieżnym,to czemu nie, ale na pewno nie na skrzyżowaniu przed przejściem dla pieszych. O to głównie się rozchodzi.
-
@miki1405: No przecież napisałem : puściła. Nie opisałem sytuacji tak szczegółowo jak Ty ponieważ chodziło mi o końcowy efekt. Zgadza się, kierowca lawety ma mózg i potrafi to używać, co nie zmienia faktu że Szybkiego Bila puścił przodem.
-
@heniiutek666: Puściła? W lawecie siedział koleś z głową. Ruszyli w tym samym momencie, laweciarz zatrzymał się, żeby nie doprowadzić do kolizji.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
miki1405
ponad 7 lat temu
I żadnej nauczki. Szalup jak za mało, tak za mało, jak na Titanicu... :/
znachor
ponad 7 lat temu
@miki1405: Ciekawe po czym wnioskowałeś? Tych szalup za mało na statku pasażerskim czy tej łódce przycumowanej do dźwigu? Te na pasażerze mieszczą po około 150 os. Do tego statki mają tratwy ratunkowe o pojemności około 30 osób.