To są ludzie z patologii. Z rewirów gdzie 13 latek jest już notowany za kradzieże, pobicia, a wolne chwile spędza na paleniu ruskich fajek i popijaniu tanim piwem. Tacy ludzie NIE MAJĄ SZANS NA RESOCJALIZACJĘ. Czemu? No bo są wychowani w innych zwyczajach niż "normalny" obywatel i po więzieniu wracają do swojego otoczenia. Ja jestem za radykalnymi karami dla takich de.bili (bo jak inaczej nazwać człowieka, który w dialogu z kolegą używa nie więcej niż 5-10 słów typu "mordo" czy "dawaj"). Jakimi? Tak jak dla ludzi oszukujących wierzycieli (zaciągających zobowiązania kiedy nie mają na siebie żadnego majątku) poleciłbym komorników 2x2m, który `na dzień dobry drylowaliby d.upy i dopiero pytali o majątek na spłatę długów, tak też polecam dla takich "gangsterów" j/w jakiegoś "resocjalizatora od specjalnych przypadków", który przerżnie ich jak tanie kur.wy spod Marek, a najlepiej po kolei na oczach pozostałych kolegów. Gwarantuję, że te pier.dolone patole miałyby taki uraz psychiczny, że baliby się spojrzeć na policję żeby ich tylko nie zawieźli na areszt.

Aha...pragnę dodać, że tak spidey nie wyglądał zawsze tak jak wygląda w komiksach z XXI wieku tak avengersi nie wyglądali identycznie przez pół wieku od premiery, także to porównanie jest z d.upy, bo są aktualniejsze wizerunki komiksowe.

Spojrzałem sobie na mapę żeby przejrzeć jak to z bliska wygląda. Kur.wa facet ma jaja jak mało kto. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że ta cała Kamczatka jest jeszcze na dalej niż Japonia, a w zasadzie będzie tak blisko alaski, że gdyby miał łódź motorową to mógłby zmienić kontynent.

Spotkało się troje de.bili i żaden nie rozumie tego co wyklepał na blachę: jeden przy browarku w domu uważając się za domowego znawcę prawa, a dwaj pozostali na szkółce policyjnej. Art. 243 KPK czyli instytucja nazywana nieformalnie "ujęciem obywatelskim", której znajomość za pewne daje podnietę kamerzyście mówi o PRZESTĘPSTWIE. Czyn zabroniony kwalifikuje się w Polsce jako WYKROCZENIE lub PRZESTĘPSTWO (te z kolei dzieli się na występki i zbrodnie). Naruszenia przepisów o ruchu drogowym, które wymienia kamerzysta są WYKROCZENIAMI. Nie możesz kogoś ująć za wykroczenie, ale że za równo kamerzysta jak i policjanci to głupki, które nie znają się ani na prawie materialnym ani na procedurze karnej - razem zafundowali nam ładny kabaret.

Cywilizacja europejska jeżeli nawet liczyć jej początki od wojowniczych Franków i ich podbojów w V wieku ma już ponad 1500 lat, a więc kur.wa jego mać jakieś 6000 pokoleń. Wstydziłbym się że z takim bagażem cywilizacyjnym na plecach jestem pier.dolonym głąbem. Spójrzmy na jaskrawy przykład młodej dziedziny: motoryzacji - robimy coraz to bardziej zaawansowane samochody i ciągle szukamy innowacji ażeby były szybsze, bezpieczniejsze, ekonomiczniejsze etc. Żeby to zrobić projektanci i inżynierowie najpierw przyswajają historyczną wiedzę, na którą składa się m.in. dorobek 100 lat doświadczeń ich poprzedników. Nie jesteśmy w stanie przyswoić całego dorobku naszej cywilizacji, bo jest tego za dużo na "jedną głowę", ale elementarna wiedza w każdej dziedzinie to absolutne minimum, bo czy jeżeli np. pracujesz jako dyrektor w hucie stali to masz wywalać oczy na hasło "jezioro łabędzie"? Człowiek XXI wieku ma wręcz nieograniczony dostęp do informacji. Mogę siedzieć na wc i czytać sobie na laptopie o nowych odkryciach zarejestrowanych przez teleskop Hubble'a, a w przerwie na kawę w pracy, sprawdzić na smartfonie aktualne komunikaty spółek na giełdzie. Chcesz polakierować stół w ogrodzie, a nie wiesz jak pozbyć się starej warstwy i co zrobić przed naniesieniem nowej i jakiego lakieru użyć? Odpalasz google i po 30 minutach masz już gotowy plan działania. Podobnie np. z zadaniami w pracy przekraczającymi nasze dotychczasowe kompetencje - kiedyś musielibyśmy iść do biblioteki i przyswajać to jak uczniaki, a dzisiaj wystarczy parę haseł w google dostajemy na tacy dorobek ludzkości w danej dziedzinie. A te dzieciaki? Ja w ich wieku większość wiedzy musiałem pobierać z książek, wypytywać starszych, szukać wsparcia w księgarniach etc., bo ówczesny internet no cóż...wydawano wtedy encyklopedie na płytach cd, a więc jak się można domyślić ilość i jakość informacji online była żadna, a dzisiaj? Czy to do cholery Mozambik, że dzieciak po 10 latach edukacji ma problem z podaniem pola kwadratu?

Owszem policja często gęsto przegina, ale nie robią tego w stosunku do porządnych ludzi, bo się boją. Ja kiedyś miałem sytuację z policjantem, który rzucał się do mnie, bo lubował się w waleniu delikwentów na machę radiowozu i skuwaniu, a ja kulturalnie bez jakiejkolwiek ofensywy zagrałem skruszonego obywatela, który broń boże złego słowa na pana policjanta nie nie i w ogóle żałuje za grzechy, bo typ wiedział, że wypada mieć "podkładkę" do protokołu typu obraza funkcjonariusza na służbie, a może nawet pomówienie. A co do kamerzysty - z całej sytuacji wynika, że ma już za uszami i stąd te całe cyrki. Z resztą Legionowo poza paroma ładnymi osiedlami przy DK to ostoja slumsów, biedy, patologii, a więc nie dziwne, że policja im tam robi koło nosa problemy co chwilę.

Wardęga? No ciekawe pola zainteresowań ciekawe - młody chłopak bez studiów, który niczym poza tym, że ma większe "jaja" od przeciętnego śmieszka się nie różni. A no tak... i robi z tego chajs jak podobni mu idioci z absrach#%e. Chociaż może zamiast tyrać na studiach, wyrabiać sobie renomę, rozwijać kwalifikacje itd. może po prostu trzeba było wziąć zielone majty Borata, kolegę z kamerą i zaoferować sex kilku policjantom z nadzieją, że któryś przed aresztowaniem spuści mi wpier.dol, a potem bydło z yt nabije mi miliony wyświetleń?

Tak dla rozjaśnienia. Z generalnych, ale dość przyjaznych dla nie-ekonomisty informacji: polska struktura gospodarcza przypomina strukturę kraju kolonialnego, a nie europejskiego. Jakieś 90% banków należy do obcego akcjonariatu, a na 100 największych przedsiębiorstw ponad połowa to również obcy biznes. Zapomniałem jeszcze o trzecim wyznaczniku, ale mniejsza o niego. Dla przykładu w DE banki stanowiące własność inwestorów zagranicznych to mniej niż 10% dziękuję dobranoc.

Jako dzieciak nie raz łaziłem ze szkoły zbierać śmieci z klasą i nigdy nie protestowałem przeciwko temu - zawsze coś na plus dla otoczenia. Natomiast sr.am na to czy ktoś wypier.doli sobie kartonik przez okno, bo dla mnie pier.dolnięci to są Ci z auta z kamerką, bo przeżywają takie byle g.ówno. Przyjdą z zakładu oczyszczania miasta i to ogarną. Rozumiem można się wkur.wić jakby tam ktoś wysrał 200 litrowy worek śmieci i by się rozlazło po drodze. Niektórym to chyba te kamerki móżdżki przestawiają

Kur.wa nie jestem "korwinistą", ale ten baran mnie irytuje. JKM to gość, który ażeby przebić swoje (nierzadko całkiem logiczne) pomysły i idee używa dość radykalnych porównań i odwołań. Można go za to krytykować, bo czasem po prostu nietaktem jest wspominać o pewnych kwestiach. Natomiast jeżeli chcemy żeby ktoś sprecyzował swoje stanowisko to czy do cholery pytamy o to jego kolegę, współpracownika, a może babcię? No jeżeli JKM powiedział co powiedział to dziennikarzyna nich uda się do niego po wyjaśnienie. On natomiast idzie do jego współpracownika i pyta czy strzelałby do górników...to tak jakby Donald powiedział, że lubi bardzo ostrą pomidorówkę, a deb.il Knapik poszedł do Kopaczowej i spytał czy zjadłaby ostrą pomidorówkę. Czemu to niby służy? Bo nie rozumiem. Poszukiwaniu kręgu wspólnych zainteresowań? Przecież Wipler jest współpracownikiem Korwina i nie trzeba go tylnymi drzwiami dopytywać czy ma podobne poglądy, bo sama obecność w partii JKM o tym świadczy. Stąd wniosek, że te głupie pytania i ta cała zagrywka to czysta demagogia.

Też widuję różnych cwaniaków na drogach, ale kur.wa jakim trzeba być emocjonalnym niedorobieńcem ażeby spiąć się przez jakiegoś gościa tak ażeby zgrać to na PC i wrzucić na yt. Normalnemu człowiekowi złość przeszłaby po paru minutach i w cholerę zapomniałby o tym. Natomiast u nas w kraju konfidencja to chyba pasja życiowa połowy społeczeństwa wyniesiona jeszcze z czasów kiedy można było esbekom na sąsiada donieść, bo sobie je.bany nielegalnie bimber pędził i nie zapraszał na degustację.

Co za debil...kur.wa wystarczy trochę pomyśleć, że nawet wytuningowaną 70'tką, która leci ponad 100 km/h nie zwiejesz przed moto, który robi setkę w 3-4s, a ten typek jak słychać go głosie jeździ seryjnym co najwyżej odblokowanym padłem. Nie żebym namawiał do uciekania przed policją (zwłaszcza młodzież na skuterach i motorowerach), ale jeżeli już spieprzasz pierdzikiem to postaraj się jak najszybciej zgubić kontakt wzrokowy z pościgiem i schowaj się np. je.bnij się w krzaki razem ze skuterem i przeczekaj aż się im znudzi (15-30 min powinno starczyć), a nie zapier.dalaj przed siebie jakbyś zwiewał jakimś BMW S1000RR.

No nie pochwalam takich manewrów, ale zauważyłem, że u nas zamiast policji to wystarczy dać kierowcom kamerki, a będą hurtem donosić, bo ktoś sobie ciągłą przeciął czy może łajdak jeden nie wyhamował do zera na znaku STOP. W Rosji nie konfidencja, a trochę inny czynnik warunkuje to zjawisko. To dość dziki kraj, a od niedawna wprowadzono tam obowiązkowe OC i jaki mają skutek? Wysyp chętnych do skorzystania na odszkodowaniu i to nie tylko pieszych czy kierowców starych rupieci. Porysowałeś sobie zderzak w nowej BMW 7? Poszukaj frajera, który lekko Cię stuknie i naprawę masz za darmo. Stąd wzięło się tam owe nagromadzenie rejestratorów - ludzie po prostu muszą sobie jakoś radzić z tymi symulantami. A u nas? To po prostu jakaś chora chęć doj.ebania komuś, bo co się będzie panoszył.