No w takich oddziałach to jak dla mnie to powinni być zwinni jak dobry żołnierz. Druga sprawa, że to też generalizowanie, bo trafiły się jakieś tłuki tak jak są spaślaki w zwykłych oddziałach co też biegać nie umieją. Choć mój znajomy kiedyś miał spotkanie ze świeżym policjantem, który mimo, iż ruszył za nim z opóźnieniem, bo dopiero na polecenie drugiego (jakieś kilka sekund po starcie znajomego) to dogonił go na odcinku 300 metrów, pociągnął po nogach i kumpel złożył się jak scyzoryk.

No to jest nic. Ciekawe jakby zliczyć ile wydają na samochody. Każdy minister limuzyna za +/- pół miliona złotych typu S'klasy czy 7'mki, dyrektorzy departamentów w 5'czkach głównie z tego co widzę i to nie w najtańszych modelach po 200 tysięcy złotych. Wyposażenie administracji w takie dobra to setki milionów złotych. Ambasadorzy też oczywiście top klasy autka, a nie wiem czy to ma jakikolwiek wpływ na postrzeganie Polski za granicą.

Ta...moim śmigłowcem Bee Kingem 2 mogę sobie pomarzyć o górkach wyższych jak 300 metrów. Nie wiedziałem, że zdalnie sterowane samoloty tak wysoko latają

Ktoś taki powinien wg mnie mieć prawo jazdy odebrane w trybie natychmiastowym. Rozumiem, że przeciętny człowiek ma problemy ze cofaniem z przyczepą, a już w ogóle gdy ma jedną oś skrętną. Ja z resztą też najpierw musiałbym się zastanowić. No ale kur*** jak można być takim imbecylem żeby nie rozumieć jak zachowuje się auto wyposażone tylko w 1 oś skrętną...

Uwaga Pirat to mój ulubiony program na tvn turbo i więcej się uśmiałem na niektórych zatrzymaniach niż przy tym występie, bo był cienki jak dupa węża. Zazwyczaj to parodia jest śmieszniejsza niż oryginał, a tutaj cóż...

Co do kultury jazdy to tutaj nie ma znaczenia status, po prostu im więcej stoimy w korku tym bardziej irytują nas zachowania na drodze. Są ludzie mniej lub bardziej nerwowi, ale w stolicy każdy po jakimś czasie traci nerwy kiedy stoi w korku 40 min, a przejechał w tym czasie może z 1 km drogi. Co do reszty to uważam, iż nie jest winą prostego człowieka, że narzeka i zazdrości bogatszym. Mało jest u nas ludzi, którzy wywodzą się z domów gdzie za komuny żyło się w dostatku. Reszta dorobiła się poczynając od lat 90'tych lub się dopiero dorabia. Nie ma więc się co dziwić, że biedny zazdrości sąsiadowi jeżeli jego ojciec żył w świecie gdzie prawie każdy był "równy" pod względem ekonomicznym, a tu nagle sąsiad z łapciucha w 10 lat zmienia się w właściciela willi z lizyną wartą tyle co cały dobytek tego gościa...no sorry, ale mentalność socjalistyczna jest jeszcze w znacznej części społeczeństwa. Zaś część tych co się wybili nierzadko przemienia się w nowobogackich co z jednej strony chcą każdemu pokazać jacy to są teraz bogaci, a z drugiej zaś też zgrzytają zębami gdy jakiś sąsiad dorobił się chociaż ciut więcej.

Zastanawiam się czy napisać komentarz z sensem o ważnym przesłaniu, które chyba rozumiem czy też zjechać ich za styl a la' sprzedawca kradzionych telefonów na bazarze i kasjerka z carrefoura...no to może to 1'wsze. Stary nie jestem, ale powiem Wam, że czasami chciałbym wrócić do czasów bycia nastolatkiem. Nie byłem świętoszkiem, ale patrząc z dzisiejszej perspektywy...na cholerę się czaić Miewało się momenty gdy się szło na żywioł jak facet powyżej, ale gdybym dzisiaj mógł cofnąć się do np. 10 roku życia to napisałbym całkiem inaczej swoje 10 lat bycia nastolatkiem. Nie żebym zalał formę i niańczył dzisiaj jakiegoś dzieciaka nie nie, ale po prostu nie czuję żebym w 100% wykorzystał każdą z tamtych chwil. Dzisiaj to już w ogóle wyszedłbym mimo mojego odczucia na gościa nader aktywnego, bo przecież połowa dzieciaków to kisi się godzinami przez kompem. Kiedyś no-lifem to był kumpel co zamiast w piłkę to wolał 1-2h popykać w cs'a, a dziś no-life to pojęcie dla extremalnych przypadków co do rana grają, a śpią w trakcie lekcji.

Czy mi się zdaje czy ten Rychu czy jak mu tam (ten łysy) już występował w jakimś filmiku na yt?

Tak przebudowany motocykl duzo bardziej mni sie podoba niz z zabudowa.

Tylko jednego nie rozumiem, mianowicie jak to jest z lampami. One sa na stale wymontowane, czy ci ludzie wogole nie poruszaja sie tymi pojazdami w ruchu drogowym?

Dlatego jeśli się jest piratem to się pajacuje co najwyżej w nocy na pustej drodze. Mimo wszystko jednak trzeba mieć równo nasrane w bani żeby na wielopasmówce wyprzedzać pod prąd.

No równy gość, ale jak na 15 latka, a on ma 26 lat, więc dla mnie to wysławia się jak debil. Większość takich kończy przy taczce, więc w sumie niech ma O tym, że dużo sportowców to debile uświadomił mnie zawodnik z fmx, który udzielał na EX'ie komentarza odnośnie jakiś z zawodów rb x-fighters gdzie powiedział wprost, że od tak sobie zaczął się na jakimś starym crossie bawić, a że wyszło jak wyszło to jest zadowolony, bo generalnie miał w planach robotę w McDonaldzie. Jesteś lokalny - okej gadaj tą swoją gimnazjalną gwarą, ale jeśli już jesteś pokazywany w krajowych mediach to chyba warto nawet z kimś przygotować swoje wypowiedzi, a nie gadać jak gimbus na przedstawieniu szkolnym.

Chyba pierwsza w życiu recenzja gry, którą obejrzałem w całości. Nie jestem jakimś ślązakiem, ale znam trochę ich zwrotów i lubię posłuchać tej gwary

Szkoda ze nie ustawili kamery na jakimś statywie bo nic nie widać

Nie no przecież to jest gangster. Na białołęce żaden cwel mu drogi nie zastąpi. Git człowiek pełną gębą. Specjalista od poezji pod celą, mistrz grypserki - on dobrze wie o kim mówi gdy nazywa go "frajerem".
A tak na serio -> Szpilka to ciekawy patent jeśli chodzi o box jego walki mi się generalnie podobają, ale cała ta gadka przed walką z Zimnochem to dla mnie wieś. Ocenia Zimnocha widzę przez pryzmat tego, że jest lamus, bo nie jest z konkret ekipy. No i ch*** z tego nie każdy musi urodzić się kibolem i specjalizować się w obijaniu ryja za to, że ktoś ma po prostu niewłaściwy kolor szalika.

Debil to swoją drogą był ten co się tam wpieprzył, ale oni go chcą wyciągnąć na lince. Patrząc po okolicach 27 sekundy to tam jest kąt natarcia koło 70 stopni.