@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@Dimple: Loda też nie robi

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@rurek: Rozumiem, że niszczenie sobie kariery przez to, że dałeś komuś po mordzie (pozdrawiam bojownika Korwinka) albo zwyzywałeś od najgorszych publicznie (co może wypełniać znamiona z art. 216 kk tj. przestępstwa zniewagi) to dla ciebie gamoniu atrybuty bycia "maczo"? Podejść i komuś w twarz powiedzieć co o nim myślisz bez ubierania tego w poprawne politycznie słowa albo nawet przekopać mu zad to możesz w podstawówce (zwłaszcza kiedy jesteś poniżej 13 roku życia). Kiedy skończysz liceum to zrozumiesz, że w świecie dorosłych jeżeli nawet wymierzysz "sprawiedliwość" osobiście prostakowi, który sam cię sprowokował - to (o ile nie jest to jakiś patol z zawiasami etc.) masz szansę na szybką wizytę na komendzie, a prokuratorzy kochają takie zero-jedynkowe sprawy. Może nie dojdzie do przygotowania aktu oskarżenia, a nawet jeśli to w sądzie się wybronisz, ale skaza na wizerunku pozostaje plus spora dawka stresu tylko z powodu, że jakiś cham najpierw cię sprowokował, a potem jak dziewczynka poleciał na policję. Wyjaśniłem to dostatecznie miernoto? Stąd internet jest idealnym miejscem na wyrażanie swojego niezadowolenia.

@sagremor: Czekam na te pier.dolone imię i nazwisko brudasa z plebejskiej części Warszawy, który się za mnie podał/podaje. Doczekam się wreszcie? Jeżeli nim jestem to Ci kur.wa daję oficjalną zgodę na podanie swoich danych osobowych. No chyba, że to zmyśliłeś i zasługujesz na spust do parszywego judaszowego ryja, chamie.

@Salomoncaine: Dobra nieważne...źle odczytałem Twoją odpowiedź (myślałem, że potwierdzasz to co wskazał powyżej sagremor).

@rurek: słuchaj pędzlu - to jest internet. Mogę być sędzią Sądu Najwyższego albo CEO w banku z Mordoru na Domaniewskiej i dopóki nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod swoimi spier.dolinami to w żaden sposób nie rzutuje na moją reputację, ok? Piszę sobie co mi się podoba, ponieważ do tego służy mi internet. Jak chcesz to możesz mnie pomacać po jajkach na zgodę.

@Salomoncaine: J/W. Może Ty masz dane tego zera społecznego?

@sagremor: A ten dalej swoje hahahahaha. Możesz tutaj podać imię i nazwisko tego Pana? Nie żartuję. Chcę znaleźć go na fb i napisać z fikcyjnego konta, że będzie ssać mi jaja przez miesiąc za to, że się za mnie podszywa, bo skoro uważasz mnie za niego to mniemam, iż coś takowego ci ten poj.eb oficjalnie oświadczył. Ewentualnie (jeżeli posiadasz) to bezpośredni link do jego konta na fb. Co jak co, ale żadne g.ówno z nizin społecznych pracujące jak wskazałeś - w fachu dla niedorozwojów nie będzie się chwalić, że jest mną. A jeżeli nie masz jego danych, ale z rozmowy z nim wiesz, że bywa na tym portalu to mogę mu tutaj napisać oficjalne oświadczenie co o nim myślę (aczkolwiek wolałbym jego dane).

@maniek6891: A przedstawiać się? Pierdo.olnij się w łeb Ostawiam, że jesteś wieśniakiem z jakiegoś chu.jodupia po administracji albo zarządzania i się podniecasz, że ci do ręki dali kc, a nawet jak ze stolicy i po prawie to pewnie z uniwerku koło samej warszawy (UKSW) i uczyłeś się jakiegoś prawa religijnego hahahahahahaha. Na aplikacji pokazuje się na takie piz.dy palcami, bo pier.dolą jak święty ojciec Terlikowski. Dobrze, że mam katar, bo bym cię śmieciu nosem wciągnął.

@maniek6891: 0:30 to wg ciebie władowanie się na radiowóz? Ślepy jesteś synku? Vectra przypier.doliła w auto, które stało już w bezruchu.

@maniek6891: Pier.dolę, bo nie lubię marnowania mienia państwowego. Pieprzysz, że gość zapłaci? Przepis? Gamoniu je.bany rozmawiasz z baranem, który ze względu na wykształcenie mógłby Cię sprzedać razem z Twoją chałupą, a pouczasz mnie, że co? Że niby typek zabuli za naprawę radiowozów, a ja się irytuję? Baranie po 1'wsze te pojazdy nie mają AC, bo żaden pojazd policyjny AC nie posiada. Po drugie odpowiedzialność odszkodowawcza z kodeksu cywilnego dotyczy uszkodzenia mienia swoim postępowaniem, a nie tym, że policjant wpier.dolił Ci się w furę i obił przez to radiowóz, bo wg KC to prędzej kierującego radiowozem mógłby ten typ pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej niż na odwrót. Natomiast na płaszczyźnie wewnętrznych stosunków w policji - wiele komend powiatowych załatwia to poprzez umowy o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy tam zatrudnionych, a więc to policjant buli za uszkodzenie radiowozu. Samo rozporządzenie MSW w sprawie naprawy sprzętu służbowego mówi, że nawet za NIEUMYŚLNE spowodowanie szkody można zawinąć funkcjonariuszowi do 3krotności wynagrodzenia miesięcznego. Więc zamknij ryj ku.rwo, bo bym Cię zagiął z konstytucji RP, a pier.dolisz mi o tak złożonej kwestii jak odpowiedzialność odszkodowawcza za to, że ktoś zniszczył mienie państwowe podczas interwencji poprzez pier.dolnięcie w mienie osoby trzeciej celem jej zatrzymania. Jak mu sąd na sprawie karnej przypier.doli nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa to może faktycznie to się jakoś wyrówna, ale jeżeli facet ogarnie sobie dobrego obrońcę to udowodni, że pościg mógł się obejść bez takich zachowań ze strony funkcjonariuszy i ch.uja zapłaci. Sama nawiązka też wcale nie musi wynosić równowartości tego co tam się tym niebieskim rozpier.doliło w pojazdach. Wystarczy gimbusie niedoje.bany?

@Gienek: USA to jest federacja składająca się ze stanów - twór ściślejszy niż organizacja typu UE, ale też nie tak mocno związany jak państwo unitarne (np. Polska). W USA istnieje prawo federalne (krajowe), np. dotyczące podatków federalnych, ale większość stosunków prawnych regulują prawa stanowe. To, że np. w stanie Waszyngton obowiązuje ustawa zakazująca pościgu powyżej X mph nie oznacza, że w Utah jest tak samo, więc nie mów mi "USA", bo to jak powiedzieć, że w USA możesz sobie odstrzelić d.upę anonowi, który wpier.dolił Ci się na posesję...w Arizonie tak, ale w Waszyngtonie będziesz miał przesrane podobnie jakbyś coś takiego odj.ebał w Polsce.

@Gienek: USA to jest federacja składająca się ze stanów - twór ściślejszy niż organizacja typu UE, ale też nie tak mocno związany jak państwo unitarne (np. Polska). W USA istnieje prawo federalne (krajowe), np. dotyczące podatków federalnych, ale większość stosunków prawnych regulują prawa stanowe. To, że np. w stanie Waszyngton obowiązuje ustawa zakazująca pościgu powyżej X mph nie oznacza, że w Utah jest tak samo, więc nie mów mi "USA", bo to jak powiedzieć, że w USA możesz sobie odstrzelić d.upę anonowi, który wpier.dolił Ci się na posesję...w Arizonie tak, ale w Waszyngtonie będziesz miał przesrane podobnie jakbyś coś takiego odj.ebał w Polsce.

@usanda: Sprawa jest taka, że ludzie są egoistami na drodze i stąd te problemy, a wynika to tez z niewiedzy o prowadzeniu auta. Po co jakieś eko BMW i3 wyglądające jak kaszalot ma do setki mniej niż 7s? Bo ekojazda polega na dynamicznym osiąganiu prędkości docelowej (co nie znaczy, że należy ładować gaz w podłogę), wcześniejsze przyhamowywania i ogólnie przewidywanie sytuacji ażeby jak najmniej zmieniać prędkość. Jak wygląda to u nas? Toczę się na niskich obrotach i ch.uj mnie to boli, że z tyłu ludzie nie zdążą na zielonym. To już nawet poza ekojazdą jest widoczne, że wielu cwaniaków stojący jako pierwsi/drudzy za sygnalizatorem mają wysrane na resztę i przyśpieszają jak krowy, bo oni zdążą. Droga to nie miejsce na własne widzimisię, ale wielu tego nie rozumie i przyśpieszają jak krowy, zagapiają się i ruszają z paro sekundowym opóźnieniem czy np. jadą jednopasmówką 20 km/h poniżej limitu i to, że nie ma ich jak wyprzedzić, a z tyłu zrobiła się niezła karawana - szczerze ich wali. Nie lubię zagranicznych porównań rzucanych na wiatr, bo w kwestii finansowej ciężko nas porównywać do zachodu "wolnego" od 40 lat utopijnego ustroju, ale w kwestii mentalności na drodze - naprawdę jesteśmy cholernie zacofani. W Polsce Polak jeszcze ma radochę z tego, że jedzie j/w wspomniałem i utrudnia innym poruszanie. W Niemczech kiedy jedziesz autostradą na odcinku nolimit - prawy leci 120 km/h, a lewym ktoś wyprzedza z 160 km/h to na widok szybszego auta w lusterku ZAWSZE zjedzie na prawy pas. A u nas? Na autostradzie lewy np. 100 km/h, ktoś wyprzedza lewym 120 km/h, a z tyłu leci szybsze auto i co? No w życiu ten od 120 km/h nie zjedzie na prawy, bo przecież musiałby zwolnić, a to jak plama na honorze. Podobnie ciężarówki. W Niemczech jak niedorozwoje zachowują się tylko ludzie z obcymi blachami i niestety muszę przyznać, że widziałem też paru Polaków zachowujących się jak idioci na niemieckich autostradach. Nie wiem czy to kwestia mentalności wynikającej z narodowości czy po prostu potrzebujemy więcej edukacji w tym kierunku.

@Profesor: Ale my tutaj nie odbieramy nikomu prawa do demolowania swojej własności...gość sobie może zalać do baku ludwika celem sprawdzenia czy z wydechu pójdą bańki i tu nie chodzi o to że ktoś mu tego zabrania.
Kwestia w subiektywnej ocenie jego zachowania, ponieważ zrobił to w miejscu publicznym - na ulicy - stąd nie widzę przeciwwskazań ażeby ocenić jego postępowanie, które w tym przypadku podchodzi pod debilizm. Wiesz to jak obrażać się że kiedy wywaliłeś jaja na środku ulicy i zacząłeś pucować armatę to ktoś zaczął wyzywać Cię od zwyroli i poje.banych zboczeńców. No kur.wa pewne zjawiska są społecznie oceniane negatywnie i już - demolowanie środka transportu, zwłaszcza jeżeli nie jest przeznaczony na złom (a przynajmniej na taki nie wygląda) - jest uznawane przez ogół za głupotę i już.

@Profesor: Ale my tutaj nie odbieramy nikomu prawa do demolowania swojej własności...gość sobie może zalać do baku ludwika celem sprawdzenia czy z wydechu pójdą bańki i tu nie chodzi o to że ktoś mu tego zabrania.
Kwestia w subiektywnej ocenie jego zachowania, ponieważ zrobił to w miejscu publicznym - na ulicy - stąd nie widzę przeciwwskazań ażeby ocenić jego postępowanie, które w tym przypadku podchodzi pod debilizm. Wiesz to jak obrażać się że kiedy wywaliłeś jaja na środku ulicy i zacząłeś pucować armatę to ktoś zaczął wyzywać Cię od zwyroli i poje.banych zboczeńców. No kur.wa pewne zjawiska są społecznie oceniane negatywnie i już - demolowanie środka transportu, zwłaszcza jeżeli nie jest przeznaczony na złom (a przynajmniej na taki nie wygląda) - jest uznawane przez ogół za głupotę i już.