@usanda: Sprawa jest taka, że ludzie są egoistami na drodze i stąd te problemy, a wynika to tez z niewiedzy o prowadzeniu auta. Po co jakieś eko BMW i3 wyglądające jak kaszalot ma do setki mniej niż 7s? Bo ekojazda polega na dynamicznym osiąganiu prędkości docelowej (co nie znaczy, że należy ładować gaz w podłogę), wcześniejsze przyhamowywania i ogólnie przewidywanie sytuacji ażeby jak najmniej zmieniać prędkość. Jak wygląda to u nas? Toczę się na niskich obrotach i ch.uj mnie to boli, że z tyłu ludzie nie zdążą na zielonym. To już nawet poza ekojazdą jest widoczne, że wielu cwaniaków stojący jako pierwsi/drudzy za sygnalizatorem mają wysrane na resztę i przyśpieszają jak krowy, bo oni zdążą. Droga to nie miejsce na własne widzimisię, ale wielu tego nie rozumie i przyśpieszają jak krowy, zagapiają się i ruszają z paro sekundowym opóźnieniem czy np. jadą jednopasmówką 20 km/h poniżej limitu i to, że nie ma ich jak wyprzedzić, a z tyłu zrobiła się niezła karawana - szczerze ich wali. Nie lubię zagranicznych porównań rzucanych na wiatr, bo w kwestii finansowej ciężko nas porównywać do zachodu "wolnego" od 40 lat utopijnego ustroju, ale w kwestii mentalności na drodze - naprawdę jesteśmy cholernie zacofani. W Polsce Polak jeszcze ma radochę z tego, że jedzie j/w wspomniałem i utrudnia innym poruszanie. W Niemczech kiedy jedziesz autostradą na odcinku nolimit - prawy leci 120 km/h, a lewym ktoś wyprzedza z 160 km/h to na widok szybszego auta w lusterku ZAWSZE zjedzie na prawy pas. A u nas? Na autostradzie lewy np. 100 km/h, ktoś wyprzedza lewym 120 km/h, a z tyłu leci szybsze auto i co? No w życiu ten od 120 km/h nie zjedzie na prawy, bo przecież musiałby zwolnić, a to jak plama na honorze. Podobnie ciężarówki. W Niemczech jak niedorozwoje zachowują się tylko ludzie z obcymi blachami i niestety muszę przyznać, że widziałem też paru Polaków zachowujących się jak idioci na niemieckich autostradach. Nie wiem czy to kwestia mentalności wynikającej z narodowości czy po prostu potrzebujemy więcej edukacji w tym kierunku.

@maycell: I właśnie o to chodzi. Film pokazuje jak powinno być a nie odwrotnie. Użyj czasem głowy do myślenia.

@reed86: Jemu bardzo ciężko do myślenia jej użyć, dzięki własnie takiemu ciemnogrodzie mamy na drogach co mamy...

@maycell: Co Ty pleciesz kolego?

@maycell: To na ch#% tyle asfaltu zmarnowali na ten lewy pas skoro powinien być wolny i nie powinno się nim jeździć? Zróbmy w całym kraju drogi jednojezdniowe i będzie spokój.

@Profesor: to że jest obowiązek trzymania się prawej krawędzi jezdni,nawet na zakopiance,lewy służy do wyprzedzania-nie do jazdy ciągłej-wiem że jest dużo kontrowersji ale takie są przepisy i warunki na niektórych drogach.Możemy się z tym zgadzać lub nie,ale niech Ktoś wymysli jakąś recepte żeby ta karetka dojechała szybciej,bo mogła by,chociaż o kilkanascie sekund.

@mineralki1980: jest obowiazek, ale z zastrzeżeniem, że prawy pas musi być wolny. Gdy jest zajęty, możesz jechać lewym. Odsyłam do ustawy Prawo o ruchu drogowym.

@slawexsdz3: jak możesz to przytocz,nie odsyłaj.Policja ma nawet akcje na jadących lewym pasem,chciałbym wiedzieć kto ma racje.

@mineralki1980: no szczególnie jak jest korek, to nie można korzystać z lewego pasa.

@mineralki1980: Na jadących lewym pasem gdy prawy pas jest wolny, a to różnica.

@peug: praktyka jedno przepisy drugie, dla mnie zawsze moge się wbić na prawy,proszę Cię wytłumacz,mogę jechać lewym ,wyprzedzac i wracac na prawy,gdzie jest ta różnica,ja wiem,każdemu się spieszy-zasada wyprzedziłeś,wracaj na prawy-ktoś wytłumaczy czemu jestem w błedzie

@mineralki1980: Nie do końca rozumiem o co pytasz. Nigdzie nie jest powiedziane, że manewr wyprzedzania polega na wyprzedzeniu jednego samochodu, powrót na siłę na prawy pas, by za parę sekund znów zjeżdżać na lewy i wyprzedzać następnego. Zasada jest bardzo prosta....jeżeli nie jedziesz szybciej niż samochody na prawym pasie i masz miejsce by bezpiecznie na niego zjechać, to na niego zjeżdżasz, a zwłaszcza gdy jedziesz wolniej niż samochody na lewym pasie. Szczytem braku kultury na drodze jest, gdy ktoś zjeżdża na lewy pas, tylko po to by jechać z taką samą prędkością co samochód jadący prawym pasem, najlepiej równo z nim, a przed nim pusto. Oczywiście to nie dotyczy sytuacji z filmiku gdy jest korek... po pierwsze nie ma miejsca by zjechać na prawy pas, a gdyby nawet wszyscy się uparli, że będą jechać prawym to ostatni w korku stałby pewnie w okolicach Gdańska. Jeszcze nie słyszałem, by policja ukarała kogoś, że stoi w korku na lewym pasie. No chyba, że postanowił być szeryfem i go blikować, pomimo że przed nim nic nie ma. Tu jestem za.