@thon: stary, ilu ludzi tyle charakterów, więc trochę nie trafiłeś . Zauważ, że jeśli dla mnie liczą się np. głównie osiągi to prędzej podejdę do salonu Nissana po GT-R'a gdzie za top wersję Egoist wyłożę mniej jak pół miliona niż do Porsche gdzie za Turbo S trzeba wyłożyć ponad 2 razy tyle. Czy to oznacza, że nie stać mnie na Turbo S? Wg Twojej flinstonowej filozofii - tak. Wg mojej - może po prostu wolałbym wydać inaczej drugie 500 tysięcy aniżeli za takie dodatki jak marka, bardziej luksusowe wnętrze czy styl. Wiesz za kilkadziesiąt tysięcy możesz tego Egoista przerobić dając mu do środka najwyższej jakości pikowaną skórę, zmienić bodykit i układ wydechowy (seryjny brzmi tragicznie), a dalej masz w kieszeni ponad 400 tysięcy i brakuje Ci już głównie samej marki w porównaniu do Turbo S. Są jaskiniowcu ludzie, których stać na Rollsa, a kupują np. full wypasioną S klasę, bo nie widzą argumentu, który uzasadnia znaczną dysproporcję cenową nawet jeżeli mówimy o S65 AMG. Z resztą co ja Ci będę tłumaczyć jeżeli Ty myślisz, że bogaty człowiek to cep, który po prostu szasta kasą. Nie powiem Ci jak zostać bogatym, ale jak być bogatym -> kupować z głową czyli racjonalnie, bo już wielu się przejechało bezmyślnej rozpuście majątku

@thon: stary, ilu ludzi tyle charakterów, więc trochę nie trafiłeś . Zauważ, że jeśli dla mnie liczą się np. głównie osiągi to prędzej podejdę do salonu Nissana po GT-R'a gdzie za top wersję Egoist wyłożę mniej jak pół miliona niż do Porsche gdzie za Turbo S trzeba wyłożyć ponad 2 razy tyle. Czy to oznacza, że nie stać mnie na Turbo S? Wg Twojej flinstonowej filozofii - tak. Wg mojej - może po prostu wolałbym wydać inaczej drugie 500 tysięcy aniżeli za takie dodatki jak marka, bardziej luksusowe wnętrze czy styl. Wiesz za kilkadziesiąt tysięcy możesz tego Egoista przerobić dając mu do środka najwyższej jakości pikowaną skórę, zmienić bodykit i układ wydechowy (seryjny brzmi tragicznie), a dalej masz w kieszeni ponad 400 tysięcy i brakuje Ci już głównie samej marki w porównaniu do Turbo S. Są jaskiniowcu ludzie, których stać na Rollsa, a kupują np. full wypasioną S klasę, bo nie widzą argumentu, który uzasadnia znaczną dysproporcję cenową nawet jeżeli mówimy o S65 AMG. Z resztą co ja Ci będę tłumaczyć jeżeli Ty myślisz, że bogaty człowiek to cep, który po prostu szasta kasą. Nie powiem Ci jak zostać bogatym, ale jak być bogatym -> kupować z głową czyli racjonalnie, bo już wielu się przejechało bezmyślnej rozpuście majątku

@4rturr0: no to kolego tu się już nie mówi o kagańcu ale to akurat indywidualna sprawa i każdy robi to na własne ryzyko. Generalnie, więc wydaje mi się że wiem o czym mówisz

@zyryy: Dziękuję, za uznanie, ale jeśli już się do kogoś zwracasz per Ty to używaj dużej litery, bo jest to zwrot grzecznościowy, ok? Taka uwaga, żebyś nie kaleczył języka polskiego. Z małej litery piszemy w opowiadaniach

@mati0079: no choćby i to Z resztą "cena" to przecież nie realna wartość materiału + pracy wykonawcy. Takich biznesów to się już dawno nie robi Przecież oni po pierwsze z tych butów opłacają pensję takiego pracownika, po drugie zarabia na tym właściciel zakładu produkcyjnego, po trzecie hurtownik i jeszcze na koniec właściciel butiku, który przecież też musi opłacić sprzedawców. W ten sposób but, którego produkcja kosztuje mniej jak 50 złotych jeśli liczyć koszt materiałów i wytworzenia na półce ląduje po cenie 300 złotych lub więcej. Dwie największe marże to zazwyczaj producent (marża na odzieży to zwykle 40-60%) i sprzedawca detaliczny (tutaj potrafią popłynąć nawet z marżą rzędu 200-300%, ale to nie chciwość właściciela, a po prostu uwzględnienie bardzo dużych kosztów utrzymania butiku w atrakcyjnym miejscu).

@VeritasEtLux: wzruszyłeś na pewno wielu użytkowników swoim wyznaniem...kogo obchodzi czy Ty tu jesteś czy Cię nie ma? No chyba nikogo. Ewentualnie jeśli masz z 50 dodatkowych kont to faktycznie szkoda "Was" tylu będzie stracić. Co do administracji to wyluzuj gościu, bo rzygam portalami gdzie admini i moderatorzy mają się za zasranych Panów i Władców. Regulamin to regulamin, ale bez przesady - bo znam wiele stron gdzie moderatorom to już tak palma odbija, że działają jak zaprogramowane roboty albo jacyś hitlerowcy. Wtedy zaś zaczyna się lizodupstwo i tego też nie cierpię. Ja i wielu na tym portalu lubi go za to, że można tutaj swobodnie rozmawiać jak na jakimś skwerze. Nikt Ci nie mówi, że jeśli jeszcze raz wdasz się w bezsensowną kłótnię z użytkownikiem X to dostaniesz warna lub inne g.ówno, które generalnie ma Cię uświadomić, że jesteś tylko mały smród w gaciach i jeszcze podskoczysz ze 2 razy to Cię zbanują. Jak Cię rodzice wychowali na legalistę absolutnego, który działa na komendy jak chiński zdalnie sterowany robocik to idź sobie na jakiś portal gdzie po 1'wsze będziesz musiał być generalnie grzeczny i miły, po 2'gie jeśli już będziesz krytyczny to lepiej omijaj "starą gwardię" i po 3 nie waż się podważać zdania ekipy z administracji. Jara Cię taki światek? Świetnie! To do niezobaczenia.

@myszkaniezyje: mieszasz tak dużo problemów w swoim poście, że musiałbym odpisać Ci w formie książkowej ażeby zaspokoić każde "ale". Jeśli jednak pijesz do ludu to pragnę tylko zauważyć, iż my jako społeczeństwo jesteśmy wytresowani do bycia w opozycji z władzą. My nie czujemy tej legitymacji nawet jeżeli na sali sejmowej siedzi nasz kandydat, którego żeśmy wybrali. Wytłumacz teraz temu pokoleniu jak i jego dzieciom, że władza to wola obywatela tego zjednoczonego w społeczeństwie. To tylko malutki aspekt, który chciałem liznąć swoją argumentacją, gdyż temat jest dość szeroki - z jednej strony czy My mamy się do kogoś upodabniać i czy w Nas da się "zaszczepić" wzorce zachodnie, o ile w ogóle trzeba, a z drugiej strony czy w ogóle jest szansa na zrozumienie tych zachodnich wzorców...bo dla mnie na samo zrozumienie trzeba będzie poczekać jeszcze ze 2 pokolenia.

@mechanik: stary pytanie, na którą odpowiedź znają jedynie osoby dojrzałe, bo dzieciarnia z tymi swoimi ideałami powie, że kobieta to nie przedmiot, więc logika, że lepiej mieć sexy kobietę, która najlepiej jak jeszcze kocha, jest wierna itd. Prawda jest taka, że gdy nazbierasz w kieszeni trochę forsy to jak chcesz tak robisz. Możesz sobie szukać tego ideału, ale z drugiej strony możesz rwać blachary te z wyższej półki, na których widok każdemu pała staje .

@MarianPazdzioch: zamknij mordę, j***y śmieciu. Jesteś zdrowy? Masz za co żyć? To stul pysk buraku, bo g.ówno wiesz o tych ludziach. Kiedyś byłem z jednym wykładowcą z wizytą w takim miejscu przed świętami Bożego Narodzenia żeby pokazać tym ludziom, że nie są sami. Wiesz czemu zasrańcu? Wielu z nich nawet jeśli ma rodzinę to nawet na pieprzone święta nikt do nich nie przyjeżdża. Wystarczy? Już się uśmiałeś? Parszywy gadzie?

@MarianPazdzioch: zamknij mordę, j***y śmieciu. Jesteś zdrowy? Masz za co żyć? To stul pysk buraku, bo g.ówno wiesz o tych ludziach. Kiedyś byłem z jednym wykładowcą z wizytą w takim miejscu przed świętami Bożego Narodzenia żeby pokazać tym ludziom, że nie są sami. Wiesz czemu zasrańcu? Wielu z nich nawet jeśli ma rodzinę to nawet na pieprzone święta nikt do nich nie przyjeżdża. Wystarczy? Już się uśmiałeś? Parszywy gadzie?

@kuczmarr: najlepsze jest to, że nawet jeśli samemu się nie jest tak po***m żeby próbować bić butlę po winiaczu na głowie to tutaj przecież też pojawiają się filmiki tego typu gdzie jakiś głupek chce się popisać i wtedy widać, że zbić butelkę na głowie to nie taka łatwizna, bo trzeba pier*** dość konkretnie.

@Faded: Szaranowicz to by pozamiatał, a ten to jakby się nie mógł doczekać fajrantu.

@piotrex13: wiesz...liczy się talent w zaspokajaniu kobiet, a nie to gdzie i na czym szkoliłem swój warsztat

@Stix: Od kiedy gąsior atakuje pazurami? Stary, widziałeś kiedyś na żywo gęś? Podpowiem Ci, że gąsior jest znany, z tego, iż szczypie dziobem, dlatego jeśli go wk***sz pochyli szyję nisko i będzie Cię ganiać dopóki nie uczepi się np. tyłka czy nogi.
@wilkuss: Doceniam Twoją ciekawość co do tego gdzie wkładam swój interes, ale chyba gramy w różnych drużynach if You know what I mean

@Hugers: Jeżeli chciałeś mi pojechać na tle dwuznaczności tego pojęcia to niestety, ale wydaje mi się, że nie tylko onanizowanie się można zaliczyć do zakresu pojęciowego "męczenia ptaka" jako, że seks również jest "męczeniem ptaka", a to już chyba żaden wstyd lubić uprawiać sex.

@musti: ale wykonał, go dlaczego? Bo jechał jak pajac. Przez takich gości potem mówi się że kierowca ciężarówki to po***b, który się prędzej zesra, a nie zejdzie z 90'tki na budziku, a prawda jest taka, że trafia się po prostu paru baranów i psują renomę normalnym ludziom.