@matrix14xxx: dzięki za odpowiedź tylko nie iem czemu wszyscy dostali minusy :/

@matrix14xxx: wiesz co zjesz a co wystrasz to juz nie. a startujesz chyba rowerkami z bocznymi kołkami z innymi dziecmi na podwórku.

@flatroni: jest to ostrosc zakretu z podaniem stopnia i strony gdzie skreca.

@musti: Dobra, ok. System tak działa. Ale moim zdaniem, coś nie tak jest, skoro podstawą do orzeczenia winy ma być posiadanie pojazdu. Jak chcą, niech dadzą mandat mojemu samochodowi, skoro to on zawinił.

@Chris: Ale jak wyjdzie, że to na prowadziłem? Na jakiej podstawie?

@musti: Powiem tak. Ponieważ chętnie spróbuję tego na własnej skórze, jak się czegoś dowiem to napiszę. Generalnie z tego co mi wiadomo, już conajmniej kilka osób wygrało w ten sposób sprawy i gdyby w Polsce działało prawo precedensowe fotoradary lada moment by upadły (to moje zdanie). Samochód mogę pożyczyć komu chcę. Wystarczy, że powiem, że tego dnia jeździły 3 osoby tym samochodem (te osoby to potwierdzą), a że twarzy nie widać to nikt się nie przyzna. Nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji kto w danym momencie prowadzi pojazd. Dlatego moim zdaniem sprawa jest spokojnie do wygrania.

@4rturr0: A jak wyjdzie ,ze jednak to ty prowadziles?
Wtedy bulisz jak za zboze,i zaslanianie twarzy nic ci nie pomoze.
W niemczech udowodnili corce ,ze jechala autem swojej matki po malzowinie usznej. A po drugie wiesz w koncu komu pozyczasz auto,i jezeli nie ty jechales,to ten komu pozyczyles.

@matrix14xxx: jeśli ktoś zastrzelił kogoś z Twojej broni (zarejestrowanej na Ciebie) to w pierwszej kolejności ty jesteś głównym podejrzanym. Jeśli potrafisz wytłumaczyć że ktoś inny używał tej broni lub Ci skradziono co wcześniej zgłosiłeś masz szansę by winowajcą został ktoś inny. Podobnie jest fotoradarami. Zresztą w samym filmie jest mowa o tym że system rozpoznaje nr rejestracyjny na fotce, toteż nikogo nie interesuje twarz na zdjęciu.. system znajduje po nr rejestracyjnym pojazd i dane osobowe właściciela pojazdu i wysyła mu mandat na jego adres.

@4rturr0: chciałbym żebyś miał rację. Prawo jednak stanowi że gdy nie widać twarzy a właściciel auta na którego jest zarejestrowany samochód nie przyznaje się że to on i nie potrafi wskazać kto prowadził wtedy jego auto z urzędu musi zapłacić właściciel auta. Chyba że między czasie było zgłoszenie o kradzieży auta.. wtedy domniemanym sprawcą wykroczenia będzie złodziej.. tak więc sprawy raczej nie wygrasz w sądzie.
Mandaty z fotoradarów nie są przypisywane kierowcy ktorego widać na zdjęciu ale z urzędu przypisane są do tablicy rejestracyjnej (a konkretnie właściciela tych tabli i auta) a ten musi wskazać kierującego gdy twierdzi że to nie on prowadził. Jedyny plus tej sytuacji jest taki że gdy ktoś ma dużo punktów to może zrzucić winę na kogoś znajomego z którym się dogada żeby przyjął mandat na siebie i potwierdził ze to on prowadził. Ale to tylko wtedy gdy nie widać wyraźnie twarzy kierowcy

@musti: Prosty sposób na fotoradary? Jedziesz z zasłoniętą twarzą i żadnego mandatu nie przyjmujesz. W sądzie oczywiście wygrasz, bo jakby nie było w tym kraju winę trzeba udowodnić, a nie udowodnić niewinność, o czym policja i ITD dawno zapomniała. Dlatego mam nadzieję, że wszyscy kierowcy w końcu tak zaczną robić, a te żółte skrzynki trafią na złom.
Inna sprawa złapanie na gorącym uczynku, gdy Cię złapią na radar czy wideorejestrator. Wtedy wina jest w 99% niepodważalna.

@musti: Czy się myli to nie wiem?Bardziej robi to celowo.Tylko tu nie wyszło.

@matrix14xxx: Wydaje mi się, że i tak nie miał by szans z tym: http://www.milanos.pl/vid-98327-Trudne-sprawy---Sportowa-fura.html

@matrix14xxx: chyba na sprzęgle nie hamujesz.

@Orkurus:
A Ty zauważyłeś do kogo zwrócony był mój post? Do Ciebie się nie zwracałem, więc o co Ci chodzi?

@Sorvas: dalem Ci tylko artykul w ktorym mowa jest o tym ze to ty pie#^#lisz glupoty

@matrix14xxx:
Pier***isz jakbyś się szmat nażarł, albo był gimbusem.

@matrix14xxx: takie bajki to w przedszkolu
zgodnie ze znowelizowanym art. 33a prawa przewozowego osoba upoważniona do sprawdzania biletów będzie mogła ująć podróżnego, który jedzie bez biletu i nie okazuje dokumentu stwierdzającego tożsamość i niezwłocznie oddać go w ręce policji

prędkość graniczna jest różna na różnych wysokościach i dla różnych obiektów (oblicza się to z masy i objętości ciała i gęstości atmosfery)
a prędkość dźwięku też nie jest stała bo im gęstsza atmosfera czy to przez co dźwięk przechodzi tym dźwięk podróżuje szybciej więc 30 km nad ziemią dźwięk będzie popylał dużo wolniej

predkosc dzwieku wynosi 343 m/s a nie 200km/h, czy slyszales kiedys, ze ktos przekroczyl byle jakim samochodem, ktory wyciagnie 200 bariere dzwieku?

Bez specjalnego uciskającego ciało kombinezonu płyny ustrojowe zagotowałyby się, a człowiek w takich warunkach mógłby przeżyć zaledwie kilkanaście sekund.
Faktycznie również bez stabilizacji lotu, brak siły hamującej ruch wirowy mógłby doprowadzić do tak silnego wirowania, że mogłoby go rozerwać.
Tak na prawdę nie ma znaczenia, kto dokona tego skoku.. jak spieprzą kombinezon to żadne doświadczenie go nie uratuje.

Edit: a co do niebezpieczeństwa tego skoku to jest duże prawdopodobieństwo, że Felix wpadnie w atmosferę w złej pozycji co wprawi go w ruch obrotowy i wówczas krew osiągnie ciśnienie, które rozsadzi jego naczynia krwionośne i organy.

Tichter, zanim zaczniesz komuś ubliżać to poszukaj sobie trochę informacji... Prawdą jest, że jest coś takiego jak prędkość graniczna, ale tyczy się to atmosfery. Pewne czasopismo naukowe około rok temu pisało właśnie o tym skoku, skoczek ten ma pobić 4 rekordy, w tym właśnie ma być pierwszym który osiągnie prędkość dźwięku. Aktualny rekord do 31km i prędkość ~1100 km/h, oprócz tych rekordów Baumgartner może pobić rekord najwyżej wzniesionego balonu załogowego oraz najdłuższy swobodny spadek.

miałem brać taką audice ale jak mi OC policzyli to się zesrałem i tylko 1,4 jeżdżę

więc 1.9 tdi 90 km chyba że jakiś fan diesla kupił benzynę i sobie znaczek j@%n....

Znaczek jest TDI no więc?