Sagremor - TRUE.
Roso - jeśli kiedyś spadnie Ci na głowę prababka, która tylko czeka na kolejne listy od RM, Lichenia i innych "potrzebujących" ze złotymi kopułami na kościołach to zmienisz zdanie. Politycy nie mają kosmicznych pensji - kosmiczne są ich profity ze względu na wykonywaną funkcję publiczną, ale abstrah#%ąc od tego tematu i wracając do Rydka -> słuchałem parę razy w wakacje jego radia za równo w dzień jak i w godzinach 1-2 w nocy. Po 5 minutach wiele nie wychwycisz, ale parę audycji i uwierz, że większego prania z mózgu dla prostych ludzi nie ma. W nocy jest najgorzej, bo "rzekomi" słuchacze dzwonią ze swoimi litaniami kim to Rydek powinien być, co zrobić z rządem itd. Ludzie starsi - w wielu przypadkach prości ludzie z wykształceniem podstawowym ex-rolnicy czy ex-pracownicy różnego rodzaju spółdzielni wierzą w takie wartości jak dobroć, moralność itp., więc kombinowanie ich poglądami jest banalne jak tresura zwierząt.

Masz jakieś kompleksy? Ja się nie czuję urażony mimo, że ćwiczę . Z resztą nie powiesz, że ktoś kto żyje z kulturystyki lub poza nią praktycznie nic nie robi raczej nie zalicza się do elity intelektualnej - przynajmniej ja nie słyszałem jeszcze o zawodowym kulturyście, który "po godzinach" spełniałby się jako np. analityk giełdowy . Sumując -> nic obraźliwego ja przynajmniej tutaj nie widzę.

Kot ogólnie jest znacznie bardziej elastyczny przez co wytrzymały niż my. Potrąć psa osobówką średnich rozmiarów przy miejskiej prędkości (do 50 km/h), a zostanie sztywniak. Potrąć kota, a poleży i wstanie. Oczywiście pomijam sytuacje gdy ktoś jedzie hummerem 3,5 tonowym co powoduje, że z kota zostaje coś a la' koci paprykarz.

Po co z trollem w desputy się wdajesz? Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie weźmie tego na poważnie. Co tutaj analizować w ogóle? Widziałeś kiedyś biedaka z Ferrari? Bo ja nie. Za Bugatti jeśli mowa o Veyronie można mieć 4-5 sztuk wybranych modeli Ferrari. Z resztą Veyron jest najdroższym seryjnie produkowanym autem (pomijam ewenementy jak Maybach Excelero czy jak mu tam było).

W związku z komentarzem 17luty1983.

W związku z komentarzem 17luty1983.

Masz rację - dobra książka lub dwie umożliwiająca właściwe podejście (taktykę) i trochę praktyki dają efekty aczkolwiek nie zmienia to faktu, że gdy mózg jest już przygotowany to warto zadbać o aspekty wizualne - wziąć się za swoje ciało, fryzurę no i ubiór + w ramach możliwości finansowych jakieś wartościowe gadżety jak markowy zegarek etc. O aucie nie wspominam, bo to akurat wymaga już właściwej pozycji finansowej. Facet z niewyględną facjatą ma o tyle problem, że musi to czymś nadrabiać, bo niestety jego kobieta nie będzie się ślinić na widok np. jego zdjęć na fb.

Masz rację - dobra książka lub dwie umożliwiająca właściwe podejście (taktykę) i trochę praktyki dają efekty aczkolwiek nie zmienia to faktu, że gdy mózg jest już przygotowany to warto zadbać o aspekty wizualne - wziąć się za swoje ciało, fryzurę no i ubiór + w ramach możliwości finansowych jakieś wartościowe gadżety jak markowy zegarek etc. O aucie nie wspominam, bo to akurat wymaga już właściwej pozycji finansowej. Facet z niewyględną facjatą ma o tyle problem, że musi to czymś nadrabiać, bo niestety jego kobieta nie będzie się ślinić na widok np. jego zdjęć na fb.

Masz rację - dobra książka lub dwie umożliwiająca właściwe podejście (taktykę) i trochę praktyki dają efekty aczkolwiek nie zmienia to faktu, że gdy mózg jest już przygotowany to warto zadbać o aspekty wizualne - wziąć się za swoje ciało, fryzurę no i ubiór + w ramach możliwości finansowych jakieś wartościowe gadżety jak markowy zegarek etc. O aucie nie wspominam, bo to akurat wymaga już właściwej pozycji finansowej. Facet z niewyględną facjatą ma o tyle problem, że musi to czymś nadrabiać, bo niestety jego kobieta nie będzie się ślinić na widok np. jego zdjęć na fb.

Masz rację - dobra książka lub dwie umożliwiająca właściwe podejście (taktykę) i trochę praktyki dają efekty aczkolwiek nie zmienia to faktu, że gdy mózg jest już przygotowany to warto zadbać o aspekty wizualne - wziąć się za swoje ciało, fryzurę no i ubiór + w ramach możliwości finansowych jakieś wartościowe gadżety jak markowy zegarek etc. O aucie nie wspominam, bo to akurat wymaga już właściwej pozycji finansowej. Facet z niewyględną facjatą ma o tyle problem, że musi to czymś nadrabiać, bo niestety jego kobieta nie będzie się ślinić na widok np. jego zdjęć na fb.