Na Bałtyku nie wolno pływać na mazucie. Pewnie okręty są wyłączone z tego zakazu, ale myślę że ten ma tak badziewiastą maszynę.

Dla wyjaśnienia SCAMMER to oszust, który wyłudza pieniądze przez Internet. Wiecie, fałszywe strony banków, sklepów itd.

Sam lot i obsługa F16 jest bardzo prosta. Wiem na podstawie zabawy na symulatorze wojskowym w Krzesinach. Nie jestem pilotem, grałem trochę w gry samolotowe, jakieś Flight Simulator i wojenne. I powiem wam, że godzina szkolenia i bylibyście w stanie polecieć. Inna sprawa, to obsługa systemów uzbrojenia, taktyka, przepisy itd. ale sam przelot z A do B to naprawdę nic trudnego.

Faktycznie kask mu uratował łepetynę. Przynajmniej miałby wielkiego guza i pewnie urwałby mu się film. Taki filmik powinien być pokazywany na kursie na prawko. Nie obowiązek, a zdrowy rozsądek.

Jeszcze 2 lata temu każdy by wyśmiał przewidywania, że za niezasłanianie ust i nosa Policja będzie wlepiała mandaty. A ja powiem, że za kolejne 2 lata będzie obowiązkowa aplikacja na telefon z zielonym paszportem szczepionkowym, aplikacja do jazdy samochodem i pewnie jeszcze jakieś ciekawe wynalazki typu system oceny społecznej. A ludzie jak barany to akceptują, bo mają michę i ciepłą wodę w kranie. Dlatego masowo głosują na takich sprzedawczyków jak Tusk, Kaczyński, Hołownia, jakieś Zandbergi, czy Biedronie.

Wg, mnie samo tworzenie ludzi za pomocą in vitro jest dyskusyjne, a już na pewno nie powinno być finansowane z budżetu. Ale co mają do tego dzieci, które się tak poczęły? Przecież to nie ich wina. Dlatego traktowanie ich jako nie ludzi jest błędne.

USA rozwijały się dynamicznie, a ludziom żyło się bardzo dobrze. Stany stały się najpotężniejszym krajem na świecie. Oprócz położenia, wielkości powierzchni i sprawnej, choć grabieżczej polityki miały coś jeszcze - wolnorynkowy system republikański. Bardzo mały udział państwa w życiu obywateli, przez to niskie podatki. Ludzie musieli być odpowiedzialni za siebie, bo państwo nie zapewniało nic, oprócz minimum koniecznego. Z czasem lewi, czyli chcący żyć za cudzesy, zaczęli dokładać. A to zasiłek, emeryturę, darmową edukację, trochę kultury i opiekę medyczną. Oczywiście wszystko za pieniądze zabrane pod przymusem obywatelom. Przez to lawinowo zaczęły rosnąć wydatki państwa, liczba biorców socjalu zwiększyła się wielokrotnie od zakładanej, rozrosła się biurokracja, a podatki poszybowały. Oczywiście rozdmuchane państwo nie było w stanie utrzymywać się z pobieranych podatków i zaczęło pożyczać. Zadłużenie publiczne (kredyt na koszt przyszłych pokoleń) jest już na gigantycznym poziomie, niemożliwym do spłacenia. Ludzie zostali zdegenerowani i przestali pracować, przestali być odpowiedzialni. Gospodarka przestała być konkurencyjna. W efekcie zamiast dobrobytu i likwidacji niedoli, jest bieda i jeszcze więcej ludzkich nieszczęść. Do tego samego my dążymy.

Przecież lepiej byłoby dmuchawę skierować do tyłu. Coś jak silnik odrzutowy. Wg. mnie takie dmuchanie w żagiel powoduje większe straty niż to warte, ale jakaś siłę chyba wytwarza.

Nie wiem jak w Australii, ale w PL Ministerstwo Zdrowia nie ma danych na temat miejsca zakażeń. Czyli zamykają poszczególne obiekty, sklepy, itd. na podstawie... widzimisię doradców typu Horban.

Tym się różni samochód sportowy od samochodu z mocnym silnikiem. Auto sportowe dobrze się prowadzi, ma nisko środek ciężkości, rozdział masy pomiędzy osiami blisko 50-50, zawieszenie, układ kierowniczy, hamulcowy, wszystko odpowiednio dostosowane do szybko pokonywanych zakrętów.
A mocne auto może i jest szybkie w sprincie i na autostradzie, ale jest nastawione na komfort i niskie koszty użytkowania. Dlatego wstawianie 200 konnego silnika do Lanosa czy Pandy nie ma sensu. Często wersje specjalne zwykłych samochodów mają inne zawieszenie, koła i hamulce niż zwykłe wersje (Golf R, Focus ST, Astra OPC, itd.)

Czy wy nie kumacie? Rodzi się człowiek, wyglądający jak kobieta, ale nie koniecznie jest kobietą. Nawet w wieku kilkudziesięciu lat zdaje sobie sprawę, że wychowywała się jak kobieta, wyglądała jak kobieta, ale nagle spostrzegła, że jest mężczyzną, biologicznym mężczyzną, który może urodzić dziecko.
Ale to kretynizm... albo lewica.

Śmieszą mnie ludzie, którzy wyłączają światła, a nawet diodki od wyłączonego TV im przeszkadzają. Dla przykładu żarówka LED 10 W, to już taka mocna kosztuje 6 godzin świecenia żarówki kosztuje zatem niecałe 4 gr. 10 żarówek - 40 gr. Albo żarówka w lampce z nr domu powiedzmy 5 W. Włączona 24/7 wygeneruje koszt 2,15 zł na miesiąc. Diodka w TV jest tak znikomą wartością, że jest w ogóle pomijalną. Jakieś wynaturzenia, że milion diód generuje ileś milionów są kompletnie bezznaczenia. Realne koszty to urządzenia grzejne (kuchenka, pralka, zmywarka, suszarka) i przez cały dzień włączone media.

Pokażcie mi jeden z punktów lewicy, który jest logiczny i nie będzie miał odwrotnych skutków, do tego co głoszą. Np. podział środków produkcji przez państwo. Jak to osiągnąć, kiedy ludzie produkują różne rzeczy, a do tego usługi? Najlepiej przez podatki. Im więcej ktoś zarabia, tym więcej płaci podatku. Proste? No to wykonanie. Podatek liniowy się mieści, ten co zarobi milion zapłaci więcej (przykład red. Mazurka), ale temu co zarobił milion zostanie ponad 800 tys. zł, a temu co 10 tys. zarobi zostanie 8 tys. No to dodano progi podatkowe. Wg. lewicy najwyższy powinien wynosić 75%! A Francuscy komuniści poszli dalej w swoich pomysłach. Powyżej 1 mln dochodu podatek 100%. Czyli pensja maksymalna. Już widzę sławne osobistości, giga bogaczy, którzy potulnie pracują i oddają cały zarobek z powiedzmy 8 miesięcy państwu. Czyli ludzie naturalnie zaczną kombinować, jak nie płacić podatku. Do tego taki system generuje ogromną biurokrację, która kosztuje majątek. I z założenia że budżet dostanie ileś miliardów topnieje to o połowę, a do tego ludzie przestają pracować wydajnie, bo po co, skoro państwo zabierze, a jednocześnie zapewnia socjal każdemu. Dokładnie tak było za PRL, nie było bogaczy, bo nawet nie powstali. Ludzie wybitni byli skutecznie tłamszeni na starcie. No i mieliśmy marazm, lipne produkty, puste półki, syf i biedę.

Jako ciekawostkę dodam, że np. nasze F-16 C/D mają dżojstik z boku, nie między nogami. I do tego nie rusza się on, tylko wykrywa siłę nacisku i tak wychyla odpowiednie lotki. Nie ma fizycznego połączenia hydrauliki ze sterowaniem, tylko sygnały idą przez komputer. Tzw. fly by wire. Tutaj jest F-18, więc ma centralnie http://www.boeing.com/features/2019/02/fa18-large-cockpit-02-19.page" href="http://www.boeing.com/features/2019/02/fa18-large-cockpit-02-19.page" target="_blank" rel="nofollow" class="breakhref">http://www.boeing.com/features/2019/02/fa18-large-cockpit-02-19.page

Oczywiście azjatka. Pokażcie tak pracującą białą, a w ogóle nie wyobrażam sobie murzynki,latynoski czy Arabki.