Kobieta w kuchni
Polscy wyborcy, czyli 25 lat patologii
-
No i facet wyłożył kawę na ławę. Kiedy chodzi o nasz rozsądek przy zakupie leków to ma się nas za debili, którzy gdyby nie wymóg recepty to poszliby i wpier.doli pół apteki i zaraz zdechli - w sumie why not? Jeżeli ktoś faktycznie jest de.bilem to niech żre i zdycha. Ale z drugiej strony ma się nas za w ch.uj wybitnych myślicieli: politologów, prawników i ekonomistów zarazem, którzy w najbardziej kompetentny sposób wybiorą swoich przedstawicieli. Ciekawe ilu z Was nawet nie-debili wiedziało, że przychody i dochody choć jako pojęcia występują za równo w stosunku do finansów publicznych jak i do podatków to w obu przypadkach mają totalnie różne znaczenie? Hm? Nikt? No to jak macie zrozumieć kiedy polityk gada o dochodach budżetu? To jest bardzo istotne, bo jedno pojęcie opisuje stałe wpływy dla budżetu państwa, a drugie wpływy wynikające z jednorazowych zdarzeń, więc jeżeli np. Donek chwali się wzrostem dochodów to znaczy, że ma dużo doraźnych wpływów np. z prywatyzacji co ma znaczenie, ale tylko z perspektywy rocznego budżetu.
-
@sagremor: Oh jakiś jaki zbulwersowany i obrażający... do tego znalazł błąd ortograficzny XD. No poszło mi w pięty.
1. Oczywiście, że nie da się "udowodnić" w praktyce istnienia krzywej Laffera - jest to model makroekonomiczny, wynikający z implikacji logicznej. Logiczne też jest, że przy położeniu obciążenia podatkowego w danym miejscu, będzie miało efekty w czasie na tą kszywą (wartości oraz kształt krzywej). Zrozumiałeś czy wytłumaczyć na lalkach i słoneczkach?
2. Nigdy nie pisałem, że krzywa Laffera ma kształt dzwona wc. Panie Profesorze.
3. Z TVNem to nie obrażaj mnie - nie oglądałem tego śmietnika od jakiś 7 lat, i to twoje poglądy są bliższe temu nurtowi.
4.Co do zusu to masz racje - jest możliwość, że to państwo Polskie zbankrutuje wcześniej. Ale to nie takie pewne - w gwarancję oraz gwaranty ww państwa jakoś nie wierzę.
5. No - przekonałeś mnie; wolę się leczyć w polskim NFZecie... Zapiszę się jutro na operację zaćmy - może za 5 lat mi się przyda.
Nie mówię, że to, co zaproponowałem jest rozwiązaniem idealnym, ale gorszego niż mamy teraz NIE MA. -
@xseper: Co do opieki zdrowotnej, zapoznaj się z ceną operacji np ślepej kiszki, lub chemioterapii, potem sprawdź czy stać cię na takie wydatki. W USA normą, jest, że jeśli ubezpieczenie pokrywa leczenie np raka piersi, a skończy się w połowie leczenia, to walą ci zaporową stawkę, lub nikt cię nie chce ubezpieczać....
jeśli ubezpieczenie ma zapisane że przyszyją ci tylko 3 palce to 2 ci nie naprawią i będziesz kaleką do końca życia. Nie sądzę, by normalny człowiek mógł przeczytać i zrozumieć medyczne ubezpiecznie. Na całym świecie nad koszykiem świadczeń pracują sztaby lekarzy, a ty proponujesz prywatnie zawierać takie umowy... -
@xseper: Jeśli uczyłeś się ekonomii to wiesz, że krzywa Laffera nie istnieje -tzn nikt nie udowodnił, że istnieje. Co do karanie to minister każe, kara sąd - to bo nie uważałeś na lekcji polskiego. Co do bankructwa ZUS, to nie nie ma funduszu który nie może zbankrutować, a twoje bajanie to brednie leminga, z TVN. Czy różni się państwowy ZUS którego wypłaty gwarantuje skarb państwa, od funduszu, którego wypłaty gwarantuje skarb państwa. Kluska nie był małym przedsiębiorcą.
Co do wydatków poselskich zgoda, ale
Krzywa Laffera nie "leży na osi czasu" Na jednej osi są dochody budżetu, na drugiej stawka podatku. Jeśli już jesteś taki mądry, to wiesz, że krzywa to może i wg wielu przyjmuje różne kształty , nie tylko dzwon, ale też może być przechylona, i sugerować zwiększenie opodatkowania, a nie zmniejszenie jak to sugerują rózni, niedouczeni ekonomiści z internetu. -
@sagremor: Opiekę zdrowotną - itak większość ludzi musi korzystać z prywatnej bo nie mają zdrowia żeby czekać na wizytę; edukację - nie chcę uczyć dzieciaka, co minister mi karze; zus - skoro zbanrutuje to po co na niego płacić (zus trzeba zamienić na funfusz na spłatę długu po zus), urząd skarbowy - psujące małych przedsiębiorców śmiecie (sprawa Kluski); oczywiście wydatki poselskie... No, a jeżeli uważałeś na lekcjach ekonomii to słyszałeś o krzywej Laffera, jeśli do tego jesteś inteligentny wiesz jak ona działa położona na osi czasu - w taki sposób można spłacić dług. Jedyna droga to pozwolić ludziom pracować!
-
@xseper: ja pisze o belkocie dethminda, że przypomina brednie tego neoliberała z filmu. Jak chcesz zlikwidować zadłużenie, jeśli promujesz obcięcie przychodów (podatków) u nas wydatków nie bardzo już można ciąć socjal u nas nie istnieje - może kościelne wydatki można uciąć, ale co jeszcze zlkikwidować policję wojsko opiekę zdrowotną czy edukację?
-
@sagremor: co w tym neoliberalnego?? to jest właśnie myślenie konserwatywne. To teraz brzmi egzotycznie, ponieważ panuje tzw "nowoczesna ekonomia".
A ministrowie finansów z ostatnich kilku lat to byli albo złodzieje, albo debile. Jeśli uważasz, że stały wzrost długu publicznego, to coś normalnego to gratuluję.
Zła wiadomość : "nowoczesna ekonomia" nie długo upadnie. Powód? -bankryctwo. NIE DA SIĘ ZADŁUŻAĆ BEZ KOŃCA -
@deathmind: nie podniecaj się zbytnio. Twoje komentarze z wiecznym sugerowaniem, że ekonomia i dobre bryki nie są ci obce, przypominają gadkę tego neoliberalnego konia, który pouczał min finansów
Polski bogacz w Maserati dostaje baty
-
No i co to za odkrycie? Opis też z d.upy. Ludzie GT-R robi setkę w 3 sekundy, na torówkach seria 2014 robi w 2,9 s. Możesz tym ruchać praktycznie wszystko, więc na ch.uj się podniecać maserati, które ma do setki ponad 4 sekundy? Tak samo możesz ruchać każdego Astona, Ferrari, Bentleya itd. Realnie do 100-150 km/b mało co ma szanse dorównać tej torpedzie i to jeszcze RWD na polskich drogach. Myślę, że kierowca GT-R'a jest świadom, że lanie d.upy na prostej praktycznie mu nie grozi nawet gdyby to był Aventador - chyba, że doszliby do okolic 200 km/h lub wyżej, więc na cholerę te wielkie halo.
Reakcje pieszych na przepuszczenie przez przejście
Kobieta w kuchni
-
@HeinzBagieta: Cóż czego mamy się uczyć patrząc na ten filmik?
Większość nas to faceci.
Co do zakrystii, to żeby ci ktoś drzwiami nie przytrzasnął jak wchodzisz.
Płci się nie wybiera również gender to nie wybór płci.
Sagremeor to imię ultramęskie. Klechy powinny coś więcej niż zdrowaśki a bardziej światli mogą znać nawet legendę o rycerzach okrągłego stołu. Sagremor miał przydomek zbereźnik.
Pisząc "my" myślałem o widzach nie kobietach
-
@sagremor:
- Pierwszy wykiełkowany włos łonowy to jeszcze nie jest dojrzałość
- Z poprzedniego wpisu można było wywnioskować, że jesteś panienką lubiącą kręcić odzianym w gacie na lewej stronę tyłkiem i to podczas czytania książki. Widzę jednak, że finalna decyzja o wyborze płci nie została do końca podjęta. To nic złego w czasach szeroko pojętej dyskusji o "gender". Pamiętaj jednak, że kiedy już się zdecydujesz na jakąś rolę życiową, to będziesz mile widziany w mojej parafii. I jeszcze jedno. Niezależnie od waszej płci my czarni wchodzimy zawsze od zakrystii.
-
@HeinzBagieta: Wiem, że czarni dmuchają zarówno nieletnie dziewczęta jak i ministrantów, ale ja jestem już dojrzałym mężczyzną, i nie życzę sobie byś traktował mnie jak kobietę. Co do tych sprzętów AGD to:
1) Ona czyta książkę kucharską - co czynią nawet zakonnice
2) Jak czytam takie komentarze, to myślę, że czas by Kazia Szczuka z koleżankami, zaczęły kastrować takich frustratów.
3) Poznaj inny "sprzęt AGD" niż Renia Grabowska
Polscy wyborcy, czyli 25 lat patologii
-
No i facet wyłożył kawę na ławę. Kiedy chodzi o nasz rozsądek przy zakupie leków to ma się nas za debili, którzy gdyby nie wymóg recepty to poszliby i wpier.doli pół apteki i zaraz zdechli - w sumie why not? Jeżeli ktoś faktycznie jest de.bilem to niech żre i zdycha. Ale z drugiej strony ma się nas za w ch.uj wybitnych myślicieli: politologów, prawników i ekonomistów zarazem, którzy w najbardziej kompetentny sposób wybiorą swoich przedstawicieli. Ciekawe ilu z Was nawet nie-debili wiedziało, że przychody i dochody choć jako pojęcia występują za równo w stosunku do finansów publicznych jak i do podatków to w obu przypadkach mają totalnie różne znaczenie? Hm? Nikt? No to jak macie zrozumieć kiedy polityk gada o dochodach budżetu? To jest bardzo istotne, bo jedno pojęcie opisuje stałe wpływy dla budżetu państwa, a drugie wpływy wynikające z jednorazowych zdarzeń, więc jeżeli np. Donek chwali się wzrostem dochodów to znaczy, że ma dużo doraźnych wpływów np. z prywatyzacji co ma znaczenie, ale tylko z perspektywy rocznego budżetu.
-
@sagremor: Oh jakiś jaki zbulwersowany i obrażający... do tego znalazł błąd ortograficzny XD. No poszło mi w pięty.
1. Oczywiście, że nie da się "udowodnić" w praktyce istnienia krzywej Laffera - jest to model makroekonomiczny, wynikający z implikacji logicznej. Logiczne też jest, że przy położeniu obciążenia podatkowego w danym miejscu, będzie miało efekty w czasie na tą kszywą (wartości oraz kształt krzywej). Zrozumiałeś czy wytłumaczyć na lalkach i słoneczkach?
2. Nigdy nie pisałem, że krzywa Laffera ma kształt dzwona wc. Panie Profesorze.
3. Z TVNem to nie obrażaj mnie - nie oglądałem tego śmietnika od jakiś 7 lat, i to twoje poglądy są bliższe temu nurtowi.
4.Co do zusu to masz racje - jest możliwość, że to państwo Polskie zbankrutuje wcześniej. Ale to nie takie pewne - w gwarancję oraz gwaranty ww państwa jakoś nie wierzę.
5. No - przekonałeś mnie; wolę się leczyć w polskim NFZecie... Zapiszę się jutro na operację zaćmy - może za 5 lat mi się przyda.
Nie mówię, że to, co zaproponowałem jest rozwiązaniem idealnym, ale gorszego niż mamy teraz NIE MA. -
@xseper: Co do opieki zdrowotnej, zapoznaj się z ceną operacji np ślepej kiszki, lub chemioterapii, potem sprawdź czy stać cię na takie wydatki. W USA normą, jest, że jeśli ubezpieczenie pokrywa leczenie np raka piersi, a skończy się w połowie leczenia, to walą ci zaporową stawkę, lub nikt cię nie chce ubezpieczać....
jeśli ubezpieczenie ma zapisane że przyszyją ci tylko 3 palce to 2 ci nie naprawią i będziesz kaleką do końca życia. Nie sądzę, by normalny człowiek mógł przeczytać i zrozumieć medyczne ubezpiecznie. Na całym świecie nad koszykiem świadczeń pracują sztaby lekarzy, a ty proponujesz prywatnie zawierać takie umowy... -
@xseper: Jeśli uczyłeś się ekonomii to wiesz, że krzywa Laffera nie istnieje -tzn nikt nie udowodnił, że istnieje. Co do karanie to minister każe, kara sąd - to bo nie uważałeś na lekcji polskiego. Co do bankructwa ZUS, to nie nie ma funduszu który nie może zbankrutować, a twoje bajanie to brednie leminga, z TVN. Czy różni się państwowy ZUS którego wypłaty gwarantuje skarb państwa, od funduszu, którego wypłaty gwarantuje skarb państwa. Kluska nie był małym przedsiębiorcą.
Co do wydatków poselskich zgoda, ale
Krzywa Laffera nie "leży na osi czasu" Na jednej osi są dochody budżetu, na drugiej stawka podatku. Jeśli już jesteś taki mądry, to wiesz, że krzywa to może i wg wielu przyjmuje różne kształty , nie tylko dzwon, ale też może być przechylona, i sugerować zwiększenie opodatkowania, a nie zmniejszenie jak to sugerują rózni, niedouczeni ekonomiści z internetu. -
@sagremor: Opiekę zdrowotną - itak większość ludzi musi korzystać z prywatnej bo nie mają zdrowia żeby czekać na wizytę; edukację - nie chcę uczyć dzieciaka, co minister mi karze; zus - skoro zbanrutuje to po co na niego płacić (zus trzeba zamienić na funfusz na spłatę długu po zus), urząd skarbowy - psujące małych przedsiębiorców śmiecie (sprawa Kluski); oczywiście wydatki poselskie... No, a jeżeli uważałeś na lekcjach ekonomii to słyszałeś o krzywej Laffera, jeśli do tego jesteś inteligentny wiesz jak ona działa położona na osi czasu - w taki sposób można spłacić dług. Jedyna droga to pozwolić ludziom pracować!
-
@xseper: ja pisze o belkocie dethminda, że przypomina brednie tego neoliberała z filmu. Jak chcesz zlikwidować zadłużenie, jeśli promujesz obcięcie przychodów (podatków) u nas wydatków nie bardzo już można ciąć socjal u nas nie istnieje - może kościelne wydatki można uciąć, ale co jeszcze zlkikwidować policję wojsko opiekę zdrowotną czy edukację?
-
@sagremor: co w tym neoliberalnego?? to jest właśnie myślenie konserwatywne. To teraz brzmi egzotycznie, ponieważ panuje tzw "nowoczesna ekonomia".
A ministrowie finansów z ostatnich kilku lat to byli albo złodzieje, albo debile. Jeśli uważasz, że stały wzrost długu publicznego, to coś normalnego to gratuluję.
Zła wiadomość : "nowoczesna ekonomia" nie długo upadnie. Powód? -bankryctwo. NIE DA SIĘ ZADŁUŻAĆ BEZ KOŃCA -
@deathmind: nie podniecaj się zbytnio. Twoje komentarze z wiecznym sugerowaniem, że ekonomia i dobre bryki nie są ci obce, przypominają gadkę tego neoliberalnego konia, który pouczał min finansów
Kobieta w kuchni
-
@HeinzBagieta: Cóż czego mamy się uczyć patrząc na ten filmik?
Większość nas to faceci.
Co do zakrystii, to żeby ci ktoś drzwiami nie przytrzasnął jak wchodzisz.
Płci się nie wybiera również gender to nie wybór płci.
Sagremeor to imię ultramęskie. Klechy powinny coś więcej niż zdrowaśki a bardziej światli mogą znać nawet legendę o rycerzach okrągłego stołu. Sagremor miał przydomek zbereźnik.
Pisząc "my" myślałem o widzach nie kobietach
-
@sagremor:
- Pierwszy wykiełkowany włos łonowy to jeszcze nie jest dojrzałość
- Z poprzedniego wpisu można było wywnioskować, że jesteś panienką lubiącą kręcić odzianym w gacie na lewej stronę tyłkiem i to podczas czytania książki. Widzę jednak, że finalna decyzja o wyborze płci nie została do końca podjęta. To nic złego w czasach szeroko pojętej dyskusji o "gender". Pamiętaj jednak, że kiedy już się zdecydujesz na jakąś rolę życiową, to będziesz mile widziany w mojej parafii. I jeszcze jedno. Niezależnie od waszej płci my czarni wchodzimy zawsze od zakrystii.
-
@HeinzBagieta: Wiem, że czarni dmuchają zarówno nieletnie dziewczęta jak i ministrantów, ale ja jestem już dojrzałym mężczyzną, i nie życzę sobie byś traktował mnie jak kobietę. Co do tych sprzętów AGD to:
1) Ona czyta książkę kucharską - co czynią nawet zakonnice
2) Jak czytam takie komentarze, to myślę, że czas by Kazia Szczuka z koleżankami, zaczęły kastrować takich frustratów.
3) Poznaj inny "sprzęt AGD" niż Renia Grabowska
Minister finansów chyba oszalał!
-
Ja wytłumaczę temu mądrali jeszcze prościej.
zarabiasz 1000 pln jako obywatel. na mieszknie płacisz 100 na zycie zostaje ci 900. Ale czynsz kosztuje 110pln, więc co miesiąc pożyczasz 10 pln w banku i płacisz odestki.
Rozsądniej jest podnieść podatki - (np równiej je rozłożyć by np H&M czy inna coca cola czy LG ) płaciły je jak warzywniak Kowalskiego?, czy też lepiej paść banki płacac odsetki (czyli trzymać niskie podatki i zadłużać państwo)?
Ten koniogłowy pewnie pracuje w instytucji takiej jak Kazio Yes Yes Yes. Instytucja niby szkodziła Polsce ale to w innym dziale było....
"Gdzie płyniemy?"
-
@deathmind: moim zdaniem siła napędu na poszczególne koła też może być zmieniana, jeśli nie płynnie to skokowo jak sam napisałeś np http:/ /audi-blog.eu/2014_02_12_premiera-audi-s1s1-sportback/.
Sama zmiana siły napędu na koło też dużo daje. Naciśnięcie sprzęgła jest najskuteczniejszą metodą wyjścia z poślizgu. Polecam sprawdzić np na lodzie/śniegu - nawet maluch da radę. co do innych metod- używa się ich by zyskać na czasie , lub ustawić auto w odpowiedniej pozycji (na rajdach). Każda metoda ma swoje zalety i wady. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli tracimy przyczepność np na śniegu i nie musimy hamować przed tirem z naprzeciwka najbezpieczniej jest wcisnąć sprzęgło i dobrze operować kierownicą. Zabawy gazem, ręczny, najczęsciej kończą się wtedy niedobrze. Większość znawców ciśnie hamulec w podłogę i zamyka oczy. Co do wywalania biegu. JA wciskam tylko sprzęgło, bo napęd może być potrzebny. Jak szybko jedziesz bokiem i naciśniesz sprzęgło momentalnie odzyskujesz przyczepność i ruszasz do przodu, ale możesz dachować bo auto nadal sunie bokiem to jest oczywiste. Ja pisałem, że jak wpadasz w poślizg to najłatwiej wysprzęglić żeby się ratować, nie, że trzeba to robić jak się sunie bokiem z dużą prędkością -
@sagremor: Driftowałeś kiedyś? Spróbuj wysprzęglić kiedy Cię za mocno zarzuci, a postawi Cię bokiem i tyle będzie z Twojego driftu. Owszem tarcie statyczne jest silniejsze i wydajniejsze, ale ażeby je odzyskać lub odpowiednio zmniejszyć uślizg redukuje się po prostu prędkość obrotową kół i nie wysprzęgleniem, które prowadzi do efektu jaki opisałem powyżej jak i który przy drifcie wspomniałem tutaj, a po prostu odpowiednim zmniejszeniem nacisku na ped#@ gazu, przyhamowaniem silnika dodatkowo hamulcem, hamulcem ręcznym etc. - dużo sytuacji i dlatego różne są sposoby. Nie ma "automatów", które inteligentnie przenoszą napęd, bo to system kontroli trakcji jest za to odpowiedzialny, który ni jak ma się do przekładni, bo systemy rozdziału napędu są na dalszym etapie. W przypadkach 4x2 esp przyhamowuje koła, które straciły przyczepność HAMULCAMI i nie ingeruje w dyferencjał. W 4x4 dopiero np. w Volvo XC90 jako, że pseudo mechanizm różnicowy jest automatyczny, a nie mechaniczny to w razie utraty trakcji przez przednie koła system esp uruchamia napęd na tył, który doraźnie jest rozłączony. Są inne systemy stosowane np. w Lambo, które są bardziej rozwinięte, gdyż standardowo przenoszą napęd w proporcji np. 30% przód/70% tył, a w razie potrzeby są w stanie zmodyfikować proporcję do 50%/50%, ale to dalej esp, które ingeruje zachowanie układu przeniesienia napędu, które nijak ma się to do skrzyni biegów, której żaden system ESP nie kontroluje!
-
@deathmind: kto mowi o wrzuceniu luzu?? redukcja biegu daje mozliwosc hamowania slinikiem jak i naglego przyspieszenia w razie potrzeby
-
@deathmind: Tarcie statyczne jest większe niż dynamiczne. Wysprzęglony samochód najlepiej trzyma się drogi. Darcie kołami z zerwaną przyczepnością nic nie daje. Wie o tym każdy kto ukończył szkołę średnią i kur prawa jazdy. Każdy kto na śniegu skręci koła i jedzie prosto, po wciśnięciu sprzęgła łąpie przyczepnośc. To samo dzieje sie na pisku. Automaty odcinają większą część prznoszonej mocy w takich wypdkach, a nowsze i lepsze szczytują informacje z kół, gdzie jest przyczepność i tam dają napęd....
-
@deathmind: Nie chodzi o wywalenie biegu, a o redukcję, bo możliwe, że jeśli by zredukował i w ostatniej fazie dał po gazie to wyszedłby z tego o ile miał na przód napęd lub 4x4 bo tył chyba miał z lekka w powietrzu. Ale fajnie się mówi nie będąc w tej sytuacji
-
@Orkurus: Nie jestem kierowcą rajdowym, ale w manualu wysoce nieroztropne jest wywalać bieg kiedy wpadniesz w poślizg. Podobnie takich rzeczy nie robi się kiedy bardzo szybko pokonujesz łuk choćby na drodze publicznej. Jeżeli wysprzęglisz napęd to auto stanie się bezwładnie toczącą się bryłą. Zaś napęd umożliwia Ci przeciwstawianie się siłom zewnętrznym wpływającym na pojazd jako bryłę, dokonywania korekt/reagowania. Nie wiem czy zauważyłeś, ale automaty mają w zasadzie cały czas "zapięty" napęd nawet kiedy hamujesz, a dopiero wrzucenie N czy P powoduje, że sprzęgło hydrokinetyczne przestaje przenosić napęd dalej, więc argument o tym, że w razie problemów wywalamy bieg jest nietrafiony w tym przypadku.
"Gdzie płyniemy?"
-
@deathmind: moim zdaniem siła napędu na poszczególne koła też może być zmieniana, jeśli nie płynnie to skokowo jak sam napisałeś np http:/ /audi-blog.eu/2014_02_12_premiera-audi-s1s1-sportback/.
Sama zmiana siły napędu na koło też dużo daje. Naciśnięcie sprzęgła jest najskuteczniejszą metodą wyjścia z poślizgu. Polecam sprawdzić np na lodzie/śniegu - nawet maluch da radę. co do innych metod- używa się ich by zyskać na czasie , lub ustawić auto w odpowiedniej pozycji (na rajdach). Każda metoda ma swoje zalety i wady. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli tracimy przyczepność np na śniegu i nie musimy hamować przed tirem z naprzeciwka najbezpieczniej jest wcisnąć sprzęgło i dobrze operować kierownicą. Zabawy gazem, ręczny, najczęsciej kończą się wtedy niedobrze. Większość znawców ciśnie hamulec w podłogę i zamyka oczy. Co do wywalania biegu. JA wciskam tylko sprzęgło, bo napęd może być potrzebny. Jak szybko jedziesz bokiem i naciśniesz sprzęgło momentalnie odzyskujesz przyczepność i ruszasz do przodu, ale możesz dachować bo auto nadal sunie bokiem to jest oczywiste. Ja pisałem, że jak wpadasz w poślizg to najłatwiej wysprzęglić żeby się ratować, nie, że trzeba to robić jak się sunie bokiem z dużą prędkością -
@sagremor: Driftowałeś kiedyś? Spróbuj wysprzęglić kiedy Cię za mocno zarzuci, a postawi Cię bokiem i tyle będzie z Twojego driftu. Owszem tarcie statyczne jest silniejsze i wydajniejsze, ale ażeby je odzyskać lub odpowiednio zmniejszyć uślizg redukuje się po prostu prędkość obrotową kół i nie wysprzęgleniem, które prowadzi do efektu jaki opisałem powyżej jak i który przy drifcie wspomniałem tutaj, a po prostu odpowiednim zmniejszeniem nacisku na ped#@ gazu, przyhamowaniem silnika dodatkowo hamulcem, hamulcem ręcznym etc. - dużo sytuacji i dlatego różne są sposoby. Nie ma "automatów", które inteligentnie przenoszą napęd, bo to system kontroli trakcji jest za to odpowiedzialny, który ni jak ma się do przekładni, bo systemy rozdziału napędu są na dalszym etapie. W przypadkach 4x2 esp przyhamowuje koła, które straciły przyczepność HAMULCAMI i nie ingeruje w dyferencjał. W 4x4 dopiero np. w Volvo XC90 jako, że pseudo mechanizm różnicowy jest automatyczny, a nie mechaniczny to w razie utraty trakcji przez przednie koła system esp uruchamia napęd na tył, który doraźnie jest rozłączony. Są inne systemy stosowane np. w Lambo, które są bardziej rozwinięte, gdyż standardowo przenoszą napęd w proporcji np. 30% przód/70% tył, a w razie potrzeby są w stanie zmodyfikować proporcję do 50%/50%, ale to dalej esp, które ingeruje zachowanie układu przeniesienia napędu, które nijak ma się to do skrzyni biegów, której żaden system ESP nie kontroluje!
-
@deathmind: kto mowi o wrzuceniu luzu?? redukcja biegu daje mozliwosc hamowania slinikiem jak i naglego przyspieszenia w razie potrzeby
-
@deathmind: Tarcie statyczne jest większe niż dynamiczne. Wysprzęglony samochód najlepiej trzyma się drogi. Darcie kołami z zerwaną przyczepnością nic nie daje. Wie o tym każdy kto ukończył szkołę średnią i kur prawa jazdy. Każdy kto na śniegu skręci koła i jedzie prosto, po wciśnięciu sprzęgła łąpie przyczepnośc. To samo dzieje sie na pisku. Automaty odcinają większą część prznoszonej mocy w takich wypdkach, a nowsze i lepsze szczytują informacje z kół, gdzie jest przyczepność i tam dają napęd....
-
@deathmind: Nie chodzi o wywalenie biegu, a o redukcję, bo możliwe, że jeśli by zredukował i w ostatniej fazie dał po gazie to wyszedłby z tego o ile miał na przód napęd lub 4x4 bo tył chyba miał z lekka w powietrzu. Ale fajnie się mówi nie będąc w tej sytuacji
-
@Orkurus: Nie jestem kierowcą rajdowym, ale w manualu wysoce nieroztropne jest wywalać bieg kiedy wpadniesz w poślizg. Podobnie takich rzeczy nie robi się kiedy bardzo szybko pokonujesz łuk choćby na drodze publicznej. Jeżeli wysprzęglisz napęd to auto stanie się bezwładnie toczącą się bryłą. Zaś napęd umożliwia Ci przeciwstawianie się siłom zewnętrznym wpływającym na pojazd jako bryłę, dokonywania korekt/reagowania. Nie wiem czy zauważyłeś, ale automaty mają w zasadzie cały czas "zapięty" napęd nawet kiedy hamujesz, a dopiero wrzucenie N czy P powoduje, że sprzęgło hydrokinetyczne przestaje przenosić napęd dalej, więc argument o tym, że w razie problemów wywalamy bieg jest nietrafiony w tym przypadku.
Walka na miecze świetlne na Ukrainie
-
@sagremor: Ale czy ja podważam to, że Ukraincy wymordowali dziesiątki Polaków? Swoją drogą mieli całkiem wymyślne metody - rozrywanie końmi czy wyciąganie dzieci z łona matki widłami to były jedne z ciekawszych metod na wymierzanie sprawiedliwości w średniowieczu. Niestety w tym przypadku na niewinnych ludziach...a sorry byli winni, bo mieszkali nie tam gdzie trzeba Historia jest ufajdana w różne barwne wydarzenia, a ja dalej nie rozumiem co za teorię chcesz mi wcisnąć w usta, bo ja parę postów wyżej wyraziłem swoją pogardę do "Polaczków" wspierających wielkie szerzenie demokracji na Ukrainie. No ale przecież trzeba każdemu przypiąć łatkę, prawda? Dobra to od teraz dla rozrywki jestem wielkim fanem wspierania Ukrainy przez nasze władze - atakuj.
-
@deathmind: Już ci odpowiadam uczucia te przekładają się na hasła np odzyskania ukraińskich ziem "zagarniętych" przez nas po IIWŚ. Przejawia się to też agresją wobec Polaków którzy pozostali na Ukrainie
-
@sagremor: TVN'u to ja nie oglądam od 10 lat. W ogóle nie czytam gazet i nie oglądam tv poza kanałami typu discovery itp. kiedy mam chwilę. Dlatego nie wiem skąd te zarzuty. Co nie oznacza, że nie czytam, bo czytam bardzo dużo glos, komentarzy, orzeczeń, ustaw, rozporządzeń, interpretacji ind. etc. w pracy , a w wolnych chwilach czytam KSIĄŻKI i potem polemizuję z ludźmi na ich temat.
Jeżeli uważasz, że moja wiedza nt. historii jest do d.upy to podważasz też kompetencję pewnego doktora habilitowanego historii, który kształcił mnie do matury i przekazywał "rozszerzoną" wiedzę często totalnie różną od podręczników licealnych. -
@deathmind: To ty czytasz do snu? Bo gadasz jakbyś tylko oglądał TVN i słuchał tylko Ryśka Petru.
-
@sagremor: Ty się chyba telewizji za dużo naoglądałeś. Nie będę wymagać jakiejś skomplikowanej analizy, ale spróbuj poczytać jakie były "uczucia" Ukraińców od I połowy XX wieku do dzisiaj w stosunku do nas - polecam uwzględnić faktyczne zdarzenia na tej płaszczyźnie.
@HeinzBagieta: Masz rację - ja w odróżnieniu od Ciebie poza licealnymi książkami o "oficjalnej" historii mam pozycje bardziej skonkretyzowane tematycznie za równo z okresu studiów ( np. historia państwa i prawa polskiego), ale też pozycje, które nabyłem z potrzeby własnej zgłębienia danego tematu. Powiedz mi komu bliżej do pseudointelektualisty - człowiekowi, który dużo czyta, czy temu, który myśli, że mając X lat wie o świecie wszystko (tak ta część tyczy się Ciebie). A ciemnogród zawsze otaczał inteligencję - ja też nie wymagam przecież żeby gość, który miesza beton czytał sobie do snu teorię łańcuchowego przedsięwzięcia Dworkina. -
@deathmind:
O patrzcie państwo jakie to nasze społeczeństwo nagle zrobiło się wyedukowane. Gdzie nie rzucisz kamieniem, to zawsze trafisz w łepetynę jakiegoś pseudointelektualistę. Wykształciucha, który wyżej sra niż dupę ma i tak sobie patrzy z góry na otaczający go ciemnogród. -
@deathmind: Co ty gadasz? Banderowcy największa siła majdanu od zawsze słynęli ze szczególnie ciepłych uczuć jakimi darzyli Polaków. Dawni mieszkańcy kresów do dziś ich pamiętają. W uczuciach do nas prześcigali nawet hitlerowców. Za te zasługi słusznie należy im się wsparcie Polski, zarówno rządu jak i PiS. Przecież Tymoszenko jest piękna, a Janukowicz niekoniecznie. Taki np Janukowycz zasługuje na porażkę i my mu pokażemy, nawet jeśli nam to wyjdzie bokiem.
BTW Dlaczego Ukraina zwraca się do FR? Bo ta obniży im ceny za gaz.
Dlaczego Ukraina płaci za gaz najdrożej w Europie, mimo, że UE płaci dodatkowo za przesył -bo Tymoszenko podpisała taką umowę bez uprawnień
Dlaczego Tymoszenko siedzi w pierdlu....
I na koniec czemu uwolnienie złodziejki, która spowodowała taką ruchawkę ma być warunkiem podpisania umowy stowarzyszeniowej????? -
@HeinzBagieta: Prawisz słusznie, ale z wiedzą polityczną to u Ciebie chyba na bakier Miasto Przemyśl jak i inne powiaty okoliczne są od dawna zawarte w postulatach nie tylko Prawego Sektora. To, że Tarasenko niedawno o tym palnął to chyba jedynie pożywka dla pospólstwa, ale chociaż raz korzystna, bo oświeci bandę patałachów wierzących w czarno-biały świat. Ludzie są za głupi ażeby pojąć skutki geopolitycne jakie wywoła zakończenie tego ukraińskiego cyrku. Sam rozmawiałem z pewnym profesorem prawa nt. zdarzeń na Ukrainie 2 czy 3 dnia po rozpoczęciu tej zabawy i śmieliśmy się obaj z dumnych Polaczków - obrońców braci Ukraińców przed Czerwoną Hołotą z FR. Jeżeli ktoś swój rozwój intelektualny zakończył na poziomie: dobry człowiek/zły człowiek to niech się lepiej nie miesza do konfliktów politycznych.
PS. nie mówię, że akurat Ty jesteś za głupi, Ty po prostu reagujesz na informację sprzed paru dni, która jest znana każdemu człowiekowi, który wie co nieco więcej o naszych sąsiadach niż mówią media, które jak widzisz "zapłon" mają niekiepski.
Zostaniesz napadnięty - daj się zabić
Premier Tusk nie wie po co wysyła sześciolatki do szkoły
-
Nie rozumiem waszego oburzenia. Logiczne jest to że ludzie w XXI wieku żyją statystycznie dłużej niż w poprzednich wiekach poprzez np: rozwój medycyny,podwyższenia stopy życiowej i wielu innych czynników! Jeżeli żyjemy dłużej musimy dłużej pracować. Nie trzeba być ekonomistą żeby to zrozumieć. Co do 6 latków. Jesteśmy w tej materii za Europą Zachodnią! 6 latki już od dawna powinny chodzić do szkoły! 5 latki są posyłane do szkoły w Anglii i Holandii, 6 latkowie w Francji Hiszpanii, Czechach,
Włoszech Słowacji Rumuni. W Irlandii 4 latki są posyłani do pierwszej klasy! W szkołach jest mniej uczniów niż w poprzednich latach wiec gdzie tu problem w przygotowywaniu szkoły do przyjęcia większej ilości dzieciaków! Ja do szkoły chodziłem z koleżanką o rok młodszą tak zdecydowali jej rodzice. Dziewczyna nie miała żadnych problemów z nauką a co więcej była jedną z lepszych. Dodatkowo gdy wszyscy wybierali się na studia ona miała rok gratisowy! To w życiu zawodowym jest bardzo sporo. Co innego jest oczywiście fatalny system ZUS! Śmieszą mnie Dudy czy inne Solidarnościowsce - Jest to relikt przeszłej epoki. Udają że są za zwykłymi ludźmi a żerują na nich jak każda inna władza a robotnicy i tak zrzucają się na ich kosmiczne wynagrodzenia. -
@Hitek: A powiedz mi w czym NIE jesteśmy za Europą zach? Zarabiają więcej, w stosunku do nas mają prawie wszystko tańsze. Może zacznijmy zmieniać kraj od komfortu życia, żeby te dzieci które poślesz w wieku 5 lat do szkoły miały później jakiś możliwy start w życiu!!
-
@Hitek: dłużej żyjemy więc pracujemy dłużej - do 67 roku życia.
Co do Europy, polecam ci zapoznać się z tym jak wygląda polska 1 klasa i czego się uczą u nas a czego w UK czy Rzeszy. O Rumunii nie wspominaj, bo widziałem tamte szkoły podstawowe w październiku 2013.... -
@leinad: Ta zmiana i tak dotknie ludzi młodych w sile wieku a nie starszych. Te zmiany będą wprowadzane SYSTEMATYCZNIE!
!!!Od roku 2013 stopniowo będzie zrównywany i podwyższany wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn, aż do 67 roku życia. Podwyższanie ma następować systematycznie, co cztery miesiące wiek emerytalny przesuwany będzie o kolejny miesiąc, co oznacza, że z każdym rokiem kobiety będą pracować dłużej o trzy miesiące. Co oznacza natomiast, że poziom 67 lat w przypadku kobiet zostanie osiągnięty w 2040 roku.!!!! OSIĄGNIE POZIOM 67 lat w 2040! Zauważ że protestujący przeciw podwyżką to ludzie z SOLIDARNOŚCI STARZY już przed albo w trakcie emerytury młodego człowieka tam nie widać. Każdy rząd Tuska, Kaczyńskiego, Millera, Palikota czy Gowina wprowadziłby te zmiany! BO MUSIAŁBY!
-
@Hitek: Wiele państw UE podniosło wiek emerytalny. Niestety tylko w Polsce zmiany dotyczyły ludzi już pracujących niezależnie od stażu pracy. W innych krajach dłuższy wiek emerytalny dotyczy tylko tych osób które podjęły pierwszą pracę PO WEJŚCIU W ŻYCIE przepisów. Klasyczna sytuacja uchwalania prawa obowiązującego wstecznie: wyobraź sobie że masz 64 lata, szykujesz sie na emeryture a rząd ci nagle mówi: znosimy emerytury. W Polsce wszystko jest możliwe!
Rapujący ksiądz
Inponujący nocny drift
-
@deathmind: No tym tłumaczeniem SIEBIE CIEBIE, to mnie rozj.e,bałeś na łopaty. Da się to zrozumieć już po pierwszym zdaniu Twojego tłumaczenia, ale żeby na pół monitora elaborat napisać. Gratulacje.
-
@deathmind: Jeszcze raz zycze ci duzo zdrowia.Pamietaj pomalutku,jedna noga,druga noga a moze w przyszlosci przysiad zrobisz?.Acha glowy juz nie uzywaj,to nie bedzie potrzebne przy rehabilitacji.
-
@Chris: Ależ czytam Twoje komentarze kilka razy dziennie. Gdybym chciał utłuc psa sąsiadów bronią humanitarną to czytałbym mu je na głos.
PS. nawet jeżeli pisałeś ten komentarz na kolanie omijając polskie znaki, spację po przecinkach etc. to ciekaw jestem jak tak inteligentny człowiek nie potrafi zbudować zdania o właściwej perspektywie. "[...],ze nawet tych napisanych przez ciebie nie potrafisz nalezycie zrozumiec.[...]". Jeżeli ja piszę komentarz to nie rozumiem komentarza napisanego przez SIEBIE, bo to moja perspektywa względem własnego tworu, a tych napisanych przez CIEBIE w znaczeniu przeze mnie możesz napisać w choćby swojej perspektywie - nie rozumiem komentarzy napisanych przez Ciebie, ale jeżeli ja nie rozumiem swoich komentarzy, to napisanych przez siebie. Ty zaś piszesz o mnie, a nie o sobie, więc podnosisz, że to ja nie rozumiem "swoich" komentarzy. O osobie trzeciej też byś napisał, że nie rozumie komentarzy napisanych przez niego? To Ty możesz stwierdzić, że nie rozumiesz komentarza napisanego przez niego, ale jeżeli uważasz, że to on ich nie rozumie to nie rozumie komentarzy napisanych przez siebie. -
@deathmind: Zycze ci powrotu do zdrowia,chociaz w twoim przypadku nie bedzie to natychmiast,ale malymi krokami mozna zdzialac cuda.Ja natomiast chcialbym zebys czytal komentaze nie tylko swoje,bo przypuszczam ,ze nawet tych napisanych przez ciebie nie potrafisz nalezycie zrozumiec.I nie pij za duzo,to ma duzy wplyw na pamiec
-
@Chris: @Chris: Och dziękuję za pochlebstwa dla wyimaginowanego syna Nie jestem materiałem rozpłodowym i nie zamierzam być, więc ta uwaga jest bardzo trafna. Natomiast co do "normalnego" kraju: jeżeli dla Ciebie ta cała socjalistyczna Europka jest normalna gdzie państwo podciera Ci dupkę, daje na wszystko pieniążki, jeżeli jesteś nieudacznikiem życiowym, a nawet broni przez efektem cieplarnianym to faktycznie - za pewne osiągnąłeś w życiu bardzo dużo (nie chodzi mi o to ile dzieci narobiłeś, bo to akurat miarą sukcesu nie jest). USA, Rosja, Chiny - największe potęgi gospodarcze, a zobacz jak u nich wygląda "socjal" (w USA jak się buntowali gdy Obamie coś strzeliło do łba w tym temacie) czy temat eko-świrów W Europie posiadać auto z V10 czy V12 to wręcz przestępstwo. We wspomnianej wielkiej trójce nikt nie wymyśla jakichś durnych norm spalin sreuro, a widzisz żeby hamerykanie padali jak muchy od ich 6 litrowym V8? Całe te eko-g.ówno to jeden wielki przekręt na bodajże ponad 950 mld zł, bo np. Ejafjallajokull wywalił przez kilka dni więcej CO2 do atmosfery niż te nasze autka przez 100 lat. Żyję w kraju gdzie jeżeli zarabiasz miliony to musisz bawić się w jakieś durne spółki córki, w krajach trzecich, które odprowadzają Ci dochód (poprzez kredyty hybrydowe lub licencjonowanie), a na takich, którzy uważają go za normalny (m.in. Ty) leję ciepłym moczem, bo prędzej zjem tą forsę niż oddam na jakiegoś łajdaka "któremu w życiu coś nie wyszło". Solidaryzować się z durniami i nieukami? To jest dopiero przykre i upokarzające. Co mnie obchodzi, że ktoś nie chce/nie potrafi odkładać na emeryturę? Jeżeli ktoś jest na tyle głupi, że żyje chwilą i nie potrafi przeanalizować swojej sytuacji gospodarczej za 30 lat to mnie to obchodzi? Wybacz, że nie daję Ci spokoju, ale gdy słyszę, że ktoś definiuje RP jako "normalny" kraj to wzbudza to we mnie odczucia tak przyjemne jak biegunka.
-
@deathmind: Juz raz napisalem tobie,ze powinienes zapisywac swoje komentarze.
A teraz wytlumacz mi dlaczego tak ujela ciebie moja wypowiedz? Przeciez ja tylko probowalem wytlumaczyc koledze,ze pisac mozna wszystko bez zadnych konsekwencji.Jezeli ktos bedzie nieustannie powtarzac o braku umiejetnosci czytania ze zrozumieniem to mozna w koncu w to uwierzyc. Tobie natomiast doradzal bym nie pisania komentarzy po pijaku.Szkody tylko twoich nerwow przy pisaniu,a nuz znowu czegos nie zapamietasz.Jak widze nie mozna sie nawet otrzec o twoj nick ,bo nie mozesz tego zdzierzyc,prawdopodobnie robisz sie czerwony na twarzy i brak ci oddechu w tym momencie.Nie minely dwie godziny a twoja odpowiedz powala mnie rozpietoscia(jak zawsze zreszta)Tak masz racje nie znam zadnego zargonu HR-owcow,dlatego,ze nie jest mi to do niczego potrzebne.Nie mam zamiaru sie z toba bawic w cokolwiek.Nie jestes dla mnie rownorzednym partnerem,przynajmniej wiekowo,bo intelektuanie(ty nosisz krawat)i zasobnascia portwela przewyzszasz chyba wszystkich.(tak pisza twoi wielbiciele)Widzisz,opieke zdrowotna i tak mam bezplatna i nie dlatego ,ze jestem bezrobotnym
po prostu zyje w normalnym kraju.Od dzisiaj masz prawo odkladac sobie na chodnik .Pewnie villa w ktorej mieszkasz bedzie juz niedlugo wymagala remontu,bardziej niz mi przydadza sie tobie.A tak na marginesie kolo dupy mi to lata czy ty wogole jestes podatnikem.Cwokiem jest twoj syn(chyba nie zaprzeczysz?),majac takie geny i odziedziczyc takie wartosci po tatusiu.... -
@deathmind: Kurde nie zgłębiaj tematu za bardzo. Nie jestem super znawcą driftu i dla mnie taka zawrotka jest naprawdę ok. Wiem, że nawet kozoj@%cy potrafią lepiej. Napisałem perfekcyjny, to napisałem, nie drąż.
-
@leinad: Napisałem Ci, że to nie ja jestem/byłem yosh. Natomiast nie mam argumentów (niestety przy postach nie pojawia się IP), więc na oświadczeniu zakończę. Dla mnie możesz mnie nazywać jak chcesz z tą jednak konsekwencją, że nie możesz ode mnie oczekiwać nic związanego z yoshem lub innym sroshem
-
@leinad: Chodzi Ci o tego pseudo rajdowca z 15 letniej MR2, Supry czy jakiegoś innego archetypu? Miałem chyba z nim spięcie o podłożu motoryzacyjnym i w końcu wymiękł po uświadomieniu sobie, że nie rzuca mnie na kolana informacja, iż jego samochód ma "vmax" bodajże 230 km/h czy coś w tym stylu.
Natomiast co do meritum: nie jestem nim, ale jeżeli to o tego "ściganta" chodzi, którego w skrócie opisałem to chyba gość dał sobie spokój z tą stronką i dobrze, bo miałem niezły ubaw od czytania jak cebulak wymądrza się do innych userów. Ja nie mam frajdy z nabijania się że ktoś jeździ "przeciętnym" autem, a gość ewidentnie jarał się tym, że stać go na auto, które wystaje ponad standard w jego powiecie. Z tego powodu wziąłem go na celownik, bo co będzie sobie używał Na każdego drapieżnika znajdzie się większy. -
@Chris: To Ty miałeś problem z czytaniem ze zrozumieniem? Poszukaj sobie mojej odpowiedzi na Twoją teorię nt. mojego wieku Dostałeś tam sowite wytłumaczenie tego jak upośledzoną cechą jest u Ciebie zdolność CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM. Czy ja wymagałem tam od Ciebie prawniczej wiedzy na temat wykładni językowej czy po prostu zwykłego odczytania tekstu z uwzględnieniem znaków interpunkcyjnych? Nie pamiętam dokładnie sprawy, ale pisałem tam chyba o LUDZIACH, którzy w czasie komuny byli nastolatkami, a nie o SOBIE. Jakkolwiek impotencja intelektualna w Twoim przypadku jest na tyle rozwinięta, że do dzisiaj masz problem z objęciem rozumem jednego zagadnienia, które okazało się dla Ciebie istną
łamigłówką. Kwalifikacje miękkie (żargon HR'owców, których nie cierpię, ale tutaj akurat świetnie pasuje) u Ciebie to prawdopodobnie temat tabu - nieprawdaż?
Wybacz ten elaborat - jak to mawiał jeden znajomy manager senior: dawaj czytelnikowi (chodziło mu o sędziów WSA i NSA) coffee time co 1-1,5 strony A4, bo tyle jest w stanie objąć rozumem na raz i nie mieszaj kilku myśli w owym zakresie, ani też staraj się nie ciągnąć jednej myśli przez większą ilość stron, a jeżeli już - to rozbij na punkty o w/w objętości tekstu.
Tobie do sędziego WSA czy NSA poza latami praktyki, aplikacją, studiami prawa - brakuje elementarnego opanowania standardu intelektualnego, który zastałeś po swoim urodzeniu, bo nie sądzę, że jesteś upośledzony. Dlatego też nie będę generować tutaj wypowiedzi wielowątkowej i postaram się skończyć na niniejszej objętości. BTW - jakbyś dotrwał do tej linijki: jesteś gupi i nie będę się z Tobą bawić, bo uwłaczasz mi jako podatnikowi, który łoży proporcjonalnie więcej na ten kraj niż Ty ażeby taki ćwok jak Ty miał darmową opiekę zdrowotną, czy chodnik pod domem. -
@sagremor: A co ty jestes obronca diabla?Ten twoj idol juz raz pisal ,ze w 1989 mial 17 lat.Niedawno ,ze ma doroslego syna.Teraz wytlumacz sie jaki mlody?.No chyba ,ze ty jestes 70 letnim dziadkiem.Ale z drugiej strony takim starszym ludziom nie imponuje kupa kasy i jakas "swietna bryka" jak to napisales.Jego posty musisz brac z rezerwa,bo jak wiadomo internet wszystko lyknie.Jemu pewnie imponuje podtrzymywanie wiary w jego bogactwo,co samo w sobie nie jest zlem.Ale odrobine sceptycyzmu nikomu jeszcze nie zaszkodzilo!.
-
@sagremor: Chodziło Ci o "yuppie"? Nie lubię tego określenia. Co do sportów extremalnych to nie ukrywam, że nie startuję ani w zawodach drift ani też nie posiadam profesjonalnie przygotowanego auta, więc mój komentarz jest daleki od przesłania typu: "Pff, umiem lepiej" Moje "driftowanie" nie jest jakimś mistrzostwem świata, bo nie robię tego co wieczór, a raczej spontanicznie od czasu do czasu. Zasady znam, co nie zmienia faktu, że nie mam kwalifikacji ani auta z odpowiednio przygotowanym zawieszeniem i szperą ażeby przeciągnąć jakieś skrzyżowanie bokiem z prędkością np. 150 km/h. Nie zmienia to jednak faktu, że bywałem na zawodach w PL, światową klasę znam z odcinków FD i nawet świeżaki w tym sporcie potrafią jechać na większym wychyleniu i robić lepsze przejścia. Facet z filmiku ma pojęcie o panowaniu nad autem, bo poślizg jest stabilny, ale to nie jest jakiś szalenie wysoki poziom
-
@sandrabf1990: deathmind to młody zdolny juppi. Ma własną firmę kupę kasy, i świetną brykę. Nie raz już z jego postów wynikało, ze uprawia sporty motorowe i extremalne. Wyzywać go od gimbazy, to jakby stwierdzić że Pan Sowa z Puchatka jest jednak kretynem.
-
@Profesor: Stary jeżeli dla Ciebie to jest perfekcyjne wykonanie to pytam - widziałeś kiedyś jakikolwiek inny popis "driftu"? Obejrzyj sobie jakiś event z Formula Drift Taki drift to co drugi amator po paru-parunastu treningach potrafi zrobić w aucie ze szperą. A co było do dupy? Po pierwsze wejście z gównianą prędkością, a bez dużej prędkości nie zrobisz dużego wychylenia, bo auto po prostu złapie przyczepność i postawi Cię bokiem. Po drugie kąt wejścia jak i ten utrzymywany przez większość poślizgu - ewidentnie poniżej 45 stopni, a drift to jazda BOKIEM, a jak wiesz lub nie wiesz - auto ma bok pod kątem 90 stopni do przodu i to 90 stopni jest punktem odniesienia - im bliżej kąta prostego tym lepiej - tutaj nie jest nawet blisko 45 stopni. No i końcówka - zamiast płynnie przerzucić tył na drugą stronę poprzez przytulenie przodu do wewnętrznej ażeby zakończyć z dużym wychyleniem to gość po prostu wyprostował auto i aby przesunęło go trochę poprzecznie względem osi jezdni. Nikt przecież nie oczekiwał, że gość zrobi tutaj popis na miano zawodnika FD, ale do ch** przejechanie łuku z lekkim uślizgiem nazywać perfekcyjnym driftem to trzeba mieć pojęcie o tej dyscyplinie znamienite
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
sagremor
ponad 11 lat temu
mamy nosić gacie na lewą stronę, czy kręcić tyłkiem podczas czytania książki?
sagremor
ponad 11 lat temu
@HeinzBagieta: Cóż czego mamy się uczyć patrząc na ten filmik?
Większość nas to faceci.
Co do zakrystii, to żeby ci ktoś drzwiami nie przytrzasnął jak wchodzisz.
Płci się nie wybiera również gender to nie wybór płci.
Sagremeor to imię ultramęskie. Klechy powinny coś więcej niż zdrowaśki a bardziej światli mogą znać nawet legendę o rycerzach okrągłego stołu. Sagremor miał przydomek zbereźnik.
Pisząc "my" myślałem o widzach nie kobietach
H...aponad 11 lat temu
@sagremor:
- Pierwszy wykiełkowany włos łonowy to jeszcze nie jest dojrzałość
- Z poprzedniego wpisu można było wywnioskować, że jesteś panienką lubiącą kręcić odzianym w gacie na lewej stronę tyłkiem i to podczas czytania książki. Widzę jednak, że finalna decyzja o wyborze płci nie została do końca podjęta. To nic złego w czasach szeroko pojętej dyskusji o "gender". Pamiętaj jednak, że kiedy już się zdecydujesz na jakąś rolę życiową, to będziesz mile widziany w mojej parafii. I jeszcze jedno. Niezależnie od waszej płci my czarni wchodzimy zawsze od zakrystii.
sagremor
ponad 11 lat temu
@HeinzBagieta: Wiem, że czarni dmuchają zarówno nieletnie dziewczęta jak i ministrantów, ale ja jestem już dojrzałym mężczyzną, i nie życzę sobie byś traktował mnie jak kobietę. Co do tych sprzętów AGD to:
1) Ona czyta książkę kucharską - co czynią nawet zakonnice
2) Jak czytam takie komentarze, to myślę, że czas by Kazia Szczuka z koleżankami, zaczęły kastrować takich frustratów.
3) Poznaj inny "sprzęt AGD" niż Renia Grabowska
H...aponad 11 lat temu
@sagremor:
Nikt nie wymaga od was czytania książek. Wystarczy tylko, że sprzęt AGD zwany potocznie kobietą będzie stale na swoim miejscu (czyt. w kuchni).