10 Absurdalnych przepisów polskiego kodeksu drogowego
10 Absurdalnych przepisów polskiego kodeksu drogowego
-
A co głupiego jest niby w przepisie (swoją drogą obowiązującym od niedawna), że można wyprzedzać prawą stroną? Nie wiem czy to takie śmieszne kiedy w latach 90'tych jadąc jakąś większą wielopasmową arterią miejską mogłeś zarobić mandat za wyprzedzanie prawą stroną gałgana, który miętolił się lewym pasem. Z resztą u nas kółka różańcowe z lewych pasów to już tradycja, zwłaszcza w dużych miastach gdzie wielu cabanom wydaje się że po to są 3 pasy żeby się po nich rozstawić jak w szachach i jechać każdym pasem te 50-60 km/h.
-
-
@nildur: Według przepisów polskiego prawa o ruchu drogowym możesz wyprzedzać z prawej strony tylko w trzech przypadkach (według art. 24 pkt. 10 ust. 1 i 7 PoRD):
1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym
3) trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku
Art 24 pkt 7 mówi:
Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
1) przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
2) na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
Ale Art 24 pkt 8 i 9 mówią:
Art 24 pkt. 8
Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
Art. 24 pkt. 9
Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
W dodatku trzeba pamiętać że zgodnie z Art. 24. ustawy Prawo o ruchu drogowym pkt. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
Sorki za taki długi wywód ale tu macie opisane wszystkie sytuacje w których można wyprzedzać z prawej strony
Pozdrawiam -
@deathmind: Wyprzedzać z prawej strony zdaje mi się można tylko na terenie zabudowanym. Na autostradach, drogach szybkiego ruchu nie wolno.
Zdecydowany policjant vs Młody Gandalf Prawa
-
Ale jaka była radocha uhuhu policja kogoś zatrzymała uhuhuhu zrobimy heheszki i poprosimy ich o podanie przyczyny kontroli i o wylegitymowanie się chociaż nie są wobec nas prowadzone czynności. No i co? Skończył jak typowa ci.pa piszcząc, że za mocno dotykają jego dziewiczej szyjki. Takich pajaców to się powinno zatrzymywać za brak aktualnego stempla w legitymacji szkolnej
Szokujące wypadki na rosyjskich torach
-
@andrzejg8: Oglądałem kiedyś. Dobrze gadali o tym pierwszym razie. Też tak miałem z pierwszym ruchaniem kota sąsiada - kto tego nie przeżył ten nie może nazywać się prawdziwym poj.ebem.
-
@andrzejg8: Dzięki za info, rzeczywiście dobry materiał. Pozdrawiam.
Ewa stawia loda
-
Zobaczcie jak chamsko rzuca pieniędzmi !!! Wiejskie i chamskie zachowanie
-
-
@GeronimoG6: Bo Ty musisz na swoje te kodeksowe 8h (co w rzeczywistości zwykle wynosi 9-12h) dziennie przepracować żeby dostać kasiorę do ręki, po czym zwykle wracasz zmęczony fizycznie i/lub psychicznie, a jej "praca" to podpisywanie papierków, które załatwiają za nią doradcy i opowiadanie głupot to tu to tam i się w łebku pier.doli. Aczkolwiek to też kwestia człowieka, bo to, że ktoś dostaje ponad 16 tys. zł miesięcznie na rękę za w/w czynności nie oznacza, że musi się operować kasą przy zakupach w stylu "masz kur.wo ten chajs" i j@% na blat.
-
@GeronimoG6: Jak jakiś j@%any czarny gangsta torebką z dragami na stół.
Młoda złodziejka w akcji
-
-
@17luty1983: No to musiałbyś mieć najpierw polityczną aprobatę. Dlatego wytłumacz mi jak przeciętny polityk, czyli w większości przypadków - darmozjad z rodziny z układami (polityczno-gospodarczymi), który nie spędził nawet godziny na typowym zapie.rdalaniu w pracy (nieważne czy umysłowej czy fizycznej) żeby mieć z czego żyć, miałby chcieć ograniczać jakichś pokrewnych sobie nierobów czy tam życzyć im eksmisji z naszego kraju/eksterminacji? Te nieroby w odróżnieniu od polityka mogą przynajmniej zaliczyć areszt, a może nawet sprawę karną jeżeli prokurator ma akurat dobry dzień i werwę do pisania aktu oskarżenia. Natomiast polityk może walnąć kupę przed gmachem polskiego parlamentu i nic mu się nie stanie, bo ma jakiś usrany immunitet, a nasza konstytucja lex kwaśniewski mówi wprost, że posła (i senatora) nie obejmują instrukcje wyborców, a więc nie możesz ani nic mu nakazać ani posądzić go o niezrealizowanie czegoś (co np. deklarował w trakcie kampanii). Dopóki do władzy nie dojdą FACHOWCY i LUDZIE PRACY, a nie jacyś magistrzy od niczego, ale wybrani ze względu, że to wielcy "wojownicy o wolność" jak Bronek, których SB wysyłało na parotygodniowe urlopy do wygodnych ośrodków wypoczynkowych, to nie będzie tutaj dobrze.
Rozmowa z pewną siebie panią z Providenta
-
Bo ja wiem czy idiotka? Facet też pier.doli od rzeczy i ja ani żaden z innych oglądających raczej nie ma żadnych dowodów czy gość jest tym kogo ta babka podała z nazwiska czy też nie jest.
Przypomnę, że provident to firma, w której zaopatruje się tylko i wyłącznie niewykształcony ekonomicznie plebs. To ludzie, którzy żeby, np. kupić skuter z biedronki biorą pożyczkę od kolegi i spłaca ją pożyczając od kolejnego, a jak się znajomi chętni do pożyczania skończą to się człapie do firm typu provident. Swoista piramida finansowa ćwierćinteligenta - dług spłaca nowym długiem. Z tymi ludźmi nie da się normalnie rozmawiać, więc nie dziwię się konsultantce. Znajomy z dawnym czasów szkolnych kiedyś legalnie spisywał umowy i pożyczał takim, bo miał nadpłynność gotówki (prosty chłopak, ale pracowity). Po paru miesiącach zrezygnował, bo a to musiał komuś zawijać spod domu skuter, a to dać w pysk, a to nawiedzać gałgana 10 razy, bo inaczej się nie dało. Co dopiero gdyby był wątłej budowy ciała i przez to musiał być bardziej "ugodowy"? No chyba zostaliby mu wtedy jedynie goście w czarnych skórach o kaukaskich rysach twarzy, ale tacy dopóki mają od Ciebie zlecenia są bardzo dobrymi współpracownikami, a kiedy biznes się kończy to sam możesz stać się obiektem "egzekucji" No ale plebsu nie zrozumiesz Stąd współczuję roboty każdemu kto musi się użerać z takimi dłużnikami. Z własnego doświadczenia niestety dodam, że Ci od milionowych długów nie są lepsi jeżeli chodzi o ściągalność -
-
@deathmind: niezależnie od tego co powiedział, nie tak załatwia się takie sprawy. Jedzie się do dłużnika i się rozmawia w cztery oczy. pani przedstawiła najbardziej chamowaty sposób potraktowania klienta i gdyby pracowała u mnie, to wywaliłabym ją na zbity ryj. Taki klient po pierwsze już nie wróci do takiej firmy, po drugie jeżeli to pomyłka - a jest mało prawdopodobne, że młody chłopak ma na imię Stanisław, to zrobiła firmie ch#%ową reklamę. Dzięki takim filmikom wiem, że nikomu bym nie poleciła tej lichwy, a protekcjonalnie to sobie paniusia może traktować swoje dzieci.
-
@deathmind: ale to nie był dłużnik, mówi idiotce 10 razy, że to nie on, a ona oddzwania i swoje. też bym jej mówiła takie farmazony jak on skoro nie rozumie prostych słów. poza tym nawet, jeśli to jego ojciec to gówno go to obchodzi. Na takie zachowanie są paragrafy o nękanie i nagabywanie, a jego teoretyczna żona ch#% ją powinna obchodzić. Skoro ktoś ściąga dług, to jedzie do dłużnika i tam wyjaśnia sprawę, a nie nęka inne osoby bo ma podany taki, a nie inny numer telefonu. Na miejscu tego chłopaka zablokowałabym numer i kazała całować się jej w dupie bo jest zwykłą niewychowaną pizdą. sama sobie wybrała taki zawód i idąc Twoim tokiem myślenia również zalicza się do prostackiego plebsu - zresztą słychać to po jej protekcjonalnym tonie głosu, który dla mnie już jest prostactwem. Ma pracę i umowę dzięki takiemu plebsowi, to dzięki niemu ma co żreć.
-
@deathmind: Nie mówię, że ściąganie długów to praca łatwa ani przyjemna, ale babsztyl zachowywał się po prostu chamsko. Ja też bym się wkurwił... ale gość jakoś bez polotu i finezji próbował jej jechać.
Rozmowa z pewną siebie panią z Providenta
-
Bo ja wiem czy idiotka? Facet też pier.doli od rzeczy i ja ani żaden z innych oglądających raczej nie ma żadnych dowodów czy gość jest tym kogo ta babka podała z nazwiska czy też nie jest.
Przypomnę, że provident to firma, w której zaopatruje się tylko i wyłącznie niewykształcony ekonomicznie plebs. To ludzie, którzy żeby, np. kupić skuter z biedronki biorą pożyczkę od kolegi i spłaca ją pożyczając od kolejnego, a jak się znajomi chętni do pożyczania skończą to się człapie do firm typu provident. Swoista piramida finansowa ćwierćinteligenta - dług spłaca nowym długiem. Z tymi ludźmi nie da się normalnie rozmawiać, więc nie dziwię się konsultantce. Znajomy z dawnym czasów szkolnych kiedyś legalnie spisywał umowy i pożyczał takim, bo miał nadpłynność gotówki (prosty chłopak, ale pracowity). Po paru miesiącach zrezygnował, bo a to musiał komuś zawijać spod domu skuter, a to dać w pysk, a to nawiedzać gałgana 10 razy, bo inaczej się nie dało. Co dopiero gdyby był wątłej budowy ciała i przez to musiał być bardziej "ugodowy"? No chyba zostaliby mu wtedy jedynie goście w czarnych skórach o kaukaskich rysach twarzy, ale tacy dopóki mają od Ciebie zlecenia są bardzo dobrymi współpracownikami, a kiedy biznes się kończy to sam możesz stać się obiektem "egzekucji" No ale plebsu nie zrozumiesz Stąd współczuję roboty każdemu kto musi się użerać z takimi dłużnikami. Z własnego doświadczenia niestety dodam, że Ci od milionowych długów nie są lepsi jeżeli chodzi o ściągalność -
-
@deathmind: niezależnie od tego co powiedział, nie tak załatwia się takie sprawy. Jedzie się do dłużnika i się rozmawia w cztery oczy. pani przedstawiła najbardziej chamowaty sposób potraktowania klienta i gdyby pracowała u mnie, to wywaliłabym ją na zbity ryj. Taki klient po pierwsze już nie wróci do takiej firmy, po drugie jeżeli to pomyłka - a jest mało prawdopodobne, że młody chłopak ma na imię Stanisław, to zrobiła firmie ch#%ową reklamę. Dzięki takim filmikom wiem, że nikomu bym nie poleciła tej lichwy, a protekcjonalnie to sobie paniusia może traktować swoje dzieci.
-
@deathmind: ale to nie był dłużnik, mówi idiotce 10 razy, że to nie on, a ona oddzwania i swoje. też bym jej mówiła takie farmazony jak on skoro nie rozumie prostych słów. poza tym nawet, jeśli to jego ojciec to gówno go to obchodzi. Na takie zachowanie są paragrafy o nękanie i nagabywanie, a jego teoretyczna żona ch#% ją powinna obchodzić. Skoro ktoś ściąga dług, to jedzie do dłużnika i tam wyjaśnia sprawę, a nie nęka inne osoby bo ma podany taki, a nie inny numer telefonu. Na miejscu tego chłopaka zablokowałabym numer i kazała całować się jej w dupie bo jest zwykłą niewychowaną pizdą. sama sobie wybrała taki zawód i idąc Twoim tokiem myślenia również zalicza się do prostackiego plebsu - zresztą słychać to po jej protekcjonalnym tonie głosu, który dla mnie już jest prostactwem. Ma pracę i umowę dzięki takiemu plebsowi, to dzięki niemu ma co żreć.
-
@deathmind: Nie mówię, że ściąganie długów to praca łatwa ani przyjemna, ale babsztyl zachowywał się po prostu chamsko. Ja też bym się wkurwił... ale gość jakoś bez polotu i finezji próbował jej jechać.
Rozmowa z pewną siebie panią z Providenta
-
Bo ja wiem czy idiotka? Facet też pier.doli od rzeczy i ja ani żaden z innych oglądających raczej nie ma żadnych dowodów czy gość jest tym kogo ta babka podała z nazwiska czy też nie jest.
Przypomnę, że provident to firma, w której zaopatruje się tylko i wyłącznie niewykształcony ekonomicznie plebs. To ludzie, którzy żeby, np. kupić skuter z biedronki biorą pożyczkę od kolegi i spłaca ją pożyczając od kolejnego, a jak się znajomi chętni do pożyczania skończą to się człapie do firm typu provident. Swoista piramida finansowa ćwierćinteligenta - dług spłaca nowym długiem. Z tymi ludźmi nie da się normalnie rozmawiać, więc nie dziwię się konsultantce. Znajomy z dawnym czasów szkolnych kiedyś legalnie spisywał umowy i pożyczał takim, bo miał nadpłynność gotówki (prosty chłopak, ale pracowity). Po paru miesiącach zrezygnował, bo a to musiał komuś zawijać spod domu skuter, a to dać w pysk, a to nawiedzać gałgana 10 razy, bo inaczej się nie dało. Co dopiero gdyby był wątłej budowy ciała i przez to musiał być bardziej "ugodowy"? No chyba zostaliby mu wtedy jedynie goście w czarnych skórach o kaukaskich rysach twarzy, ale tacy dopóki mają od Ciebie zlecenia są bardzo dobrymi współpracownikami, a kiedy biznes się kończy to sam możesz stać się obiektem "egzekucji" No ale plebsu nie zrozumiesz Stąd współczuję roboty każdemu kto musi się użerać z takimi dłużnikami. Z własnego doświadczenia niestety dodam, że Ci od milionowych długów nie są lepsi jeżeli chodzi o ściągalność -
-
@deathmind: niezależnie od tego co powiedział, nie tak załatwia się takie sprawy. Jedzie się do dłużnika i się rozmawia w cztery oczy. pani przedstawiła najbardziej chamowaty sposób potraktowania klienta i gdyby pracowała u mnie, to wywaliłabym ją na zbity ryj. Taki klient po pierwsze już nie wróci do takiej firmy, po drugie jeżeli to pomyłka - a jest mało prawdopodobne, że młody chłopak ma na imię Stanisław, to zrobiła firmie ch#%ową reklamę. Dzięki takim filmikom wiem, że nikomu bym nie poleciła tej lichwy, a protekcjonalnie to sobie paniusia może traktować swoje dzieci.
-
@deathmind: ale to nie był dłużnik, mówi idiotce 10 razy, że to nie on, a ona oddzwania i swoje. też bym jej mówiła takie farmazony jak on skoro nie rozumie prostych słów. poza tym nawet, jeśli to jego ojciec to gówno go to obchodzi. Na takie zachowanie są paragrafy o nękanie i nagabywanie, a jego teoretyczna żona ch#% ją powinna obchodzić. Skoro ktoś ściąga dług, to jedzie do dłużnika i tam wyjaśnia sprawę, a nie nęka inne osoby bo ma podany taki, a nie inny numer telefonu. Na miejscu tego chłopaka zablokowałabym numer i kazała całować się jej w dupie bo jest zwykłą niewychowaną pizdą. sama sobie wybrała taki zawód i idąc Twoim tokiem myślenia również zalicza się do prostackiego plebsu - zresztą słychać to po jej protekcjonalnym tonie głosu, który dla mnie już jest prostactwem. Ma pracę i umowę dzięki takiemu plebsowi, to dzięki niemu ma co żreć.
-
@deathmind: Nie mówię, że ściąganie długów to praca łatwa ani przyjemna, ale babsztyl zachowywał się po prostu chamsko. Ja też bym się wkurwił... ale gość jakoś bez polotu i finezji próbował jej jechać.
Nigdy nie warto ignorować czerwonego światła
-
Na co jakieś dorabianie ideologii jak w opisie? czerwone światło oznacza, że nie masz najmniejszego prawa wjechać na przejazd pod żadnym pozorem. W całym cywilizowanym świecie to rozumieją, ale w Polsce oczywiście muszą być jak zwykle mądrzejsi.
-
@turamarth83: No bo to nie robi takiego wrażenia jak "pirat", który w środku nocy jedzie 160 km/h trzypasmową wisłostradą przez pustą Warszawę (nie mówię tutaj o Frogu). Wielu "piratów" poza prędkością przestrzega zasad typu czerwone, a na stopie co najmniej zwalnia i się rozgląda, ale przecież prędkość zabija, więc większy fejm z zatrzymania szatana, który o 3 w nocy przecina puste ulice. Natomiast o tym, że tysiące baranów w biały dzień przejeżdża na czerwonym czy w sytuacji j/w już się nie mówi, bo to nie jest takie och i ach. Natomiast co do samego umoralniania, które Ciebie jak i mnie irytuje...przepis art. 28 ust. 2 prawa o ruchu drogowym mówi jasno: Kierujący jest obowiązany prowadzić pojazd z taką prędkością, aby mógł go zatrzymać w bezpiecznym miejscu, gdy nadjeżdża pojazd szynowy lub gdy urządzenie zabezpieczające albo dawany sygnał zabrania wjazdu na przejazd." . W tym przypadku nadawany był sygnał, a więc prawa wjazdu na przejazd nie miał i koniec kropka.
Chciał szluga, wygrał czajnik
-
@deathmind: no dobrze ze psie znasz swoje miejsce i mówisz do mnie na pan
dostaniesz kość i do budy lizać swoje jajka brudasie tylko po kryjomu bo matka ci odłaczy neta i co wtedy pryszczaty bachorze bedziesz robił -
@slipdog123: "Wakacje"? No no nie spodziewałem się takiej terminologii po prostytutce. "Wakacje" to mam kiedy sam je sobie ustalę, ale cieszę się Twoim szczęściem, że u was w zawodzie też można mieć urlop. Dostajesz wtedy wynagrodzenie? Pewnie pracujesz na umowie zlecenia i dobroci Kodeksu Pracy Cię omijają, co?
-
@deathmind: dobrze pozwalam ci wylizac moje włosy łonowe, wygr
ciekawych rzeczy ucza pryszczatych bachorow z gimbazy dobrze ze masz wakacje debilu -
@slipdog123: Możesz mi wylizać pięty o ile okażesz aktualne badanie lekarskie, bowiem po specyfice Twojego dialektu mniemam, iż jesteś jakąś przydrożną dzi.wką na podlasiu, a ja nie chcę mieć po Tobie syfa mój wielbicielu.
-
@deathmind: przegryw? nie wiem, nie chodzę do gimnazjum wiec nie wiem co to jest. Dodaj jeszcze pare usmieszków to sie mocniej dowartosciujesz
-
@slipdog123: Tłuszcz to moja miłość! Lubię się nawpier.dalać i dobrze mi z tym. Po prostu lubię być spasionym grubasem...no dobra gościu pomyliłeś adresy z tą nadwagą hahaha
przegryw -
@deathmind: nie, nie każdy jest takim spasionym grubasem jak ty
-
@Dimple: stary , taki prawdziwy zatwardziały wredny homoseksualista z ciebie jak widzę , wszystkie kobiety poniżasz , a w innych komentarzach popierasz bicie kobiet , coś z toba definitywnie jest nie halo :/
Chciał szluga, wygrał czajnik
-
@deathmind: no dobrze ze psie znasz swoje miejsce i mówisz do mnie na pan
dostaniesz kość i do budy lizać swoje jajka brudasie tylko po kryjomu bo matka ci odłaczy neta i co wtedy pryszczaty bachorze bedziesz robił -
@slipdog123: "Wakacje"? No no nie spodziewałem się takiej terminologii po prostytutce. "Wakacje" to mam kiedy sam je sobie ustalę, ale cieszę się Twoim szczęściem, że u was w zawodzie też można mieć urlop. Dostajesz wtedy wynagrodzenie? Pewnie pracujesz na umowie zlecenia i dobroci Kodeksu Pracy Cię omijają, co?
-
@deathmind: dobrze pozwalam ci wylizac moje włosy łonowe, wygr
ciekawych rzeczy ucza pryszczatych bachorow z gimbazy dobrze ze masz wakacje debilu -
@slipdog123: Możesz mi wylizać pięty o ile okażesz aktualne badanie lekarskie, bowiem po specyfice Twojego dialektu mniemam, iż jesteś jakąś przydrożną dzi.wką na podlasiu, a ja nie chcę mieć po Tobie syfa mój wielbicielu.
-
@deathmind: przegryw? nie wiem, nie chodzę do gimnazjum wiec nie wiem co to jest. Dodaj jeszcze pare usmieszków to sie mocniej dowartosciujesz
-
@slipdog123: Tłuszcz to moja miłość! Lubię się nawpier.dalać i dobrze mi z tym. Po prostu lubię być spasionym grubasem...no dobra gościu pomyliłeś adresy z tą nadwagą hahaha
przegryw -
@deathmind: nie, nie każdy jest takim spasionym grubasem jak ty
-
@Dimple: stary , taki prawdziwy zatwardziały wredny homoseksualista z ciebie jak widzę , wszystkie kobiety poniżasz , a w innych komentarzach popierasz bicie kobiet , coś z toba definitywnie jest nie halo :/
Chciał szluga, wygrał czajnik
-
@deathmind: no dobrze ze psie znasz swoje miejsce i mówisz do mnie na pan
dostaniesz kość i do budy lizać swoje jajka brudasie tylko po kryjomu bo matka ci odłaczy neta i co wtedy pryszczaty bachorze bedziesz robił -
@slipdog123: "Wakacje"? No no nie spodziewałem się takiej terminologii po prostytutce. "Wakacje" to mam kiedy sam je sobie ustalę, ale cieszę się Twoim szczęściem, że u was w zawodzie też można mieć urlop. Dostajesz wtedy wynagrodzenie? Pewnie pracujesz na umowie zlecenia i dobroci Kodeksu Pracy Cię omijają, co?
-
@deathmind: dobrze pozwalam ci wylizac moje włosy łonowe, wygr
ciekawych rzeczy ucza pryszczatych bachorow z gimbazy dobrze ze masz wakacje debilu -
@slipdog123: Możesz mi wylizać pięty o ile okażesz aktualne badanie lekarskie, bowiem po specyfice Twojego dialektu mniemam, iż jesteś jakąś przydrożną dzi.wką na podlasiu, a ja nie chcę mieć po Tobie syfa mój wielbicielu.
-
@deathmind: przegryw? nie wiem, nie chodzę do gimnazjum wiec nie wiem co to jest. Dodaj jeszcze pare usmieszków to sie mocniej dowartosciujesz
-
@slipdog123: Tłuszcz to moja miłość! Lubię się nawpier.dalać i dobrze mi z tym. Po prostu lubię być spasionym grubasem...no dobra gościu pomyliłeś adresy z tą nadwagą hahaha
przegryw -
@deathmind: nie, nie każdy jest takim spasionym grubasem jak ty
-
@Dimple: stary , taki prawdziwy zatwardziały wredny homoseksualista z ciebie jak widzę , wszystkie kobiety poniżasz , a w innych komentarzach popierasz bicie kobiet , coś z toba definitywnie jest nie halo :/
Główka pracuje
Chciał szluga, wygrał czajnik
-
@deathmind: no dobrze ze psie znasz swoje miejsce i mówisz do mnie na pan
dostaniesz kość i do budy lizać swoje jajka brudasie tylko po kryjomu bo matka ci odłaczy neta i co wtedy pryszczaty bachorze bedziesz robił -
@slipdog123: "Wakacje"? No no nie spodziewałem się takiej terminologii po prostytutce. "Wakacje" to mam kiedy sam je sobie ustalę, ale cieszę się Twoim szczęściem, że u was w zawodzie też można mieć urlop. Dostajesz wtedy wynagrodzenie? Pewnie pracujesz na umowie zlecenia i dobroci Kodeksu Pracy Cię omijają, co?
-
@deathmind: dobrze pozwalam ci wylizac moje włosy łonowe, wygr
ciekawych rzeczy ucza pryszczatych bachorow z gimbazy dobrze ze masz wakacje debilu -
@slipdog123: Możesz mi wylizać pięty o ile okażesz aktualne badanie lekarskie, bowiem po specyfice Twojego dialektu mniemam, iż jesteś jakąś przydrożną dzi.wką na podlasiu, a ja nie chcę mieć po Tobie syfa mój wielbicielu.
-
@deathmind: przegryw? nie wiem, nie chodzę do gimnazjum wiec nie wiem co to jest. Dodaj jeszcze pare usmieszków to sie mocniej dowartosciujesz
-
@slipdog123: Tłuszcz to moja miłość! Lubię się nawpier.dalać i dobrze mi z tym. Po prostu lubię być spasionym grubasem...no dobra gościu pomyliłeś adresy z tą nadwagą hahaha
przegryw -
@deathmind: nie, nie każdy jest takim spasionym grubasem jak ty
-
@Dimple: stary , taki prawdziwy zatwardziały wredny homoseksualista z ciebie jak widzę , wszystkie kobiety poniżasz , a w innych komentarzach popierasz bicie kobiet , coś z toba definitywnie jest nie halo :/
Strona główna
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
deathmind
ponad 9 lat temu
A co głupiego jest niby w przepisie (swoją drogą obowiązującym od niedawna), że można wyprzedzać prawą stroną? Nie wiem czy to takie śmieszne kiedy w latach 90'tych jadąc jakąś większą wielopasmową arterią miejską mogłeś zarobić mandat za wyprzedzanie prawą stroną gałgana, który miętolił się lewym pasem. Z resztą u nas kółka różańcowe z lewych pasów to już tradycja, zwłaszcza w dużych miastach gdzie wielu cabanom wydaje się że po to są 3 pasy żeby się po nich rozstawić jak w szachach i jechać każdym pasem te 50-60 km/h.
nildur
ponad 9 lat temu
@dawidek635: Super dzięki!
dawidek635
ponad 9 lat temu
@nildur: Według przepisów polskiego prawa o ruchu drogowym możesz wyprzedzać z prawej strony tylko w trzech przypadkach (według art. 24 pkt. 10 ust. 1 i 7 PoRD):
1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym
3) trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku
Art 24 pkt 7 mówi:
Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
1) przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
2) na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
Ale Art 24 pkt 8 i 9 mówią:
Art 24 pkt. 8
Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
1) jednokierunkowej;
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
Art. 24 pkt. 9
Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
W dodatku trzeba pamiętać że zgodnie z Art. 24. ustawy Prawo o ruchu drogowym pkt. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
Sorki za taki długi wywód ale tu macie opisane wszystkie sytuacje w których można wyprzedzać z prawej strony
Pozdrawiam
deathmind
ponad 9 lat temu
@nildur: Odpowiedziałem Ci powyżej.
nildur
ponad 9 lat temu
@deathmind: Wyprzedzać z prawej strony zdaje mi się można tylko na terenie zabudowanym. Na autostradach, drogach szybkiego ruchu nie wolno.