od ponad 10 lat mam calkiem niepozorna Vectre A z setupem 260KM i 4x4. Owe 10 lat temu to auto robilo takie wrazenie jak teraz te 600 konne potwory. Ciekawi mnie tylko jedna rzecz, czy wlasciciele tych aut bedą je jeszcze mieli za owe 10 lat? - To tak z innej beczki calkiem.

powiem ci tylko tyle mam biedne e30 z 87r z silnikiem m50b25 zaturbionym co prawda jest to soft ale wystarczy ! pozdro

Zmiana biegów w seryjnym aucie ma się ni jak w porównaniu z autem o dużej mocy. Do tego często dochodzi zmiana seryjnego sprzęgła na mocniejsze, skrzynia skrzyni nie równa itp itd. Przy takich mocach, NM i prędkościach trzeba się skupiać na wszystkim, a najbardziej na tym żeby nikomu krzywdy nie zrobić. Fakt, że część osób na poboczu stało tam na własne ryzyko bo zawsze jest prawdopodobieństwo, że coś się urwie, wystrzeli, odkręci itd, ale każdy o tym wie i stara się myśleć także za innych. Chłopaki nie są z pierwszej łapanki, więc teren był przygotowany w miarę bezpiecznie. Piszę w miarę bezpiecznie bo przypałętało się w międzyczasie kilku ,,znawców", których trzeba było poinstruować gdzie mają stać i jak mają się zachowywać żeby było bezpiecznie, a reszta widowni to ludzie, którzy są uczestnikami takich spotkań nie od wczoraj więc zdają sobie sprawę z pewnych niebezpieczeństw i sami starają się o te bezpieczeństwo zadbać.
Weźmy też pod uwagę, że nawet na profesjonalnie zabezpieczonych imprezach motorowych dochodzi do wypadków, których nie można zawsze przewidzieć i ryzyko zawsze istnieje i to może dlatego większość to kocha, właśnie dlatego ryzyka.
PS: Po rozmowach z kolegami mogę zaproponować konfrontację niektórych, obecnych na tym filmie z dowolnych chętnym śmiałkiem, niedowiarkiem, ,,fachowcem od zmiany biegów" itd na dowolnym, równym, twardym i niekoniecznie prostym terenie w celu sprawdzenia i porównania możliwości i umiejętności swoich osobistych jak też możliwości swoich aut

Wszystko si ale Panowie jeśli blyszczycie tutaj tak swoim doswiadczeniem to zwroce jesli moge uwage na samochody z pobocza na trasie przelotu. Dawno na pogrzebie znajomego nie byliscie? Ludzie! Przy takiej predkosci laczek a doswiadczenie za kolkiem nic tu nie pomoze.Wbijasz sie w auto i tragedia...
Lubie filmy z Adrenaline ale na to bym uwazal.Wiadomo ze ruch uliczny to co innego i tam nie da sie tego pilnowac ale w tym miejscu mozna bylo... Reszta na plus.Pozdro.

golf zawstydził wszyskich

Jakie? 320d, 520d? A może na "bogato" jakieś 320i czy 520i? Wiesz co Ci powiem? W takim silniku to takie z tego BMW jak rasowe Porsche z Cayenne w dieslu...spróbuj kiedyś załatwić sobie jakimś cudem przejażdżkę w M5 najlepiej E39, bo E60 ma już bardziej precyzyjny skok w manualnej skrzyni. Nie po to żeby sobie pojeździć jak przeciętny Kowalski. Ustaw się na światłach i trzymaj ped#@ w podłodze w zakresie 0-200 km/h choćby. Zrób to jak najszybciej potrafisz - tak żeby zmiana biegów zajmowała czas nie większy niż przeciętny automat. Wiesz co wtedy zostanie z Twojej precyzji? Zero. Zobacz jak chłopaki ogólnie na świecie w Toyotach Suprach takich 600+ HP zmieniają biegi. Dla Ciebie wygląda to jak katowanie skrzyni od Jelcza, ale tu liczy się precyzja przeskoku drążka, a nie nonszalancki ruch. Jedno zawahanie w nadgarstku i usłyszysz tylko zgrzyt skrzyni, a bieg nie wskoczy. Nawet najlepszym czasem to się zdarza, a co dopiero amatorowi. Sam kiedyś jeżdżąc Mondeo MK3 2.0 TDi 130 KM przegrałem 2 starty przez to, że źle wbiłem 3'jkę, a niby moc śmiech na sali...no cóż praktyka i jeszcze raz praktyka, a nie kozaczenie, że się umie lepiej zmieniać biegi w 500 HP RWD.

tak sie sklada ze posiadam bmw moze nie jestem mistrzem swiata ale widze jak ktos wbija biegi i mi nie mow ze robi to porawnie zeby nie powiedziec perfekcyjnie . jak kiedys jechalem jelczem to tez tak wbijalem biegi . pozdrawiam

audi rs4 jak dlamnie najlepsza osobiscie jakim autem najmocniejszym jechałem to subaru STI jak dlamnie 300 km jest cieszko ogarnąc ale oni lata praktyki

A i jeszcze jedno co do kierowcy eMki jak i samej eMki. Koleszka ogarnia furę z wyobraźnią, bo nie raz miałem przyjemność z Nim podróżować, być na zawodach i zawsze bezpiecznie do domu docierałem. Wystarczy zwrócić uwagę na to jak startuje prawie 500KM RWD. Zawsze z przodu, bez jarania lacza i sprzęgła hehe. Co do M3 to w ogóle był przystanek autobusowy, ale znajomy lakiernik i blacharz dokonali cudu , tak więc dementuję plotkę, że składana jest z 2-ch Beemek.Nie dajcię się zwieść bo to był przystanek Buehehe pęka na pól to Wam dupa jak widzicie takie auta na ulicy hehehe. Co chciałem napisać - napisałem, a Wy ,,znawcy tematu" spuszczajcie się dalej jak orając swym Ursusem pole zobaczycie prawdziwe auta zapierdalające przez Waszą wiochę i pomyślcie wtedy, że my jedziemy spędzić mile weekend ze znajomymi, a na Was czekają jeszcze krowy do wydojenia.
I nie ma takiego pisania. Dziękuję. Dobranoc

Buehehe. Żal czytać niektórych komentarzy. Najlepiej to pisać o czymś o czym nie ma się pojęcia. Większość ludzi (jak nie wszyscy), którzy się ścigali mają o tym pojęcie i nie robią tego od wczoraj. Zaczynali właśnie od Fiatów, Ład, Polonezów, Opli itp. jak pewnie większość z Was ,,znawców" robiło jeszcze w pieluchy hehe. Auta nie kupili Im rodzice tylko sami na mnie ciężko, bądź też lekko zapracowali. Ciekawe jaki kozak, który pisze jakieś bzdury ogarnąłby 500KM na tylnej ośce, nie rozwaliłby skrzyni czy też nie zjarał sprzęgła na starcie. Dresy? Jakie dresy? Bluza sportowa co najwyżej, a nie dresy cieciu, który o dresach wspominałeś, a jak zazdrościsz katany to daj adres a kolega z pewnością Ci tę bluzę wyśle jak Cię nie stać. I jeszcze a pro po kolesia z Ferrari. Młody, może tata kupił auto, może to i tamto i jeszcze więcej, ale miał chłopak jajca żeby się poganiać i trudno, że Mu nie wychodziło bo nie miał takiego doświadczenia jakie miała reszta. Bananem nie był bo stanął na kreskę z innymi, a nie świrował pawiana stojąc przy aucie na poboczu. Miejsce bezpieczne z dala od takich ,,speców" i ,,znawców" żeby się nie koniuszyli przed startem Vetty czy Ferrari. PS: Nie oceniajcie bo sami zostaniecie ocenieni. Pozdro dla wszystkich tam obecny ludzi z pasją i do następnego chłopaki

co jak co ale sie zgadzam ze ten koles w m3 musi sie nauczyc zmieiac biegi i pewnie tez smigac

2:21 jak pieknie pokazany burak za kierownica swojego BMW dresik, nadwaga, lysa bania, fotel na max przesuniety do tyłu i zmiena te biegi jak u jlcza. stado bananów którym bogaci tatusiowie pokupowali samochody. chyba ze gosc na dwadziescia pare lat juz zarobil na ferrari.

coś tak ciężko czasami mu te biegi w audicy właziły

i tak ten "fałwej" II generacji rozbija wszystkich na drobne...cicha woda brzegi rwie

na filmiku widać ze BMW maja lepsze przyspieszenie

ZZtop Aha bo taką plotę słyszałem że się rozpadła na pół (była łączona z 2) i że miał szukać nowej budy pod ten silnik. Ale to chyba bujda

Audi Rs4 B5 <333 . ;***.

2:05 brt spaceruje

1:05 źle położona szpachla na golfie i rdza wychodzi

jedyną wadą tych super maszyn jest człowiek za kołkiem.

nuda, już drift jest ciekawszy

W każdym filmiku z samochodami muszą na początku j@%**ć te kwiatki...

Sportowcy jak się patrzy, eleganckie dresiki, teren zabezpieczony widać europejska kultura, niemiecka organizacja. Brakowało tylko blachar prosto z solarium...

ZZtop Ja też okolice Łomży. To chyba stary filmik bo słyszałem że ta M3 się na pół rozleciała(dosłownie) XD (chyba ze ją odbudował) Ogólnie to zaj@%i$ty filmik sam mam w planach wypuszczenie małego potwora z garażu :]

Ten z Ferrari to faktycznie jakiś laluś raz, że nie potrafi wystartować jeszcze trzyma auto na odcięciu moment obrotowy dawno przekroczony. Czasem nie rozumiem ludzi, którzy kupują zabawki nie korzystając z ich możliwości chyba w grę wchodzi lans bo to dzisiaj modne;/

Siedlecki golfik ;]

drogi tylko te drogi to juz obsesja narodowa ale widac ze poziom samochodów wyscigowych wzrasta fajne autka

Chevrolet Corvette wszystkich wciągnął Te ferrari to jakiś badziew ze wszystkimi przegrywał :/

i tak golf 2 jest zaj@%ist.y.

Fajne tylko dziwne że w polsce takie drogi są