Strażnik Teksasu z Pruszkowa
CO JA PACZE? - YOUTUBERZY - Hera koka hasz LSD
-
No i doczekaliśmy się takiego momentu, gdy banda internetowych patałachów, którzy zrobią z siebie nawet debili tylko po to by zaistnieć w internecie, próbuje oceniać kogoś po szkole aktorskiej. To tak jakby uważać kogoś za kretyna, tylko dlatego, że zagrał rolę niedorozwiniętego umysłowo w jakimś filmie.
Walka o puszki
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
-
@peug: Już zdążyłem sobie zdać sprawę, że zmiana pasa na prawy byłaby głupim manewrem. Zaś z kierunkowskazem założyłem że mrugał od początku filmiku (aczkolwiek przez tą rozdzielczość ciężko stwierdzić czy te pomarańczowe mignięcia w okolicach zderzaka gdy TIR był jeszcze daleko to zakłócenia obrazu czy lampy kierunkowskazu) tylko późno zdecydował się na manewr. W sumie ogólnie za dużo gdybania. Grunt że chłop nie wpierniczył się na barierkę.
-
@mariush: Częściowo masz rację,"ograniczone zaufanie", ale idąc tym tropem, to tak naprawdę trzeba by stawać na każdym skrzyżowaniu czy podobnym miejscu gdzie mogą "spotkać" się dwa pojazdy, pomimo że masz pierwszeństwo,bo nigdy nie jesteś pewny co zrobi inny kierowca. Powiedzmy, że stoi na drodze wlotowej gość z włączonym kierunkiem i chce wjechać na drogę, którą jedziesz... wychodzisz z założenia, że cię puści bo masz pierwszeństwo a potem sobie wjedzie, bo inaczej musiałbyś zwolnić prawie do zera " bo może cię oleje i sobie wjedzie". Nie dałoby się normalnie jeździć. Wypadki się zdarzają bo ludzie popełniają błędy i nie wszystkie da się przewidzieć. I wcale nie jest tak, że gość sygnalizował dużo wcześniej zamiar zmiany pasa, przekroczył linię po 3, góra 4 mrugnięciach kierunkowskazu...przyjmując, że reakcja kierowcy po zauważeniu czegoś trwa ok. 1s, plus wytracenie prędkości, to kierowca osobówki nie miał za wiele czasu na reakcję. A co do zmiany pasa na prawy i wyprzedzeniu go tą stroną, to ja bym nie zaryzykował takiego manewru, bo TIR zasłania cały widok i nie wiem co się dzieje na prawym pasie, być może omija np. uszkodzony samochód który tam stoi albo inną przeszkodę,a wtedy już na pewno nie zdążyłbyś zareagować.
-
@Profesor: A ja po prostu tego nie rozumiem. Gdy widzę że coś ciężkiego planuje się władować na mój pas to mam odruch samozachowawczy i zwalniam. Z kolei wszyscy inni mają tendencję wręcz odwrotną. Może czas przestać ślepo spoglądać na kodeks drogowy i zacząć myśleć? Dowiedzenie cudzej winy nie zwróci nam życia. Istnieje coś takiego jak "zasada ograniczonego zaufania" i stosowanie się do niej jest tak samo wymagane jak przestrzeganie pozostałych przepisów. Na moje oko tirolot sygnalizował zmianę pasa już od drugiej sekundy nagrania (jest tam taki mały pomarańczowy przebłysk przez całą pikselozę) tak więc osobówka miała dość czasu na decyzję. Ja w tej sytuacji uprzednio zwalniając zwyczajnie zmieniłbym pas na prawy i od tej strony go wyprzedził. Po co mam bezmyślnie zapierniczać skoro mogę skończyć przez to w piórniku?
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
Tomasz Lis przeklina poza kamerą
Tak łamie przepisy POLICJA w Bielsku Białej!
-
@reed86: Ale to ty się spytałeś," czy jakby trzymał radiostację to też byłoby źle?" Więc ci odpowiedziałem, że pewnie byłoby dobrze bo przepis mówi tylko o telefonach. A gość używał telefonu i trzymał go w ręce. A czy palmtop nie jest telefonem? Z nazwy może i nie, ale ma wbudowany telefon i gdybyś rozmawiał przez niego trzymając go w ręku to popełniasz wykroczenie.
-
@peug: No i własnie sam sobie zaprzeczyłeś... Palmtop nie jest telefonem i można przez niego spokojnie rozmawiać. Tak samo jak można z powodzeniem palić na przystanku w odległości mniejszej niż 10m od słupka przystankowego ponieważ żaden policjant nie podejmie się interwencji, gdyż nieprzyjęcie mandatu w tej sytuacji wymagałoby od policjanta zabezpieczenia dowodu - papierosa. Nie może tego zrobić patrolówka tylko technik, a bez tego w sądzie sprawa upadnie. Tecnika wysyła dyżurny komisariatu, który uznałby takie wezwanie za kpinę. Tyle w temacie. Jak się nie wie, to się głosu nie zabiera.
-
@reed86: Dlatego przepis mówi o korzystaniu z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Jak ktoś dzwoni z palmtopa trzymając go w ręku a tym bardziej przy uchu, to jak najbardziej łamie przepisy. Przepis jest jasny... mówi o telefonie trzymanym w ręku i nie ważne w jakiej jest obudowie i jakie ma dodatkowe funkcje. O radiostacji nie ma w nim mowy... choć jak znam życie, to pewnie i to podciągną pod ten przepis by ukrócić użytkowników CB.
-
@peug: Już zdążyłem sobie zdać sprawę, że zmiana pasa na prawy byłaby głupim manewrem. Zaś z kierunkowskazem założyłem że mrugał od początku filmiku (aczkolwiek przez tą rozdzielczość ciężko stwierdzić czy te pomarańczowe mignięcia w okolicach zderzaka gdy TIR był jeszcze daleko to zakłócenia obrazu czy lampy kierunkowskazu) tylko późno zdecydował się na manewr. W sumie ogólnie za dużo gdybania. Grunt że chłop nie wpierniczył się na barierkę.
-
@mariush: Częściowo masz rację,"ograniczone zaufanie", ale idąc tym tropem, to tak naprawdę trzeba by stawać na każdym skrzyżowaniu czy podobnym miejscu gdzie mogą "spotkać" się dwa pojazdy, pomimo że masz pierwszeństwo,bo nigdy nie jesteś pewny co zrobi inny kierowca. Powiedzmy, że stoi na drodze wlotowej gość z włączonym kierunkiem i chce wjechać na drogę, którą jedziesz... wychodzisz z założenia, że cię puści bo masz pierwszeństwo a potem sobie wjedzie, bo inaczej musiałbyś zwolnić prawie do zera " bo może cię oleje i sobie wjedzie". Nie dałoby się normalnie jeździć. Wypadki się zdarzają bo ludzie popełniają błędy i nie wszystkie da się przewidzieć. I wcale nie jest tak, że gość sygnalizował dużo wcześniej zamiar zmiany pasa, przekroczył linię po 3, góra 4 mrugnięciach kierunkowskazu...przyjmując, że reakcja kierowcy po zauważeniu czegoś trwa ok. 1s, plus wytracenie prędkości, to kierowca osobówki nie miał za wiele czasu na reakcję. A co do zmiany pasa na prawy i wyprzedzeniu go tą stroną, to ja bym nie zaryzykował takiego manewru, bo TIR zasłania cały widok i nie wiem co się dzieje na prawym pasie, być może omija np. uszkodzony samochód który tam stoi albo inną przeszkodę,a wtedy już na pewno nie zdążyłbyś zareagować.
-
@Profesor: A ja po prostu tego nie rozumiem. Gdy widzę że coś ciężkiego planuje się władować na mój pas to mam odruch samozachowawczy i zwalniam. Z kolei wszyscy inni mają tendencję wręcz odwrotną. Może czas przestać ślepo spoglądać na kodeks drogowy i zacząć myśleć? Dowiedzenie cudzej winy nie zwróci nam życia. Istnieje coś takiego jak "zasada ograniczonego zaufania" i stosowanie się do niej jest tak samo wymagane jak przestrzeganie pozostałych przepisów. Na moje oko tirolot sygnalizował zmianę pasa już od drugiej sekundy nagrania (jest tam taki mały pomarańczowy przebłysk przez całą pikselozę) tak więc osobówka miała dość czasu na decyzję. Ja w tej sytuacji uprzednio zwalniając zwyczajnie zmieniłbym pas na prawy i od tej strony go wyprzedził. Po co mam bezmyślnie zapierniczać skoro mogę skończyć przez to w piórniku?
-
@peug: Już zdążyłem sobie zdać sprawę, że zmiana pasa na prawy byłaby głupim manewrem. Zaś z kierunkowskazem założyłem że mrugał od początku filmiku (aczkolwiek przez tą rozdzielczość ciężko stwierdzić czy te pomarańczowe mignięcia w okolicach zderzaka gdy TIR był jeszcze daleko to zakłócenia obrazu czy lampy kierunkowskazu) tylko późno zdecydował się na manewr. W sumie ogólnie za dużo gdybania. Grunt że chłop nie wpierniczył się na barierkę.
-
@mariush: Częściowo masz rację,"ograniczone zaufanie", ale idąc tym tropem, to tak naprawdę trzeba by stawać na każdym skrzyżowaniu czy podobnym miejscu gdzie mogą "spotkać" się dwa pojazdy, pomimo że masz pierwszeństwo,bo nigdy nie jesteś pewny co zrobi inny kierowca. Powiedzmy, że stoi na drodze wlotowej gość z włączonym kierunkiem i chce wjechać na drogę, którą jedziesz... wychodzisz z założenia, że cię puści bo masz pierwszeństwo a potem sobie wjedzie, bo inaczej musiałbyś zwolnić prawie do zera " bo może cię oleje i sobie wjedzie". Nie dałoby się normalnie jeździć. Wypadki się zdarzają bo ludzie popełniają błędy i nie wszystkie da się przewidzieć. I wcale nie jest tak, że gość sygnalizował dużo wcześniej zamiar zmiany pasa, przekroczył linię po 3, góra 4 mrugnięciach kierunkowskazu...przyjmując, że reakcja kierowcy po zauważeniu czegoś trwa ok. 1s, plus wytracenie prędkości, to kierowca osobówki nie miał za wiele czasu na reakcję. A co do zmiany pasa na prawy i wyprzedzeniu go tą stroną, to ja bym nie zaryzykował takiego manewru, bo TIR zasłania cały widok i nie wiem co się dzieje na prawym pasie, być może omija np. uszkodzony samochód który tam stoi albo inną przeszkodę,a wtedy już na pewno nie zdążyłbyś zareagować.
-
@Profesor: A ja po prostu tego nie rozumiem. Gdy widzę że coś ciężkiego planuje się władować na mój pas to mam odruch samozachowawczy i zwalniam. Z kolei wszyscy inni mają tendencję wręcz odwrotną. Może czas przestać ślepo spoglądać na kodeks drogowy i zacząć myśleć? Dowiedzenie cudzej winy nie zwróci nam życia. Istnieje coś takiego jak "zasada ograniczonego zaufania" i stosowanie się do niej jest tak samo wymagane jak przestrzeganie pozostałych przepisów. Na moje oko tirolot sygnalizował zmianę pasa już od drugiej sekundy nagrania (jest tam taki mały pomarańczowy przebłysk przez całą pikselozę) tak więc osobówka miała dość czasu na decyzję. Ja w tej sytuacji uprzednio zwalniając zwyczajnie zmieniłbym pas na prawy i od tej strony go wyprzedził. Po co mam bezmyślnie zapierniczać skoro mogę skończyć przez to w piórniku?
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
peug
ponad 10 lat temu
To już drugi filmik z palantem z Pruszcza Gdańskiego, który ma jakieś chore wyobrażenie o porządku. Powinni tym debilom zakazać wjazdu do Gdańska.