100 TYS. PLN NAGRODY ZA WSKAZANIE SPRAWCY ZNISZCZONEGO LAMBORGHINI!
Ksiądz nazywa policjantkę ladacznicą
Potrąciła 11-latkę na przejściu i po kilkudziesięciu sekundach odjechała do domu
Nie chcesz siedzieć obok kogoś w autobusie? Ten trik jest dla ciebie!
Czym może się skończyć poganianie światłami?
-
2 tygodnie temu, jakiś facet w gęstym ruchu skręcał w lewo i we mnie wjechał. Jechałem Polonezem. W zasadzie lekko otarł tylny zderzak. Zjechaliśmy na stację, on przeprosił ja oceniłem że na zderzaku rysa i nie będziemy z tego robić sprawy. Bez nerwów, krzyków, bluzgów, za to w kulturalnej atmosferze.
-
@znachor: Miałem w swojej karierze kierowcy trzy zdarzenia. Raz z mojej winy dwa razy ktoś we mnie wjechał. Dwa razy sprawa załatwiona została z kulturą, oświadczenie, na koniec uścisk dłoni i do widzenia. A raz gościu się pultał i pyszczył, więc wezwałem policję i oprócz tego, że jego ubezpieczyciel pokrył szkodę, to gość zarobił 6 pkt. i stracił chyba dwie i pół albo trzy stówy. Jak to mówią, nerwy szkodzą.
-
@peug: Zgadza się. Niemniej już z takiego szczegółu niektórzy zrobiliby aferę, a przysłowiowy "dresiarz" wystąpiłby z pięściami. To zdarzenie miałem teraz, ale podobną reakcję miałem kiedyś, kiedy facet we mnie wjechał i skasował auto dużo bardziej (nie dało się jechać).
Zawsze kiedy wydaje mi się, że TVP sięgnęła dna, oni pukają od spodu
,,Pińcet” plus na przejściu dla pieszych. Życie Kevinka było w niebezpieczeństwie
Zero instynktu samozachowawczego. Piesi „w ciemno” wchodzą na przejście
-
@Spajderos: Taaa, druga popatrzyła gdy pierwsza była już na jezdni.
-
2 tygodnie temu, jakiś facet w gęstym ruchu skręcał w lewo i we mnie wjechał. Jechałem Polonezem. W zasadzie lekko otarł tylny zderzak. Zjechaliśmy na stację, on przeprosił ja oceniłem że na zderzaku rysa i nie będziemy z tego robić sprawy. Bez nerwów, krzyków, bluzgów, za to w kulturalnej atmosferze.
-
@znachor: Miałem w swojej karierze kierowcy trzy zdarzenia. Raz z mojej winy dwa razy ktoś we mnie wjechał. Dwa razy sprawa załatwiona została z kulturą, oświadczenie, na koniec uścisk dłoni i do widzenia. A raz gościu się pultał i pyszczył, więc wezwałem policję i oprócz tego, że jego ubezpieczyciel pokrył szkodę, to gość zarobił 6 pkt. i stracił chyba dwie i pół albo trzy stówy. Jak to mówią, nerwy szkodzą.
-
@peug: Zgadza się. Niemniej już z takiego szczegółu niektórzy zrobiliby aferę, a przysłowiowy "dresiarz" wystąpiłby z pięściami. To zdarzenie miałem teraz, ale podobną reakcję miałem kiedyś, kiedy facet we mnie wjechał i skasował auto dużo bardziej (nie dało się jechać).
Pokolenie 500+
Dewastacja kościoła i pobicie księdza w kościele
Tir taranuje mnie na a4
Tir taranuje mnie na a4
Strona główna
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
roger-regor
ponad 2 lat temu
Debil wszedł na dach Lambo głupszej rzeczy zrobić tego ranka nie mógł
Biedny właściciel Lamborghini ciężko pracował przez 20 lat jadł w barach mlecznych i kupił sobie zabawkę a teraz ktoś mu ja uszkodzi,ł nawet na AC go nie starczyło.
Sąsiad kupił działkę 22 lat temu od tego czasu pracuje na dwóch etatach jako nauczyciel akademicki i główny księgowy w jakiejś firmie,
wybudował dom 110 m² i kupił sobie Skodę używaną I nie płakał jak mu dom w budowie okradli, tylko wykupił dobre ubezpieczenie i zamontował kamery.
peug
ponad 2 lat temu
@roger-regor: Pewnie gość ma takie ubezpieczenie. Pytanie, dlaczego ma z niego pokrywać koszt naprawy, bo jakiś debil chciał się polansować? Po drugie samochód będzie naprawiany, więc obniży się jego wartość. A po trzecie idiotów trzeba uczyć.