Piec na pizze domowej roboty
KRYSPIN SKOKI
-
@ZupaZTrupa: Inteligentne to znaczy jakie? Jak zatem wygląda inteligentny i śmieszny filmik? Może film naukowy o robotyce i maszynach, gdzie pod koniec reporter rozbija sobie butelkę na głowie (pomijając już to, iż dostaje wstrząsu mózgu tudzież niezauważalnego gołym okiem pęknięcia czaszki, co ostatecznie doprowadzi go do śpiączki i zerwania kontaktu ze światem rzeczywistym. Po 2 latach przebudza się, ma problemy z pamięcią, a żona spotyka się już z innym mężczyzną, który wychowuje jej dzieci. Razem czują się szczęśliwi, a reporter, który niedawno wybudził się ze śpiączki ma ochotę się zabić. Następnego dnia pod wieczór przygotowuje linę, aby się powiesić z mostu. Lina posiada pewien patent. Otóż ma na pętli mechanizm samozaciskowy złożony z ośmiu trójkątnych ostrzy umiejscowionych wewnątrz metalowego okręgu ostrymi końcami do wewnątrz, a wszystkie razem są na początek odgięte ku górze. Mechanizm działa w ten sposób, że jeżeli jakiś przedmiot dostanie się do wnętrza kręgu, to ostrza zaginają się do środka wkłówając się w cel. W końcu wybranek śmierci udaje się na most zawiązuję linę wokół konstrukcji, pętle zakłada na szyję i skacze w przepaść. Straceniec leci z impetem i kiedy już zbliża się do końca liny, mechanizm zaciskowy wyczuwa opór, przebija gardło oraz cały kark, po czym oddziela głowę od reszty ciała, a w pętli nie pozostaje już nic. Truchło spada w otchłań przepaści), ale to chyba mało realne. Radzę po prostu podchodzić z dystansem do mniej inteligentnych filmików i tyle
-
@deathmind: Jestem pod wrażeniem, że przeczytałeś cały mój komentarz Dostaniesz za to w nagrodę szablę z pozłacaną rękojeścią, a ostrze z 10-warstwowej stali ostre jak brzytwa. Wartość około 700-800zł, plus pochwa z kości słoniowej ze zdobieniami, całość gdzieś tak 1300 warta. Powiesisz sobie na ścianie albo sprzedasz na Allegro jako "Raz użyta, nie draśnięta." XD Swoją drogą polecam serwis GOODS.PL Mają tam świetny sprzęt
-
@Grisz: Stary masz powyżej filmik z członkiem kabaretu, a gadasz o tym jak się "bezboleśnie" udusić przy okazji odcinając sobie łeb od reszty ciała - może chciałbyś namiary na ośrodek gdzie załatwią Ci fajne lanserskie wdzianko? Nie wiem czy jesteś metalem, ale preferują kolor biały, więc tutaj musisz się dostosować...no ale za to rękawy są zaj.ebiste! Są tak długie, że wiąże się je wokół ciała i poczujesz jakbyś się ciągle przytulał
-
@Grisz: czy ty naprawdę myślisz, że ktoś to przeczyta? Ja jak zobaczyłem ile tego jest, nawet nie zacząłem czytać pierwszego zdania. Stary, szybciej można napisać komentarz, niż przeczytać twoje wywody
KRYSPIN SKOKI
-
@ZupaZTrupa: Inteligentne to znaczy jakie? Jak zatem wygląda inteligentny i śmieszny filmik? Może film naukowy o robotyce i maszynach, gdzie pod koniec reporter rozbija sobie butelkę na głowie (pomijając już to, iż dostaje wstrząsu mózgu tudzież niezauważalnego gołym okiem pęknięcia czaszki, co ostatecznie doprowadzi go do śpiączki i zerwania kontaktu ze światem rzeczywistym. Po 2 latach przebudza się, ma problemy z pamięcią, a żona spotyka się już z innym mężczyzną, który wychowuje jej dzieci. Razem czują się szczęśliwi, a reporter, który niedawno wybudził się ze śpiączki ma ochotę się zabić. Następnego dnia pod wieczór przygotowuje linę, aby się powiesić z mostu. Lina posiada pewien patent. Otóż ma na pętli mechanizm samozaciskowy złożony z ośmiu trójkątnych ostrzy umiejscowionych wewnątrz metalowego okręgu ostrymi końcami do wewnątrz, a wszystkie razem są na początek odgięte ku górze. Mechanizm działa w ten sposób, że jeżeli jakiś przedmiot dostanie się do wnętrza kręgu, to ostrza zaginają się do środka wkłówając się w cel. W końcu wybranek śmierci udaje się na most zawiązuję linę wokół konstrukcji, pętle zakłada na szyję i skacze w przepaść. Straceniec leci z impetem i kiedy już zbliża się do końca liny, mechanizm zaciskowy wyczuwa opór, przebija gardło oraz cały kark, po czym oddziela głowę od reszty ciała, a w pętli nie pozostaje już nic. Truchło spada w otchłań przepaści), ale to chyba mało realne. Radzę po prostu podchodzić z dystansem do mniej inteligentnych filmików i tyle
-
@deathmind: Jestem pod wrażeniem, że przeczytałeś cały mój komentarz Dostaniesz za to w nagrodę szablę z pozłacaną rękojeścią, a ostrze z 10-warstwowej stali ostre jak brzytwa. Wartość około 700-800zł, plus pochwa z kości słoniowej ze zdobieniami, całość gdzieś tak 1300 warta. Powiesisz sobie na ścianie albo sprzedasz na Allegro jako "Raz użyta, nie draśnięta." XD Swoją drogą polecam serwis GOODS.PL Mają tam świetny sprzęt
-
@Grisz: Stary masz powyżej filmik z członkiem kabaretu, a gadasz o tym jak się "bezboleśnie" udusić przy okazji odcinając sobie łeb od reszty ciała - może chciałbyś namiary na ośrodek gdzie załatwią Ci fajne lanserskie wdzianko? Nie wiem czy jesteś metalem, ale preferują kolor biały, więc tutaj musisz się dostosować...no ale za to rękawy są zaj.ebiste! Są tak długie, że wiąże się je wokół ciała i poczujesz jakbyś się ciągle przytulał
-
@Grisz: czy ty naprawdę myślisz, że ktoś to przeczyta? Ja jak zobaczyłem ile tego jest, nawet nie zacząłem czytać pierwszego zdania. Stary, szybciej można napisać komentarz, niż przeczytać twoje wywody
Piotr Żyła po sobotnim konkursie w Vikersund
-
@Syndyk: no mi wiele nie da, ale znasz chyba ten mit o Polaku kibicu, który zna się lepiej niż zawodnik? To może nie do końca prawda, ale dzięki wiedzy technicznej z wywiadów utożsamiasz się z zawodnikiem. Wtedy czujesz, że on wygrywa dla kraju Dlatego choć może czasem to udawanie speca przez kibica wygląda zabawnie, ale powoduje, że kibic bardziej żyje tym co się dzieje na zawodach.
-
@deathmind: a co Ci da to, że dowiesz się, że w drugiej fazie powiało mu lekko w plecy a w trzeciej fazie nie miał z czego odlecieć lub że idealnie trafił w próg dzięki temu uzyskał dobra wysokość i mógł powalczyć o odległość?? To jaki jest wiatr to widać podczas skoku, więc skoczek nie musi o tym paplać podczas każdego wywiadu. Fakt Żyła duka o niczym ale jest przynajmniej charakterystyczną postacią polskich skoków, nie to co Kot czy Kubacki.
Psia rozmowa na Skypie
-
@slawomir1: racja, z takimi warunkami nadajesz się na zbieracza bawełny. Za odpowiednią sumę to zrobiłbyś dobrze nawet karłowi 150 cm, więc się nie podniecaj tym 210 cm hahaha.
-
@deathmind: spokojnie chlopaku.zwolnij troche i nie wyjezdzaj z robieniem laski,pozatym mam 210cm wzrostu wiec mysle ze to ty masz warunki.
-
@deathmind: widzę ze bulterier ma dużo wspólnego charakteru z moim foxem, teriery z reguły są trudne do wychowania ale ja dałem rade może dlatego ze mały jest i dostawałem wskazówki od myśliwych a z takim bulterierem to musi byc ciezko . Mój ma właśnie 13 lat i zaczął chorować wiadomo bezie zal jak zdechnie. A doberman to super pies i nie wiem czy nie będzie moim następnym psem, chociaz sa obawy ze komus moze cos zrobic, miałem do czynienia z tymi psami pamiętam jeden był taki ze wpuszczał do domu ale nie chciał wypuścić.takze kiedys doberman albo owczarek niemiecki. pozdro
-
@fenofeno: 2 zdechły po walce z innymi psami (nie żadna "ustawka" po prostu mnie broniły) gdyż miały bardzo ciężkie rany, a w sumie to były porwane (amstaff i owczarek alpejski), 2 otruto, 3 poszły w świat i nie wróciły, a w sumie ze starości zdechły pewnie z 3-4. Poza tym nigdy nie miałem 1 sztuki zawsze minimum 2 do 4 nawet, więc z tą średnią 10 lat to można ją odnieść do może 1/4 tych, które miałem. Wiesz z jednej strony szkoda psa gdy Ci zdechnie nagle czy to na nowotwór czy jakąś chorobę genetyczną itp., ale z drugiej mam po prostu doświadczenie z większą ilością ras, więc nie przeżywam jak mi jakiś zdechnie, bo przecież jak ma tego choćby raka to w razie przerzutów go nie uzdrowię magicznie i tyle...zakopuję i za jakiś czas jest nowy, a niektórzy co mają jednego psa 13 lat to beczą po jego zdechnięciu przez tydzień. Dla mnie najmądrzejszym psem jakiego miałem był właśnie doberman. Bulterier ma swój charakterek i dlatego trzeba do niego mieć silny charakter, a najbardziej nie lubi gdy się ktoś zbliża gdy je - potrafi każdego dziabnąć, ale ja się nie przejmuję, bo jakby nie patrzeć to nie 50 kg bydle, więc można go po prostu przygnieść czy w inny sposób złapać i uspokoić jego emocje, a od paru rysek po ząbkach na dłoni raczej nie umrę. Może miał krewnych po jakichś walkach, nie wiem, ale do gryzienia obcych się nadaje w sam raz, a ścisk ma zacny, do obcego psa od razu do gardła leci. W sumie to pierwszy taki agresywny piesek u mnie w domu, ale mi to akurat nie robi problemów No a doberman nie wiem jakby miał walczyć z dzikiem, ale ten mój choć nigdy nie trenowany do samoobrony to miał tak jakoś odruchowo taktykę wyćwiczoną, że cokolwiek go tknęło to zawsze najpierw gryzł po tylnych łapach, starał się wywrócić przeciwnika i dokończyć go w parterze - nawet podczas zabaw z amstafem to amtafowi było ciężko cokolwiek zdziałać.
-
@deathmind: i dalej sie nie rozumiemy! nie każdy pies jest rasa obrona , to jest akurat pies myśliwski a nie doberman do szpanowania. ciekawy jestem co by doberman robił jak by ze dwa dziki w lesie spotkał pewnie by wiał. a fox jest w stanie obydwa zamęczyć i znam taki przypadek. to nie jest duży silny pies rasa stworzona na dziki i lisy przede wszystkim i na pewno nie tchórz. sam masz teriera ale chyba o ty nie wiesz a fox od bula napewno jest mądrzejszy. a wnioskujac po takej ilosci psów (kazdy zył min 10lat) to masz ponad 60 lat albo psy długo nie pociągły z takim wlasciciele który dowartościowuje sie duzym swojego małego
-
@fenofeno: W moim domu rodzinnym był: owczarek alpejski, 2 x niemieckie, seter, bokser, amstaf, doberman, a obecnie jest bulterier, którego uwielbiam, ale mój brat dokupił niedawno pedalskiego beagla, z którym wstyd na ulicę wyjść.
No ale wracając do meritum -> nie moja wina, że lubisz jakieś rasy psów dla zniewieściałych chłopczyków. Pies to musi być pies czyli doberman, amstaf, bulterier i inne mocne rasy, a nie jakiś pizduś. Wiesz ja nie wiem jak Ty, ale do przytulania to taniej jest sobie kupić misia pluszowego niż małego f.iutka co go można utłuc jak szczura. Ten foxterier to by nawet przed gołębiem spier*** kiedy mój doberman dzikich gołębi to pochłonął w ciągu życia co najmniej kilka Lubię właścicieli z takimi ciapkami, teraz nie wypada, bo w końcu państwo prawa, ale za małego gnoja zawsze gdy trafili na moje psy, które "przypadkiem" wybiegły na ulicę to te ich małe gluty piszczały ze strachu, że ze śmiechu nie mogłem. Ja przynajmniej mam świadomość, że gdy ktoś się do mnie przysadzi, a będzie przy mnie mój pies to mu pół dupy odgryzie, a nie spier*** z piskiem od kopniaka. -
@deathmind: widac ze nie masz pojecia o psach a sie wypowiadasz. Mowa tu o foxterierach psach które napewno nie sa ciapkami i maja swoj charakter i temprament jak mało który pies. Najpierw trzeba miec jakies wiadomosci apotem sie wypowiadac
Walcowanie asfaltu po Polsku
-
Ja to nic nie chcę mówić, ale jeszcze lepszą akcję zrobili pod Warszawą na obwodnicy Serocka (odcinek z Zegrza w stronę Ostrołęki). Dwupasmówka wg mnie całkiem przyjemna i nie wiem chyba naprawdę jakiś tępy ch*** ma firmę zajmującą się budowaniem i remontowaniem dróg, nie miał zbytu na żużel, a pewnie ma krewnego w GDDiA to dostał robotę na "wyrównanie" tego odcinka żużlem. No kur*** przez jakieś 2-3 miesiące na trasie z limitem 100 km/h oni dali 40 km/h i oznaczenia o odpryskach z drogi. No kur*** nie dziwne jak się żużlem drogę posypie. Teraz minęło już pół roku i niby nic nie strzela, ale jadąc przepisowo i tak czujesz jak Ci auto wjeżdża i zjeżdża z tych żużlowych łat mających powierzchnię coś koło 1-3 m2. No ja rozumiem zrobić tak wiejską drogę, ale co za pajac tak łata główną trasę z Warszawy na Augustów gdzie codziennie jeżdżą tysiące tirów i osobówek. No a najlepsze jest to, że tak jak mówię - ja tam jeździłem przed tym "remontem" i dla mnie nie było tam podstaw żeby cokolwiek łatać...ale ja się przecież nie znam.
-
@mariano1133: Bo to byl tylko raz... nie oplacalny bo za dlugo wytrzymywalo ;] to powinni na zachodzie pokazywac co sie tud zieje zeby sie z nas smiali to moze by sie cos zmienilo.
-
@deathmind: Oni tak robią wszędzie gdzie się da, u mnie w mieście też tak sypią i tylko tak, choć raz zrobili wyjątek i wszystkie dziury na odcinku 100m zrobili asfaltem i mieli ze sobą cały sprzęt razem z walcem
Psia rozmowa na Skypie
-
@slawomir1: racja, z takimi warunkami nadajesz się na zbieracza bawełny. Za odpowiednią sumę to zrobiłbyś dobrze nawet karłowi 150 cm, więc się nie podniecaj tym 210 cm hahaha.
-
@deathmind: spokojnie chlopaku.zwolnij troche i nie wyjezdzaj z robieniem laski,pozatym mam 210cm wzrostu wiec mysle ze to ty masz warunki.
-
@deathmind: widzę ze bulterier ma dużo wspólnego charakteru z moim foxem, teriery z reguły są trudne do wychowania ale ja dałem rade może dlatego ze mały jest i dostawałem wskazówki od myśliwych a z takim bulterierem to musi byc ciezko . Mój ma właśnie 13 lat i zaczął chorować wiadomo bezie zal jak zdechnie. A doberman to super pies i nie wiem czy nie będzie moim następnym psem, chociaz sa obawy ze komus moze cos zrobic, miałem do czynienia z tymi psami pamiętam jeden był taki ze wpuszczał do domu ale nie chciał wypuścić.takze kiedys doberman albo owczarek niemiecki. pozdro
-
@fenofeno: 2 zdechły po walce z innymi psami (nie żadna "ustawka" po prostu mnie broniły) gdyż miały bardzo ciężkie rany, a w sumie to były porwane (amstaff i owczarek alpejski), 2 otruto, 3 poszły w świat i nie wróciły, a w sumie ze starości zdechły pewnie z 3-4. Poza tym nigdy nie miałem 1 sztuki zawsze minimum 2 do 4 nawet, więc z tą średnią 10 lat to można ją odnieść do może 1/4 tych, które miałem. Wiesz z jednej strony szkoda psa gdy Ci zdechnie nagle czy to na nowotwór czy jakąś chorobę genetyczną itp., ale z drugiej mam po prostu doświadczenie z większą ilością ras, więc nie przeżywam jak mi jakiś zdechnie, bo przecież jak ma tego choćby raka to w razie przerzutów go nie uzdrowię magicznie i tyle...zakopuję i za jakiś czas jest nowy, a niektórzy co mają jednego psa 13 lat to beczą po jego zdechnięciu przez tydzień. Dla mnie najmądrzejszym psem jakiego miałem był właśnie doberman. Bulterier ma swój charakterek i dlatego trzeba do niego mieć silny charakter, a najbardziej nie lubi gdy się ktoś zbliża gdy je - potrafi każdego dziabnąć, ale ja się nie przejmuję, bo jakby nie patrzeć to nie 50 kg bydle, więc można go po prostu przygnieść czy w inny sposób złapać i uspokoić jego emocje, a od paru rysek po ząbkach na dłoni raczej nie umrę. Może miał krewnych po jakichś walkach, nie wiem, ale do gryzienia obcych się nadaje w sam raz, a ścisk ma zacny, do obcego psa od razu do gardła leci. W sumie to pierwszy taki agresywny piesek u mnie w domu, ale mi to akurat nie robi problemów No a doberman nie wiem jakby miał walczyć z dzikiem, ale ten mój choć nigdy nie trenowany do samoobrony to miał tak jakoś odruchowo taktykę wyćwiczoną, że cokolwiek go tknęło to zawsze najpierw gryzł po tylnych łapach, starał się wywrócić przeciwnika i dokończyć go w parterze - nawet podczas zabaw z amstafem to amtafowi było ciężko cokolwiek zdziałać.
-
@deathmind: i dalej sie nie rozumiemy! nie każdy pies jest rasa obrona , to jest akurat pies myśliwski a nie doberman do szpanowania. ciekawy jestem co by doberman robił jak by ze dwa dziki w lesie spotkał pewnie by wiał. a fox jest w stanie obydwa zamęczyć i znam taki przypadek. to nie jest duży silny pies rasa stworzona na dziki i lisy przede wszystkim i na pewno nie tchórz. sam masz teriera ale chyba o ty nie wiesz a fox od bula napewno jest mądrzejszy. a wnioskujac po takej ilosci psów (kazdy zył min 10lat) to masz ponad 60 lat albo psy długo nie pociągły z takim wlasciciele który dowartościowuje sie duzym swojego małego
-
@fenofeno: W moim domu rodzinnym był: owczarek alpejski, 2 x niemieckie, seter, bokser, amstaf, doberman, a obecnie jest bulterier, którego uwielbiam, ale mój brat dokupił niedawno pedalskiego beagla, z którym wstyd na ulicę wyjść.
No ale wracając do meritum -> nie moja wina, że lubisz jakieś rasy psów dla zniewieściałych chłopczyków. Pies to musi być pies czyli doberman, amstaf, bulterier i inne mocne rasy, a nie jakiś pizduś. Wiesz ja nie wiem jak Ty, ale do przytulania to taniej jest sobie kupić misia pluszowego niż małego f.iutka co go można utłuc jak szczura. Ten foxterier to by nawet przed gołębiem spier*** kiedy mój doberman dzikich gołębi to pochłonął w ciągu życia co najmniej kilka Lubię właścicieli z takimi ciapkami, teraz nie wypada, bo w końcu państwo prawa, ale za małego gnoja zawsze gdy trafili na moje psy, które "przypadkiem" wybiegły na ulicę to te ich małe gluty piszczały ze strachu, że ze śmiechu nie mogłem. Ja przynajmniej mam świadomość, że gdy ktoś się do mnie przysadzi, a będzie przy mnie mój pies to mu pół dupy odgryzie, a nie spier*** z piskiem od kopniaka. -
@deathmind: widac ze nie masz pojecia o psach a sie wypowiadasz. Mowa tu o foxterierach psach które napewno nie sa ciapkami i maja swoj charakter i temprament jak mało który pies. Najpierw trzeba miec jakies wiadomosci apotem sie wypowiadac
Tak się bawią celebryci?
-
@deathmind: A to sory ale głupszy film niż "Dzień Świra" był tylko"Nawiedzony dwór" więc tego polskiego filmu nie wspominam.
Polowanie na bociany
Psia rozmowa na Skypie
-
@slawomir1: racja, z takimi warunkami nadajesz się na zbieracza bawełny. Za odpowiednią sumę to zrobiłbyś dobrze nawet karłowi 150 cm, więc się nie podniecaj tym 210 cm hahaha.
-
@deathmind: spokojnie chlopaku.zwolnij troche i nie wyjezdzaj z robieniem laski,pozatym mam 210cm wzrostu wiec mysle ze to ty masz warunki.
-
@deathmind: widzę ze bulterier ma dużo wspólnego charakteru z moim foxem, teriery z reguły są trudne do wychowania ale ja dałem rade może dlatego ze mały jest i dostawałem wskazówki od myśliwych a z takim bulterierem to musi byc ciezko . Mój ma właśnie 13 lat i zaczął chorować wiadomo bezie zal jak zdechnie. A doberman to super pies i nie wiem czy nie będzie moim następnym psem, chociaz sa obawy ze komus moze cos zrobic, miałem do czynienia z tymi psami pamiętam jeden był taki ze wpuszczał do domu ale nie chciał wypuścić.takze kiedys doberman albo owczarek niemiecki. pozdro
-
@fenofeno: 2 zdechły po walce z innymi psami (nie żadna "ustawka" po prostu mnie broniły) gdyż miały bardzo ciężkie rany, a w sumie to były porwane (amstaff i owczarek alpejski), 2 otruto, 3 poszły w świat i nie wróciły, a w sumie ze starości zdechły pewnie z 3-4. Poza tym nigdy nie miałem 1 sztuki zawsze minimum 2 do 4 nawet, więc z tą średnią 10 lat to można ją odnieść do może 1/4 tych, które miałem. Wiesz z jednej strony szkoda psa gdy Ci zdechnie nagle czy to na nowotwór czy jakąś chorobę genetyczną itp., ale z drugiej mam po prostu doświadczenie z większą ilością ras, więc nie przeżywam jak mi jakiś zdechnie, bo przecież jak ma tego choćby raka to w razie przerzutów go nie uzdrowię magicznie i tyle...zakopuję i za jakiś czas jest nowy, a niektórzy co mają jednego psa 13 lat to beczą po jego zdechnięciu przez tydzień. Dla mnie najmądrzejszym psem jakiego miałem był właśnie doberman. Bulterier ma swój charakterek i dlatego trzeba do niego mieć silny charakter, a najbardziej nie lubi gdy się ktoś zbliża gdy je - potrafi każdego dziabnąć, ale ja się nie przejmuję, bo jakby nie patrzeć to nie 50 kg bydle, więc można go po prostu przygnieść czy w inny sposób złapać i uspokoić jego emocje, a od paru rysek po ząbkach na dłoni raczej nie umrę. Może miał krewnych po jakichś walkach, nie wiem, ale do gryzienia obcych się nadaje w sam raz, a ścisk ma zacny, do obcego psa od razu do gardła leci. W sumie to pierwszy taki agresywny piesek u mnie w domu, ale mi to akurat nie robi problemów No a doberman nie wiem jakby miał walczyć z dzikiem, ale ten mój choć nigdy nie trenowany do samoobrony to miał tak jakoś odruchowo taktykę wyćwiczoną, że cokolwiek go tknęło to zawsze najpierw gryzł po tylnych łapach, starał się wywrócić przeciwnika i dokończyć go w parterze - nawet podczas zabaw z amstafem to amtafowi było ciężko cokolwiek zdziałać.
-
@deathmind: i dalej sie nie rozumiemy! nie każdy pies jest rasa obrona , to jest akurat pies myśliwski a nie doberman do szpanowania. ciekawy jestem co by doberman robił jak by ze dwa dziki w lesie spotkał pewnie by wiał. a fox jest w stanie obydwa zamęczyć i znam taki przypadek. to nie jest duży silny pies rasa stworzona na dziki i lisy przede wszystkim i na pewno nie tchórz. sam masz teriera ale chyba o ty nie wiesz a fox od bula napewno jest mądrzejszy. a wnioskujac po takej ilosci psów (kazdy zył min 10lat) to masz ponad 60 lat albo psy długo nie pociągły z takim wlasciciele który dowartościowuje sie duzym swojego małego
-
@fenofeno: W moim domu rodzinnym był: owczarek alpejski, 2 x niemieckie, seter, bokser, amstaf, doberman, a obecnie jest bulterier, którego uwielbiam, ale mój brat dokupił niedawno pedalskiego beagla, z którym wstyd na ulicę wyjść.
No ale wracając do meritum -> nie moja wina, że lubisz jakieś rasy psów dla zniewieściałych chłopczyków. Pies to musi być pies czyli doberman, amstaf, bulterier i inne mocne rasy, a nie jakiś pizduś. Wiesz ja nie wiem jak Ty, ale do przytulania to taniej jest sobie kupić misia pluszowego niż małego f.iutka co go można utłuc jak szczura. Ten foxterier to by nawet przed gołębiem spier*** kiedy mój doberman dzikich gołębi to pochłonął w ciągu życia co najmniej kilka Lubię właścicieli z takimi ciapkami, teraz nie wypada, bo w końcu państwo prawa, ale za małego gnoja zawsze gdy trafili na moje psy, które "przypadkiem" wybiegły na ulicę to te ich małe gluty piszczały ze strachu, że ze śmiechu nie mogłem. Ja przynajmniej mam świadomość, że gdy ktoś się do mnie przysadzi, a będzie przy mnie mój pies to mu pół dupy odgryzie, a nie spier*** z piskiem od kopniaka. -
@deathmind: widac ze nie masz pojecia o psach a sie wypowiadasz. Mowa tu o foxterierach psach które napewno nie sa ciapkami i maja swoj charakter i temprament jak mało który pies. Najpierw trzeba miec jakies wiadomosci apotem sie wypowiadac
-
@deadzio: No proszę Cię...chcesz żebym spadł z krzesła? Wpisz sobie w google "myślenie racjonalne" i poczytaj trochę o racjonalizmie. Nie chodzi mi oczywiście o kolokwialne używanie epitetu "racjonalny" jako rozsądny, mądry, bo takie znaczenie to każdy dzieciak bez wyższego wykształcenia umie pojąć
-
@deathmind: jak kot wsadza głowe do kubełka w kfc to napewno nie po to żeby sie popatrzeć tylko zjeść to jest racjonalne ;] ale jak pies czy kot gania swój ogon to już nie jest miałem kota 15 lat i różnie z nim bywało hehe
-
@deathmind: Nie chce mi się niczego wyszukiwać. Kiedyś stricte naukowo twierdzono, że ziemia jest płaska. Z tego jak zwierzęta zachowują się w rożnych sytuacjach uważam, że nie są one wcale takie głupie i nie można nazywać wszystkiego co robią instynktem.
-
@zyryy: Kolego aż do tak zacnej szkoły nie chodziłem żeby mnie takich rzeczy uczyli. To akurat w ramach dygresji na studiach sobie z jednym ćwiczeniowcem omawialiśmy. Wracając do tematu -> pokaż mi artykuł stricte naukowy o tym, że zwierzęta mają rozum i potrafią RACJONALNIE myśleć.
-
@deathmind: To chyba dysponujesz wiedza naukową z przed 50 lat. I chyba tobie się zbliża klasówka bo ja już tego typu pierdoły mam już dawno za sobą. Wystarczy przypatrzeć się na zachowania zwierząt żeby móc stwierdzić, że potrafią myśleć i trzeba być ostatnim kretynem żeby wierzyć, że tylko człowiek jest w stanie to zrobić. Chociażby można w tym celu pooglądać głupie animal planet czy coś w tym stylu żeby zobaczyć jak różne zwierzęta radzą sobie w pewnych sytuacjach. Jeśli chodzi natomiast o psa, to uwierz, że widać po psach oznaki radości, smutku, a nawet potrafią się obrazić. Oczywiście nie rozumują w taki sposób jak my bo nie porozumiewają się w taki sposób jak my.
-
@lolomen: Psy są głupsze od kotów i nie mają instynktu. Kot wyrzucony z domu w ciągu dwóch dni potrafi zdziczeć i przetrwa. Pies w tym czasie zdechnie na śmietniku. Nie twierdzę, że koty są lepsze od psów. Ale z pewnością są inteligentniejsze, skoro potrafią sobie podporządkować człowieka.
-
@zyryy: Ty weź się człowieku do nauki. Są 3 poziomy egzystencji: poziom roślinny -> zaspokajanie potrzeb bieżących (żywienie się, wypróżnianie itd.), rozmnażanie się; poziom zwierzęcy -> poznawanie zmysłowe (widzenie, słyszenie itd.); poziom intelektualny/racjonalny -> możliwość rozpoznawania dobra i zła. Z tego co mi wiadomo jak ponoć i naukowcom tego świata - jedynym stworzeniem na ziemi, które potrafi myśleć racjonalnie jest człowiek. Zwierzęta nie odczuwają rozczarowania w takim znaczeniu jak Ty je rozumiesz. To, że pies przygląda się np. zabawce nie oznacza, że on rozważa co to jest i do czego służy w sposób jaki Ty to robisz. Pies postrzega tylko przez swoje zmysły, rozumiesz? Z resztą czytając Twój post wątpię żeby i dłuższa rozprawa cokolwiek Ci wyjaśniła. Okej - wmawiaj sobie, że Twój pies jest smutny gdy widzi, że jesteś smutny/a z powodu np. kiepskiego wyniku z klasówki czy dostania słownej reprymendy od szefa w pracy. Nie będę może głębiej wchodzić w Twoją kabaretową ideologię nt. tego, że pies posiada rozum (dla Twojej wiedzy rozum to nie to samo co mózg). Takie bajki to myślałem, że już tylko dzieci opowiadają i stare babcie bez szkoły.
-
@lolomen:
Wiesz cokolwiek o katastrofie w Andach ? Rozbitkowie - inteligentne i wrażliwe istoty ludzkie zjadali swoje zwłoki, by przeżyć, a ty wymagasz od wygłodzonego zwierzaka, żeby nie tknął rozkładającego się już ciała właściciela? To hipokryzja. Poza tym stwierdzenie, że pies nigdy nie spożyłby swojego pana po śmierci jest zwyczajnym kłamstwem. Wygoogluj: pies zjadł właściciela i wejdź w pierwszy odnośnik. -
@lolomen: gdyby Ciebie zamknęli z kotem w pomieszczeniu i oboje nie mielibyście jak wyjść to też po 48 h wpie#^_#li_łbyś tego kota ale wczesniej bys go zabił. mówisz że koty złe a zobaczyłbyś jakby Cie z człowiekiem zamknęli.
-
@deathmind: No nie wiem miałeś zwierzaki, a pieprzysz, że nie mają uczuć ? są inteligentniejsze niż by ci się mogło wydawać.
-
@lolomen: true. Dla mnie zwierzę choć nie odczuwa uczuć to powinno chociaż mieć instynkt podległości człowiekowi i pełnej od niego zależności. Od zawsze miałem w domu jakiegoś psa, a kiedyś też 2 koty z czego jeden był mój (ja tak mogłem powiedzieć, bo on się za niczyjego chyba nie uważał). Pies jako dzieciaka nigdy mnie nie ugryzł, nie podrapał itd. choć gdy był mały to czasem się go za ogon pociągnęło i robiło inne głupoty jak to paroletni bachor. Po tym wszystkim i tak był wierny do ostatniego tchu i nikomu obcemu nie dał do mnie podejść. A ten je.bany sierściuch (mówię o kocie) drapał mnie za byle co. Wystarczyło go wziąć na ręce kiedy nie chciał i już się rzucał jak dziki. Bydlak chyba skończył pod jakimś autem, bo kiedyś poszedł na dupy i nie wrócił (drugi też za jakiś czas gdzieś zaginął). Od tamtego czasu nikt z mojej najbliższej rodziny nie starał się o nowe koty i jakoś lepiej mi z tym. A i żeby nie było, że mam przykład tylko z jednego psa...psów w domu miałem do teraz kilkanaście, 3 zaginęły, 2 zdechły po walce z innymi, 1 ktoś otruł, 2 miały raka (suka i zstępna) i takie tam różne , ale na żadnym się nikt nie zawiódł, bo zawsze broniły nawet jeśli z drugiej strony stała chmara psów.
Cofanie na ręcznym
-
@pseudoboxer: powiedział mniej więcej "miałaś zaciągnięty ręczny i dlatego stał...cały czas na ręcznym".
Piotr Żyła po sobotnim konkursie w Vikersund
-
@Syndyk: no mi wiele nie da, ale znasz chyba ten mit o Polaku kibicu, który zna się lepiej niż zawodnik? To może nie do końca prawda, ale dzięki wiedzy technicznej z wywiadów utożsamiasz się z zawodnikiem. Wtedy czujesz, że on wygrywa dla kraju Dlatego choć może czasem to udawanie speca przez kibica wygląda zabawnie, ale powoduje, że kibic bardziej żyje tym co się dzieje na zawodach.
-
@deathmind: a co Ci da to, że dowiesz się, że w drugiej fazie powiało mu lekko w plecy a w trzeciej fazie nie miał z czego odlecieć lub że idealnie trafił w próg dzięki temu uzyskał dobra wysokość i mógł powalczyć o odległość?? To jaki jest wiatr to widać podczas skoku, więc skoczek nie musi o tym paplać podczas każdego wywiadu. Fakt Żyła duka o niczym ale jest przynajmniej charakterystyczną postacią polskich skoków, nie to co Kot czy Kubacki.
Mariusz Max Kolonko o kobietach w wojsku
-
Dajmy przykład na polskiej Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu: nie dość, że kobiecie łatwiej jest przejść rekrutację /lżejsze testy sprawnościowe/ to i w samej szkole są traktowane ulgowo /naciskam tutaj na sprawność fizyczną/. Dla mnie to jest nienormalne żeby taka kobieta oficer nie daj Boże w czasie wojny miałaby dowodzić ludźmi - kobieta, która jest znacznie słabsza od szeregowego. Nie ma czegoś takiego jak kobieta w wojsku, jest żołnierz Wojska Polskiego i jeżeli nie daje sobie rady to powinna poszukać innego zajęcia. Każdy z takiego plutonu/kompanii pod dowództwem kobiety czy mając kobietę koło siebie nie może na niej polegać, bo każdy z nich jest tak samo wyszkolony i mniej więcej tak samo sprawny fizycznie, a ona nie. W mojej ocenie w każdej służbie mundurowej kobiety powinny być tak samo silne fizycznie co mężczyźni i nie powinny być traktowane ulgowo /w końcu tam gdzie się pchają to nie jest zabawa dla dzieci/.
-
@swietygral: w pełni się zgadzam, a co więcej sam zbadałem temat tej dziennikarki wymienionej przez Maxa (Lary Logan). Z jej relacji dla programu 60 minutes wynika, że faceci nagle zaczęli ją rozbierać, macać i wsadzać wszędzie paluchy. Pomogła jej jakaś muzułmanka. Jak dla mnie to jest chore, ale musimy być świadomi, że tamci ludzie to idioci. Większość z nich to tępe chłopki z brakami nawet w wykształceniu elementarnym. Poza tym oni nie mają kodeksów. Dla mnie to jest chore, bo opierają prawo na Koranie. Wyobraź sobie jakbyś usunął Kodeks Karny, Cywilny, Administracyjny,wszystkie Proceduralne i zastąpił to Pismem Świętym. No stary ja myślę, że bałbyś się nie iść w niedzielę na mszę. No i ostatni wątek to traktowanie kobiet. Tam możesz mieć wiele żon. Kobieta jest traktowana jak "podczłowiek". No ja to leję za każdym razem gdy słyszę o tych banialukach co ich poją w meczetach, że po śmierci w imię wiary będą mieli 70 ileś dziewic i żarcie od rana do wieczora. No kretyni hahahaha.
-
@deathmind: Ale co feminizm ma wspolnego z tym, ze facet jest silniejszy (zazwyczaj)? To faceci bawia sie od malego w zolnierzyki, i to faceci zazwyczaj rozpetuja wojny, w wiekszosci niepotrzebnie. Kobiety na stanowiskach oficerskich sprawdzaja sie bardzo dobrze, gorzej, gdy dostana sie w niewole, bo wlasnie faceci nie traktuja ich jak zwyklych jencow, tylko oczywiscie nie moga sobie odpuscic by ich np nie zgwalcic. Dlatego m.in. kobieta w armii, a juz szczegolnie wyslana do krajow muzulmanskich nie ma racji bytu. Heh, to temat na dluzsza dyskusje, aczkolwiek kwestia jest to, iz zyjemy w XXIw. i zwiemy sie zywilizowanymi, a dzieja sie takie rzeczy jakie sie dzieja, i to nie tylko w trzecim swiecie...
-
@Untraceable: Na doktrynach polityczno prawnych miałem zajęcia o feminizmie i powiem Wam, że gdyby tu jakiś taki babochłop był to by Nas nieźle zjechał Co nie zmienia faktu, że kobieta o ile to nie jakaś kulturystka czy mistrzyni sztuk walki to nie nadaje się na pole walki i już.
-
@Untraceable: Ja również się zgadzam, znam historię pewnej kobiety polki oczywiście
"żołnierza" która została wysłana jako jeden z dowodzących na bliski wschód, nie miała ona pojęcia o geografii terenu w jakim się znajduje a mimo to kierowała poczynaniami polskich żołnierzy... -
@Untraceable: zgadzam się w 100% , co to za podział na płeć, wróg nie będzie traktował kogoś ulgowo bo to kobieta tylko ją pierwszą rozwali bo będzie wolniej biegła, po prostu nie powinno być żadnych ulg i rozróżniania na płeć przy rekrutacji
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
sidor
ponad 12 lat temu
piece murowane z fundamentami jak od bunkra
a domy dalej tekturowe robia i byle bryza je roz#$erdala
ot ju-es-ej
deathmind
ponad 12 lat temu
Jakby wedle jego filozofii 2-3 piętrowy dom budować to pod fundamenty trzeba by dziurę na jakieś 10 metrów wykopać.