Woda rozwala się na tlen i wodór podczas spalania ON? Wydaje mi się że tak to nie zadziała. Elektroliza rozbije atomy, ale układ zużywa dużo prądu. Tak na chłopski rozum, woda w cylindrze zmniejsza objętość, a więc zwiększa ciśnienie sprężania co powoduje wzrost mocy, ale czy silnikowi to nie szkodzi? No i jak koledzy wspomnieli kwestia smarowania, korozji elementów silnika i wydechu.

Suwak jest po to żeby skrócić korek. Co widać na tym filmie, samochody stoją na zjeździe, bo wszyscy stoją na prawym pasie. Jakby stali na obu to korek byłby 2x krótszy. Oczywiście czas rozładowania jest taki sam, ale samochody z pasa zjazdowego spokojnie mogą zjechać. A wcześniej może być skrzyżowanie, wyjazd z Maka czy inny obiekt.

Takie "puszczanie bąków" chyba nie jest takie proste. No i trzeba mieć odpowiedni wydech i ustawienia wtrysku.

I taka 7ma obita. Wg. mnie samo posiadanie prawka nie determinuje umiejętności prowadzenia samochodu. Nie znacie dzieciaków, którzy bez problemu by wyjechali? Ale żeby następnym razem uniknąć takich i podobnych sytuacji kierowca powinien dostać wyrok grzywny wartości 2x spowodowanych uszkodzeń. Tak to dostanie mandat, z OC pójdzie na naprawę po taniości i co komu po tym? Babka dalej będzie jeździć, bo na brak kasy chyba nie narzeka.

Wydaje mi się że w liczbach bezwzględnych więcej Polaków chodzi do kościoła w Wlk. Brytanii niż angoli. Taka refleksja mnie naszła słuchając tego kawałka.

Wy się śmiejecie. Ja miałem przypadek kolegi, który chciał pożyczyć myjkę wysokociśnieniową do umycia ścian w mieszkaniu. Ja mu mówię, że zaleje mieszkanie, a on pyta, czy tam jest woda? Bo myślał, że to parą wodną czyści. Gość ponad 20 lat. W szkole uczą złożonych funkcji, procesów podziałów komórkowych, czy analizy wierszy, których nikt nie rozumie, albo rozwiązywania zadań z fizyki, ale tylko teoretycznych, a nie uczą takich podstaw. Na zajęciach technicznych nikt nie powiedział, jak działa myjnia, jak działa samochód, co woda robi w kontakcie z prądem, ze stykami miedzianymi. Tak właśnie działa szkolnictwo oparte o jakiś jednolity program nauczania wymyślony przez mądre głowy z tytułami profesorskimi. Nie mówię tylko o PL. Dlatego szkoły, nauczyciele, rodzice powinni mieć wybór, powinni móc decydować, czego dziecko ma się uczyć, ich dziecko, nie państwowe. Czyli cel bardzo ważny, poniekąd filar cywilizacji - danie prawa wyboru (wolności) rodzicom odnośnie edukacji ich potomstwa. Na dzień dzisiejszy nie mamy żadnego prawa wyboru, tylko iluzję wyboru. Żeby tak było szkoły muszą być zarządzane jak normalne przedsiębiorstwa. Jak to osiągnąć,skoro mamy socjalizm pełną gębą? Po pierwsze świadomy wybór podczas igrzysk politycznych. Nie lewicowe ugrupowania typu PiS albo PO, ale prawdziwie wolnościowe, z których jedynym znaczącym jest obecnie KORWIN. Oni na początek chcą wprowadzić "bon edukacyjny", zlikwidować zbędnych urzędników, biurokrację, centralne zarządzanie szkołami.

A zobaczcie jaka fala "hejtu" poszła na Pudzianowskiego, że chce bronić własnych interesów. Człowiek nie ma prawa bronić siebie i swojego majątku? Skoro policja jest bezradna i ma związane ręce poprawnością polityczną, to obywatele sami muszą sobie dać radę.

Inne spojrzenie na zagadnienie odwołania rządu J. Olszewskiego http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/dlaczego-obalono-rzad-jana-olszewskiego.html Można było się domyślać, że chodziło o wielkie pieniądze. A teraz się dziwimy, że mamy bankrutujący ZUS, badziewiastą służbę zdrowia, korupcję na każdym szczeblu i zadłużenie że tylko pętle na szyję sobie założyć.

Ej, może to i ma sens. Taka pułapka na "uchodźców muzułamńskich".

Zaraz zaraz, a dlaczego oni są w kurtkach? Co tam ogrzewania nie mają?

A ja myślę, że gościa też zaskoczył samochód z przeciwka. Świadczy o tym dym spod kół podczas hamowania. Gdyby był naćpany, to by nie hamował. A swoją drogą w Passacie nie było ABS? A może perełka od emeryta z Niemiec 1,9TDI z przebiegiem 150 tys. KM?

Zwróćcie uwagę na jakość filmików. Te najgorsze zgaduję że są nagrywane kamerkami za 100. Zawsze warto przed zakupem poczytać jakiś test .

Ładny filmik, tylko jeździjcie z głową i rozwagą. Nie znaczy wolno i bez szaleństw. Ale im więcej adrenaliny, tym większe ryzyko.

A nie zauważyłeś jak na co dzień motocykliści przepychają się pomiędzy samochodami dojeżdżając do skrzyżowań ? Tam są linie ciągłe i to już masz naruszenie przepisów drogowych, nie widziałeś bo pewnie nie chciałeś widzieć.

łooo jak głęboko.