|
|
Francja... to ten arabski kraj gdzie ciagle podpala sie samochody na ulicach, a biale kobiety sa gwalcone w imieniu allaha, itd ..??
@Prawdomowny: A do tego siłą rozpędza się protestujących obywateli.
No tak, tylko że gość z którym się witał, nie wysiadł z tego autobusu. To, że Duda nie prowadzi autobusu i nie jeździ sam tylko z całą ekipą i dziennikarzami, chyba nie jest jakieś dziwne. A i tak ciężko mu przebić złotą rączkę Trzaskowskiego, który to ludziom robi przy okazji remonty w domach i serwisuje samochody po drodze.
Przy zwykłej skrzyni,sprzęgło, wysoki bieg, hamulec do oporu, puścić sprzęgło i zadławić silnik. Gorzej przy automacie. Praktycznie zostaje tylko próba odcięcia dopływu powietrza do silnika. Pewnie najszybciej byłoby odłączyć filtr powietrza i zatkać dolot do silnika np jakąś szmatą.
Przy zwykłej skrzyni,sprzęgło, wysoki bieg, hamulec do oporu, puścić sprzęgło i zadławić silnik. Gorzej przy automacie. Praktycznie zostaje tylko próba odcięcia dopływu powietrza do silnika. Pewnie najszybciej byłoby odłączyć filtr powietrza i zatkać dolot do silnika np jakąś szmatą.
Przy zwykłej skrzyni,sprzęgło, wysoki bieg, hamulec do oporu, puścić sprzęgło i zadławić silnik. Gorzej przy automacie. Praktycznie zostaje tylko próba odcięcia dopływu powietrza do silnika. Pewnie najszybciej byłoby odłączyć filtr powietrza i zatkać dolot do silnika np jakąś szmatą.
Jest jeszcze coś takiego:
Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:
wchodzenia na jezdnię
bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;
spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
przebiegania przez jezdnię;
chodzenia po torowisku;
wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajduj
@peug: wszystko się zgadza, ale jednak każdy wolałby uniknąć potrącenia kogoś na przejściu, bo wyszedł zza autobusu czy innego dużego auta. I to, że pieszemu nie wolno wyjść zza przeszkody, w niczym by nikomu nie pomogło. No może ewentualnie kierowcy, zeby mieć trochę mniejsza odpowiedzialność. Gorzej jak duży samochód by odjechał o potem całemu światu udowadniać, że człowiek, którego zabiłem na przejściu wylazł zza jakiegoś pojazdu. Słaba opcja. A można tego uniknąć, myśląc za pieszych, tak jak codziennie myśli się za innych kierowców.
Jest jeszcze coś takiego:
Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:
wchodzenia na jezdnię
bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;
spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
przebiegania przez jezdnię;
chodzenia po torowisku;
wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajduj
@peug: wszystko się zgadza, ale jednak każdy wolałby uniknąć potrącenia kogoś na przejściu, bo wyszedł zza autobusu czy innego dużego auta. I to, że pieszemu nie wolno wyjść zza przeszkody, w niczym by nikomu nie pomogło. No może ewentualnie kierowcy, zeby mieć trochę mniejsza odpowiedzialność. Gorzej jak duży samochód by odjechał o potem całemu światu udowadniać, że człowiek, którego zabiłem na przejściu wylazł zza jakiegoś pojazdu. Słaba opcja. A można tego uniknąć, myśląc za pieszych, tak jak codziennie myśli się za innych kierowców.
Jak to Pis zwiększył ceny w sklepach? Przecież nie ustanawia cen, nie zwiększył też podatku. skoro ceny wzrosły to znaczy, że właściciele sklepów chcą zarabiać 40% więcej niż 4 lata temu. Rolnicy za płody rolne dostają tyle samo co 20 lat temu. To skąd te podwyżki? Z tak zwanych przedsiębiorców (Januszy biznesu).
@Niski: O widzisz, jakieś pojęcie masz. Państwo, jak napisałeś, już teraz dokłada do ZUSu i tam wszyscy wiedzą, że ZUS jest bankrutem. Taki system nie ma prawa trwać w nieskończoność, więcej- zbliża się niż demograficzny i sytuacja jeszcze się pogorszy. Pytasz jakie rozwiązanie. Banał- drastycznie zmniejszyć ilości urzędników. Gdzieś przeglądałem statystyki, za nie pamiętam który rok ale były one mniej więcej takie- ilość osób pracujących w Polsce 60%- w tym trochę ponad pracujących na etatach państwowych (gdzie średnie pensje są trochę wyższe niż średnie osób pracujących w sektorze prywatnym). To oznacza, że 30% społeczeństwa utrzymuje całe państwo. Czyli jedna osoba utrzymuje trochę ponad 3 osoby w tym jednego urzędnika (płaci urzędnikowi cała jego pensję w podatkach).
@Y00: Ale czy kiedy osoby płacące składki dadzą radę utrzymać ludzi na rentach i emeryturach jeżeli składki będą pomniejszone o ulgi? Już teraz cały system ledwo zipie a już za kilkanaście lat będzie zbyt mało osób płacących składki by utrzymać emerytów i rencistów.
@peug: gdzie on powiedział, że porównywał ceny w jakimś niemieckim markecie? Porównuje zapewne ten sam produkt kupiony w tym samym miejscu. Twoją logiką mogę pójść teraz do tego twojego umiłowanego Tesco i kupić chleb za powiedzmy 3 zł, później pójść do polskiego sprzedawcy i kupić powiedzmy za 4 zł. Czy to znaczy, że w czasie paru minut nastąpiła 25% deflacja?
@Niski Wiesz skąd powinny pochodzić pieniądze na renty i emerytury? Podpowiem- od osób obecnie płacących składki. Pyt. 2: który podatek przynosi zdecydowanie największe wpływy do budżetu państwa? Nie, nie dochodowy.
@wektor Jeżeli któryś rząd doprowadzi do wzrostu inflacji o powiedzmy 100% w ciągu roku, to spowodował wzrost cen (w tym np. w sklepie spożywczym)?
Przy ludziach tak ciemnych nawet osoba, o tak słabym pojęciu o gospodarce jak ja, może poczuć się mądra. Nic dziwnego, że wyniki wyborów są jakie są od tylu lat...
@peug: Cenę chleba wziął z kosmosu. Sprawiłem na stronie Tesco i chleb biały 600g kosztuj 3,59 zł. Inne chleby są o wile tańsze np chleb wiejski 500g lub razowy 450g kosztują 2,89 zł. Co do papierosów i alkoholu to podwyżki są związane z ustawami dotyczącymi uzależnień i ograniczenia spożycia alkoholu przez podniesienie cen.
.
Jak to Pis zwiększył ceny w sklepach? Przecież nie ustanawia cen, nie zwiększył też podatku. skoro ceny wzrosły to znaczy, że właściciele sklepów chcą zarabiać 40% więcej niż 4 lata temu. Rolnicy za płody rolne dostają tyle samo co 20 lat temu. To skąd te podwyżki? Z tak zwanych przedsiębiorców (Januszy biznesu).
@Niski: O widzisz, jakieś pojęcie masz. Państwo, jak napisałeś, już teraz dokłada do ZUSu i tam wszyscy wiedzą, że ZUS jest bankrutem. Taki system nie ma prawa trwać w nieskończoność, więcej- zbliża się niż demograficzny i sytuacja jeszcze się pogorszy. Pytasz jakie rozwiązanie. Banał- drastycznie zmniejszyć ilości urzędników. Gdzieś przeglądałem statystyki, za nie pamiętam który rok ale były one mniej więcej takie- ilość osób pracujących w Polsce 60%- w tym trochę ponad pracujących na etatach państwowych (gdzie średnie pensje są trochę wyższe niż średnie osób pracujących w sektorze prywatnym). To oznacza, że 30% społeczeństwa utrzymuje całe państwo. Czyli jedna osoba utrzymuje trochę ponad 3 osoby w tym jednego urzędnika (płaci urzędnikowi cała jego pensję w podatkach).
@Y00: Ale czy kiedy osoby płacące składki dadzą radę utrzymać ludzi na rentach i emeryturach jeżeli składki będą pomniejszone o ulgi? Już teraz cały system ledwo zipie a już za kilkanaście lat będzie zbyt mało osób płacących składki by utrzymać emerytów i rencistów.
@peug: gdzie on powiedział, że porównywał ceny w jakimś niemieckim markecie? Porównuje zapewne ten sam produkt kupiony w tym samym miejscu. Twoją logiką mogę pójść teraz do tego twojego umiłowanego Tesco i kupić chleb za powiedzmy 3 zł, później pójść do polskiego sprzedawcy i kupić powiedzmy za 4 zł. Czy to znaczy, że w czasie paru minut nastąpiła 25% deflacja?
@Niski Wiesz skąd powinny pochodzić pieniądze na renty i emerytury? Podpowiem- od osób obecnie płacących składki. Pyt. 2: który podatek przynosi zdecydowanie największe wpływy do budżetu państwa? Nie, nie dochodowy.
@wektor Jeżeli któryś rząd doprowadzi do wzrostu inflacji o powiedzmy 100% w ciągu roku, to spowodował wzrost cen (w tym np. w sklepie spożywczym)?
Przy ludziach tak ciemnych nawet osoba, o tak słabym pojęciu o gospodarce jak ja, może poczuć się mądra. Nic dziwnego, że wyniki wyborów są jakie są od tylu lat...
@peug: Cenę chleba wziął z kosmosu. Sprawiłem na stronie Tesco i chleb biały 600g kosztuj 3,59 zł. Inne chleby są o wile tańsze np chleb wiejski 500g lub razowy 450g kosztują 2,89 zł. Co do papierosów i alkoholu to podwyżki są związane z ustawami dotyczącymi uzależnień i ograniczenia spożycia alkoholu przez podniesienie cen.
.
© Copyright 2005-2025 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Strona główna
peug
ponad 5 lat temu
A niby dlaczego jej mózg miałby określać jej człowieczeństwo? Przecież on tylko po prostu gdzieś tam sobie jest. A może w sumie i go nie ma.