Przypomnij mi kiedy Twoja 18'tka będzie się zbliżać. Wyślę Ci słowniki: ortograficzny i poprawnej polszczyzny.

Przypomnij mi kiedy Twoja 18'tka będzie się zbliżać. Wyślę Ci słowniki: ortograficzny i poprawnej polszczyzny.

Otóż Pan zaprezentowany w materiale po prostu podchodzi do tematu zbyt ambitnie. A to po prostu rytuał z paroma uwarunkowaniami, a nie wizyta u księcia Hiszpanii . Sam zwróciłem uwagę, że dzisiaj w sphinxie dostałem danie główne ze złej strony, tak samo napój. Naprawdę oburzające nieprawdaż?

Tatę masz w SM, że tak się irytujesz? Dać prostemu chłopkowi trochę władzy to mu palma odbija. Przykład? Raz tak się napalił jeden, że ledwo zdążyłem odejść na 20 s do parkomatu, a już się jeden czaił z blokadą. Mało w gacie nie narobił z tej chorej ekscytacji, ale zasmuciłem go niestety biletem.

A może ludzie nie chcą być równi? Ty chcesz? Twój problem. Lubisz socjalizm? Okej, bo ja NIE. Chcę być wyzyskiwany przez bogaczy, bo jeśli nie dam się i będę inteligentnie dążyć do obranych celów, sam stopniowo będę budować piramidkę zależności w postaci ludzi zależnych ode mnie, aż kiedyś osiągnę poziom, który pozwoli mi na dobrobyt kosztem innych słabiej rozwiniętych jednostek. Taki jest świat. Motorem zmian jest rywalizacja w walce o osiągnięcie celu. Ludzie, którzy pogrążają swoje ambicje już w wieku gimnazjalnym kierując się do zawodówek i innych cudów, aby było lżej, bo chcą już być "dorośli" są wyzyskiwani przez jednostki bardziej ambitne. Potrzebujemy ogromu jednostek, które nie podejmują "życiowej walki" o szczyty, żeby jednostki, które wspinają się na szczyt mogły w przyszłości kierować tą oto masą ludzi. Kapitał jest tutaj oczywiście wyznacznikiem kontroli.

I to ma być argumentacja? Trochę mało rozgarnięta. Mój drogi otóż jeśli nie ma czołgów, a jeśli są to się ich nie rozbija to pieniążki zostają w portfelach podatników, gdyż nie ma potrzeby zwiększenia podatków. Przy niskich podatkach ludzie gromadzą większy kapitał, który mogą spożytkować na różne dobra, a zatem pan skręcający czołgi zostanie w wyniku wzrostu dobrobytu prawdopodobnie zatrudniony przy produkcji aut, których sprzedaż będzie wzrastać ze względu na to, że ludzie mają te dodatkowe pieniądze. Czy zatem nie lepiej obniżyć extremalnie podatki od dochodów? Są różne szkoły. Chodzi tutaj o kontrolę kapitału, który produkuje społeczeństwo. Obniżenie podatków sprzyja wolnemu rynkowi ograniczając wpływ państwa na gospodarkę. Polska gospodarka dalej jest mocno połączona z państwem (wiele potężnych fabryk jak np. ZCH Police to w połowie własność skarbu państwa). W sumie to jest to optymalne rozwiązanie na obecną chwilę, gdyż nie jesteśmy jeszcze gotowi na pełne uwolnienie gospodarki i samodzielne jej kształtowanie poprzez wyłącznie własne portfele (no cóż komuna...). Co przyniesie przyszłość zobaczymy.

Otóż Pan zaprezentowany w materiale po prostu podchodzi do tematu zbyt ambitnie. A to po prostu rytuał z paroma uwarunkowaniami, a nie wizyta u księcia Hiszpanii . Sam zwróciłem uwagę, że dzisiaj w sphinxie dostałem danie główne ze złej strony, tak samo napój. Naprawdę oburzające nieprawdaż?

Tatę masz w SM, że tak się irytujesz? Dać prostemu chłopkowi trochę władzy to mu palma odbija. Przykład? Raz tak się napalił jeden, że ledwo zdążyłem odejść na 20 s do parkomatu, a już się jeden czaił z blokadą. Mało w gacie nie narobił z tej chorej ekscytacji, ale zasmuciłem go niestety biletem.

Dzieci? A Ty to co? Mąż kochający żonę z 3'jką dzieci? Słowem szczęśliwy 40-latek? Robiłeś w piaskownicy gdy Mirra zaczynał, a wypowiadasz się jakbyś był Alfą i Omegą. Dodam, że z BMX'ami ciężko jest nawet w tv załapać temat u nas, a mówisz o tym pogardliwie...sam nigdy na dłuższą metę tego nie próbowałem (w formie zabawy pożyczając od znajomych bmx'a), ale mam znajomych co się w to bawią i jakby nie patrzeć to jest tylko zabawa, bo klasa ŚWIATOWA łączy się z tv co jest oczywiste. Gdy jesteś mistrzem w takiej dyscyplinie to pojawiasz się na zawodach i choć u nas niezbyt o tym się słyszy to w USA na x-games jest na co popatrzeć. A ze swoją undergroundową ekipą to możesz się bawić po wieczność na lokalnym skate-parku.

Dzieci? A Ty to co? Mąż kochający żonę z 3'jką dzieci? Słowem szczęśliwy 40-latek? Robiłeś w piaskownicy gdy Mirra zaczynał, a wypowiadasz się jakbyś był Alfą i Omegą. Dodam, że z BMX'ami ciężko jest nawet w tv załapać temat u nas, a mówisz o tym pogardliwie...sam nigdy na dłuższą metę tego nie próbowałem (w formie zabawy pożyczając od znajomych bmx'a), ale mam znajomych co się w to bawią i jakby nie patrzeć to jest tylko zabawa, bo klasa ŚWIATOWA łączy się z tv co jest oczywiste. Gdy jesteś mistrzem w takiej dyscyplinie to pojawiasz się na zawodach i choć u nas niezbyt o tym się słyszy to w USA na x-games jest na co popatrzeć. A ze swoją undergroundową ekipą to możesz się bawić po wieczność na lokalnym skate-parku.

Dzieci? A Ty to co? Mąż kochający żonę z 3'jką dzieci? Słowem szczęśliwy 40-latek? Robiłeś w piaskownicy gdy Mirra zaczynał, a wypowiadasz się jakbyś był Alfą i Omegą. Dodam, że z BMX'ami ciężko jest nawet w tv załapać temat u nas, a mówisz o tym pogardliwie...sam nigdy na dłuższą metę tego nie próbowałem (w formie zabawy pożyczając od znajomych bmx'a), ale mam znajomych co się w to bawią i jakby nie patrzeć to jest tylko zabawa, bo klasa ŚWIATOWA łączy się z tv co jest oczywiste. Gdy jesteś mistrzem w takiej dyscyplinie to pojawiasz się na zawodach i choć u nas niezbyt o tym się słyszy to w USA na x-games jest na co popatrzeć. A ze swoją undergroundową ekipą to możesz się bawić po wieczność na lokalnym skate-parku.