Niesportowe zachowanie Messiego
Niesamowite zjawisko nad Moskwą
Hardcorowy Koksu konta Ksiądz - pojedynek na ręce
-
Ależ u nas znaczy się w Polsce, Mieszkam w Warszawie, nie jestem modowym purystą.
Miałem na myśli to, że koksu jest raczej tytanem fizycznie, niż intelektualnie
Zainteresowanym modowymi trendami polecam blog
http://warsawfashion.blogspot.com/ -
Do sagremora -> Ty małomiejski szczurze, naucz się kultury i dopiero oceniaj ludzi. Sam urodziłem się w małym mieście, a mam więcej tolerancji niż piwnica wypchana sagremorami. Przyjedź do jakiegoś większego miasta i zrozumiesz, że nie ma czegoś takiego jak ograniczenie modowe. W większych miastach gdzie nie ma presji ludzie są skejtami, punkami, emo i innymi udziwnieniami, ale to przynajmniej daje kontrast miastu. W USA jest to jeszcze bardziej widoczne. U nas w małych miastach nawet prosty człowiek 40 letni leci na targ i kupuje jakieś wybielane spodnie, wzorkowane koszulki etc. W USA ludzie bardziej lubią klasyczne kroje. Tradycyjne jeansy a la\' levis w jednolitym kolorze + polo wpuszczone w spodnie - dla Ciebie wiocha, ale uwierz, że nawet dla Niemca to Ty jesteś wieśniakiem w swoich ciuchach gdzie żaden element nie pasuje do innego.
Kot kontra wirtualny smok
-
Widziałeś kiedyś przecinaka na XP? Przecież XP nawet 4 ramów nie potrafi obsłużyć. Jeśli komputer z Media Marktu za 1499 to dobry komputer to ja wysiadam. Chyba żyjemy w innych rzeczywistościach, bo z tego co wiem obecnie przeciętnie skompletowany komputer po 1 korzysta z 7\'mki 64bit, bo bez tego ani rusz jeśli na pokładzie konkretna karta typu GTX, procesor z serii "i" i jakiś ogarnięty zestawik ramu.
-
Super chłopaki, analizujecie sprawę skarpetek. Jak to się ma do filmiku? Po co te ogródki? Może wprost? Macie go za BIEDAKA. Prawda? Tylko próbujecie to ironicznie przekazać. Owszem bogaty raczej nie jest skoro używa kineskopowca bez flat screena, który obecnie jest wart tyle co butelka finlandii. Komputer też pewnie ma z epoki gdy grało się w GTA2, ba może jeszcze nawet z 1\'nki gdy nie używano skrótu GTA.
Kameleon kontra Iphone
Profesjonalna ucieczka przed policją
-
A Wy wszyscy byście uciekali. Super - jeśli dojeżdżacie rasowe E36 318i w gazie warte bagatela 5 tys. zł -> luzik. Mi by jednak było szkoda czymś lepszym tak smarować lakierem a to po innych autach, a to po rogatkach na przejeździe kolejowym. Nikt normalny kto nie ma ważnego powodu nie ucieka wywołując aż takie zniszczenia.
-
Ważne, że wygrał...
-
Nie jestem fizykiem, ale ewidentnie Sanhi ma do czynienia z innymi autami niż ja. Owszem jeśli jego Golf IV 1.4 Turbo EVO Racing Pro wyciąga z górki 200 km/h to może i hamuje nie wiadomo ile. Proszę zwrócić uwagę, że każde porządne auto do dragów, bo nie mówimy tu o wyścigu Marcinka z bloków w Punto 1.2 z Maciusiem z pobliskiej wsi w Polonezie 1.5, a o imprezach gdzie ludzie podstawiają się minimum 300 konnymi autami przygotowanymi do hamowania gdzie wentylowane, nawiercane tarcze są podstawą. Z resztą polecam znawcy zobaczyć hamowanie Mercedesa SLR z 200 km/h. Jaki jest limit dla auta w Polsce żeby uzyskać homologację? Ile metrów? Mam Cię odesłać do artykułu ze strony autocentrum? SLR hamuje z 200 km/h w 40m. Ładnie świecą mu się przy tym tarcze. "Zwykłe" auto przystosowane do prędkości rzędu 200 km/h hamuje z 200 km/h w odległości 120 m. Owszem Ty w swojej torpedzie przejedziesz 2 wsie zanim się z 200 wyhamuje. Natomiast nie jakieś super, ale dobre auto do poszalenia typu Subaru Impreza na polskiej drodze zmieści się w 140 m. Czytałem niedawno artykuł o Scirocco R - ten hamuje z 200 w około 134 m. Jeszcze coś wieśniaku?
-
Uwzględniłeś siłę tarcia, opór powietrza (ogólne warunki pogodowe również), opony, aerodynamikę samochodu, posiadanie ABS, przebieg samochodu, jego wagę?
Kolega wyżej napisał 200-300m co również może być prawdą. W internecie zawsze jeden mądrzejszy obok drugiego. Doktorzy humanistyczni wypowiadają się w kwestiach fizycznych, wiedzą wziętą z internetu właśnie ^^ -
Co tu komentować? Żałosne. A co do takiej "fury" to auto warte około 10 tys. zł to nawet jak na nasze warunki "furą" nie jest. Co do toru to jeśli już chce się poszpanować i rozpędza np. do 200 km/h (nie mówię, że tyle tutaj było) to się uwzględnia to, że przyda się jakieś 200-300 m pustej drogi żeby bez mega wypocin to wyhamować.
Bo mnie zdmuchnie!
-
Deathmind W Białymstoku przy Narodowych Sił Zbrojnych jest taka "sztuka" Czasem ją wyprowadzą fotki porobić.
-
Byłeś kiedykolwiek w salonie Mercedesa Chudy? Podaj mi adres salonu gdzie stoi nowy SLS za niecałe 700 tys. zł oczywiście w Polsce
Co do SLS to gorzej wygląda na zdjęciach niż na żywo. Autko jest genialne - jeszcze parę miechów temu w centrali przy jerozolimskich mieli w żółtym kolorze testówkę. Mimo wszystko przyjmujący do serwisu mówił mi, że do SLR\'a niestety się nie umywa...ale tam cena była x2.
Kot kontra wirtualny smok
-
Widziałeś kiedyś przecinaka na XP? Przecież XP nawet 4 ramów nie potrafi obsłużyć. Jeśli komputer z Media Marktu za 1499 to dobry komputer to ja wysiadam. Chyba żyjemy w innych rzeczywistościach, bo z tego co wiem obecnie przeciętnie skompletowany komputer po 1 korzysta z 7\'mki 64bit, bo bez tego ani rusz jeśli na pokładzie konkretna karta typu GTX, procesor z serii "i" i jakiś ogarnięty zestawik ramu.
-
Super chłopaki, analizujecie sprawę skarpetek. Jak to się ma do filmiku? Po co te ogródki? Może wprost? Macie go za BIEDAKA. Prawda? Tylko próbujecie to ironicznie przekazać. Owszem bogaty raczej nie jest skoro używa kineskopowca bez flat screena, który obecnie jest wart tyle co butelka finlandii. Komputer też pewnie ma z epoki gdy grało się w GTA2, ba może jeszcze nawet z 1\'nki gdy nie używano skrótu GTA.
Korek jest dla wszystkich
-
Co do Warszawy to niestety nie zgadzam się z tym, że to kierowcy są chamscy. Obecnie nie jeżdżę na jednośladzie, ale nigdy za czasów gdy jeździłem nie przyszło mi do głowy zachowywać się jak niektóre...ech szkoda ich określać. Stoję sobie w korku w tunelu na Wybrzeżu Kościuszkowskim i jedzie gsx-r 1000...nie każdy czeka od 10 min żeby zrobić mu ścieżkę do przejazdu, więc powinien uszanować, że raz przejedzie 20 m, a za chwilę musi odczekać aż korek się ruszy i wtedy koleś odbije lekko na bok to sobie ruszy dalej...no ale po co -> sprzęgło i do odciny rozkręca silnik, że mi przez to, że miałem otwarte szyby wysadza uszy...dzięki WSZYSCY W TUNELU JUŻ WIEDZĄ, ŻE DEBIL CHCE SIĘ PRZECISNĄĆ. Inne akcje? Jadę środkowym pasem, lewym inne auto, przyśpieszam, wrzucam kierunek i daję na lewy? Niestety...muszę skontrować, bo akurat wtedy kozak z R1 postanowił przez linię oddzielającą 2 pasy zrobić sobie rajd...co powinienem zrobić? Zmienić pas do czego miałem prawo, a tego ciemniaka co odbiłby się od mojego lewego boku -> najlepiej zostawić w tyle, bo nawet nie miałbym ochoty takiego półmózga oglądać. Nie jestem fanem chopperów, też lubię plastiki, ale ja nie mam we łbie sieczki i nie jadę Modlińską, która jest cała w koleinach 160 km/h na 1 kole. Więc wielcy riderzy -> sorry, ale odcinam się od Was, bo byłem za cyklistami dopóki nie zrozumiałem, że na 10 przecinaków 9 to DAWCY ze stereotypów. Wszystko jest dla ludzi, wheelie, stoopie, power wheelie, przecinanie 200 km/h lub więcej -> tylko mózg jest po to żeby określić GDZIE mogę to zrobić.
-
podzielam zdanie kolegi. Wystarczy wsiąść na motorower i się przejechać po mieście aby zobaczyć jak bardzo niewidoczni są jednośladowcy dla kierujących autami. W zeszłym roku przez miesiąc jeździłem motorowerem (tylko dla tego że bezpieczniejszy od motocykla w mieście) bo chciałem sprawdzić jak bardzo będę ignorowany przez innych użytkowników drogi ;] Dwa razy potrąciłaby mnie taryfa , raz autobus miejski i raz pan w ślicznym srebrnym mercedesie. jak na miesiąc jazdy motorowerem to 4 kolizje to chyba aż nadto. Mało tego, jako że po zimie wiemy jakie mamy drogi to w celu ominięcia dziur wyjechałem na środek pasa(drugi pas wolny) to znaleźli się nawet "dowcipnisie" którzy za mną trąbili, wyprzedzali i przede mną od razu hamowali. I weź tu wsiądź na motocykl jak tylu debili jeździ po naszych drogach. Tyle w temacie.
Szczur w Amerykańskim metrze
Ważne, że wygrał...
-
Nie jestem fizykiem, ale ewidentnie Sanhi ma do czynienia z innymi autami niż ja. Owszem jeśli jego Golf IV 1.4 Turbo EVO Racing Pro wyciąga z górki 200 km/h to może i hamuje nie wiadomo ile. Proszę zwrócić uwagę, że każde porządne auto do dragów, bo nie mówimy tu o wyścigu Marcinka z bloków w Punto 1.2 z Maciusiem z pobliskiej wsi w Polonezie 1.5, a o imprezach gdzie ludzie podstawiają się minimum 300 konnymi autami przygotowanymi do hamowania gdzie wentylowane, nawiercane tarcze są podstawą. Z resztą polecam znawcy zobaczyć hamowanie Mercedesa SLR z 200 km/h. Jaki jest limit dla auta w Polsce żeby uzyskać homologację? Ile metrów? Mam Cię odesłać do artykułu ze strony autocentrum? SLR hamuje z 200 km/h w 40m. Ładnie świecą mu się przy tym tarcze. "Zwykłe" auto przystosowane do prędkości rzędu 200 km/h hamuje z 200 km/h w odległości 120 m. Owszem Ty w swojej torpedzie przejedziesz 2 wsie zanim się z 200 wyhamuje. Natomiast nie jakieś super, ale dobre auto do poszalenia typu Subaru Impreza na polskiej drodze zmieści się w 140 m. Czytałem niedawno artykuł o Scirocco R - ten hamuje z 200 w około 134 m. Jeszcze coś wieśniaku?
-
Uwzględniłeś siłę tarcia, opór powietrza (ogólne warunki pogodowe również), opony, aerodynamikę samochodu, posiadanie ABS, przebieg samochodu, jego wagę?
Kolega wyżej napisał 200-300m co również może być prawdą. W internecie zawsze jeden mądrzejszy obok drugiego. Doktorzy humanistyczni wypowiadają się w kwestiach fizycznych, wiedzą wziętą z internetu właśnie ^^ -
Co tu komentować? Żałosne. A co do takiej "fury" to auto warte około 10 tys. zł to nawet jak na nasze warunki "furą" nie jest. Co do toru to jeśli już chce się poszpanować i rozpędza np. do 200 km/h (nie mówię, że tyle tutaj było) to się uwzględnia to, że przyda się jakieś 200-300 m pustej drogi żeby bez mega wypocin to wyhamować.
Traktorowa demolka
-
Kilka aspektów - po pierwsze jak to nie wzlazł? Przecież pod koniec filmiku facet wskoczył. Drugi aspekt to strzelanie do opon - to mniejszy model, ale i taki bez problemu pociągnie po takim asfalcie około 30 ton (przyczepa/y lub coś innego na kołach), więc myślicie, że strzelanie do opon go zatrzyma? Będzie jechać dalej. Ostatni aspekt to czemu tak jeździ. Siedział ktoś z was w czymś poza 30\'tką albo ruskiem? Nowe John Deery, New Hollandy etc. to często pojazdy z wnętrzem na miano S-klasy. Są opcjonalnie wyposażone w nawigację połączoną z "autopilotem". Objeżdżasz pole lub co tam chcesz i tworzysz mapkę w navi. Potem ustawiasz co, z jaką prędkością, ile czasu etc. ma robić i sobie siedzisz. Obecny kierowca ciągnika to kierownik, który tylko nadzoruje czy maszyna dobrze realizuje zadanie. Ten tutaj jeździł cały czas w kółko, więc albo nie ma zbieżności w co wątpię albo po prostu odpalono mu system wspomnianego "autopilota".
Pimp My Ride w Polsce
Grube Jointy 2 - akcja przeciwko ustawie antynarkotykowej
-
Mogę tutaj swojego posta z filmiku "Otwarty Marsz Konopii w Polsce" zacytować, bo widzę, że całkiem pasuje:
deathmind
Nie palę, ale jestem ZA. Mimo wszystko parę ALE -> 1. Wiek, o którym była mowa - 18 lat 2. O czym nie było mowy -> zakaz prowadzenia pojazdów po spożyciu. Nie miałbym ochoty spotkać się na drodze z tym chłopcem w dredach i koszuli w paski. On po puknięciu mnie wyszedłby wesoły, wyluzowany, a ja dałbym mu w pysk za ignorancję tego, że spowodował kolizję. To jest używka jakby nie patrzeć. Nie szkodzi? Może i nie tak jak alkohol, ale nie jesteś człowieku w pełni świadomy po jej spożyciu. Skąd wiem? A miałem relację z tego jak jednemu ze znajomych fajnie kierowało się po trawce. Dla niego droga była tak lajtowa, że pogubił z radości kołpaki na jednym z przejść dla pieszych z wysepką po środku drogi gdzie jak wiecie często droga jest ukształtowana tak, że trzeba na chwilę odbić w prawo i wrócić w lewo (odchylenie drogi w prawo ze względu na wysepkę). Inne przykłady też znam, ale ten jest w miarę delikatny, aczkolwiek trafnie oddaje radość z jazdy po jaraniu. Legalize, ale na prawach jak alkohol!
Strona główna
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
huntus
ponad 13 lat temu
Gratuluje zachowania gracza Barcelony!Zero szacunku.Jakby tam siedzialo male dziecko i dostalo w glowe?
Falka
ponad 13 lat temu
to by się chwaliło chłopakom na podwórku że dostało piłką od Messiego.
deathmind
ponad 13 lat temu
No i co z tego? To Ty jesteś sportowcem czy on? On. Boisko to jego miejsce pracy i ma robić swoje. Nie ma żadnego zakazu uniemożliwiającego kopnięcie sobie piłką w trybuny. Siadając tak blisko musisz liczyć się, że dostaniesz piłką w łeb przy lepszej okazji. Jak Ci to nie pasuje a chcesz rwać się na pierwsze miejsca to zgłoś wniosek do właściciela o wybudowanie barier ochronnych lub czegoś podobnego.