Mecz na orliku z wielką niespodzianką
Kobieta wysrała się w markecie (śmieszne)
Przełom w historii tenisa
Dziennikarz TV Republika wyrzucony z konferencji prasowej WOŚP
-
@kuzyng: nie w inqubatorach orkiestry ale służby zdrowia! Czy pomoc nie powinna byc bezinteresowna? Mój syn miał badanie słuchu i certyfikat na sprzęcie WOŚP czy to znaczy, że mam byc dozgonnie wdzięczny skoro niosą pomoc bezinteresownie? i czy płacąc niemałe składki zdrowotne i ubezpieczenia nie powinno to z nich wynikac? "W 2015 roku budżet NFZ wyniesie 67,5 mld zł" czy 50 mln z WOŚP to naprawdę błogosławieństwo dla RP? Pomyślcie 38,5 ml mieszkańców aukcje sięgające kilkudziesięciu tysięcy prawie każdy daję kilka złotych, a Wy wierzycie, że oni uzbierali "tylko 55 mln?
-
@santosramirez: Wyjdź na ulice i to wykrzycz ! Na necie nawet ja jestem mądry !
-
@solberg: to jest żenada ze państwo które zabiera prawie 80% pieniędzy swoim obywatelom, nie potrafi zapewnić im podstawowej opieki zdrowotnej. To ja się pytam po co zatrudnionych jest kilka set tysięcy urzędników którzy nie potrafią nic polepszyć?
Cafe Futbol - Jacek Gmoch ciśnie lewactwo
Einstein,Sklodowska & padalce - Max Kolonko Mowi Jak Jest
Tego się słuchało: Rok 2014 (wydanie specjalne)
-
@charly: pop lista rmffm zapie#^_#l_ mnie, ale czego się spodziewałeś? Nie wiem ale rock/metal obecny ssie i nijak ma się do dawniejszych utworów. Sama lista jak na razie najmocniejsza ze wszystkich retrospekcji z 5 piosenek wywalam, reszta może być do słuchania.
Tego się słuchało: Rok 2014 (wydanie specjalne)
-
@charly: pop lista rmffm zapie#^_#l_ mnie, ale czego się spodziewałeś? Nie wiem ale rock/metal obecny ssie i nijak ma się do dawniejszych utworów. Sama lista jak na razie najmocniejsza ze wszystkich retrospekcji z 5 piosenek wywalam, reszta może być do słuchania.
Max vs Jerzy Owsiak WOSP - masakra lewactwa spod znaku "robta co chceta"
-
@delight89: Ale tu nawet nie o kiboli chodzi, co o całość bzdetów, które wygaduje. Wykonawcy, którzy na Woodstocku się pojawiają są zachwyceni tym co zastają - ogromem imprezy, profesjonalizmem organizatorów, a przede wszystkim samymi Woodstockowiczami i klimatem, który tworzą. Przekłada się to na to, że sami przechadzają się po polu, aby zobaczyć to od środka - a Woodstock porównują choćby do legendarnego Glastonbury.
Tymczasem taki burak, co od nastu lat siedzi z dupą w USA i na Woodstocku w życiu nie był rozgłasza swoje dyrdymały w internecie ku uciesze prawicowych konserw.
Glastonbury to narodowe dziedzictwo Brytyjczyków - dla nas tym samym jest właśnie Woodstock. -
@charly: " - Oni przychodzą na wykłady zacnych profesorów [...]
- Kibole!
- Ale część z nich nie chodzi na mecze!!
- No to chodzą do kościoła to są katole[..]"
Nie widzisz ze przedstawil on ogol mlodego polskiego spoleczenstwa, ze nie wazne czym sie zajmuja, co robia, zawsze sa winni i nazywa sie ich kibolami, faszystami, nazistami. Interpretacja na poziomie gimnazjum?
Odkrycia naukowe potwierdzają, że Bóg musi istnieć
-
@charly:
Chłopaki bez ściemy i na poważnie dołożę parę wniosków co do których jestem pewien.Czas który samotnie na to poświeciłem to 14lat po 8h.+/-.
Wiedz posłuchaj:
Czy ktoś z was weryfikował prawdziwość wiedzy której się uczysz z stanem faktycznym.
czy ktoś z was ma takie cechy których nikt ci nie wpajał lecz każdy znas dostaje gratis z samego życia w naturalnym otoczeniu w którym żyjesz choć nigdy nie widziałeś człowieka.A swoje narodziny obrazujesz sobie ruchającymi się zwierzakami z które są dla ciebie naturalnym domem.
I chociaż byś każdą książkę znał i cały świat z wiedział to jesteś tylko co najwyżej wyuczonym nieukiem.Grubym bojącym się niedojdą.
Który jest spełniony wtedy kiedy dochodzicie do swojego zadowalającego zysku finansowego.
Większość już teraz za swój stan bycia szczęśliwym określa się takimi ogłoszeniami:
Pani:30lat szuka Męża: ...Na pewno warto mnie poznać ...BO:
Mam wyższe dobre wykształcenie,dzięki nim zarabiam dobrze jako kierownik bo mam np.uprawnienia budowlane i
Taki tez mężczyzna mnie interesuje
Po kiego h#%a żeś 30 lat przeżyła i nie wpadła na to że jak już się jest mądrym bo wreszcie parę tysi co miesiąc mi wpada nie zaskoczysz że nie musisz pracować aby mieć pieniądze na standard za który każdy z was płaci 1/3 życia(8h w pracy).
Koniec pie^$#lenia:masz racje podstawą komunikacji dla nas jest fala która większość z nas ma w głowie zapisane w dziale "jak ustawić radio na zachcianką stacje".Fala to radio i tez to samo zjawisko gdy widzimy przemieszczające się światło.do tego nie widzicie tych fal o świetle niewidzialnym. np.podczerwonym.
I świat w którym żyjemy tak dobitnie je zasłania że wasza głowa nie ma tam neuronów i każdy was nie wpadnie na to że kot hodowlany was wyprzedza bo temat zna i od zawsze z niego korzysta(bo nikt kotu nie każe iść na odmóżdżanie na lata do ławki i to już w wieku 5lat.
Nie wiem czy to pisać...
Gdy już wiesz że w 1900r Tesla wydał książkę dla wszystkich(Następnie gdy powstałą jednostka cia po WWII to dojdziesz że większość treści zataiła klauzulą odtajnienia po 50latach(daje nam to ponad 100lat za murzynami w technologi)która opisuje technicznie budowę i zasilenie całego obszaru Kanadyjskigo miasta w energie dostarczaną poprzez fale(dokładnie jak internet z wifi).
Następnie zaczniesz drążyć tam gdzie nikt sie ciebie nie spodziewa szukasz książek pisane ślaczkiem w bibliotekach uczelnianych (były pisane przed wojnami lub gdy trwały itd. to taki głupek jak ja zaczyna wertować książki uczelniane które są w wersji elektronicznej np. w autonomicznym państwie żydowskim,leżącym na styku Rosji i Chin. czy to po żydowsku,hebrajsku znając Abbyfinereader(coby nie przepisywać textu)przekładać go na języki mi bardziej znane(translate.google.com)
I po latach składać w całość tresce które pozyskano kosztem milionów żyć.
Czy wiesz że Adolf dostał 40ml dolarów od Usa na przezbrojenie sie w przemysł zbrojeniowy.
Wiesz że Adolf zakończył podbijanie wtedy kiedy doszedł i przejął jedyną kopalnie uranu w Europie.
Wiesz że ten sam Uran dwa tygodnie później stał zacumowany w porcie W Nowym Yorku.
Ten plan zrodził się przed WWII Nie pamietam nazwiska ale fizyk przed gronem fizyków twierdził że to co napisał na tablicy może być prawdą.
Teorie którą rozpisał na tablicy spotkała się z śmiechem i abstrakcją.
A po paru godzinach wstał Einstein,rozpisał trafność wniosku w rachunek prawdopodobieństwa że prawdopodobnie ma racje.
Istnieje forum które stoi na serwerze za oceanem i ten jeden wątek jest zatytułowany wyciętym wersem który widnieje w jednej z trzech książek mechaniki kwantowej Alberta E.
Co było na tablicy:
za równa się była to pierwa bomba uranowa(Hiroszima) którą nie dała satysfakcjonującego wyniku.
I każdy zna.Japonia po Hiroszimie skapitulowała.
Tak naprawdę każdy miał to w dupie.
Na Nagasaki ostała zrzucona bomba plutonowa.Aby ją stworzyć.Potrzeba było rozszczepić już stojący w poracie statek wypchany uranem.
stworzenia fabryki wielkości dużego miasta.
bo ilość pozyskanego plutonu była tak mała...
Gdy uderzyła uzyskał Albert to co chciał czwarty nieznany stopień promieniowania.
Rachunek prawdopodobieństwa określał czy możliwe jest stworzenie komputera kwantowego.
Albert twierdził że gdy połączymy ze sobą wystarczająco skomplikowaną ilość układów w pomieszczeniu wraz z tym promieniowaniem to poprzez wielość(skomplikowaną ilość połączeń w układzie maszyna zaczyna się rozwijać podobnie pracując do naszej głowy.
Jego ostatni wers był stwierdzeniem że poprzez skompilowaną naturę komputera kwantowego gdy jest ukierunkowywany poprzez mózg człowieka daje nieograniczone możliwości tworzenia wszechświata. -
@shanella: Oj tam, żaden łebski - zwykły szarak, za to z +/-milionem zainteresowań ;]
Jasne, że w fizyce wciąż jest mnóstwo do odkrycia i opisania równaniami, co jednak nie umniejsza faktu, że wiemy już b. dużo. Odbieranie i nadawanie sygnałów (przynajmniej radiowych) jest stosunkowo proste i w tej materii teorię mamy dobrze ogarniętą. Jeśli chodzi o praktykę to sprawa rozbija się wyłącznie o $$. Ale i to powoli się zmienia - przykładowo już wkrótce wybudujemy pierwszy wirtualny teleskop o średnicy odpowiadającej .. całej Ziemi Także słynne SETI non powiększa liczbę swoich teleskopów i tego czego aktualnie brakuje im najbardziej to mocy obliczeniowej komputerów, nawet mimo pomocy takich szaraków jak my (program Seti@Home)
Jeśli chodzi o komunikację sygnałów to ponad sygnałami radiowymi jest już tylko jeden szczebel wyżej, który dopuszcza fizyka teoretyczna - teleportacja (tak, to nie tylko Science-Fiction!). Polecam w wolnej chwili zapoznać się z opisem pewnego dziwnego stanu cząstek kwantowych jakim jest kwantowe splątanie i/lub obejrzeć na yt 'Kwantowe Przejście' z Brianem Greenem
-
@charly: WOW a kim ty jesteś człowieku,że taki obcykany jesteś, bo coś czuję, że za wysokie progi jak na moje nogi... co gorsza i gorszące to jest fascynujące i podniecające, bo do tej pory jarał mnie tylko Michio Kaku i Stephen Hawking, a tu się taki łebski Charly napatoczył...
no dobra ale wróćmy do tematu i wybacz bo będzie prostymi słowami i bez nazwisk i linków jak na szaraka przystało
kluczowe słowo to dla mnie to "fizyka" i to co jest z jej puntu widzenia...
Noo właśnie, bo to ciekawe zjawisko... bo ja nie do końca ufam fizyce, bo możemy mówić o tym, że z fizycznego punktu widzenia czarne jest czarne, a białe jest białe... i to bezsprzecznie bo nie ma,że boli,no bo w końcu praw nie podważysz
ALE skoro nasza własna fizyka stoi w sprzeczności (mam na myśli Newtonowską i kwantową np.przyciąganie) może tu tkwi błąd a my go jeszcze nie znamy??? - nawet nie może, co ciekawe obie są OK i działają
W skrócie, uważam że skoro nasza cywilizacja nie ogarnęła fizyki w 100% (a tu nie ma prawa na błąd - fizyka może być tylko jedna) no to nasza cywilizacja jest na poziomie mrówek i mrowiska, a obce formy życia zwyczajnie nie interesują się bo nie ma czym
no ok szum...
W dużym skrócie bo spać trzeba, za durni jeszcze jesteśmy na odbieranie czy nadawie sygnałów, my RACZKUJEMY w tym temacie
o reszcie poczytam, dzięki za opcję kogo i czego szukać bo lubię temat
kolorowych -
@shanella:
Co do pierwszego akapitu to pełna zgoda. No może jeszcze tyle, że po odbitym świetle danej planety jesteśmy w stanie ocenić z jakich pierwiastków się składa, a po trajektorii orbity jej odległość od gwiazdy i w ten sposób wywnioskować czy jest tam szansa na znalezienie życia.
Złota Płyta o której piszesz podróżuje z Voyagerem 1 i jest już poza układem Słonecznym, ale w odległościach międzygwiezdnych to i tak nic.
Fale radiowe rozchodzą sie z prędkością światła. Rzecz w tym, że mało interesują nas nasze własne fale, a te które wyemitowały obce cywilizacje jako szum ich zwykłego codziennego bytowania (tak samo jak my je wysyłamy np podczas satelitarnych transmisji telewizyjnych). Cywilizacje powstałe powiedzmy milion czy 100 mln lat temu powinny wysyłać mnóstwo takiego szumu od bardzo dawna i to w każdej sekundzie (takowe już dawno rozeszłyby się po całej galaktyce). A dlaczego akurat fale radiowe? Bo fizyka prawdopodobnie nie zna lepszej metody komunikacji na duże odległości niż właśnie fale radiowe.
Po drugie, jeśli nie fale radiowe to o prawdopodobnym istnieniu innych cywilizacji powinny nas informować tzw Sondy Von Neumanna i/lub Sondy Bracewella (po szczegóły odsyłam do wiki). Polecam też zapoznać się z Paradoksem Fermiego na wiki, gdzie ten temat dość dobrze (a przy tym ciekawie) jest opisany.
Sygnał WOW jest interesujący, ale z powodu braku jego późniejszej replikacji to dziś sądzi się, że najbardziej prawdopodobne jego wyjaśnienie to nasz własny ziemski szum.
O poziomach cywilizacji mówił np Michio Kaku w tym filmie:
http://www.milanos.pl/vid-128566-Michio-Kaku-Czy-ludzkosc-zniszczy-samych.html
Poziom II to cywilizacja, która rozprzestrzeniła się poza swój macierzysty układ słoneczny i osiedliła się przynajmniej na jednym innym, tak by nawet wybuch pobliskiej supernowej czy rozbłysk gamma nie były jej w stanie unicestwić doszczętnie. Michio Kaku szacuje, że nasza cywilizacja taki poziom mogłaby osiągnąć już za kilka tysięcy lat. -
@charly: A prawda i tak jest taka, że przy takim ogromie układów słonecznych naszej galaktyki, nie wspominając już o ogromie galaktyk, to my z naszą wiedzą i zaawansowaniem dopiero co wyszliśmy z kibla do salonu - (kolokwialnie mówiąc) i nie wiadomo kiedy jeżeli chodzi o sprawy kosmosu zwiedziemy nasz ogródek, bo co my wiemy tak naprawdę o planetach spoza naszego układu słonecznego poza tym, że są...
więc teorie o tym czy to Bóg, kosmita, przypadek czy inny inżynier coś tam stworzył, na naszym etapie ewolucyjnym to są na poziomie marzeń kota o przejęciu władzy nad światem
Weźmy na przykład tą złotą płytę z informacjami o naszym gatunku, która gdzieś tam se dryfuje... przecież ona chyba jeszcze nawet chyba nie opuściła naszego układu słonecznego
No ok, fale radiowe lecą szybciej, ale co z tego, skoro nie wiadomo dokąd do tej pory doleciały, my też mamy nasz sławny sygnał "WOW!" i nie wiemy co to...
ale jeszcze ma pytanko do Ciebie, mianowicie co masz na myśli mówiąc "cywilizacja kiedy osiąga poziom II" pierwszy raz się z taką teorią spotykam i chętnie posłucham czegoś na ten temat.
Pozdrwiam
-
@darbossi: Jeśli życie inteligentne gdzieś w galaktyce już się narodziło to po milionie lat (a to i tak niewiele przy 12 mld lat istnienia galaktyki) ewolucji takiej cywilizacji eter powinien być pełen dowodów jej istnienia. Na dodatek cywilizacja kiedy osiąga poziom II staje się cywilizacją nieśmiertelną. W tym przypadki tempo rozprzestrzeniania się sygnałów radiowych nie ma znaczenia, bo szanse na to, że 2 jedyne cywilizacje utworzyły się w b. podobnym czasie są praktycznie zerowe.
-
@charly: Z znalezieniem życia lub gdzie było życie na innych planetach to nie problem. Gorzej jest z inteligentnym życiem.
Załóżmy że znajdziemy np 1000 planet z idealnymi warunkami to i tak szanse że tam będzie inteligentne życie są jak 1 do miliona.
A dowodem tego jest że na ziemi, która jest bardzo bogata w życie jest tylko jeden inteligenty gatunek czyli człowiek.
A wysyłanie sygnałów radiowych i czekanie aż coś nadzieje to zły sposób na szukanie. Sygnały radiowe są zbyt wolne i za 1kkkkkkkkkkkkkkkk lat tym sposobem coś znajdziemy.
Odkrycia naukowe potwierdzają, że Bóg musi istnieć
-
@charly:
Chłopaki bez ściemy i na poważnie dołożę parę wniosków co do których jestem pewien.Czas który samotnie na to poświeciłem to 14lat po 8h.+/-.
Wiedz posłuchaj:
Czy ktoś z was weryfikował prawdziwość wiedzy której się uczysz z stanem faktycznym.
czy ktoś z was ma takie cechy których nikt ci nie wpajał lecz każdy znas dostaje gratis z samego życia w naturalnym otoczeniu w którym żyjesz choć nigdy nie widziałeś człowieka.A swoje narodziny obrazujesz sobie ruchającymi się zwierzakami z które są dla ciebie naturalnym domem.
I chociaż byś każdą książkę znał i cały świat z wiedział to jesteś tylko co najwyżej wyuczonym nieukiem.Grubym bojącym się niedojdą.
Który jest spełniony wtedy kiedy dochodzicie do swojego zadowalającego zysku finansowego.
Większość już teraz za swój stan bycia szczęśliwym określa się takimi ogłoszeniami:
Pani:30lat szuka Męża: ...Na pewno warto mnie poznać ...BO:
Mam wyższe dobre wykształcenie,dzięki nim zarabiam dobrze jako kierownik bo mam np.uprawnienia budowlane i
Taki tez mężczyzna mnie interesuje
Po kiego h#%a żeś 30 lat przeżyła i nie wpadła na to że jak już się jest mądrym bo wreszcie parę tysi co miesiąc mi wpada nie zaskoczysz że nie musisz pracować aby mieć pieniądze na standard za który każdy z was płaci 1/3 życia(8h w pracy).
Koniec pie^$#lenia:masz racje podstawą komunikacji dla nas jest fala która większość z nas ma w głowie zapisane w dziale "jak ustawić radio na zachcianką stacje".Fala to radio i tez to samo zjawisko gdy widzimy przemieszczające się światło.do tego nie widzicie tych fal o świetle niewidzialnym. np.podczerwonym.
I świat w którym żyjemy tak dobitnie je zasłania że wasza głowa nie ma tam neuronów i każdy was nie wpadnie na to że kot hodowlany was wyprzedza bo temat zna i od zawsze z niego korzysta(bo nikt kotu nie każe iść na odmóżdżanie na lata do ławki i to już w wieku 5lat.
Nie wiem czy to pisać...
Gdy już wiesz że w 1900r Tesla wydał książkę dla wszystkich(Następnie gdy powstałą jednostka cia po WWII to dojdziesz że większość treści zataiła klauzulą odtajnienia po 50latach(daje nam to ponad 100lat za murzynami w technologi)która opisuje technicznie budowę i zasilenie całego obszaru Kanadyjskigo miasta w energie dostarczaną poprzez fale(dokładnie jak internet z wifi).
Następnie zaczniesz drążyć tam gdzie nikt sie ciebie nie spodziewa szukasz książek pisane ślaczkiem w bibliotekach uczelnianych (były pisane przed wojnami lub gdy trwały itd. to taki głupek jak ja zaczyna wertować książki uczelniane które są w wersji elektronicznej np. w autonomicznym państwie żydowskim,leżącym na styku Rosji i Chin. czy to po żydowsku,hebrajsku znając Abbyfinereader(coby nie przepisywać textu)przekładać go na języki mi bardziej znane(translate.google.com)
I po latach składać w całość tresce które pozyskano kosztem milionów żyć.
Czy wiesz że Adolf dostał 40ml dolarów od Usa na przezbrojenie sie w przemysł zbrojeniowy.
Wiesz że Adolf zakończył podbijanie wtedy kiedy doszedł i przejął jedyną kopalnie uranu w Europie.
Wiesz że ten sam Uran dwa tygodnie później stał zacumowany w porcie W Nowym Yorku.
Ten plan zrodził się przed WWII Nie pamietam nazwiska ale fizyk przed gronem fizyków twierdził że to co napisał na tablicy może być prawdą.
Teorie którą rozpisał na tablicy spotkała się z śmiechem i abstrakcją.
A po paru godzinach wstał Einstein,rozpisał trafność wniosku w rachunek prawdopodobieństwa że prawdopodobnie ma racje.
Istnieje forum które stoi na serwerze za oceanem i ten jeden wątek jest zatytułowany wyciętym wersem który widnieje w jednej z trzech książek mechaniki kwantowej Alberta E.
Co było na tablicy:
za równa się była to pierwa bomba uranowa(Hiroszima) którą nie dała satysfakcjonującego wyniku.
I każdy zna.Japonia po Hiroszimie skapitulowała.
Tak naprawdę każdy miał to w dupie.
Na Nagasaki ostała zrzucona bomba plutonowa.Aby ją stworzyć.Potrzeba było rozszczepić już stojący w poracie statek wypchany uranem.
stworzenia fabryki wielkości dużego miasta.
bo ilość pozyskanego plutonu była tak mała...
Gdy uderzyła uzyskał Albert to co chciał czwarty nieznany stopień promieniowania.
Rachunek prawdopodobieństwa określał czy możliwe jest stworzenie komputera kwantowego.
Albert twierdził że gdy połączymy ze sobą wystarczająco skomplikowaną ilość układów w pomieszczeniu wraz z tym promieniowaniem to poprzez wielość(skomplikowaną ilość połączeń w układzie maszyna zaczyna się rozwijać podobnie pracując do naszej głowy.
Jego ostatni wers był stwierdzeniem że poprzez skompilowaną naturę komputera kwantowego gdy jest ukierunkowywany poprzez mózg człowieka daje nieograniczone możliwości tworzenia wszechświata. -
@shanella: Oj tam, żaden łebski - zwykły szarak, za to z +/-milionem zainteresowań ;]
Jasne, że w fizyce wciąż jest mnóstwo do odkrycia i opisania równaniami, co jednak nie umniejsza faktu, że wiemy już b. dużo. Odbieranie i nadawanie sygnałów (przynajmniej radiowych) jest stosunkowo proste i w tej materii teorię mamy dobrze ogarniętą. Jeśli chodzi o praktykę to sprawa rozbija się wyłącznie o $$. Ale i to powoli się zmienia - przykładowo już wkrótce wybudujemy pierwszy wirtualny teleskop o średnicy odpowiadającej .. całej Ziemi Także słynne SETI non powiększa liczbę swoich teleskopów i tego czego aktualnie brakuje im najbardziej to mocy obliczeniowej komputerów, nawet mimo pomocy takich szaraków jak my (program Seti@Home)
Jeśli chodzi o komunikację sygnałów to ponad sygnałami radiowymi jest już tylko jeden szczebel wyżej, który dopuszcza fizyka teoretyczna - teleportacja (tak, to nie tylko Science-Fiction!). Polecam w wolnej chwili zapoznać się z opisem pewnego dziwnego stanu cząstek kwantowych jakim jest kwantowe splątanie i/lub obejrzeć na yt 'Kwantowe Przejście' z Brianem Greenem
-
@charly: WOW a kim ty jesteś człowieku,że taki obcykany jesteś, bo coś czuję, że za wysokie progi jak na moje nogi... co gorsza i gorszące to jest fascynujące i podniecające, bo do tej pory jarał mnie tylko Michio Kaku i Stephen Hawking, a tu się taki łebski Charly napatoczył...
no dobra ale wróćmy do tematu i wybacz bo będzie prostymi słowami i bez nazwisk i linków jak na szaraka przystało
kluczowe słowo to dla mnie to "fizyka" i to co jest z jej puntu widzenia...
Noo właśnie, bo to ciekawe zjawisko... bo ja nie do końca ufam fizyce, bo możemy mówić o tym, że z fizycznego punktu widzenia czarne jest czarne, a białe jest białe... i to bezsprzecznie bo nie ma,że boli,no bo w końcu praw nie podważysz
ALE skoro nasza własna fizyka stoi w sprzeczności (mam na myśli Newtonowską i kwantową np.przyciąganie) może tu tkwi błąd a my go jeszcze nie znamy??? - nawet nie może, co ciekawe obie są OK i działają
W skrócie, uważam że skoro nasza cywilizacja nie ogarnęła fizyki w 100% (a tu nie ma prawa na błąd - fizyka może być tylko jedna) no to nasza cywilizacja jest na poziomie mrówek i mrowiska, a obce formy życia zwyczajnie nie interesują się bo nie ma czym
no ok szum...
W dużym skrócie bo spać trzeba, za durni jeszcze jesteśmy na odbieranie czy nadawie sygnałów, my RACZKUJEMY w tym temacie
o reszcie poczytam, dzięki za opcję kogo i czego szukać bo lubię temat
kolorowych -
@shanella:
Co do pierwszego akapitu to pełna zgoda. No może jeszcze tyle, że po odbitym świetle danej planety jesteśmy w stanie ocenić z jakich pierwiastków się składa, a po trajektorii orbity jej odległość od gwiazdy i w ten sposób wywnioskować czy jest tam szansa na znalezienie życia.
Złota Płyta o której piszesz podróżuje z Voyagerem 1 i jest już poza układem Słonecznym, ale w odległościach międzygwiezdnych to i tak nic.
Fale radiowe rozchodzą sie z prędkością światła. Rzecz w tym, że mało interesują nas nasze własne fale, a te które wyemitowały obce cywilizacje jako szum ich zwykłego codziennego bytowania (tak samo jak my je wysyłamy np podczas satelitarnych transmisji telewizyjnych). Cywilizacje powstałe powiedzmy milion czy 100 mln lat temu powinny wysyłać mnóstwo takiego szumu od bardzo dawna i to w każdej sekundzie (takowe już dawno rozeszłyby się po całej galaktyce). A dlaczego akurat fale radiowe? Bo fizyka prawdopodobnie nie zna lepszej metody komunikacji na duże odległości niż właśnie fale radiowe.
Po drugie, jeśli nie fale radiowe to o prawdopodobnym istnieniu innych cywilizacji powinny nas informować tzw Sondy Von Neumanna i/lub Sondy Bracewella (po szczegóły odsyłam do wiki). Polecam też zapoznać się z Paradoksem Fermiego na wiki, gdzie ten temat dość dobrze (a przy tym ciekawie) jest opisany.
Sygnał WOW jest interesujący, ale z powodu braku jego późniejszej replikacji to dziś sądzi się, że najbardziej prawdopodobne jego wyjaśnienie to nasz własny ziemski szum.
O poziomach cywilizacji mówił np Michio Kaku w tym filmie:
http://www.milanos.pl/vid-128566-Michio-Kaku-Czy-ludzkosc-zniszczy-samych.html
Poziom II to cywilizacja, która rozprzestrzeniła się poza swój macierzysty układ słoneczny i osiedliła się przynajmniej na jednym innym, tak by nawet wybuch pobliskiej supernowej czy rozbłysk gamma nie były jej w stanie unicestwić doszczętnie. Michio Kaku szacuje, że nasza cywilizacja taki poziom mogłaby osiągnąć już za kilka tysięcy lat. -
@charly: A prawda i tak jest taka, że przy takim ogromie układów słonecznych naszej galaktyki, nie wspominając już o ogromie galaktyk, to my z naszą wiedzą i zaawansowaniem dopiero co wyszliśmy z kibla do salonu - (kolokwialnie mówiąc) i nie wiadomo kiedy jeżeli chodzi o sprawy kosmosu zwiedziemy nasz ogródek, bo co my wiemy tak naprawdę o planetach spoza naszego układu słonecznego poza tym, że są...
więc teorie o tym czy to Bóg, kosmita, przypadek czy inny inżynier coś tam stworzył, na naszym etapie ewolucyjnym to są na poziomie marzeń kota o przejęciu władzy nad światem
Weźmy na przykład tą złotą płytę z informacjami o naszym gatunku, która gdzieś tam se dryfuje... przecież ona chyba jeszcze nawet chyba nie opuściła naszego układu słonecznego
No ok, fale radiowe lecą szybciej, ale co z tego, skoro nie wiadomo dokąd do tej pory doleciały, my też mamy nasz sławny sygnał "WOW!" i nie wiemy co to...
ale jeszcze ma pytanko do Ciebie, mianowicie co masz na myśli mówiąc "cywilizacja kiedy osiąga poziom II" pierwszy raz się z taką teorią spotykam i chętnie posłucham czegoś na ten temat.
Pozdrwiam
-
@darbossi: Jeśli życie inteligentne gdzieś w galaktyce już się narodziło to po milionie lat (a to i tak niewiele przy 12 mld lat istnienia galaktyki) ewolucji takiej cywilizacji eter powinien być pełen dowodów jej istnienia. Na dodatek cywilizacja kiedy osiąga poziom II staje się cywilizacją nieśmiertelną. W tym przypadki tempo rozprzestrzeniania się sygnałów radiowych nie ma znaczenia, bo szanse na to, że 2 jedyne cywilizacje utworzyły się w b. podobnym czasie są praktycznie zerowe.
-
@charly: Z znalezieniem życia lub gdzie było życie na innych planetach to nie problem. Gorzej jest z inteligentnym życiem.
Załóżmy że znajdziemy np 1000 planet z idealnymi warunkami to i tak szanse że tam będzie inteligentne życie są jak 1 do miliona.
A dowodem tego jest że na ziemi, która jest bardzo bogata w życie jest tylko jeden inteligenty gatunek czyli człowiek.
A wysyłanie sygnałów radiowych i czekanie aż coś nadzieje to zły sposób na szukanie. Sygnały radiowe są zbyt wolne i za 1kkkkkkkkkkkkkkkk lat tym sposobem coś znajdziemy.
Odkrycia naukowe potwierdzają, że Bóg musi istnieć
-
@charly:
Chłopaki bez ściemy i na poważnie dołożę parę wniosków co do których jestem pewien.Czas który samotnie na to poświeciłem to 14lat po 8h.+/-.
Wiedz posłuchaj:
Czy ktoś z was weryfikował prawdziwość wiedzy której się uczysz z stanem faktycznym.
czy ktoś z was ma takie cechy których nikt ci nie wpajał lecz każdy znas dostaje gratis z samego życia w naturalnym otoczeniu w którym żyjesz choć nigdy nie widziałeś człowieka.A swoje narodziny obrazujesz sobie ruchającymi się zwierzakami z które są dla ciebie naturalnym domem.
I chociaż byś każdą książkę znał i cały świat z wiedział to jesteś tylko co najwyżej wyuczonym nieukiem.Grubym bojącym się niedojdą.
Który jest spełniony wtedy kiedy dochodzicie do swojego zadowalającego zysku finansowego.
Większość już teraz za swój stan bycia szczęśliwym określa się takimi ogłoszeniami:
Pani:30lat szuka Męża: ...Na pewno warto mnie poznać ...BO:
Mam wyższe dobre wykształcenie,dzięki nim zarabiam dobrze jako kierownik bo mam np.uprawnienia budowlane i
Taki tez mężczyzna mnie interesuje
Po kiego h#%a żeś 30 lat przeżyła i nie wpadła na to że jak już się jest mądrym bo wreszcie parę tysi co miesiąc mi wpada nie zaskoczysz że nie musisz pracować aby mieć pieniądze na standard za który każdy z was płaci 1/3 życia(8h w pracy).
Koniec pie^$#lenia:masz racje podstawą komunikacji dla nas jest fala która większość z nas ma w głowie zapisane w dziale "jak ustawić radio na zachcianką stacje".Fala to radio i tez to samo zjawisko gdy widzimy przemieszczające się światło.do tego nie widzicie tych fal o świetle niewidzialnym. np.podczerwonym.
I świat w którym żyjemy tak dobitnie je zasłania że wasza głowa nie ma tam neuronów i każdy was nie wpadnie na to że kot hodowlany was wyprzedza bo temat zna i od zawsze z niego korzysta(bo nikt kotu nie każe iść na odmóżdżanie na lata do ławki i to już w wieku 5lat.
Nie wiem czy to pisać...
Gdy już wiesz że w 1900r Tesla wydał książkę dla wszystkich(Następnie gdy powstałą jednostka cia po WWII to dojdziesz że większość treści zataiła klauzulą odtajnienia po 50latach(daje nam to ponad 100lat za murzynami w technologi)która opisuje technicznie budowę i zasilenie całego obszaru Kanadyjskigo miasta w energie dostarczaną poprzez fale(dokładnie jak internet z wifi).
Następnie zaczniesz drążyć tam gdzie nikt sie ciebie nie spodziewa szukasz książek pisane ślaczkiem w bibliotekach uczelnianych (były pisane przed wojnami lub gdy trwały itd. to taki głupek jak ja zaczyna wertować książki uczelniane które są w wersji elektronicznej np. w autonomicznym państwie żydowskim,leżącym na styku Rosji i Chin. czy to po żydowsku,hebrajsku znając Abbyfinereader(coby nie przepisywać textu)przekładać go na języki mi bardziej znane(translate.google.com)
I po latach składać w całość tresce które pozyskano kosztem milionów żyć.
Czy wiesz że Adolf dostał 40ml dolarów od Usa na przezbrojenie sie w przemysł zbrojeniowy.
Wiesz że Adolf zakończył podbijanie wtedy kiedy doszedł i przejął jedyną kopalnie uranu w Europie.
Wiesz że ten sam Uran dwa tygodnie później stał zacumowany w porcie W Nowym Yorku.
Ten plan zrodził się przed WWII Nie pamietam nazwiska ale fizyk przed gronem fizyków twierdził że to co napisał na tablicy może być prawdą.
Teorie którą rozpisał na tablicy spotkała się z śmiechem i abstrakcją.
A po paru godzinach wstał Einstein,rozpisał trafność wniosku w rachunek prawdopodobieństwa że prawdopodobnie ma racje.
Istnieje forum które stoi na serwerze za oceanem i ten jeden wątek jest zatytułowany wyciętym wersem który widnieje w jednej z trzech książek mechaniki kwantowej Alberta E.
Co było na tablicy:
za równa się była to pierwa bomba uranowa(Hiroszima) którą nie dała satysfakcjonującego wyniku.
I każdy zna.Japonia po Hiroszimie skapitulowała.
Tak naprawdę każdy miał to w dupie.
Na Nagasaki ostała zrzucona bomba plutonowa.Aby ją stworzyć.Potrzeba było rozszczepić już stojący w poracie statek wypchany uranem.
stworzenia fabryki wielkości dużego miasta.
bo ilość pozyskanego plutonu była tak mała...
Gdy uderzyła uzyskał Albert to co chciał czwarty nieznany stopień promieniowania.
Rachunek prawdopodobieństwa określał czy możliwe jest stworzenie komputera kwantowego.
Albert twierdził że gdy połączymy ze sobą wystarczająco skomplikowaną ilość układów w pomieszczeniu wraz z tym promieniowaniem to poprzez wielość(skomplikowaną ilość połączeń w układzie maszyna zaczyna się rozwijać podobnie pracując do naszej głowy.
Jego ostatni wers był stwierdzeniem że poprzez skompilowaną naturę komputera kwantowego gdy jest ukierunkowywany poprzez mózg człowieka daje nieograniczone możliwości tworzenia wszechświata. -
@shanella: Oj tam, żaden łebski - zwykły szarak, za to z +/-milionem zainteresowań ;]
Jasne, że w fizyce wciąż jest mnóstwo do odkrycia i opisania równaniami, co jednak nie umniejsza faktu, że wiemy już b. dużo. Odbieranie i nadawanie sygnałów (przynajmniej radiowych) jest stosunkowo proste i w tej materii teorię mamy dobrze ogarniętą. Jeśli chodzi o praktykę to sprawa rozbija się wyłącznie o $$. Ale i to powoli się zmienia - przykładowo już wkrótce wybudujemy pierwszy wirtualny teleskop o średnicy odpowiadającej .. całej Ziemi Także słynne SETI non powiększa liczbę swoich teleskopów i tego czego aktualnie brakuje im najbardziej to mocy obliczeniowej komputerów, nawet mimo pomocy takich szaraków jak my (program Seti@Home)
Jeśli chodzi o komunikację sygnałów to ponad sygnałami radiowymi jest już tylko jeden szczebel wyżej, który dopuszcza fizyka teoretyczna - teleportacja (tak, to nie tylko Science-Fiction!). Polecam w wolnej chwili zapoznać się z opisem pewnego dziwnego stanu cząstek kwantowych jakim jest kwantowe splątanie i/lub obejrzeć na yt 'Kwantowe Przejście' z Brianem Greenem
-
@charly: WOW a kim ty jesteś człowieku,że taki obcykany jesteś, bo coś czuję, że za wysokie progi jak na moje nogi... co gorsza i gorszące to jest fascynujące i podniecające, bo do tej pory jarał mnie tylko Michio Kaku i Stephen Hawking, a tu się taki łebski Charly napatoczył...
no dobra ale wróćmy do tematu i wybacz bo będzie prostymi słowami i bez nazwisk i linków jak na szaraka przystało
kluczowe słowo to dla mnie to "fizyka" i to co jest z jej puntu widzenia...
Noo właśnie, bo to ciekawe zjawisko... bo ja nie do końca ufam fizyce, bo możemy mówić o tym, że z fizycznego punktu widzenia czarne jest czarne, a białe jest białe... i to bezsprzecznie bo nie ma,że boli,no bo w końcu praw nie podważysz
ALE skoro nasza własna fizyka stoi w sprzeczności (mam na myśli Newtonowską i kwantową np.przyciąganie) może tu tkwi błąd a my go jeszcze nie znamy??? - nawet nie może, co ciekawe obie są OK i działają
W skrócie, uważam że skoro nasza cywilizacja nie ogarnęła fizyki w 100% (a tu nie ma prawa na błąd - fizyka może być tylko jedna) no to nasza cywilizacja jest na poziomie mrówek i mrowiska, a obce formy życia zwyczajnie nie interesują się bo nie ma czym
no ok szum...
W dużym skrócie bo spać trzeba, za durni jeszcze jesteśmy na odbieranie czy nadawie sygnałów, my RACZKUJEMY w tym temacie
o reszcie poczytam, dzięki za opcję kogo i czego szukać bo lubię temat
kolorowych -
@shanella:
Co do pierwszego akapitu to pełna zgoda. No może jeszcze tyle, że po odbitym świetle danej planety jesteśmy w stanie ocenić z jakich pierwiastków się składa, a po trajektorii orbity jej odległość od gwiazdy i w ten sposób wywnioskować czy jest tam szansa na znalezienie życia.
Złota Płyta o której piszesz podróżuje z Voyagerem 1 i jest już poza układem Słonecznym, ale w odległościach międzygwiezdnych to i tak nic.
Fale radiowe rozchodzą sie z prędkością światła. Rzecz w tym, że mało interesują nas nasze własne fale, a te które wyemitowały obce cywilizacje jako szum ich zwykłego codziennego bytowania (tak samo jak my je wysyłamy np podczas satelitarnych transmisji telewizyjnych). Cywilizacje powstałe powiedzmy milion czy 100 mln lat temu powinny wysyłać mnóstwo takiego szumu od bardzo dawna i to w każdej sekundzie (takowe już dawno rozeszłyby się po całej galaktyce). A dlaczego akurat fale radiowe? Bo fizyka prawdopodobnie nie zna lepszej metody komunikacji na duże odległości niż właśnie fale radiowe.
Po drugie, jeśli nie fale radiowe to o prawdopodobnym istnieniu innych cywilizacji powinny nas informować tzw Sondy Von Neumanna i/lub Sondy Bracewella (po szczegóły odsyłam do wiki). Polecam też zapoznać się z Paradoksem Fermiego na wiki, gdzie ten temat dość dobrze (a przy tym ciekawie) jest opisany.
Sygnał WOW jest interesujący, ale z powodu braku jego późniejszej replikacji to dziś sądzi się, że najbardziej prawdopodobne jego wyjaśnienie to nasz własny ziemski szum.
O poziomach cywilizacji mówił np Michio Kaku w tym filmie:
http://www.milanos.pl/vid-128566-Michio-Kaku-Czy-ludzkosc-zniszczy-samych.html
Poziom II to cywilizacja, która rozprzestrzeniła się poza swój macierzysty układ słoneczny i osiedliła się przynajmniej na jednym innym, tak by nawet wybuch pobliskiej supernowej czy rozbłysk gamma nie były jej w stanie unicestwić doszczętnie. Michio Kaku szacuje, że nasza cywilizacja taki poziom mogłaby osiągnąć już za kilka tysięcy lat. -
@charly: A prawda i tak jest taka, że przy takim ogromie układów słonecznych naszej galaktyki, nie wspominając już o ogromie galaktyk, to my z naszą wiedzą i zaawansowaniem dopiero co wyszliśmy z kibla do salonu - (kolokwialnie mówiąc) i nie wiadomo kiedy jeżeli chodzi o sprawy kosmosu zwiedziemy nasz ogródek, bo co my wiemy tak naprawdę o planetach spoza naszego układu słonecznego poza tym, że są...
więc teorie o tym czy to Bóg, kosmita, przypadek czy inny inżynier coś tam stworzył, na naszym etapie ewolucyjnym to są na poziomie marzeń kota o przejęciu władzy nad światem
Weźmy na przykład tą złotą płytę z informacjami o naszym gatunku, która gdzieś tam se dryfuje... przecież ona chyba jeszcze nawet chyba nie opuściła naszego układu słonecznego
No ok, fale radiowe lecą szybciej, ale co z tego, skoro nie wiadomo dokąd do tej pory doleciały, my też mamy nasz sławny sygnał "WOW!" i nie wiemy co to...
ale jeszcze ma pytanko do Ciebie, mianowicie co masz na myśli mówiąc "cywilizacja kiedy osiąga poziom II" pierwszy raz się z taką teorią spotykam i chętnie posłucham czegoś na ten temat.
Pozdrwiam
-
@darbossi: Jeśli życie inteligentne gdzieś w galaktyce już się narodziło to po milionie lat (a to i tak niewiele przy 12 mld lat istnienia galaktyki) ewolucji takiej cywilizacji eter powinien być pełen dowodów jej istnienia. Na dodatek cywilizacja kiedy osiąga poziom II staje się cywilizacją nieśmiertelną. W tym przypadki tempo rozprzestrzeniania się sygnałów radiowych nie ma znaczenia, bo szanse na to, że 2 jedyne cywilizacje utworzyły się w b. podobnym czasie są praktycznie zerowe.
-
@charly: Z znalezieniem życia lub gdzie było życie na innych planetach to nie problem. Gorzej jest z inteligentnym życiem.
Załóżmy że znajdziemy np 1000 planet z idealnymi warunkami to i tak szanse że tam będzie inteligentne życie są jak 1 do miliona.
A dowodem tego jest że na ziemi, która jest bardzo bogata w życie jest tylko jeden inteligenty gatunek czyli człowiek.
A wysyłanie sygnałów radiowych i czekanie aż coś nadzieje to zły sposób na szukanie. Sygnały radiowe są zbyt wolne i za 1kkkkkkkkkkkkkkkk lat tym sposobem coś znajdziemy.
Odkrycia naukowe potwierdzają, że Bóg musi istnieć
-
@charly:
Chłopaki bez ściemy i na poważnie dołożę parę wniosków co do których jestem pewien.Czas który samotnie na to poświeciłem to 14lat po 8h.+/-.
Wiedz posłuchaj:
Czy ktoś z was weryfikował prawdziwość wiedzy której się uczysz z stanem faktycznym.
czy ktoś z was ma takie cechy których nikt ci nie wpajał lecz każdy znas dostaje gratis z samego życia w naturalnym otoczeniu w którym żyjesz choć nigdy nie widziałeś człowieka.A swoje narodziny obrazujesz sobie ruchającymi się zwierzakami z które są dla ciebie naturalnym domem.
I chociaż byś każdą książkę znał i cały świat z wiedział to jesteś tylko co najwyżej wyuczonym nieukiem.Grubym bojącym się niedojdą.
Który jest spełniony wtedy kiedy dochodzicie do swojego zadowalającego zysku finansowego.
Większość już teraz za swój stan bycia szczęśliwym określa się takimi ogłoszeniami:
Pani:30lat szuka Męża: ...Na pewno warto mnie poznać ...BO:
Mam wyższe dobre wykształcenie,dzięki nim zarabiam dobrze jako kierownik bo mam np.uprawnienia budowlane i
Taki tez mężczyzna mnie interesuje
Po kiego h#%a żeś 30 lat przeżyła i nie wpadła na to że jak już się jest mądrym bo wreszcie parę tysi co miesiąc mi wpada nie zaskoczysz że nie musisz pracować aby mieć pieniądze na standard za który każdy z was płaci 1/3 życia(8h w pracy).
Koniec pie^$#lenia:masz racje podstawą komunikacji dla nas jest fala która większość z nas ma w głowie zapisane w dziale "jak ustawić radio na zachcianką stacje".Fala to radio i tez to samo zjawisko gdy widzimy przemieszczające się światło.do tego nie widzicie tych fal o świetle niewidzialnym. np.podczerwonym.
I świat w którym żyjemy tak dobitnie je zasłania że wasza głowa nie ma tam neuronów i każdy was nie wpadnie na to że kot hodowlany was wyprzedza bo temat zna i od zawsze z niego korzysta(bo nikt kotu nie każe iść na odmóżdżanie na lata do ławki i to już w wieku 5lat.
Nie wiem czy to pisać...
Gdy już wiesz że w 1900r Tesla wydał książkę dla wszystkich(Następnie gdy powstałą jednostka cia po WWII to dojdziesz że większość treści zataiła klauzulą odtajnienia po 50latach(daje nam to ponad 100lat za murzynami w technologi)która opisuje technicznie budowę i zasilenie całego obszaru Kanadyjskigo miasta w energie dostarczaną poprzez fale(dokładnie jak internet z wifi).
Następnie zaczniesz drążyć tam gdzie nikt sie ciebie nie spodziewa szukasz książek pisane ślaczkiem w bibliotekach uczelnianych (były pisane przed wojnami lub gdy trwały itd. to taki głupek jak ja zaczyna wertować książki uczelniane które są w wersji elektronicznej np. w autonomicznym państwie żydowskim,leżącym na styku Rosji i Chin. czy to po żydowsku,hebrajsku znając Abbyfinereader(coby nie przepisywać textu)przekładać go na języki mi bardziej znane(translate.google.com)
I po latach składać w całość tresce które pozyskano kosztem milionów żyć.
Czy wiesz że Adolf dostał 40ml dolarów od Usa na przezbrojenie sie w przemysł zbrojeniowy.
Wiesz że Adolf zakończył podbijanie wtedy kiedy doszedł i przejął jedyną kopalnie uranu w Europie.
Wiesz że ten sam Uran dwa tygodnie później stał zacumowany w porcie W Nowym Yorku.
Ten plan zrodził się przed WWII Nie pamietam nazwiska ale fizyk przed gronem fizyków twierdził że to co napisał na tablicy może być prawdą.
Teorie którą rozpisał na tablicy spotkała się z śmiechem i abstrakcją.
A po paru godzinach wstał Einstein,rozpisał trafność wniosku w rachunek prawdopodobieństwa że prawdopodobnie ma racje.
Istnieje forum które stoi na serwerze za oceanem i ten jeden wątek jest zatytułowany wyciętym wersem który widnieje w jednej z trzech książek mechaniki kwantowej Alberta E.
Co było na tablicy:
za równa się była to pierwa bomba uranowa(Hiroszima) którą nie dała satysfakcjonującego wyniku.
I każdy zna.Japonia po Hiroszimie skapitulowała.
Tak naprawdę każdy miał to w dupie.
Na Nagasaki ostała zrzucona bomba plutonowa.Aby ją stworzyć.Potrzeba było rozszczepić już stojący w poracie statek wypchany uranem.
stworzenia fabryki wielkości dużego miasta.
bo ilość pozyskanego plutonu była tak mała...
Gdy uderzyła uzyskał Albert to co chciał czwarty nieznany stopień promieniowania.
Rachunek prawdopodobieństwa określał czy możliwe jest stworzenie komputera kwantowego.
Albert twierdził że gdy połączymy ze sobą wystarczająco skomplikowaną ilość układów w pomieszczeniu wraz z tym promieniowaniem to poprzez wielość(skomplikowaną ilość połączeń w układzie maszyna zaczyna się rozwijać podobnie pracując do naszej głowy.
Jego ostatni wers był stwierdzeniem że poprzez skompilowaną naturę komputera kwantowego gdy jest ukierunkowywany poprzez mózg człowieka daje nieograniczone możliwości tworzenia wszechświata. -
@shanella: Oj tam, żaden łebski - zwykły szarak, za to z +/-milionem zainteresowań ;]
Jasne, że w fizyce wciąż jest mnóstwo do odkrycia i opisania równaniami, co jednak nie umniejsza faktu, że wiemy już b. dużo. Odbieranie i nadawanie sygnałów (przynajmniej radiowych) jest stosunkowo proste i w tej materii teorię mamy dobrze ogarniętą. Jeśli chodzi o praktykę to sprawa rozbija się wyłącznie o $$. Ale i to powoli się zmienia - przykładowo już wkrótce wybudujemy pierwszy wirtualny teleskop o średnicy odpowiadającej .. całej Ziemi Także słynne SETI non powiększa liczbę swoich teleskopów i tego czego aktualnie brakuje im najbardziej to mocy obliczeniowej komputerów, nawet mimo pomocy takich szaraków jak my (program Seti@Home)
Jeśli chodzi o komunikację sygnałów to ponad sygnałami radiowymi jest już tylko jeden szczebel wyżej, który dopuszcza fizyka teoretyczna - teleportacja (tak, to nie tylko Science-Fiction!). Polecam w wolnej chwili zapoznać się z opisem pewnego dziwnego stanu cząstek kwantowych jakim jest kwantowe splątanie i/lub obejrzeć na yt 'Kwantowe Przejście' z Brianem Greenem
-
@charly: WOW a kim ty jesteś człowieku,że taki obcykany jesteś, bo coś czuję, że za wysokie progi jak na moje nogi... co gorsza i gorszące to jest fascynujące i podniecające, bo do tej pory jarał mnie tylko Michio Kaku i Stephen Hawking, a tu się taki łebski Charly napatoczył...
no dobra ale wróćmy do tematu i wybacz bo będzie prostymi słowami i bez nazwisk i linków jak na szaraka przystało
kluczowe słowo to dla mnie to "fizyka" i to co jest z jej puntu widzenia...
Noo właśnie, bo to ciekawe zjawisko... bo ja nie do końca ufam fizyce, bo możemy mówić o tym, że z fizycznego punktu widzenia czarne jest czarne, a białe jest białe... i to bezsprzecznie bo nie ma,że boli,no bo w końcu praw nie podważysz
ALE skoro nasza własna fizyka stoi w sprzeczności (mam na myśli Newtonowską i kwantową np.przyciąganie) może tu tkwi błąd a my go jeszcze nie znamy??? - nawet nie może, co ciekawe obie są OK i działają
W skrócie, uważam że skoro nasza cywilizacja nie ogarnęła fizyki w 100% (a tu nie ma prawa na błąd - fizyka może być tylko jedna) no to nasza cywilizacja jest na poziomie mrówek i mrowiska, a obce formy życia zwyczajnie nie interesują się bo nie ma czym
no ok szum...
W dużym skrócie bo spać trzeba, za durni jeszcze jesteśmy na odbieranie czy nadawie sygnałów, my RACZKUJEMY w tym temacie
o reszcie poczytam, dzięki za opcję kogo i czego szukać bo lubię temat
kolorowych -
@shanella:
Co do pierwszego akapitu to pełna zgoda. No może jeszcze tyle, że po odbitym świetle danej planety jesteśmy w stanie ocenić z jakich pierwiastków się składa, a po trajektorii orbity jej odległość od gwiazdy i w ten sposób wywnioskować czy jest tam szansa na znalezienie życia.
Złota Płyta o której piszesz podróżuje z Voyagerem 1 i jest już poza układem Słonecznym, ale w odległościach międzygwiezdnych to i tak nic.
Fale radiowe rozchodzą sie z prędkością światła. Rzecz w tym, że mało interesują nas nasze własne fale, a te które wyemitowały obce cywilizacje jako szum ich zwykłego codziennego bytowania (tak samo jak my je wysyłamy np podczas satelitarnych transmisji telewizyjnych). Cywilizacje powstałe powiedzmy milion czy 100 mln lat temu powinny wysyłać mnóstwo takiego szumu od bardzo dawna i to w każdej sekundzie (takowe już dawno rozeszłyby się po całej galaktyce). A dlaczego akurat fale radiowe? Bo fizyka prawdopodobnie nie zna lepszej metody komunikacji na duże odległości niż właśnie fale radiowe.
Po drugie, jeśli nie fale radiowe to o prawdopodobnym istnieniu innych cywilizacji powinny nas informować tzw Sondy Von Neumanna i/lub Sondy Bracewella (po szczegóły odsyłam do wiki). Polecam też zapoznać się z Paradoksem Fermiego na wiki, gdzie ten temat dość dobrze (a przy tym ciekawie) jest opisany.
Sygnał WOW jest interesujący, ale z powodu braku jego późniejszej replikacji to dziś sądzi się, że najbardziej prawdopodobne jego wyjaśnienie to nasz własny ziemski szum.
O poziomach cywilizacji mówił np Michio Kaku w tym filmie:
http://www.milanos.pl/vid-128566-Michio-Kaku-Czy-ludzkosc-zniszczy-samych.html
Poziom II to cywilizacja, która rozprzestrzeniła się poza swój macierzysty układ słoneczny i osiedliła się przynajmniej na jednym innym, tak by nawet wybuch pobliskiej supernowej czy rozbłysk gamma nie były jej w stanie unicestwić doszczętnie. Michio Kaku szacuje, że nasza cywilizacja taki poziom mogłaby osiągnąć już za kilka tysięcy lat. -
@charly: A prawda i tak jest taka, że przy takim ogromie układów słonecznych naszej galaktyki, nie wspominając już o ogromie galaktyk, to my z naszą wiedzą i zaawansowaniem dopiero co wyszliśmy z kibla do salonu - (kolokwialnie mówiąc) i nie wiadomo kiedy jeżeli chodzi o sprawy kosmosu zwiedziemy nasz ogródek, bo co my wiemy tak naprawdę o planetach spoza naszego układu słonecznego poza tym, że są...
więc teorie o tym czy to Bóg, kosmita, przypadek czy inny inżynier coś tam stworzył, na naszym etapie ewolucyjnym to są na poziomie marzeń kota o przejęciu władzy nad światem
Weźmy na przykład tą złotą płytę z informacjami o naszym gatunku, która gdzieś tam se dryfuje... przecież ona chyba jeszcze nawet chyba nie opuściła naszego układu słonecznego
No ok, fale radiowe lecą szybciej, ale co z tego, skoro nie wiadomo dokąd do tej pory doleciały, my też mamy nasz sławny sygnał "WOW!" i nie wiemy co to...
ale jeszcze ma pytanko do Ciebie, mianowicie co masz na myśli mówiąc "cywilizacja kiedy osiąga poziom II" pierwszy raz się z taką teorią spotykam i chętnie posłucham czegoś na ten temat.
Pozdrwiam
-
@darbossi: Jeśli życie inteligentne gdzieś w galaktyce już się narodziło to po milionie lat (a to i tak niewiele przy 12 mld lat istnienia galaktyki) ewolucji takiej cywilizacji eter powinien być pełen dowodów jej istnienia. Na dodatek cywilizacja kiedy osiąga poziom II staje się cywilizacją nieśmiertelną. W tym przypadki tempo rozprzestrzeniania się sygnałów radiowych nie ma znaczenia, bo szanse na to, że 2 jedyne cywilizacje utworzyły się w b. podobnym czasie są praktycznie zerowe.
-
@charly: Z znalezieniem życia lub gdzie było życie na innych planetach to nie problem. Gorzej jest z inteligentnym życiem.
Załóżmy że znajdziemy np 1000 planet z idealnymi warunkami to i tak szanse że tam będzie inteligentne życie są jak 1 do miliona.
A dowodem tego jest że na ziemi, która jest bardzo bogata w życie jest tylko jeden inteligenty gatunek czyli człowiek.
A wysyłanie sygnałów radiowych i czekanie aż coś nadzieje to zły sposób na szukanie. Sygnały radiowe są zbyt wolne i za 1kkkkkkkkkkkkkkkk lat tym sposobem coś znajdziemy.
Max vs Jerzy Owsiak WOSP - masakra lewactwa spod znaku "robta co chceta"
-
@delight89: Ale tu nawet nie o kiboli chodzi, co o całość bzdetów, które wygaduje. Wykonawcy, którzy na Woodstocku się pojawiają są zachwyceni tym co zastają - ogromem imprezy, profesjonalizmem organizatorów, a przede wszystkim samymi Woodstockowiczami i klimatem, który tworzą. Przekłada się to na to, że sami przechadzają się po polu, aby zobaczyć to od środka - a Woodstock porównują choćby do legendarnego Glastonbury.
Tymczasem taki burak, co od nastu lat siedzi z dupą w USA i na Woodstocku w życiu nie był rozgłasza swoje dyrdymały w internecie ku uciesze prawicowych konserw.
Glastonbury to narodowe dziedzictwo Brytyjczyków - dla nas tym samym jest właśnie Woodstock. -
@charly: " - Oni przychodzą na wykłady zacnych profesorów [...]
- Kibole!
- Ale część z nich nie chodzi na mecze!!
- No to chodzą do kościoła to są katole[..]"
Nie widzisz ze przedstawil on ogol mlodego polskiego spoleczenstwa, ze nie wazne czym sie zajmuja, co robia, zawsze sa winni i nazywa sie ich kibolami, faszystami, nazistami. Interpretacja na poziomie gimnazjum?
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
charly
ponad 9 lat temu
Mnie ciekawi jak to zrobili od strony prawnej. Czy cała sytuacja, włączając zdziwienie zawodników, była kompletnie zaaranżowana czy też najpierw nakręcili na spontanie materiał, a dopiero później podpisywano kontrakty reklamowe.
pawelnarowerze
ponad 9 lat temu
@charly: Nie udawaj durnia, bo oczywistym jest, że wszystko było wyreżyserowane od A do przysłowiowego Z.