Uwielbiam ludzi, którzy swe jedyne życie poświęcili na profesjonalizację takiego gówna. Mogliby robić dosłownie wszystko. Odkrywać nowe planety, rozszczepiać pierwiastki, pisać epopeje, tworzyć utwory, które przetrwałyby tysiąclecia, ale oni wolą kiwać się na desce, kręcić na łbie, żonglować jakimś gównem, albo to...
Oczywiście każdy może robić z życiem co tylko uzna za stosowne. Nic mi do tego, ale nikt też nie może ode mnie wymagać szacunku dla ludzi, którzy jak powiedziałem, życie poświęcili na profesjonalizację w takim gównie. Przy czym nacisk kładę na słowo "profesjonalizacja", bo tego jej i innym nie odbieram. Nauka każdego gówna w profesjonalnym stopniu wymaga tysięcy godzin spędzonych na doskonaleniu skilla, ale dla mnie jej wyczyn jest równie imponujący co hatrick w Countr-Strike'u.

Mój idol

Myślę, że ona próbowała z dupy zadzwonić.

Czyli jak się oszpecić w 6 minut... dla mnie to jest choroba psychiczna

Jeb@ć myśliwych skur#ysynów! Chciałbym móc na nich zapolować. Tych grubych ochlejusów, z których skóry zrobiłbym sobie kanapę!

ludzie są na serio po#^@ani, więc nie dziwota że Korwin dostał się do parlamentu i będzie teraz pajacował

Ok, gruba, głupia świnia, rozumiem, ale faktycznie babka może jechać do swojej firmy czy coś, a te biegające pizdy tak mi działają już na nerwy z tymi niekończącymi się maratonami środkiem miasta, że nie mrugnąłbym nawet z litości, gdyby ich rozjechała. Jest tyle terenów zielonych wokół miast. Jak są tacy "eko" to niech tam jadą po puszczy gnać. Przynajmniej dla zdrowia się dotlenią, a nie wdychają miejski smog i wkurwiają pracujących ludzi.

A ja dałem mocne za opis

takie ładne zdjęcia a komentarz tak zj@%anie powiedziany. ahh te ślązaki, kaleczą nasz język

Akurat z Olszewskim miała rację, bo nazywanie tej żydowskiej kanalii - Mazowieckiego "pierwszym niekomunistycznym premierem" to potwarz dla wszystkich walczących z komunizmem w Polsce.

Wow, zaj@%iście, śmieją się z dałna...
To już wolałem scenki z Maćkiem z Klanu.

To jest właśnie policja w małych miasteczkach. Wszyscy się znają, wszyscy są po imieniu, swoim krzywdy się nie robi.

A co jeśli to była dokładnie taka sytuacja:

A co jeśli to była dokładnie taka sytuacja:

Jakaś banda brudasów...