Śnieg w Utah i tamtejsi kierowcy
Śnieg w Utah i tamtejsi kierowcy
-
W zależności od sytuacji, ale zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż hebel w podłogę (mówisz o ABSie,a mimo duża część tych samochodów ślizga się na zablokowanych kołach), jest delikantny gaz + odpowiednia kontra kierowicą. Ręczny niegłupi, ale to w zależności od sytuacji. Jak wpada w poślizg podsterowny można próbować z ręcznym wprowadzić auto w skręt. Moim zdaniem lepsze to niż na zablokowanych kołach jechać prosto w samochód czy krawężnik. Jęśli taka interwencja się nie uda, trudno, ale przynajmniej próbowałeś, a nie biernie czekałeś na uderzenie.
Kręcą kierownicą bez skutku. Owszem. Ale jeśli czują, że auto nie skręca, to oni jeszcze bardziej skręcają kierownicę. Amerykańska logika.
Poza tym, zauważ, że to nie jest czysty lód, tylko jest pokrywa śnieżna. Jak dokopiesz się do lodu - buksujące lub zablokowane koła to później jedziesz po szklance. Nie wierzę, że oganięty kierowca nie przejechał by tego odcinka bez problemu. Przykład Subaru około 1:10. Leciał na hamulcu, jak widział, że to nic nie da -
A jakie mają inne opcje niż hamulec w podłogę???
Mogą kręcić kierownicą i robią to bez skutku....
Mogą wciskać hebel w podłogę i wtedy auto próbuje zatrzymać ABS i elektronika odpowiedzialana za trakcję w 98% przypadków skuteczniejsza niż kierowca.
Mogą puścić gaz i hamulec, licząc tylko na kontrolę trakcji
Mogą używac ręcznego - troszkę bez sensu
Moga wciskac gaz - nieco ryzykowne podczas zjazdu po lodzie
Mogą nic nie robić
Słucham które z tych rozwiązań jest prawidłowe???? -
Lud na drodze to był jak Lepper blokady urządzał. Jeśli masz na myśli lód na drodze, to nie ma znaczenia jakich opon używasz. Nawet łańcuchy nie zawsze pomogą. Podaj te cudne wiadomości o technice jazdy autem po lodzie, uwzględnij też proszę specyfikę automatycznej skrzyni biegów, i sterującego nią oprogramowania w tych samochodach
Śnieg w Utah i tamtejsi kierowcy
-
W zależności od sytuacji, ale zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż hebel w podłogę (mówisz o ABSie,a mimo duża część tych samochodów ślizga się na zablokowanych kołach), jest delikantny gaz + odpowiednia kontra kierowicą. Ręczny niegłupi, ale to w zależności od sytuacji. Jak wpada w poślizg podsterowny można próbować z ręcznym wprowadzić auto w skręt. Moim zdaniem lepsze to niż na zablokowanych kołach jechać prosto w samochód czy krawężnik. Jęśli taka interwencja się nie uda, trudno, ale przynajmniej próbowałeś, a nie biernie czekałeś na uderzenie.
Kręcą kierownicą bez skutku. Owszem. Ale jeśli czują, że auto nie skręca, to oni jeszcze bardziej skręcają kierownicę. Amerykańska logika.
Poza tym, zauważ, że to nie jest czysty lód, tylko jest pokrywa śnieżna. Jak dokopiesz się do lodu - buksujące lub zablokowane koła to później jedziesz po szklance. Nie wierzę, że oganięty kierowca nie przejechał by tego odcinka bez problemu. Przykład Subaru około 1:10. Leciał na hamulcu, jak widział, że to nic nie da -
A jakie mają inne opcje niż hamulec w podłogę???
Mogą kręcić kierownicą i robią to bez skutku....
Mogą wciskać hebel w podłogę i wtedy auto próbuje zatrzymać ABS i elektronika odpowiedzialana za trakcję w 98% przypadków skuteczniejsza niż kierowca.
Mogą puścić gaz i hamulec, licząc tylko na kontrolę trakcji
Mogą używac ręcznego - troszkę bez sensu
Moga wciskac gaz - nieco ryzykowne podczas zjazdu po lodzie
Mogą nic nie robić
Słucham które z tych rozwiązań jest prawidłowe???? -
Lud na drodze to był jak Lepper blokady urządzał. Jeśli masz na myśli lód na drodze, to nie ma znaczenia jakich opon używasz. Nawet łańcuchy nie zawsze pomogą. Podaj te cudne wiadomości o technice jazdy autem po lodzie, uwzględnij też proszę specyfikę automatycznej skrzyni biegów, i sterującego nią oprogramowania w tych samochodach
Śnieg w Utah i tamtejsi kierowcy
-
W zależności od sytuacji, ale zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż hebel w podłogę (mówisz o ABSie,a mimo duża część tych samochodów ślizga się na zablokowanych kołach), jest delikantny gaz + odpowiednia kontra kierowicą. Ręczny niegłupi, ale to w zależności od sytuacji. Jak wpada w poślizg podsterowny można próbować z ręcznym wprowadzić auto w skręt. Moim zdaniem lepsze to niż na zablokowanych kołach jechać prosto w samochód czy krawężnik. Jęśli taka interwencja się nie uda, trudno, ale przynajmniej próbowałeś, a nie biernie czekałeś na uderzenie.
Kręcą kierownicą bez skutku. Owszem. Ale jeśli czują, że auto nie skręca, to oni jeszcze bardziej skręcają kierownicę. Amerykańska logika.
Poza tym, zauważ, że to nie jest czysty lód, tylko jest pokrywa śnieżna. Jak dokopiesz się do lodu - buksujące lub zablokowane koła to później jedziesz po szklance. Nie wierzę, że oganięty kierowca nie przejechał by tego odcinka bez problemu. Przykład Subaru około 1:10. Leciał na hamulcu, jak widział, że to nic nie da -
A jakie mają inne opcje niż hamulec w podłogę???
Mogą kręcić kierownicą i robią to bez skutku....
Mogą wciskać hebel w podłogę i wtedy auto próbuje zatrzymać ABS i elektronika odpowiedzialana za trakcję w 98% przypadków skuteczniejsza niż kierowca.
Mogą puścić gaz i hamulec, licząc tylko na kontrolę trakcji
Mogą używac ręcznego - troszkę bez sensu
Moga wciskac gaz - nieco ryzykowne podczas zjazdu po lodzie
Mogą nic nie robić
Słucham które z tych rozwiązań jest prawidłowe???? -
Lud na drodze to był jak Lepper blokady urządzał. Jeśli masz na myśli lód na drodze, to nie ma znaczenia jakich opon używasz. Nawet łańcuchy nie zawsze pomogą. Podaj te cudne wiadomości o technice jazdy autem po lodzie, uwzględnij też proszę specyfikę automatycznej skrzyni biegów, i sterującego nią oprogramowania w tych samochodach
Śnieg w Utah i tamtejsi kierowcy
-
W zależności od sytuacji, ale zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż hebel w podłogę (mówisz o ABSie,a mimo duża część tych samochodów ślizga się na zablokowanych kołach), jest delikantny gaz + odpowiednia kontra kierowicą. Ręczny niegłupi, ale to w zależności od sytuacji. Jak wpada w poślizg podsterowny można próbować z ręcznym wprowadzić auto w skręt. Moim zdaniem lepsze to niż na zablokowanych kołach jechać prosto w samochód czy krawężnik. Jęśli taka interwencja się nie uda, trudno, ale przynajmniej próbowałeś, a nie biernie czekałeś na uderzenie.
Kręcą kierownicą bez skutku. Owszem. Ale jeśli czują, że auto nie skręca, to oni jeszcze bardziej skręcają kierownicę. Amerykańska logika.
Poza tym, zauważ, że to nie jest czysty lód, tylko jest pokrywa śnieżna. Jak dokopiesz się do lodu - buksujące lub zablokowane koła to później jedziesz po szklance. Nie wierzę, że oganięty kierowca nie przejechał by tego odcinka bez problemu. Przykład Subaru około 1:10. Leciał na hamulcu, jak widział, że to nic nie da -
A jakie mają inne opcje niż hamulec w podłogę???
Mogą kręcić kierownicą i robią to bez skutku....
Mogą wciskać hebel w podłogę i wtedy auto próbuje zatrzymać ABS i elektronika odpowiedzialana za trakcję w 98% przypadków skuteczniejsza niż kierowca.
Mogą puścić gaz i hamulec, licząc tylko na kontrolę trakcji
Mogą używac ręcznego - troszkę bez sensu
Moga wciskac gaz - nieco ryzykowne podczas zjazdu po lodzie
Mogą nic nie robić
Słucham które z tych rozwiązań jest prawidłowe???? -
Lud na drodze to był jak Lepper blokady urządzał. Jeśli masz na myśli lód na drodze, to nie ma znaczenia jakich opon używasz. Nawet łańcuchy nie zawsze pomogą. Podaj te cudne wiadomości o technice jazdy autem po lodzie, uwzględnij też proszę specyfikę automatycznej skrzyni biegów, i sterującego nią oprogramowania w tych samochodach
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Fatum
ponad 13 lat temu
Główna przyczyna to kierowca posiadający 10% wiadomości na temat jazdy autem.Oczywiście letnie opony i lud na drodze też mogą być przyczyną.
4rturr0
ponad 13 lat temu
Resztę odpowiedzi masz u góry bo go przeniosło jako zwykły komentarz pod filmem.
Jeszcze mam pytanie. W czym dodawanie gazu na lodzie w tej sytuacji jest niebezpieczniejsze niż hamowanie do oporu? Bardzo chętnie bym się dowiedział.
4rturr0
ponad 13 lat temu
W zależności od sytuacji, ale zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż hebel w podłogę (mówisz o ABSie,a mimo duża część tych samochodów ślizga się na zablokowanych kołach), jest delikantny gaz + odpowiednia kontra kierowicą. Ręczny niegłupi, ale to w zależności od sytuacji. Jak wpada w poślizg podsterowny można próbować z ręcznym wprowadzić auto w skręt. Moim zdaniem lepsze to niż na zablokowanych kołach jechać prosto w samochód czy krawężnik. Jęśli taka interwencja się nie uda, trudno, ale przynajmniej próbowałeś, a nie biernie czekałeś na uderzenie.
Kręcą kierownicą bez skutku. Owszem. Ale jeśli czują, że auto nie skręca, to oni jeszcze bardziej skręcają kierownicę. Amerykańska logika.
Poza tym, zauważ, że to nie jest czysty lód, tylko jest pokrywa śnieżna. Jak dokopiesz się do lodu - buksujące lub zablokowane koła to później jedziesz po szklance. Nie wierzę, że oganięty kierowca nie przejechał by tego odcinka bez problemu. Przykład Subaru około 1:10. Leciał na hamulcu, jak widział, że to nic nie da
sagremor
ponad 13 lat temu
A jakie mają inne opcje niż hamulec w podłogę???
Mogą kręcić kierownicą i robią to bez skutku....
Mogą wciskać hebel w podłogę i wtedy auto próbuje zatrzymać ABS i elektronika odpowiedzialana za trakcję w 98% przypadków skuteczniejsza niż kierowca.
Mogą puścić gaz i hamulec, licząc tylko na kontrolę trakcji
Mogą używac ręcznego - troszkę bez sensu
Moga wciskac gaz - nieco ryzykowne podczas zjazdu po lodzie
Mogą nic nie robić
Słucham które z tych rozwiązań jest prawidłowe????
4rturr0
ponad 13 lat temu
Właśnie dlatego nie mogę się przekonać ani do automatu, ani do wszelkiej elektroniki próbującej ingerować w czasie jazdy.
Co do technik na pewno nie jest to hamulec do podłogi i czekasz aż uderzysz, jak robi większość "kierowców" na tym filmie.
sagremor
ponad 13 lat temu
Lud na drodze to był jak Lepper blokady urządzał. Jeśli masz na myśli lód na drodze, to nie ma znaczenia jakich opon używasz. Nawet łańcuchy nie zawsze pomogą. Podaj te cudne wiadomości o technice jazdy autem po lodzie, uwzględnij też proszę specyfikę automatycznej skrzyni biegów, i sterującego nią oprogramowania w tych samochodach
Bokser666
ponad 13 lat temu
Wielu kierowców myśli że jak mają Zimówki to są nie zniszczalni na drodze !! :/
Na szklance Zimówka nie istnieje
Przy takich warunkach to łańcuchy albo kolce !
ChiquiTTa
ponad 13 lat temu
jak jest szklanka na drodze to najlepsze zimówki nie pomogą
Bokser666
ponad 13 lat temu
No to Mistrzu Kierownicy Podaj Kilka Technik jazdy Autem !!!