kur** po 55 latach powinno się wykonywać przymusowe co roczne badania, a nie stare głąby prowadzą i ch#% wie co taki ma w głowie... wiem po babci - wpierdala się na czerwonym - ja się pytam co robi, a ona - "przecież jestem starsza to mnie nie przejedzie". I ten jeszcze Jej to n - jakby nic się nie stało! Szkoda gadać. Ja to jak widzę takie postępowanie to redukcja + wycieraczki.

tak to jest jak ktos napiernicza przez telefon podczas jazdy autem a potem zatrzymuje sie 15 metrow za pasami ci ludzie byli już w połowie pasów wiec o wtargnieciu pod koła nie ma mowy

Ja raz miałem taki przypadek, jadąc ulicą pieszy wszedł jak cwaniak na przejście nie czekając aż się zatrzymie, wszedł i patrzał się z byka jak gwałtownie hamuje, ciekawe kto był by winny jak bym go potrącił.

Teoretycznie pieszy na oznakowanym przejściu powinien czuć się bezpiecznie, ale niestety nie jest i Polacy muszą w końcu się nauczyć, ze idąc po pasach trzeba się rozglądać na boki tak, jakby tych pasów nie było, nawet w sytuacji, gdy jest to przejście z sygnalizacją świetlną.
A tak poza tym, uważam, że kierowcy, którzy omijają pojazdy, które zatrzymały się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym, powinni tracić uprawnienia jak za jazdę po pijaku. To jest największy drogowy kryminał, bo pieszy w konfrontacji z rozpędzoną blachą nie ma żadnych szans.

brzmi jak hasło reklamowe czy anty reklamowe piwa - żywiec : o krok od tragedii na pasach

Przejście dla pieszych jest dla PIESZYCH, a nie do jazdy rowerem.

Również podzielam zdanie ze niektórzy piesi zachowują się jak święte krowy, jednak w tym wypadku ewidentnie jest to błąd kierowcy, przejście jest oświetlone, do tego pojazd jadący w bocznej ulicy (ten który nagrał) też dodatkowo oświetlił pieszych. Dobrze że skończyło się na siniakach.

Ewidentny błąd kierowcy, to nie ulega wątpliwości, ale ja nie o tym.
Jeżeli wchodzę na pasy w dodatku po zmroku muszę zakładać ze ktoś może mnie nie zauważyć ludzie przecież są omylni. A tym czasem piesi na pasach są jak święte krowy często nawet się nie rozglądną zanim wkroczą na jezdnie. To jest trochę kuszenie losu.

Na drugi raz to kierowce po willow sie ostro naj@%@ ac. Bo minelo kilka sekund ja one byly juz na pasach
Zapiepszal debil

na drugi raz, niech piesi nie wpier...ją się na pasy tuż przed jadący samochód