Nie wnikam czy to podpucha, ale przecież to szmelc nie wart nawet $500, więc sorry, ale po pierwsze to dobrze mu zrobił, bo miał paskudny kolor i w ogóle był obleśny jak na auto, a po drugie to taki złom pewnie nawet nie jest ubezpieczony od kradzieży, więc suma sumarum będzie musiał kupić nowy i może tym razem poleci to zadanie "widzącemu" człowiekowi.

Przecież to 1 generacja i może mieć minimum 10 a nawet 16 lat...takie szroty to do Polski. Zapraszamy - mamy setki chętnych.

A jednak szkoła do czegoś służy! Reżyserka + pomysł the best!! Czekamy na następne!!
Może coś z chemią organiczną?? ^^

Niektórzy poniżej o autach...ja bym nie chciał trafić się takiej pogodzie bezbronny na otwartym terenie. Auto to tylko rzecz. Masz AC to sobie zreperujesz i życie jest dalej piękne. Gorzej ze zdrowiem. Grad, który robi wgnioty w karoserii auta już potrafi nabić kupę siniaków. Ten tutaj bez problemu przebiłby przednią szybę, która posiada warstwę ochronną w postaci folii (ludzie w temacie wiedzą ocb) i no cóż...takie coś trafiając w głowę może rozbić czaszkę.

Ładnie śpiewa. Fakt, że to trochę patetyczne się zaczyna robić, ale cóż. Co do swobody to co do kontraktu. Bzdety, że nie ma wyboru. Ubiór jest dobierany razem ze stylistą. Co do występu to ogląda go reżyser. Chodzi mi o taki "najpierwszy" występ. Jeśli uzna, że Twoje show jest badziewne, nudne itp. to zawsze możesz po jego uwagach to zmodernizować. Dopiero po akceptacji się to ćwiczy. Skąd wiem? Wystarczyło choćby oglądać ostatnią edycję. Tam bodajże lalkarz czy któryś z innych "kabareciarzy" dostał zalecenie modernizacji swojego show.

Tego nie było kiedyś na milanosie? Na pewno kiedyś krążyło po necie, więc nie wiem czy przypadkiem kiedyś i tu nie było.

Ogromna kasa? Dziwne. Widziałem na Discovery odcinek programu o tego typu tematyce i jakoś żaden nie podjeżdżał do pracy nowym Mercedesem E klasą, a starymi pickup\'ami wartymi strzelam...5 tysięcy dolców? Nawet kierownik jakoś nie poruszał się niczym wow. Po drugie tutaj to nic. Może ktoś znajdzie, bo jakoś chyba w ten weekend w tym oto programie z Discovery (nie znam nazwy) jeden z nich coś źle kliknął podczas użytkowania tych ogromnych kluczy do skręcania wiertła (mają je na jakichś linkach czy coś) i koleś przy kluczu dostał w klatę z pełnym impetem. To było widowiskowe.

A czego się spodziewaliście po jakimś klubie z bez urażania nikogo: zadupia pod Bydgoszczem? Są kluby i kluby. Ten to coś czego pełno na około Warszawy po wsiach i miastach: setki kilogramów tapety połączone z hektolitrami żelu. Współczuję kolesiowi jak jutro otrzeźwieje i zobaczy jakie piękności go otaczały.

Baśka nie uchwyciła swojej szansy. Miała mieć i nie wiem czy ma w polsat play jakiś tam program, ale znając życie pewnie ją zdjęli, albo nawet nie ruszyło. Kobieta zaistniała jako postać starszej pani dla wielu po prostu "Pani babcia", która sprzedaje swoje teorie światopoglądowe w sposób jak jakiś ziomek z blokowiska. Niestety teraz to już jak oglądanie czegoś co się nie przyjęło. Od gwiazdy internetu jeszcze daleka droga do sławy. Gracjan, Luntek i inne dziwaki razem z Panią Barbarą po prostu kończą swoje kadencje i internet czeka na nowych odpałów. Tak samo zmarł już kaskader z Hollywoodu co urywał to od internetu. Za rok umrze: ale urwał, ale to było dobre...i tyle.

Brzmi całkiem spoko, ale nie wiedziałem, że skrzypce elektryczne mają zakres "dźwięków" nachodzący na gitarę akustyczną. To, że muzyka jest nagrana oddzielnie to nic złego, o ile mamy na celu max perfect ujęcie dźwięków. Druga strona medalu to po prostu to, że jesteśmy za ciency żeby odtwarzać swoje dzieła na jednakowym poziomie i podrzucamy tą jedną wypoconą wersję.

oczy wszystko przegapiły, ale żołądek już nieee XD

Gościu miał rację, ale trochę po chamsku sobie pojechał.
W drugim filmiku ten strażnik to chyba były menel.