Jak dla mnie to koleś jest nieco opóźniony w rozwoju. Przecież widział, że nie da rady pociągnąć tego betonowego bloczka o on dalej gaz do dechy i próbował go przeciągać. Moja rada to włożyć taki bloczek następnym razem na jakąś platformę, która posiada kółka. A Ci gapiowie zamiast pomoc i pchać ten betonowy bloczek, to sobie stoja i pija browarka. Prawie jak w Polsce, znieczulica na anem. A te płomienie jak na mój gust dorobione w windows movie maker. Ten dym też jakiś sziwny. Po prostu słaby grafik to montował. Poza tym kierownica jest po drugiej stronie. Pachnie mi tu podpuchą.

Nie pasują mi tu tylko dwie rzeczy. Po pierwsze: motorniczy nie był ubrany w niebieska koszulę jak wszyscy kierowcy autobusów których znam. Po drugie, widać gołym okiem, że to nie tramwaj, a że oni jedynie meblują swojego CAMPERA. Tak, to był Camper, taki domek na kółkach. Widać, że bakowało im tylko tego wypoczynku (narożnika), który doskonale uzupełni wnętrze tego ekskluzywnego pojazdu. Choć z drugiej strony dziwni mnie fakt, że ten Camper ma metalowe koła. Musi być naprawdę zabytkowy, bo technika poszła jednak do przodu i w takich camperach, z tego co wiem, montują już alufele z niskoprofilowymi oponami GUMOWYMI.

Drogi profesorku , na początek powiem Zamknij ryło to tak na start , następnie przejde do tego czy to smieszne czy tez nie . Owszem mnie to bawi i co to oznacza ze jestem prostakiem? , mozliwe ale wole byc prostakiem niz nudnym kolesiem bez przyjaciół i dziewczyny . I tak jak powiedzial Shirayu postulaty i do sejmu . Dziękuje dobranoc.

A komentarz Pana .Kiepa. mistrz. Uśmiałem się

A komentarz Pana .Kiepa. mistrz. Uśmiałem się

Nie no niezły wariat z kolesia. Uratował go. Jest supermanem, Batmanem, Himanem, Spidermanem, X-manem, a może nawet Super Psem. Ok. Zgadzam się.
Tylko jedno jest zastanawiające. Nie wiem czy zauważyliście, ale ten koleś w tej białej furgonetce na torach jak został zepchnięty, to od razu zaczął hamować (widać, jak przód samochodu idzie do ziemi). Mnie się wydaję, że po prostu on chciał się wyeliminować ze świata żywych (tłum. dla dzieci neo: Zabić się/ popełnić samobojstwo/ zrobić sobie harakiri)
A jeszcze bardziej zastanawia mnie fakt, że może kierowca tego białego busa cały czas wciskał hamulec, a ten koleś i tak go zepchnął z torów. Jeśli wiecie do czego zmierzam, to JEŚLI MOJE PRZYPUSZCZENIA, ŻE TEN KOLEŚ ZEPCHNĄŁ TĘ CIĘŻARÓWKĘ Z ZACIĄGNIĘTYM RĘCZNYM, SĄ SŁUSZNE, TO PRAWDOPODOBNIE WIDZIELIŚMY TUTAJ albo Supermana, albo Batmana w normalnym ludzkim stroju!!! Filmik pewnie już jest badany przez nasa oraz IPN. To niewiarygodna SENSACJA!!!

Nie przekonał mnie ten filmik. Jak dla mnie to zwykłe oszukaństwo. Zmierzyłem wysokość tego budynku na monitorze i wyniosła ona ok 10 cm, nawet w powiększeniu kilka cm więcej. Sprawa jest prosta. Nawet małe dziecko skoczyłoby z takiej wysokości i nic by mu się nie stało. Śnieg widać, że jest dorobiony w Windows movie maker, ponieważ jest zbyt szary, a śnieg powinien być biały. Poza tym nikt nie zastanowił się nad jednym ważnym faktem. Gdyby ten śnieg był polany woda i by zamarzł. Skacząc nawet z wysokości kliku centymetrów mógłby się poślizgnąć i wybić sobie np. zęby albo nabić sobie guza. Skrajna nieodpowiedzialność

Niestety nie udało się twórcom filmiku nabrać mnie na ten oczywisty i stuprocentowy fuckejk. Widać nawet nieuzbrojonym okiem (dla neostradowiczów: bez powiększenia np. lupy czy mikroskopu konfokalnego) Jakkolwiek jeszcze jestem w stanie uwierzyć w to że w Applefonie można zamontować małego Guna (tzw klamkę, pistolecik i takie tam), to już na pewno nie uwierzę w fakt, że z takiego małego pistoleciku, który byłby zamontowany w Applefonie można uzyskać siłę porównywalna z bomba atomową, która kolesiowi rozwala doszczętnie czaszkę. Poza tym, widać tylko czerwoną plamę, a jak wiadmo, człowiek (z wykluczeniem dzieci neo) posiada mózg, który jest biały i po takim wybuchu powinna przynajmniej powstać maź przypominająca polska flagę (biało czerwona)

Wszystko fajnie, we wszystko uwierzyłem. Jednak jedno jest stuprocentowym oszustwem. Nie uwierzę w to, że sam Robin Hood zmartwychwstał i zgodził się użyczyć swoich umiejętności strzeleckich dla potrzeb nagrania tego filmiku w którym strzała przebija jabłko. Bo nikt inny nie mógłby tego dokonać. Była jeszcze opcja z jabłkiem na głowie, ale uznano, że zmartwychwstały Robin Hood ma już jednak nie tę samą rękę co kiedyś i od niej odstąpiono.

Na końcu miało być: Większość dzieci neo obejrzałą filmik

Na końcu miało być: Większość dzieci neo obejrzałą filmik

Mnie się wydaje, że to wcale nie była prawdziwa rozmowa Pudzianowskiego i Nejmana. Po pierwsze, dlatego ,że Pan Pudzian zwracał się do Nejmana Krzychu, a przecież słynny Waldek Złotopolski, wcale nie ma na imię Krzychu, tylko Andrzej. Po drugie o co chodzi z tą osiemnastką? Przecież to nie były urodziny ani jednego ani drugiego. TYM BARDZIEJ osiemnaste. A sędzia się bardzo nieładnie zachował zwracając w ten sposób uwagę Mariuszowi i rozpierdzielając go na łopaty.

Jak Profesor, również wykładowca owych studentów, na pewno nie przepuszczę im tego płazem. Jest czas sesji, czas egzaminów, czas wytężonej nauki z przerwami jedynie na jedzenie i papierosa, tudzież na chwilowe spotkanie z sympatią, a oni wyprawiają takie rzeczy. Specjalnie przygotuję trudniejsze zestawy pytań dla owych delikwentów, których poznaję. Jestem profesorem oceanologii, więc zapytam ich o rozwój ewolucyjny węży słonowodnych, rekinów szablozębnych, płetwali seledynowych i błękitnych, mamutów szorstkowłosych i ślepców jaskiniowych. A na drugi termin wymyślę jeszcze coś trudniejszego. Studentki pewnie będą chciały zdać. Jak widać czas zaliczania jest nie tylko dla studentów.

Nie pasują mi tu tylko dwie rzeczy. Po pierwsze: Goły okiem widać, że to nie żywa mysz, tylko nakręcana kluczykiem zabawka. Po drugie, nie mogło tutaj być nic tragicznego, ponieważ takiej myszy nie można zabić, bo ONA NIE ŻYJE. Jest jeszcze jedno teza którą chciałbym przedstawić. Zwykła mysz, po dostaniu w czerep zwykłą łapką na myszy, nie podniosłaby się na 14%. Dlatego śmiem przypuszczać, że to nie była zwykła łapka, tylko, łapka z bardzo delikatną sprężynką, żeby nie zatłuc tego szarego tałatsajstwa, a to szare tałatajstwo było specjalnie tresowane wyciskania od młodości w celu zrobienia tej nudnej reklamy. Ja się wkręcić nie dałem. A już najważniejszy jest fakt, że jak łapka się niby zatrzaskuję, to widać ciemną plamę, żeby nie było widać, że to jest na niby robione. A już na pewno nie da się podważyć tego, że ja swoje myszy też karmiłem tym serem, a moje łapki je tłukły na ament.

Chłopaki popłynęli. Nie mam dziś siły na dłuższe pisanie. Wiem, że 105% z Was będzie zawiedzionych. Poprawię się jutro.