SQnick nie ważne co Ty uważasz, kogo masz za złodzieja a kogo nie. Nie ważne, że nie lubisz polityków, nie ważne czy lubiłeś Prezydenta czy nie, nie ważne, że "politycy to złodzieje". To, że masz rodzinę i nie żyję Ci się tak lekko jakbyś tego chciał, nie upoważnia Cie do mówienia o tych co zginęli źle. Poza tym, o zmarłych nie mówi się źle. Nie wiem w sumie czemu to piszę, przykro mi to mówić, ale nie wydajesz się godnym adwersarzem, bo prawdopodobnie nie odniesie to żadnego rezultatu. Nie musimy się zgadzać, pozdrawiam

SQnick nie ważne co Ty uważasz, kogo masz za złodzieja a kogo nie. Nie ważne, że nie lubisz polityków, nie ważne czy lubiłeś Prezydenta czy nie, nie ważne, że "politycy to złodzieje". To, że masz rodzinę i nie żyję Ci się tak lekko jakbyś tego chciał, nie upoważnia Cie do mówienia o tych co zginęli źle. Poza tym, o zmarłych nie mówi się źle. Nie wiem w sumie czemu to piszę, przykro mi to mówić, ale nie wydajesz się godnym adwersarzem, bo prawdopodobnie nie odniesie to żadnego rezultatu. Nie musimy się zgadzać, pozdrawiam

SQnick nie ważne co Ty uważasz, kogo masz za złodzieja a kogo nie. Nie ważne, że nie lubisz polityków, nie ważne czy lubiłeś Prezydenta czy nie, nie ważne, że "politycy to złodzieje". To, że masz rodzinę i nie żyję Ci się tak lekko jakbyś tego chciał, nie upoważnia Cie do mówienia o tych co zginęli źle. Poza tym, o zmarłych nie mówi się źle. Nie wiem w sumie czemu to piszę, przykro mi to mówić, ale nie wydajesz się godnym adwersarzem, bo prawdopodobnie nie odniesie to żadnego rezultatu. Nie musimy się zgadzać, pozdrawiam

HAhahahahahahahahahahah. Naprawdę niezłe. Dobry film. A wystarczyłaby tylko tubka z wazeliną. Lub położenie przyczepy na boku na platformie (najlepiej wiertniczej) i wyciągnięcie jej na luzaku. Się wie.

No niestety czarna magia dominuje. Niestety miałem zostać księdzem, byłem w seminarium nawet 5 lat, ale przed święceniami poznałem moją pierwszą żonę i porzuciłem kapłaństwo. Znam się zatem na tych sprawach. Ktoś, kto będzie próbował w ten sposób zapalić świeczkę od razu może dzwonić po egzorcystę, gdyż ponieważ albowiem ponownie zapalić świeczkę w ten sposób może tylko i wyłącznie nie chce tu wymieniać jego imienia, ale to Diabełt.

To nie jest zwykły kot. To kot Behemot. Z tego co pamiętam, to główny bohater Szkiców Węglem Prusa. Ten kot to diabeł z piekła rodem. On gdyby chciał mógłby chodzić nawet na swoich wąsach. Także nie podniecajcie się bo dla Behemota to drobnostka. Nie radzę śmiać się z niego, bo może porazić Was swą energią i klapa.

Ten admin tutaj to jakiś bambus/lamus/frajerzyna. Usuwa moje komenty, w których nie ma nawet krzty głupot. Normalne, podkreślam NORMALNE komentarze piszę a on je usuwa. Skutecznie zniechęca mnie do odwiedzania tej stronki i klikania na niej, i tym samym sam sobie strzela w kolano. Będzie se niedługo lumusina sam swoje moderował. Pozdro dla Admina.

Z Panem Kiepem zaczynaliśmy działalność jeszcze na starym milanosie i być może i on zaczął wcześniej. A do Ciebie szanowny kolego Jestem......... to mam dwie prośby. Pierwsza: Nauka poprawnego wyrażania swoich myśli na piśmie (może i mnie by się to czasami przydało) I druga: Jak do kogoś powiesz dzieciaku, to upewnij się z kim masz do czynienie. Ja przypuszczam, że to Ty dla mnie jesteś dzieciakiem. Wesołych Świąt.

Z Panem Kiepem zaczynaliśmy działalność jeszcze na starym milanosie i być może i on zaczął wcześniej. A do Ciebie szanowny kolego Jestem......... to mam dwie prośby. Pierwsza: Nauka poprawnego wyrażania swoich myśli na piśmie (może i mnie by się to czasami przydało) I druga: Jak do kogoś powiesz dzieciaku, to upewnij się z kim masz do czynienie. Ja przypuszczam, że to Ty dla mnie jesteś dzieciakiem. Wesołych Świąt.

Z Panem Kiepem zaczynaliśmy działalność jeszcze na starym milanosie i być może i on zaczął wcześniej. A do Ciebie szanowny kolego Jestem......... to mam dwie prośby. Pierwsza: Nauka poprawnego wyrażania swoich myśli na piśmie (może i mnie by się to czasami przydało) I druga: Jak do kogoś powiesz dzieciaku, to upewnij się z kim masz do czynienie. Ja przypuszczam, że to Ty dla mnie jesteś dzieciakiem. Wesołych Świąt.

Przypuszczam, że winę za zaistniałą sytuację ponoszą rodzice. Nie schowali dobrze lufki z gandzią i dzieciak chyba pociągnął ze dwa machy. Efekt można obejrzeć. Arcyciekawy.

Makabra. Ten gość włada jakąś niewidzialną mocą. Przypuszczam, że ta moc została mu ofiarowana za pakt z siłami zła. Użył tylko jednego palca i bez problemu załatwił kota na amen. Nie mogę sobie nawet wyobrazić co by było, gdyby użył całej ręki. Z kota zostałoby pewnie mniej więcej tyle, co po strzepnięciu papierosa i chmurka dymu. Nie polecam oglądać filmiku, ponieważ złą energia może spokojnie przejść przez monitor na Was (szczególnie podatne są dzieci Neo).

Muszę wyjaśnić zaistniała na filmiku sytuację, bowiem zauważyłem w kilku wypowiedziach wiele nieścisłości. Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy to fakt, że koleś, który pokonał tłustego olbrzyma znał najskrytsze tajemnice wschodnich sztuk walki (a nie żadne tam MMA). Pierwszym dowodem na to jest fakt uderzenia przeciwnika na "dzień dobry" z "baśki" (element karate), następnie zdjęcie przeciwnikowi spodni i tym samym skrępowanie mu ruchów i ograniczenie ich do minimum (nie wspomnę już o upokorzeniu i pokazaniu gołego dupska)- element aikido zastosowany wielokrotnie przez mistrza owej sztuki Stefana Segala. Znajdziemy tu również techniku judo pomieszane z wrestlingiem - przerzucenie przeciwnika przez głowę, owszem było i duszenie i dźwignia na stawy- elementy dżudżitsu. Zabrakło mi tu tylko kompromitującego i pokazującego chwytu kiokushin - pierdnięcia przeciwnikowi prosto w twarz.

Mam dla większości z Was drodzy obywatele Milanosa złą wiadomość. Mianowicie. Niestety większość z Was nie będzie posiadało zapewne nawet 10% wiedzy człowieka, który wygrał. Ale nie martwcie się. Bez tego da się żyć, pracować, mieć rodziny. Dodatkowe pocieszenie dla Was, że temu zwycięzcy ciężko dorównać. Ma człowiek wiedzę.