Pewnie poprosił innego brudasa, który ma tico, żeby przyjechał i mu ją przewiózł.

Skurwysyn niech w Niemczech tak pojedzie, to go zamkną i zabiorą mu prawo jazdy na wieki. To pewnie Polak, a debil na pewno.

Mógł nieco wolniej jechać po takiej dużej kałuży.

Nagrywający musiał wydać z 6 albo 8 dych na kamerkę, bo jakość zarąbista. Chyba, że nagrywał Nokią 3310.

Chciał chyba zmienić kolor fury z ciemnego grafitu na ciemne cappuccino a upieprzenie samochodu w błocie było tańszą opcją niż pojechanie do lakierni.

Czy nie lepszy byłby fail z wpadającym do wody motocyklem? a trik ogólnie fajny.