Godzina "W" - Warszawa godzina 17:00
Godzina "W" - Warszawa godzina 17:00
-
@Hitek: A jakoś bycie królikiem rozpłodowym nigdy mnie nie interesowało. Co do rozmów - miałem prababkę, która przeżyła obie wojny światowe (musieli uciekać z domostw, chować się po lasach etc.) i dziadka, który był młodym chłopakiem w czasie II wś, a niedaleko jego domu była granica frontu ze strażnicą niemiecką. Wiem jak zachowywali się Niemcy, jak Rosjanie, co wtedy robiono etc. Mam Ci to opisywać czy jak żeby udowodnić Ci, że moje poglądy nie wynikają z niewiedzy? Mówiąc w skrócie tylko o obu nacjach podczas II wś, bo I wś to trochę bardziej skomplikowana sprawa: Ruski były brudasami, które nosiły karabiny na sznurkach od snopowiązałki, a na obiad gotowali sobie w garnkach wodę z ugniecionym chlebem i nieoczyszczonymi kartoflami - tego typu paciaja była dla nich przysmakiem, a kiedy gdzieś nocowali to w ich "legowiskach" było tyle wesz, że nawet prosty polski chłop brzydził się wejść po nich do stodoły. Trochę kradli i plądrowali, ale katiuszami walili tyko w stanowiska Niemców, więc totalnymi dzikusami też nie można ich nazwać, bo nie demolowali wsi jeżeli Niemcy byli np. w pobliskim lesie. Z kolei Niemcy byli w eleganckich mundurach i skórzanych płaszczach - zwłaszcza dowódcy robili wrażenie na lokalnych, bo zachowywali się jak arystokraci, mieli uprasowane koszule i mundury, wyperfumowani tak, że czuć było ich w całej izbie etc. Póki nie dostali rozkazu - żyli z lokalnymi w zgodzie. Z resztą za pewne znani Ci zapewne volksdeutsch'e po prostu rozmawiali z lokalnymi, a nawet przekazywali im zajęte dzieła sztuki - niestety wieśniacy analfabeci zamiast to zachować to palili tym w piecach (ech trzeba mieć wysokie IQ żeby palić w piecu Trylogią Sienkiewicza w pierwszym wydaniu jeszcze ze skórzanymi oprawkami). Z resztą elegancję Niemcom zapewniał sam Hugo Boss, który zaprojektował całą paletę odzieży dla wojskowych. No więc dzięki, ale wolałbym jednak być bliżej Niemców niż tych śmierdzieli ze wschodu. A co do historii - kiedyś byłem takim samym napalonym patriotą jak Ty dumnym z korzeni. Niestety kiedy uświadomisz sobie, że historia to tylko bajki pisane przez zwycięzców to zrozumiesz, iż szkoda czasu na jakieś moralne podniety. Najśmieszniejsze jest to, że jeżeli ktoś chce dowiedzieć się czy dana postać była np. łapówkarzem, agentem czy innym typem mendy - nie musi szukać tajnych źródeł, to wszystko jest dostępne, ale nie w podręcznikach szkolnych/akademickich i nie w książkach lansujących ten politycznie poprawny obraz historii naszej ojczyzny, europy, świata.
-
@deathmind: Jeszcze jedno mam do Ciebie pytanie? Czy masz dzieci? Jeżeli nie masz to chyba sobie odpowiedzieliśmy na wszystkie niejasności. Jak tobie wystarcza jednie posiadanie chleba, wódki i wiedzy że twój kraj to jest potęga tak jak u Ruskich i masz gdzieś ewentualną przyszłość Twoich dzieci, wnuków bo przecież ich też zjedzą robaki... Jeżeli takie jest Twoje zdanie to faktycznie pozostańmy przy swoich poglądach. Jeszcze tylko jedną radę chciałbym Ci dać. Porozmawiaj z kimś o tamtych czasach jak to wyglądało jak ludzie byli traktowani bo ja tych przeżyć i wspomnień traumatycznych nie mogę Ci przekazać bo ich na szczęście nie przeżyłem no ale łatwo pisać w XXI wieku o tym przed komputerem w klimatyzowanym pomieszczeniu. Może za nie długo będziesz mieć okazję z wrogiem kolaborować. Niestety nie tak bogatym jak Niemiec ale przynajmniej bratnim!
-
@deathmind: Musisz zrozumieć jedną oczywistość. Powtórzę Ci ją po raz kolejny bo jej nie załapałeś.Polska dla Niemców była terenami nazwijmy to ekspansji życiowej a dla Rosjan terenami kontaktu z cywilizacją zachodnią. Twierdzisz że masz jakieś informację historyczne ale bardzo skrzętnie je ukrywasz ponieważ Polska w poprzednich wiekach nieźle sobie radziła BA była potęgo militarną i gospodarczą. Mamy długą historie a ty ją przekreśliłbyś o tak bo wygodniej? hehe. Dochodząc do sedna bo go nie zrozumiałeś gdyby Polska się nie stawiała to nie tylko nie istniał by kraj ale również naród. Bo Niemcy jak i Rosjanie bali się Polaków a co za tym idzie zostalibyśmy wytępienie jak szkodniki. Nie byłoby przyszłości dla narodu Polskiego. Powiem więcej śmiem twierdzić że gdyby nie Polacy wojna była by przegrana ELŻBIETA II - Jeżeli Polska nie była by przy naszym boku podczas tych dni... świeczka wolności by zgasła.Przez za tarczki w poprzednich wiekach Polska była nauczona bohaterstwa i męstwa a co więcej często na tym dobrze wychodziła. Tym razem byliśmy świadkami chichotu losu ale kto wie co przyniesie przyszłość. Uważam że bohaterstwo było ważne dzięki temu możemy żyć i ja jestem swoim przodkom za to wdzięczny. Oczywiście zawsze w narodzie znajdą się szczury które uciekają z tonącego statku lub szumowiny które nie czują patriotyzmu. Jednak jedno trzeba przyznać swoje życie poświęcili dla ojczyzny ludzie którzy przewyższali i Ciebie i mnie rozumem. Jeżeli nie masz już więcej bzdur do pisania to zamilcz. A jak Ci jest tak źle w Polsce to wyjedź i decyduj o sobie bo tą możliwość WYWALCZYLI DLA CIEBIE TWOI DZIADOWIE!
-
@Hitek: No dobrze pochwaliłeś się że wiesz o BURZY (och jakaż to tajna i niedostępna dla takich prostaczków jak ja wiedza) i co z tego? Jak zwykle nasi krajowi bohaterowie zakładali, że dostaniemy wsparcie. Ponadto powstanie miało trwać co najwyżej kilka dni, a nie półtora miesiąca, ale jakoś realizacja założeń w ogóle im nie wychodziła.
Czyżby powstańcy nie słyszeli jak zaczęliśmy wojnę? Hm? Śmieszy mnie to, że nikt nie wyciągnął lekcji w zakresie współpracy z aliantami. Jeżeli Twoje siły zbrojne są wypierdkiem, a sukces zależy tylko i wyłącznie od kwestii tego czy jakaś sprzymierzona armia obroni Ci d.upsko to jaki sens jest w ogóle wystawiać zbrojnych na śmierć? Udane szarże armii sprzymierzonych to można sobie na filmie z happy endem obejrzeć Czemu nie pomogła nam armia czerwona? Stalin to nie był de.bil, ale z pewnością czytałeś o teoriach nt. jego założeń w kwestii PW.
A co do historycznego analfabetyzmu - dzięki, że mnie szufladkujesz tylko z powodu, że mam inne poglądy, ale co tam - wielkiej różnicy to dla mnie nie robi, bo wiedza z powodu Twojego stwierdzenia raczej z głowy mi nie odparuje.
Natomiast to co przedkładam nad jakieś moralne hasełka może Cię śmieszyć, ale zauważ, że każdy inteligentny człowiek w razie wojny robi out do bezpiecznego kraju, a nie bawi się w żołnierzyka. Niestety jesteśmy hipokrytami, politycy też nimi są w kwestiach ojczyzny. Praktycznie nikt nie ma ochoty ginąć za ojczyznę z wyjątkiem ludzi o IQ temperatury pokojowej. Dlatego właśnie ludzie typu kibole, górnicy itp. idą na wojnę, biedny chłop chowa się do schronu, a zamożny bankier wyjeżdża poza obszar frontu. Tak tak w bajkach dla dzieci taki bankier to najgorsza świnia W pewnym momencie trzeba jednak dorosnąć, bo kto normalny pcha się żeby w najlepszym wypadku skończyć jako kaleka wojenny, a w najgorszym jako czerwona plama budyniu?
Co do Niemców - masz z nimi jakiś problem? Bo gdybyś był dzisiaj Niemcem to Twoja stopa życiowa byłaby 3-4 krotnie wyższa. Gorsze, bo gorsze, ale ważne, że polskie? Albo: po chu.jowemu, ale po swojemu? Wolisz takie hasełka od dobrobytu? Człowiek jako jednostka jest na tym świecie okres niespełna jednego wieku i... hmmm może jednak w tym momencie urwę, bo tu wchodzę już w kwestie teologiczne, gdyż walczenie o Polskę z pewnością ma sens dla kogoś kto wierzy, że po śmierci zza chmurki patrzy na swoich potomnych, a już mniej dla gościa, który uważa, że za jakiś czas zjedzą go robaki i jego byt po prostu się skończy, więc czy będzie Niemcem, Polakiem czy Rosjaninem nie boli go dopóki jego warunki życiowe są na co najmniej zadowalającym poziomie. -
@deathmind: deathmind : Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd.
Czytając Twoją wypowiedź poniżej muszę z smutkiem stwierdzić że jesteś historycznym analfabetą. Powstanie które nazywasz suchą ekonomiczno- polityczną głupotą na przekór było świetnie zorganizowaną akcją. Wyjdźmy od pierwszego problemu. Czyli po co było powstanie? Powstanie musiało wybuchnąć ponieważ Warszawa była obięta akcją BURZA. Akcja burza miała za zadanie przejąć miasta i placówki które w pośpiechu były opuszczane przez Niemców aby to Polacy witali Rosjan jako gospodarze. Jak wiemy z historii nie udało się to z powodu rozbrojeń. Tu można poruszyć kolejny problem żołnierzy wyklętych (BOHATERÓW)! Wracając do PW. Kolejnym powodem było przeświadczenie że w razie kłopotów pomogą Rosjanie którzy jednak zatrzymali się na granicy Wisły i jedli czereśnie. Ostatnim powodem wybuchu była zwykła ludzka nienawiść i chęć odwetu za mordy, łapanki, obozy koncentracyjne, tortury na pawiaku. Następnie zarzucasz że powstanie było bez ładu i składu. Większego ignoranta i nieuka nie widziałem. Warszawa było podzielona na okręgi w których znajdowali się sędziowie. Wszystko odbywało się legalnie i zgodnie z literą prawa. Jeżeli będzie potrzeba mogę to bardziej opisać!
PODSUMOWUJĄC: Nie warto być ignorantem i nie znać historii warto czasami sprawdzić to co się wypisuję na internecie.
deathmind: Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska
Teraz odniosę się do Twojego gdybania na temat Czech. W temacie naszych południowych sąsiadów musimy wyjść od czasów Łokietka. Już wtedy a nawet wcześniej nasze interesu z Czechami się ścierały. Od dawna wiadomo że Czechy były sojusznikami, wasalami lub poplecznikami Niemiec. Po co mieli walczyć jak dobrze wiedzieli że i tak prędzej czy później będą musieli współpracować. Różnica między naszymi państwami polega na położeniu. Polska jest od przeszło 800 lat naturalną przeszkodą dla Niemców na poszerzenie swoich wschodnich granic. Muszę Cie tu zasmucić. Nie możemy tak jak Czechy kolaborować z Niemcami z jednego ważnego powodu. Celem Niemców było fizyczne usunięcie Polaków z ziem nadwiślańskich. Nie strzępisz języka na Marszałka który powstrzymał Czerwonych ( Tam również nie mieliśmy żadnych szans) ale strzępisz na Powstańców z jednego powodu bo przegrali! Polacy nigdy nie mogą zgodzić się na współpracę z naszymi starymi zaborcami. Niemcy nie będą nas traktować jak Czechów bo w ich interesie jest nas wytępić. Tak samo uczyni ( nawet próbowała) Rosja
Radziecka. Doszukujesz się społeczno gospodarczych pozytywów przelanej Twoim zdaniem bez sensu krwi. Po pierwsze mówisz po Polsku i nie jesteś podczłowiekiem a nawet powiem więcej żyjesz! Po drugie zobacz na wzrost PKB Polskiego i Czeskiego na przełomie lat 1989-2013. Zrobiliśmy największy skok z krajów bloku wschodniego. Jeżeli przekładasz Boga,Honor i Ojczyznę nad infrastrukturą To wybacz ale błaźnisz się! -
@deathmind: JKM jest osobą publiczną i ja mam takie samo prawo do oceny. Jeśli chce wsadzać do więzienia ludzi co odpowiadają za PW to niech sobie gada. Ja takiemu myśleniu będę się sprzeciwiał.
Co do PW to uważam, że wybrano zły moment bo Niemcy wycofywali się powoli wypierani przez ZSRR i duże siły wtedy skierowane na Warszawę. Po drugie powstańcy nie zdawali sobie sprawy, że nie dostaną wsparcia od sowietów przez co bronili się praktycznie sami. A co do sensu samego Powstania Warszawskiego to podziwiam odwagę tych ludzi i nie będę oceniał infrastruktury nad życie ludzkie jak to JKM czyni. Bo dla niego zawsze liczyła się kasa niż człowiek i to nie jest wyssane z palca. -
@NeuroN: Widzisz w Twoim komentarzu nie ma nic merytorycznego poza emocjami. Mikke robi o tyle źle, że na taki komentarz jest ZA WCZEŚNIE, ponieważ żyją jeszcze uczestnicy powstania bierni oraz garstka czynnych. Tłumaczenie synowi czy córce powstańca, że jego ojciec bez sensu poleciał z karabinem na wojsko niemieckie i dał się rozstrzelać jest wysoce obraźliwe, ponieważ uderza w honor i godność nie tylko tej osoby, ale jej rodziny i historii jaką kultywuje. Ty z kolei dajesz ponieść się emocjom i podniecasz się tym, że Mikke powiedział coś złego o ludziach, do których walono z każdej strony, a im się widziało powstanie. Wiesz, że Mikke był w czasie powstania w WWA i jego matka zginęła w czasie bombardowania? Facet stracił rodzica w trakcie powstania warszawskiego, więc zauważ, że on też ma prawo do emocjonalnej oceny, ok? Może winić powstańców za to, że sprowadzili na Warszawę taką zagładę i nie możesz mu powiedzieć, że to bydlak, ponieważ on tam był i ma takie same prawo do wypowiadania się o tych wydarzeniach jak powstańcy.
Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd., ale mądry jest ten kto przewiduje skutki swoich działań. Ciekawe czy powstańcy brali pod uwagę, że większość z nich zostanie wytłuczona (jeszcze pół biedy), ale że doprowadzą też do zmasakrowania stolicy? Wielu z nich to były głupie dzieci niezdolne do chłodnej analizy - typy, którym dajesz szabelkę w dłoń i z gołą piersią biegną na 10 żołnierzy z karabinami w imię jakichś haseł typu wolność. No i co w tym racjonalnego? No bohaterami są ok, bo bohatersko dali się spacyfikować wytrzymując dość długi okres. No i co z tego? Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska. Na portalach międzynarodowych prędzej znajdziesz opcję języka czeskiego niż polskiego, a ile jest Czechów? Sorry, ale nasze rozwydrzenie nic nam nie dało, a tylko straciliśmy. Jeżeli uważasz inaczej to podaj mi suche argumenty czyli korzyści natury ekonomicznej lub politycznej, bo to, że możemy sobie w książkach od historii napisać, że nasz kraj miał więcej bohaterów niż inne kraje Europy niestety nie zapewni Polsce ani zamożności ani renomy na arenie międzynarodowej. -
@Maverek:
"Powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic."
"To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności
politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś
szkodliwego dla Polski."
Tak Janusz Korwin-Mikke skomentował rocznice Powstania Warszawskiego.
Ja się z tym nie zgadzam, bo ludzie uczestniczący w PW walczyli o wolność bo mieli dość okupacji przez III rzesze, to ciągłe poniżanie na ulicach by kłaniać się Niemcom etc. Taką determinacją i odwagą jaką popisali się mieszkańcy Warszawy i którym dawano 4 dni a walczyli dziennie przez 63 to Mikke wypisuje brednie, że takim ludziom nawet pomnik się nie należy! Ludzie woleli zginąć będąc wolni niż żyć w okupacji. Dla mnie osobiście ważniejsza jest wolność, człowiek i poszanowanie jego godności niż liczenie ile budynków zostało zbombardowane! -
@NeuroN: Chodzi o to że w powstaniu zginęło dużo więcej żołnierzy a przede wszystkim 10 razy więcejc ywilów niż u przeciwnika. Około 2000 żołnierzy i 150 000 cywilów... o to chodzi Korwinowi. Natomiast u przeciwnika jeśli się nie myle to 3500. Moge się mylić bo dawno się o tym uczyłem więc warto sprawdzić na necie dokładnie
Godzina "W" - Warszawa godzina 17:00
-
@Hitek: A jakoś bycie królikiem rozpłodowym nigdy mnie nie interesowało. Co do rozmów - miałem prababkę, która przeżyła obie wojny światowe (musieli uciekać z domostw, chować się po lasach etc.) i dziadka, który był młodym chłopakiem w czasie II wś, a niedaleko jego domu była granica frontu ze strażnicą niemiecką. Wiem jak zachowywali się Niemcy, jak Rosjanie, co wtedy robiono etc. Mam Ci to opisywać czy jak żeby udowodnić Ci, że moje poglądy nie wynikają z niewiedzy? Mówiąc w skrócie tylko o obu nacjach podczas II wś, bo I wś to trochę bardziej skomplikowana sprawa: Ruski były brudasami, które nosiły karabiny na sznurkach od snopowiązałki, a na obiad gotowali sobie w garnkach wodę z ugniecionym chlebem i nieoczyszczonymi kartoflami - tego typu paciaja była dla nich przysmakiem, a kiedy gdzieś nocowali to w ich "legowiskach" było tyle wesz, że nawet prosty polski chłop brzydził się wejść po nich do stodoły. Trochę kradli i plądrowali, ale katiuszami walili tyko w stanowiska Niemców, więc totalnymi dzikusami też nie można ich nazwać, bo nie demolowali wsi jeżeli Niemcy byli np. w pobliskim lesie. Z kolei Niemcy byli w eleganckich mundurach i skórzanych płaszczach - zwłaszcza dowódcy robili wrażenie na lokalnych, bo zachowywali się jak arystokraci, mieli uprasowane koszule i mundury, wyperfumowani tak, że czuć było ich w całej izbie etc. Póki nie dostali rozkazu - żyli z lokalnymi w zgodzie. Z resztą za pewne znani Ci zapewne volksdeutsch'e po prostu rozmawiali z lokalnymi, a nawet przekazywali im zajęte dzieła sztuki - niestety wieśniacy analfabeci zamiast to zachować to palili tym w piecach (ech trzeba mieć wysokie IQ żeby palić w piecu Trylogią Sienkiewicza w pierwszym wydaniu jeszcze ze skórzanymi oprawkami). Z resztą elegancję Niemcom zapewniał sam Hugo Boss, który zaprojektował całą paletę odzieży dla wojskowych. No więc dzięki, ale wolałbym jednak być bliżej Niemców niż tych śmierdzieli ze wschodu. A co do historii - kiedyś byłem takim samym napalonym patriotą jak Ty dumnym z korzeni. Niestety kiedy uświadomisz sobie, że historia to tylko bajki pisane przez zwycięzców to zrozumiesz, iż szkoda czasu na jakieś moralne podniety. Najśmieszniejsze jest to, że jeżeli ktoś chce dowiedzieć się czy dana postać była np. łapówkarzem, agentem czy innym typem mendy - nie musi szukać tajnych źródeł, to wszystko jest dostępne, ale nie w podręcznikach szkolnych/akademickich i nie w książkach lansujących ten politycznie poprawny obraz historii naszej ojczyzny, europy, świata.
-
@deathmind: Jeszcze jedno mam do Ciebie pytanie? Czy masz dzieci? Jeżeli nie masz to chyba sobie odpowiedzieliśmy na wszystkie niejasności. Jak tobie wystarcza jednie posiadanie chleba, wódki i wiedzy że twój kraj to jest potęga tak jak u Ruskich i masz gdzieś ewentualną przyszłość Twoich dzieci, wnuków bo przecież ich też zjedzą robaki... Jeżeli takie jest Twoje zdanie to faktycznie pozostańmy przy swoich poglądach. Jeszcze tylko jedną radę chciałbym Ci dać. Porozmawiaj z kimś o tamtych czasach jak to wyglądało jak ludzie byli traktowani bo ja tych przeżyć i wspomnień traumatycznych nie mogę Ci przekazać bo ich na szczęście nie przeżyłem no ale łatwo pisać w XXI wieku o tym przed komputerem w klimatyzowanym pomieszczeniu. Może za nie długo będziesz mieć okazję z wrogiem kolaborować. Niestety nie tak bogatym jak Niemiec ale przynajmniej bratnim!
-
@deathmind: Musisz zrozumieć jedną oczywistość. Powtórzę Ci ją po raz kolejny bo jej nie załapałeś.Polska dla Niemców była terenami nazwijmy to ekspansji życiowej a dla Rosjan terenami kontaktu z cywilizacją zachodnią. Twierdzisz że masz jakieś informację historyczne ale bardzo skrzętnie je ukrywasz ponieważ Polska w poprzednich wiekach nieźle sobie radziła BA była potęgo militarną i gospodarczą. Mamy długą historie a ty ją przekreśliłbyś o tak bo wygodniej? hehe. Dochodząc do sedna bo go nie zrozumiałeś gdyby Polska się nie stawiała to nie tylko nie istniał by kraj ale również naród. Bo Niemcy jak i Rosjanie bali się Polaków a co za tym idzie zostalibyśmy wytępienie jak szkodniki. Nie byłoby przyszłości dla narodu Polskiego. Powiem więcej śmiem twierdzić że gdyby nie Polacy wojna była by przegrana ELŻBIETA II - Jeżeli Polska nie była by przy naszym boku podczas tych dni... świeczka wolności by zgasła.Przez za tarczki w poprzednich wiekach Polska była nauczona bohaterstwa i męstwa a co więcej często na tym dobrze wychodziła. Tym razem byliśmy świadkami chichotu losu ale kto wie co przyniesie przyszłość. Uważam że bohaterstwo było ważne dzięki temu możemy żyć i ja jestem swoim przodkom za to wdzięczny. Oczywiście zawsze w narodzie znajdą się szczury które uciekają z tonącego statku lub szumowiny które nie czują patriotyzmu. Jednak jedno trzeba przyznać swoje życie poświęcili dla ojczyzny ludzie którzy przewyższali i Ciebie i mnie rozumem. Jeżeli nie masz już więcej bzdur do pisania to zamilcz. A jak Ci jest tak źle w Polsce to wyjedź i decyduj o sobie bo tą możliwość WYWALCZYLI DLA CIEBIE TWOI DZIADOWIE!
-
@Hitek: No dobrze pochwaliłeś się że wiesz o BURZY (och jakaż to tajna i niedostępna dla takich prostaczków jak ja wiedza) i co z tego? Jak zwykle nasi krajowi bohaterowie zakładali, że dostaniemy wsparcie. Ponadto powstanie miało trwać co najwyżej kilka dni, a nie półtora miesiąca, ale jakoś realizacja założeń w ogóle im nie wychodziła.
Czyżby powstańcy nie słyszeli jak zaczęliśmy wojnę? Hm? Śmieszy mnie to, że nikt nie wyciągnął lekcji w zakresie współpracy z aliantami. Jeżeli Twoje siły zbrojne są wypierdkiem, a sukces zależy tylko i wyłącznie od kwestii tego czy jakaś sprzymierzona armia obroni Ci d.upsko to jaki sens jest w ogóle wystawiać zbrojnych na śmierć? Udane szarże armii sprzymierzonych to można sobie na filmie z happy endem obejrzeć Czemu nie pomogła nam armia czerwona? Stalin to nie był de.bil, ale z pewnością czytałeś o teoriach nt. jego założeń w kwestii PW.
A co do historycznego analfabetyzmu - dzięki, że mnie szufladkujesz tylko z powodu, że mam inne poglądy, ale co tam - wielkiej różnicy to dla mnie nie robi, bo wiedza z powodu Twojego stwierdzenia raczej z głowy mi nie odparuje.
Natomiast to co przedkładam nad jakieś moralne hasełka może Cię śmieszyć, ale zauważ, że każdy inteligentny człowiek w razie wojny robi out do bezpiecznego kraju, a nie bawi się w żołnierzyka. Niestety jesteśmy hipokrytami, politycy też nimi są w kwestiach ojczyzny. Praktycznie nikt nie ma ochoty ginąć za ojczyznę z wyjątkiem ludzi o IQ temperatury pokojowej. Dlatego właśnie ludzie typu kibole, górnicy itp. idą na wojnę, biedny chłop chowa się do schronu, a zamożny bankier wyjeżdża poza obszar frontu. Tak tak w bajkach dla dzieci taki bankier to najgorsza świnia W pewnym momencie trzeba jednak dorosnąć, bo kto normalny pcha się żeby w najlepszym wypadku skończyć jako kaleka wojenny, a w najgorszym jako czerwona plama budyniu?
Co do Niemców - masz z nimi jakiś problem? Bo gdybyś był dzisiaj Niemcem to Twoja stopa życiowa byłaby 3-4 krotnie wyższa. Gorsze, bo gorsze, ale ważne, że polskie? Albo: po chu.jowemu, ale po swojemu? Wolisz takie hasełka od dobrobytu? Człowiek jako jednostka jest na tym świecie okres niespełna jednego wieku i... hmmm może jednak w tym momencie urwę, bo tu wchodzę już w kwestie teologiczne, gdyż walczenie o Polskę z pewnością ma sens dla kogoś kto wierzy, że po śmierci zza chmurki patrzy na swoich potomnych, a już mniej dla gościa, który uważa, że za jakiś czas zjedzą go robaki i jego byt po prostu się skończy, więc czy będzie Niemcem, Polakiem czy Rosjaninem nie boli go dopóki jego warunki życiowe są na co najmniej zadowalającym poziomie. -
@deathmind: deathmind : Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd.
Czytając Twoją wypowiedź poniżej muszę z smutkiem stwierdzić że jesteś historycznym analfabetą. Powstanie które nazywasz suchą ekonomiczno- polityczną głupotą na przekór było świetnie zorganizowaną akcją. Wyjdźmy od pierwszego problemu. Czyli po co było powstanie? Powstanie musiało wybuchnąć ponieważ Warszawa była obięta akcją BURZA. Akcja burza miała za zadanie przejąć miasta i placówki które w pośpiechu były opuszczane przez Niemców aby to Polacy witali Rosjan jako gospodarze. Jak wiemy z historii nie udało się to z powodu rozbrojeń. Tu można poruszyć kolejny problem żołnierzy wyklętych (BOHATERÓW)! Wracając do PW. Kolejnym powodem było przeświadczenie że w razie kłopotów pomogą Rosjanie którzy jednak zatrzymali się na granicy Wisły i jedli czereśnie. Ostatnim powodem wybuchu była zwykła ludzka nienawiść i chęć odwetu za mordy, łapanki, obozy koncentracyjne, tortury na pawiaku. Następnie zarzucasz że powstanie było bez ładu i składu. Większego ignoranta i nieuka nie widziałem. Warszawa było podzielona na okręgi w których znajdowali się sędziowie. Wszystko odbywało się legalnie i zgodnie z literą prawa. Jeżeli będzie potrzeba mogę to bardziej opisać!
PODSUMOWUJĄC: Nie warto być ignorantem i nie znać historii warto czasami sprawdzić to co się wypisuję na internecie.
deathmind: Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska
Teraz odniosę się do Twojego gdybania na temat Czech. W temacie naszych południowych sąsiadów musimy wyjść od czasów Łokietka. Już wtedy a nawet wcześniej nasze interesu z Czechami się ścierały. Od dawna wiadomo że Czechy były sojusznikami, wasalami lub poplecznikami Niemiec. Po co mieli walczyć jak dobrze wiedzieli że i tak prędzej czy później będą musieli współpracować. Różnica między naszymi państwami polega na położeniu. Polska jest od przeszło 800 lat naturalną przeszkodą dla Niemców na poszerzenie swoich wschodnich granic. Muszę Cie tu zasmucić. Nie możemy tak jak Czechy kolaborować z Niemcami z jednego ważnego powodu. Celem Niemców było fizyczne usunięcie Polaków z ziem nadwiślańskich. Nie strzępisz języka na Marszałka który powstrzymał Czerwonych ( Tam również nie mieliśmy żadnych szans) ale strzępisz na Powstańców z jednego powodu bo przegrali! Polacy nigdy nie mogą zgodzić się na współpracę z naszymi starymi zaborcami. Niemcy nie będą nas traktować jak Czechów bo w ich interesie jest nas wytępić. Tak samo uczyni ( nawet próbowała) Rosja
Radziecka. Doszukujesz się społeczno gospodarczych pozytywów przelanej Twoim zdaniem bez sensu krwi. Po pierwsze mówisz po Polsku i nie jesteś podczłowiekiem a nawet powiem więcej żyjesz! Po drugie zobacz na wzrost PKB Polskiego i Czeskiego na przełomie lat 1989-2013. Zrobiliśmy największy skok z krajów bloku wschodniego. Jeżeli przekładasz Boga,Honor i Ojczyznę nad infrastrukturą To wybacz ale błaźnisz się! -
@deathmind: JKM jest osobą publiczną i ja mam takie samo prawo do oceny. Jeśli chce wsadzać do więzienia ludzi co odpowiadają za PW to niech sobie gada. Ja takiemu myśleniu będę się sprzeciwiał.
Co do PW to uważam, że wybrano zły moment bo Niemcy wycofywali się powoli wypierani przez ZSRR i duże siły wtedy skierowane na Warszawę. Po drugie powstańcy nie zdawali sobie sprawy, że nie dostaną wsparcia od sowietów przez co bronili się praktycznie sami. A co do sensu samego Powstania Warszawskiego to podziwiam odwagę tych ludzi i nie będę oceniał infrastruktury nad życie ludzkie jak to JKM czyni. Bo dla niego zawsze liczyła się kasa niż człowiek i to nie jest wyssane z palca. -
@NeuroN: Widzisz w Twoim komentarzu nie ma nic merytorycznego poza emocjami. Mikke robi o tyle źle, że na taki komentarz jest ZA WCZEŚNIE, ponieważ żyją jeszcze uczestnicy powstania bierni oraz garstka czynnych. Tłumaczenie synowi czy córce powstańca, że jego ojciec bez sensu poleciał z karabinem na wojsko niemieckie i dał się rozstrzelać jest wysoce obraźliwe, ponieważ uderza w honor i godność nie tylko tej osoby, ale jej rodziny i historii jaką kultywuje. Ty z kolei dajesz ponieść się emocjom i podniecasz się tym, że Mikke powiedział coś złego o ludziach, do których walono z każdej strony, a im się widziało powstanie. Wiesz, że Mikke był w czasie powstania w WWA i jego matka zginęła w czasie bombardowania? Facet stracił rodzica w trakcie powstania warszawskiego, więc zauważ, że on też ma prawo do emocjonalnej oceny, ok? Może winić powstańców za to, że sprowadzili na Warszawę taką zagładę i nie możesz mu powiedzieć, że to bydlak, ponieważ on tam był i ma takie same prawo do wypowiadania się o tych wydarzeniach jak powstańcy.
Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd., ale mądry jest ten kto przewiduje skutki swoich działań. Ciekawe czy powstańcy brali pod uwagę, że większość z nich zostanie wytłuczona (jeszcze pół biedy), ale że doprowadzą też do zmasakrowania stolicy? Wielu z nich to były głupie dzieci niezdolne do chłodnej analizy - typy, którym dajesz szabelkę w dłoń i z gołą piersią biegną na 10 żołnierzy z karabinami w imię jakichś haseł typu wolność. No i co w tym racjonalnego? No bohaterami są ok, bo bohatersko dali się spacyfikować wytrzymując dość długi okres. No i co z tego? Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska. Na portalach międzynarodowych prędzej znajdziesz opcję języka czeskiego niż polskiego, a ile jest Czechów? Sorry, ale nasze rozwydrzenie nic nam nie dało, a tylko straciliśmy. Jeżeli uważasz inaczej to podaj mi suche argumenty czyli korzyści natury ekonomicznej lub politycznej, bo to, że możemy sobie w książkach od historii napisać, że nasz kraj miał więcej bohaterów niż inne kraje Europy niestety nie zapewni Polsce ani zamożności ani renomy na arenie międzynarodowej. -
@Maverek:
"Powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic."
"To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności
politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś
szkodliwego dla Polski."
Tak Janusz Korwin-Mikke skomentował rocznice Powstania Warszawskiego.
Ja się z tym nie zgadzam, bo ludzie uczestniczący w PW walczyli o wolność bo mieli dość okupacji przez III rzesze, to ciągłe poniżanie na ulicach by kłaniać się Niemcom etc. Taką determinacją i odwagą jaką popisali się mieszkańcy Warszawy i którym dawano 4 dni a walczyli dziennie przez 63 to Mikke wypisuje brednie, że takim ludziom nawet pomnik się nie należy! Ludzie woleli zginąć będąc wolni niż żyć w okupacji. Dla mnie osobiście ważniejsza jest wolność, człowiek i poszanowanie jego godności niż liczenie ile budynków zostało zbombardowane! -
@NeuroN: Chodzi o to że w powstaniu zginęło dużo więcej żołnierzy a przede wszystkim 10 razy więcejc ywilów niż u przeciwnika. Około 2000 żołnierzy i 150 000 cywilów... o to chodzi Korwinowi. Natomiast u przeciwnika jeśli się nie myle to 3500. Moge się mylić bo dawno się o tym uczyłem więc warto sprawdzić na necie dokładnie
Godzina "W" - Warszawa godzina 17:00
-
@Hitek: A jakoś bycie królikiem rozpłodowym nigdy mnie nie interesowało. Co do rozmów - miałem prababkę, która przeżyła obie wojny światowe (musieli uciekać z domostw, chować się po lasach etc.) i dziadka, który był młodym chłopakiem w czasie II wś, a niedaleko jego domu była granica frontu ze strażnicą niemiecką. Wiem jak zachowywali się Niemcy, jak Rosjanie, co wtedy robiono etc. Mam Ci to opisywać czy jak żeby udowodnić Ci, że moje poglądy nie wynikają z niewiedzy? Mówiąc w skrócie tylko o obu nacjach podczas II wś, bo I wś to trochę bardziej skomplikowana sprawa: Ruski były brudasami, które nosiły karabiny na sznurkach od snopowiązałki, a na obiad gotowali sobie w garnkach wodę z ugniecionym chlebem i nieoczyszczonymi kartoflami - tego typu paciaja była dla nich przysmakiem, a kiedy gdzieś nocowali to w ich "legowiskach" było tyle wesz, że nawet prosty polski chłop brzydził się wejść po nich do stodoły. Trochę kradli i plądrowali, ale katiuszami walili tyko w stanowiska Niemców, więc totalnymi dzikusami też nie można ich nazwać, bo nie demolowali wsi jeżeli Niemcy byli np. w pobliskim lesie. Z kolei Niemcy byli w eleganckich mundurach i skórzanych płaszczach - zwłaszcza dowódcy robili wrażenie na lokalnych, bo zachowywali się jak arystokraci, mieli uprasowane koszule i mundury, wyperfumowani tak, że czuć było ich w całej izbie etc. Póki nie dostali rozkazu - żyli z lokalnymi w zgodzie. Z resztą za pewne znani Ci zapewne volksdeutsch'e po prostu rozmawiali z lokalnymi, a nawet przekazywali im zajęte dzieła sztuki - niestety wieśniacy analfabeci zamiast to zachować to palili tym w piecach (ech trzeba mieć wysokie IQ żeby palić w piecu Trylogią Sienkiewicza w pierwszym wydaniu jeszcze ze skórzanymi oprawkami). Z resztą elegancję Niemcom zapewniał sam Hugo Boss, który zaprojektował całą paletę odzieży dla wojskowych. No więc dzięki, ale wolałbym jednak być bliżej Niemców niż tych śmierdzieli ze wschodu. A co do historii - kiedyś byłem takim samym napalonym patriotą jak Ty dumnym z korzeni. Niestety kiedy uświadomisz sobie, że historia to tylko bajki pisane przez zwycięzców to zrozumiesz, iż szkoda czasu na jakieś moralne podniety. Najśmieszniejsze jest to, że jeżeli ktoś chce dowiedzieć się czy dana postać była np. łapówkarzem, agentem czy innym typem mendy - nie musi szukać tajnych źródeł, to wszystko jest dostępne, ale nie w podręcznikach szkolnych/akademickich i nie w książkach lansujących ten politycznie poprawny obraz historii naszej ojczyzny, europy, świata.
-
@deathmind: Jeszcze jedno mam do Ciebie pytanie? Czy masz dzieci? Jeżeli nie masz to chyba sobie odpowiedzieliśmy na wszystkie niejasności. Jak tobie wystarcza jednie posiadanie chleba, wódki i wiedzy że twój kraj to jest potęga tak jak u Ruskich i masz gdzieś ewentualną przyszłość Twoich dzieci, wnuków bo przecież ich też zjedzą robaki... Jeżeli takie jest Twoje zdanie to faktycznie pozostańmy przy swoich poglądach. Jeszcze tylko jedną radę chciałbym Ci dać. Porozmawiaj z kimś o tamtych czasach jak to wyglądało jak ludzie byli traktowani bo ja tych przeżyć i wspomnień traumatycznych nie mogę Ci przekazać bo ich na szczęście nie przeżyłem no ale łatwo pisać w XXI wieku o tym przed komputerem w klimatyzowanym pomieszczeniu. Może za nie długo będziesz mieć okazję z wrogiem kolaborować. Niestety nie tak bogatym jak Niemiec ale przynajmniej bratnim!
-
@deathmind: Musisz zrozumieć jedną oczywistość. Powtórzę Ci ją po raz kolejny bo jej nie załapałeś.Polska dla Niemców była terenami nazwijmy to ekspansji życiowej a dla Rosjan terenami kontaktu z cywilizacją zachodnią. Twierdzisz że masz jakieś informację historyczne ale bardzo skrzętnie je ukrywasz ponieważ Polska w poprzednich wiekach nieźle sobie radziła BA była potęgo militarną i gospodarczą. Mamy długą historie a ty ją przekreśliłbyś o tak bo wygodniej? hehe. Dochodząc do sedna bo go nie zrozumiałeś gdyby Polska się nie stawiała to nie tylko nie istniał by kraj ale również naród. Bo Niemcy jak i Rosjanie bali się Polaków a co za tym idzie zostalibyśmy wytępienie jak szkodniki. Nie byłoby przyszłości dla narodu Polskiego. Powiem więcej śmiem twierdzić że gdyby nie Polacy wojna była by przegrana ELŻBIETA II - Jeżeli Polska nie była by przy naszym boku podczas tych dni... świeczka wolności by zgasła.Przez za tarczki w poprzednich wiekach Polska była nauczona bohaterstwa i męstwa a co więcej często na tym dobrze wychodziła. Tym razem byliśmy świadkami chichotu losu ale kto wie co przyniesie przyszłość. Uważam że bohaterstwo było ważne dzięki temu możemy żyć i ja jestem swoim przodkom za to wdzięczny. Oczywiście zawsze w narodzie znajdą się szczury które uciekają z tonącego statku lub szumowiny które nie czują patriotyzmu. Jednak jedno trzeba przyznać swoje życie poświęcili dla ojczyzny ludzie którzy przewyższali i Ciebie i mnie rozumem. Jeżeli nie masz już więcej bzdur do pisania to zamilcz. A jak Ci jest tak źle w Polsce to wyjedź i decyduj o sobie bo tą możliwość WYWALCZYLI DLA CIEBIE TWOI DZIADOWIE!
-
@Hitek: No dobrze pochwaliłeś się że wiesz o BURZY (och jakaż to tajna i niedostępna dla takich prostaczków jak ja wiedza) i co z tego? Jak zwykle nasi krajowi bohaterowie zakładali, że dostaniemy wsparcie. Ponadto powstanie miało trwać co najwyżej kilka dni, a nie półtora miesiąca, ale jakoś realizacja założeń w ogóle im nie wychodziła.
Czyżby powstańcy nie słyszeli jak zaczęliśmy wojnę? Hm? Śmieszy mnie to, że nikt nie wyciągnął lekcji w zakresie współpracy z aliantami. Jeżeli Twoje siły zbrojne są wypierdkiem, a sukces zależy tylko i wyłącznie od kwestii tego czy jakaś sprzymierzona armia obroni Ci d.upsko to jaki sens jest w ogóle wystawiać zbrojnych na śmierć? Udane szarże armii sprzymierzonych to można sobie na filmie z happy endem obejrzeć Czemu nie pomogła nam armia czerwona? Stalin to nie był de.bil, ale z pewnością czytałeś o teoriach nt. jego założeń w kwestii PW.
A co do historycznego analfabetyzmu - dzięki, że mnie szufladkujesz tylko z powodu, że mam inne poglądy, ale co tam - wielkiej różnicy to dla mnie nie robi, bo wiedza z powodu Twojego stwierdzenia raczej z głowy mi nie odparuje.
Natomiast to co przedkładam nad jakieś moralne hasełka może Cię śmieszyć, ale zauważ, że każdy inteligentny człowiek w razie wojny robi out do bezpiecznego kraju, a nie bawi się w żołnierzyka. Niestety jesteśmy hipokrytami, politycy też nimi są w kwestiach ojczyzny. Praktycznie nikt nie ma ochoty ginąć za ojczyznę z wyjątkiem ludzi o IQ temperatury pokojowej. Dlatego właśnie ludzie typu kibole, górnicy itp. idą na wojnę, biedny chłop chowa się do schronu, a zamożny bankier wyjeżdża poza obszar frontu. Tak tak w bajkach dla dzieci taki bankier to najgorsza świnia W pewnym momencie trzeba jednak dorosnąć, bo kto normalny pcha się żeby w najlepszym wypadku skończyć jako kaleka wojenny, a w najgorszym jako czerwona plama budyniu?
Co do Niemców - masz z nimi jakiś problem? Bo gdybyś był dzisiaj Niemcem to Twoja stopa życiowa byłaby 3-4 krotnie wyższa. Gorsze, bo gorsze, ale ważne, że polskie? Albo: po chu.jowemu, ale po swojemu? Wolisz takie hasełka od dobrobytu? Człowiek jako jednostka jest na tym świecie okres niespełna jednego wieku i... hmmm może jednak w tym momencie urwę, bo tu wchodzę już w kwestie teologiczne, gdyż walczenie o Polskę z pewnością ma sens dla kogoś kto wierzy, że po śmierci zza chmurki patrzy na swoich potomnych, a już mniej dla gościa, który uważa, że za jakiś czas zjedzą go robaki i jego byt po prostu się skończy, więc czy będzie Niemcem, Polakiem czy Rosjaninem nie boli go dopóki jego warunki życiowe są na co najmniej zadowalającym poziomie. -
@deathmind: deathmind : Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd.
Czytając Twoją wypowiedź poniżej muszę z smutkiem stwierdzić że jesteś historycznym analfabetą. Powstanie które nazywasz suchą ekonomiczno- polityczną głupotą na przekór było świetnie zorganizowaną akcją. Wyjdźmy od pierwszego problemu. Czyli po co było powstanie? Powstanie musiało wybuchnąć ponieważ Warszawa była obięta akcją BURZA. Akcja burza miała za zadanie przejąć miasta i placówki które w pośpiechu były opuszczane przez Niemców aby to Polacy witali Rosjan jako gospodarze. Jak wiemy z historii nie udało się to z powodu rozbrojeń. Tu można poruszyć kolejny problem żołnierzy wyklętych (BOHATERÓW)! Wracając do PW. Kolejnym powodem było przeświadczenie że w razie kłopotów pomogą Rosjanie którzy jednak zatrzymali się na granicy Wisły i jedli czereśnie. Ostatnim powodem wybuchu była zwykła ludzka nienawiść i chęć odwetu za mordy, łapanki, obozy koncentracyjne, tortury na pawiaku. Następnie zarzucasz że powstanie było bez ładu i składu. Większego ignoranta i nieuka nie widziałem. Warszawa było podzielona na okręgi w których znajdowali się sędziowie. Wszystko odbywało się legalnie i zgodnie z literą prawa. Jeżeli będzie potrzeba mogę to bardziej opisać!
PODSUMOWUJĄC: Nie warto być ignorantem i nie znać historii warto czasami sprawdzić to co się wypisuję na internecie.
deathmind: Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska
Teraz odniosę się do Twojego gdybania na temat Czech. W temacie naszych południowych sąsiadów musimy wyjść od czasów Łokietka. Już wtedy a nawet wcześniej nasze interesu z Czechami się ścierały. Od dawna wiadomo że Czechy były sojusznikami, wasalami lub poplecznikami Niemiec. Po co mieli walczyć jak dobrze wiedzieli że i tak prędzej czy później będą musieli współpracować. Różnica między naszymi państwami polega na położeniu. Polska jest od przeszło 800 lat naturalną przeszkodą dla Niemców na poszerzenie swoich wschodnich granic. Muszę Cie tu zasmucić. Nie możemy tak jak Czechy kolaborować z Niemcami z jednego ważnego powodu. Celem Niemców było fizyczne usunięcie Polaków z ziem nadwiślańskich. Nie strzępisz języka na Marszałka który powstrzymał Czerwonych ( Tam również nie mieliśmy żadnych szans) ale strzępisz na Powstańców z jednego powodu bo przegrali! Polacy nigdy nie mogą zgodzić się na współpracę z naszymi starymi zaborcami. Niemcy nie będą nas traktować jak Czechów bo w ich interesie jest nas wytępić. Tak samo uczyni ( nawet próbowała) Rosja
Radziecka. Doszukujesz się społeczno gospodarczych pozytywów przelanej Twoim zdaniem bez sensu krwi. Po pierwsze mówisz po Polsku i nie jesteś podczłowiekiem a nawet powiem więcej żyjesz! Po drugie zobacz na wzrost PKB Polskiego i Czeskiego na przełomie lat 1989-2013. Zrobiliśmy największy skok z krajów bloku wschodniego. Jeżeli przekładasz Boga,Honor i Ojczyznę nad infrastrukturą To wybacz ale błaźnisz się! -
@deathmind: JKM jest osobą publiczną i ja mam takie samo prawo do oceny. Jeśli chce wsadzać do więzienia ludzi co odpowiadają za PW to niech sobie gada. Ja takiemu myśleniu będę się sprzeciwiał.
Co do PW to uważam, że wybrano zły moment bo Niemcy wycofywali się powoli wypierani przez ZSRR i duże siły wtedy skierowane na Warszawę. Po drugie powstańcy nie zdawali sobie sprawy, że nie dostaną wsparcia od sowietów przez co bronili się praktycznie sami. A co do sensu samego Powstania Warszawskiego to podziwiam odwagę tych ludzi i nie będę oceniał infrastruktury nad życie ludzkie jak to JKM czyni. Bo dla niego zawsze liczyła się kasa niż człowiek i to nie jest wyssane z palca. -
@NeuroN: Widzisz w Twoim komentarzu nie ma nic merytorycznego poza emocjami. Mikke robi o tyle źle, że na taki komentarz jest ZA WCZEŚNIE, ponieważ żyją jeszcze uczestnicy powstania bierni oraz garstka czynnych. Tłumaczenie synowi czy córce powstańca, że jego ojciec bez sensu poleciał z karabinem na wojsko niemieckie i dał się rozstrzelać jest wysoce obraźliwe, ponieważ uderza w honor i godność nie tylko tej osoby, ale jej rodziny i historii jaką kultywuje. Ty z kolei dajesz ponieść się emocjom i podniecasz się tym, że Mikke powiedział coś złego o ludziach, do których walono z każdej strony, a im się widziało powstanie. Wiesz, że Mikke był w czasie powstania w WWA i jego matka zginęła w czasie bombardowania? Facet stracił rodzica w trakcie powstania warszawskiego, więc zauważ, że on też ma prawo do emocjonalnej oceny, ok? Może winić powstańców za to, że sprowadzili na Warszawę taką zagładę i nie możesz mu powiedzieć, że to bydlak, ponieważ on tam był i ma takie same prawo do wypowiadania się o tych wydarzeniach jak powstańcy.
Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd., ale mądry jest ten kto przewiduje skutki swoich działań. Ciekawe czy powstańcy brali pod uwagę, że większość z nich zostanie wytłuczona (jeszcze pół biedy), ale że doprowadzą też do zmasakrowania stolicy? Wielu z nich to były głupie dzieci niezdolne do chłodnej analizy - typy, którym dajesz szabelkę w dłoń i z gołą piersią biegną na 10 żołnierzy z karabinami w imię jakichś haseł typu wolność. No i co w tym racjonalnego? No bohaterami są ok, bo bohatersko dali się spacyfikować wytrzymując dość długi okres. No i co z tego? Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska. Na portalach międzynarodowych prędzej znajdziesz opcję języka czeskiego niż polskiego, a ile jest Czechów? Sorry, ale nasze rozwydrzenie nic nam nie dało, a tylko straciliśmy. Jeżeli uważasz inaczej to podaj mi suche argumenty czyli korzyści natury ekonomicznej lub politycznej, bo to, że możemy sobie w książkach od historii napisać, że nasz kraj miał więcej bohaterów niż inne kraje Europy niestety nie zapewni Polsce ani zamożności ani renomy na arenie międzynarodowej. -
@Maverek:
"Powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic."
"To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności
politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś
szkodliwego dla Polski."
Tak Janusz Korwin-Mikke skomentował rocznice Powstania Warszawskiego.
Ja się z tym nie zgadzam, bo ludzie uczestniczący w PW walczyli o wolność bo mieli dość okupacji przez III rzesze, to ciągłe poniżanie na ulicach by kłaniać się Niemcom etc. Taką determinacją i odwagą jaką popisali się mieszkańcy Warszawy i którym dawano 4 dni a walczyli dziennie przez 63 to Mikke wypisuje brednie, że takim ludziom nawet pomnik się nie należy! Ludzie woleli zginąć będąc wolni niż żyć w okupacji. Dla mnie osobiście ważniejsza jest wolność, człowiek i poszanowanie jego godności niż liczenie ile budynków zostało zbombardowane! -
@NeuroN: Chodzi o to że w powstaniu zginęło dużo więcej żołnierzy a przede wszystkim 10 razy więcejc ywilów niż u przeciwnika. Około 2000 żołnierzy i 150 000 cywilów... o to chodzi Korwinowi. Natomiast u przeciwnika jeśli się nie myle to 3500. Moge się mylić bo dawno się o tym uczyłem więc warto sprawdzić na necie dokładnie
Warszawska Straż Biznesowa odc. 9 - Totalny brak kultury i zakaz parkowania
BMW vs Motocykle - jazda ulicami Warszawy
-
Cholerny samolub! Jeżeli sam nie szanuję swojego życia nie musi to oznaczać że inni uczestnicy ruchu drogowego również mają z tym problem. Do katastrofy brakowało tylko jednego nieprzewidywalnego ruchu innego kierowcy na drodze. Który widząc pędzącą zgraję debili na motorach mógł zareagować panicznym ruchem zajeżdżając drogę kolejnemu debilowi w BMW. Mam nadzieję że go szybko ostudzą mandatem albo odebraniem mandatu.
-
@smolensk2014: oczywiście ze chodziło o odebranie prawka. Rozumiem jednak ze nie każdy musi posługiwać się logicznym myśleniem które pomogłoby mu w zrozumieniu całej myśli nawet jeśli wystąpił w niej błąd. Trzeba ci to wybaczyć choćby z wzgledu na nick.
Zlodziej aresztowany po kradziezy alkoholu w Biedronce
-
Nie chce być chamski lub by ktoś mnie źle zrozumiał ale niedługo tak jak za czasów PRL , donosicielstwo będzie na porządku dziennym. Strażnicy Texasu sie znaleźli. Zaje.bał bo go nie stać , proste. Rozumiem jakby chciał auto zaje.bać na które ktoś ciężko pracował ale takie korporacje jak Biedra , Carrefour , tesco i inne ścierwa co zarabiaja na nas kupe hajsu powinny być krojone ile wlezie.
-
@DaaBuu: jak zwykle...
Ktoś głupio cos pie#^_#li_...
Może prawa niema takiego i tak szefuncio potrącił.... Bo co zrobisz? Zwolnisz się z pracy? A za co wyżywisz rodzinę?
Popatrz sobie na stacje paliw... Jadą kiboli to i stacje 24h się zamyka tymczasowo.... Bo pracownicy muszą upatrzyc i nic nie dać sobie ukraść..
Policja? Chowa się między tiry.... Albo oczekuje aż odjadą...
Powiedz nieprawda? To gówna żeś chłopie widział i wiesz jak jest w PL... -
@DaaBuu: Ty nie wymyślaj. Robiona jest inwentaryzacja i pracownik pokrywa braki. Tak się składa że mam kilku znajomków co pracują w różnych Biedach i w każdej tak jest. Zresztą jak przy inwentaryzacji stwierdzisz że brakujący towar został skradziony a nie przywłaszczony,lub nie odbity na kasie przez pracownika? Witamy w prawdziwym świecie Neo.
-
@husky87: Poczytaj ,oby Cie pracodawca więcej nie okradał. 200zł piechotą nie chodzi. http://www.eporady24.pl/odpowidzialnosc_materialna_za_powierzone_mienie,artykuly,2,74,101.html
-
@husky87: PROSZE MECENASIE , DOUCZ SIE bo widze ze pracodawca cie dyma a ty mu za to dziękujesz.
Pracownik, któremu powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się, odpowiada za uszkodzenie tego mienia według zasad rozdziału I działu piątego Kodeksu pracy, jeżeli wykaże, że taką szkodę wyrządził nieumyślnie (zob. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1976 r. V PZP 6/76, OSNCP z 1977 r., Nr 5-6, poz.84).
W świetle Kodeksu pracy, także pracownicy, którym powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się, nie ponoszą odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca przyczynił się do jej powstania lub zwiększenia (zob. orzeczenie SN z dnia 23 stycznia 1975 r. II PR 201/74, OSPiKA z 1975, r. Nr 7-8, poz. 180).
Brak warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia, będący wynikiem trudności organizacyjnych, należy włączyć do dziedziny ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, którego to ryzyka pracownik nie ponosi (zob. wyrok SN z dnia 14 marca 1975 r. II PR 187/74, OSNCP z 1975 r., Nr 12, poz. 177). -
@Hitek: Bzdury to ty piszesz. Nie ma takiego prawa nawet jesli w umowie byłby zapis dot. odpowiedzialności to nie może on obejmować strat na które pracownik nie ma osobiście wpływu. Kradzieże to ryzyko pracodawcy a nie pracowników. Prosze cie , nie wymyślaj.
Zlodziej aresztowany po kradziezy alkoholu w Biedronce
-
Nie chce być chamski lub by ktoś mnie źle zrozumiał ale niedługo tak jak za czasów PRL , donosicielstwo będzie na porządku dziennym. Strażnicy Texasu sie znaleźli. Zaje.bał bo go nie stać , proste. Rozumiem jakby chciał auto zaje.bać na które ktoś ciężko pracował ale takie korporacje jak Biedra , Carrefour , tesco i inne ścierwa co zarabiaja na nas kupe hajsu powinny być krojone ile wlezie.
-
@DaaBuu: jak zwykle...
Ktoś głupio cos pie#^_#li_...
Może prawa niema takiego i tak szefuncio potrącił.... Bo co zrobisz? Zwolnisz się z pracy? A za co wyżywisz rodzinę?
Popatrz sobie na stacje paliw... Jadą kiboli to i stacje 24h się zamyka tymczasowo.... Bo pracownicy muszą upatrzyc i nic nie dać sobie ukraść..
Policja? Chowa się między tiry.... Albo oczekuje aż odjadą...
Powiedz nieprawda? To gówna żeś chłopie widział i wiesz jak jest w PL... -
@DaaBuu: Ty nie wymyślaj. Robiona jest inwentaryzacja i pracownik pokrywa braki. Tak się składa że mam kilku znajomków co pracują w różnych Biedach i w każdej tak jest. Zresztą jak przy inwentaryzacji stwierdzisz że brakujący towar został skradziony a nie przywłaszczony,lub nie odbity na kasie przez pracownika? Witamy w prawdziwym świecie Neo.
-
@husky87: Poczytaj ,oby Cie pracodawca więcej nie okradał. 200zł piechotą nie chodzi. http://www.eporady24.pl/odpowidzialnosc_materialna_za_powierzone_mienie,artykuly,2,74,101.html
-
@husky87: PROSZE MECENASIE , DOUCZ SIE bo widze ze pracodawca cie dyma a ty mu za to dziękujesz.
Pracownik, któremu powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się, odpowiada za uszkodzenie tego mienia według zasad rozdziału I działu piątego Kodeksu pracy, jeżeli wykaże, że taką szkodę wyrządził nieumyślnie (zob. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1976 r. V PZP 6/76, OSNCP z 1977 r., Nr 5-6, poz.84).
W świetle Kodeksu pracy, także pracownicy, którym powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się, nie ponoszą odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca przyczynił się do jej powstania lub zwiększenia (zob. orzeczenie SN z dnia 23 stycznia 1975 r. II PR 201/74, OSPiKA z 1975, r. Nr 7-8, poz. 180).
Brak warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia, będący wynikiem trudności organizacyjnych, należy włączyć do dziedziny ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, którego to ryzyka pracownik nie ponosi (zob. wyrok SN z dnia 14 marca 1975 r. II PR 187/74, OSNCP z 1975 r., Nr 12, poz. 177). -
@Hitek: Bzdury to ty piszesz. Nie ma takiego prawa nawet jesli w umowie byłby zapis dot. odpowiedzialności to nie może on obejmować strat na które pracownik nie ma osobiście wpływu. Kradzieże to ryzyko pracodawcy a nie pracowników. Prosze cie , nie wymyślaj.
BMW vs Motocykle - jazda ulicami Warszawy
-
Cholerny samolub! Jeżeli sam nie szanuję swojego życia nie musi to oznaczać że inni uczestnicy ruchu drogowego również mają z tym problem. Do katastrofy brakowało tylko jednego nieprzewidywalnego ruchu innego kierowcy na drodze. Który widząc pędzącą zgraję debili na motorach mógł zareagować panicznym ruchem zajeżdżając drogę kolejnemu debilowi w BMW. Mam nadzieję że go szybko ostudzą mandatem albo odebraniem mandatu.
-
@smolensk2014: oczywiście ze chodziło o odebranie prawka. Rozumiem jednak ze nie każdy musi posługiwać się logicznym myśleniem które pomogłoby mu w zrozumieniu całej myśli nawet jeśli wystąpił w niej błąd. Trzeba ci to wybaczyć choćby z wzgledu na nick.
Wkurzony kierowca podczas kontroli drogowej
-
No i poco ten burak drze mordę? Prawdopodobnie rutynowa kontrola trzeźwości. Miałem 3 kontrole w swoim życiu i cholera nigdy nie pomyślałem żeby robić z tego powodu awanturę. Chociaż raz po sylwestrze miałem stracha ale wyszło 0.00. Współczuję tym Policjantom. W Ameryce gość już by leżał na ziemi zakuty. Nie mówiąc co by zrobiła mu policja z Brazylii. Widzę że dorosłą już ekipa JP 100%. Nie spotkałem się nigdy z wulgarnym, agresywny czy chamskim funkcjonariuszem a zapłaciłem już mandat a kilka zostało mi odpuszczonych! P.S Funkcjonariusz publiczny może być nagrywany - wyjątki dotyczące dóbr osobistych (WIZERUNEK) KC. A co do odholowania policja ma takie prawo.
Professor Hunter- Chemiczne eksperymenty
Wyrzucili psa z autostrady
Kultura na drodze
Pani Barbara - Diss
-
smieszna babka.. niby taka fajna itp itd, osoba medialna.. jak ja spotkalem w wroclawiu na rynku mowie oooo pani barbara.. fajnie sytam sie o autograf tzn zdjecie czy cos no bo to wkacu pani barbara.. a co uslyszalem to szkda az gadac.. troche to dziwne.. w zeczywyistosci to zykla wredna baba bez dystansu do siebie...
-
@Hitek: kur... ja do niej dziendobry pani barbaro, milo spotakc, pelna kultura itp. no bo babka w sumie z jajem i sie pytam mozna moze zdjecie z pania barbara, a ona spier, kur, a co ja jestem,, i cos tam pod nosem,,,
ja mysle jak ci tak to ciąży na ego to na hu,,j sie tak publikujesz w necie i w ogóle. wiecj jej grzecznie odpowiedzialem to spier... naci#^na wiedzimo.. przeciez ona na kazdym filmiku porobiona jest jak bym kiedys nie bral to bym niewiedzial.. w sumie hu..j znia...
Kultura na drodze
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
NeuroN
ponad 10 lat temu
A Korwin-Mikke wyśmiewa Powstanie Warszawskie i powstańców nazywając ich masochistami i klęsk Polskich obchodził nie będzie...
deathmind
ponad 10 lat temu
@Hitek: A jakoś bycie królikiem rozpłodowym nigdy mnie nie interesowało. Co do rozmów - miałem prababkę, która przeżyła obie wojny światowe (musieli uciekać z domostw, chować się po lasach etc.) i dziadka, który był młodym chłopakiem w czasie II wś, a niedaleko jego domu była granica frontu ze strażnicą niemiecką. Wiem jak zachowywali się Niemcy, jak Rosjanie, co wtedy robiono etc. Mam Ci to opisywać czy jak żeby udowodnić Ci, że moje poglądy nie wynikają z niewiedzy? Mówiąc w skrócie tylko o obu nacjach podczas II wś, bo I wś to trochę bardziej skomplikowana sprawa: Ruski były brudasami, które nosiły karabiny na sznurkach od snopowiązałki, a na obiad gotowali sobie w garnkach wodę z ugniecionym chlebem i nieoczyszczonymi kartoflami - tego typu paciaja była dla nich przysmakiem, a kiedy gdzieś nocowali to w ich "legowiskach" było tyle wesz, że nawet prosty polski chłop brzydził się wejść po nich do stodoły. Trochę kradli i plądrowali, ale katiuszami walili tyko w stanowiska Niemców, więc totalnymi dzikusami też nie można ich nazwać, bo nie demolowali wsi jeżeli Niemcy byli np. w pobliskim lesie. Z kolei Niemcy byli w eleganckich mundurach i skórzanych płaszczach - zwłaszcza dowódcy robili wrażenie na lokalnych, bo zachowywali się jak arystokraci, mieli uprasowane koszule i mundury, wyperfumowani tak, że czuć było ich w całej izbie etc. Póki nie dostali rozkazu - żyli z lokalnymi w zgodzie. Z resztą za pewne znani Ci zapewne volksdeutsch'e po prostu rozmawiali z lokalnymi, a nawet przekazywali im zajęte dzieła sztuki - niestety wieśniacy analfabeci zamiast to zachować to palili tym w piecach (ech trzeba mieć wysokie IQ żeby palić w piecu Trylogią Sienkiewicza w pierwszym wydaniu jeszcze ze skórzanymi oprawkami). Z resztą elegancję Niemcom zapewniał sam Hugo Boss, który zaprojektował całą paletę odzieży dla wojskowych. No więc dzięki, ale wolałbym jednak być bliżej Niemców niż tych śmierdzieli ze wschodu. A co do historii - kiedyś byłem takim samym napalonym patriotą jak Ty dumnym z korzeni. Niestety kiedy uświadomisz sobie, że historia to tylko bajki pisane przez zwycięzców to zrozumiesz, iż szkoda czasu na jakieś moralne podniety. Najśmieszniejsze jest to, że jeżeli ktoś chce dowiedzieć się czy dana postać była np. łapówkarzem, agentem czy innym typem mendy - nie musi szukać tajnych źródeł, to wszystko jest dostępne, ale nie w podręcznikach szkolnych/akademickich i nie w książkach lansujących ten politycznie poprawny obraz historii naszej ojczyzny, europy, świata.
Hitek
ponad 10 lat temu
@deathmind: Jeszcze jedno mam do Ciebie pytanie? Czy masz dzieci? Jeżeli nie masz to chyba sobie odpowiedzieliśmy na wszystkie niejasności. Jak tobie wystarcza jednie posiadanie chleba, wódki i wiedzy że twój kraj to jest potęga tak jak u Ruskich i masz gdzieś ewentualną przyszłość Twoich dzieci, wnuków bo przecież ich też zjedzą robaki... Jeżeli takie jest Twoje zdanie to faktycznie pozostańmy przy swoich poglądach. Jeszcze tylko jedną radę chciałbym Ci dać. Porozmawiaj z kimś o tamtych czasach jak to wyglądało jak ludzie byli traktowani bo ja tych przeżyć i wspomnień traumatycznych nie mogę Ci przekazać bo ich na szczęście nie przeżyłem no ale łatwo pisać w XXI wieku o tym przed komputerem w klimatyzowanym pomieszczeniu. Może za nie długo będziesz mieć okazję z wrogiem kolaborować. Niestety nie tak bogatym jak Niemiec ale przynajmniej bratnim!
Hitek
ponad 10 lat temu
@deathmind: Musisz zrozumieć jedną oczywistość. Powtórzę Ci ją po raz kolejny bo jej nie załapałeś.Polska dla Niemców była terenami nazwijmy to ekspansji życiowej a dla Rosjan terenami kontaktu z cywilizacją zachodnią. Twierdzisz że masz jakieś informację historyczne ale bardzo skrzętnie je ukrywasz ponieważ Polska w poprzednich wiekach nieźle sobie radziła BA była potęgo militarną i gospodarczą. Mamy długą historie a ty ją przekreśliłbyś o tak bo wygodniej? hehe. Dochodząc do sedna bo go nie zrozumiałeś gdyby Polska się nie stawiała to nie tylko nie istniał by kraj ale również naród. Bo Niemcy jak i Rosjanie bali się Polaków a co za tym idzie zostalibyśmy wytępienie jak szkodniki. Nie byłoby przyszłości dla narodu Polskiego. Powiem więcej śmiem twierdzić że gdyby nie Polacy wojna była by przegrana ELŻBIETA II - Jeżeli Polska nie była by przy naszym boku podczas tych dni... świeczka wolności by zgasła.Przez za tarczki w poprzednich wiekach Polska była nauczona bohaterstwa i męstwa a co więcej często na tym dobrze wychodziła. Tym razem byliśmy świadkami chichotu losu ale kto wie co przyniesie przyszłość. Uważam że bohaterstwo było ważne dzięki temu możemy żyć i ja jestem swoim przodkom za to wdzięczny. Oczywiście zawsze w narodzie znajdą się szczury które uciekają z tonącego statku lub szumowiny które nie czują patriotyzmu. Jednak jedno trzeba przyznać swoje życie poświęcili dla ojczyzny ludzie którzy przewyższali i Ciebie i mnie rozumem. Jeżeli nie masz już więcej bzdur do pisania to zamilcz. A jak Ci jest tak źle w Polsce to wyjedź i decyduj o sobie bo tą możliwość WYWALCZYLI DLA CIEBIE TWOI DZIADOWIE!
deathmind
ponad 10 lat temu
@Hitek: No dobrze pochwaliłeś się że wiesz o BURZY (och jakaż to tajna i niedostępna dla takich prostaczków jak ja wiedza) i co z tego? Jak zwykle nasi krajowi bohaterowie zakładali, że dostaniemy wsparcie. Ponadto powstanie miało trwać co najwyżej kilka dni, a nie półtora miesiąca, ale jakoś realizacja założeń w ogóle im nie wychodziła.
Czyżby powstańcy nie słyszeli jak zaczęliśmy wojnę? Hm? Śmieszy mnie to, że nikt nie wyciągnął lekcji w zakresie współpracy z aliantami. Jeżeli Twoje siły zbrojne są wypierdkiem, a sukces zależy tylko i wyłącznie od kwestii tego czy jakaś sprzymierzona armia obroni Ci d.upsko to jaki sens jest w ogóle wystawiać zbrojnych na śmierć? Udane szarże armii sprzymierzonych to można sobie na filmie z happy endem obejrzeć Czemu nie pomogła nam armia czerwona? Stalin to nie był de.bil, ale z pewnością czytałeś o teoriach nt. jego założeń w kwestii PW.
A co do historycznego analfabetyzmu - dzięki, że mnie szufladkujesz tylko z powodu, że mam inne poglądy, ale co tam - wielkiej różnicy to dla mnie nie robi, bo wiedza z powodu Twojego stwierdzenia raczej z głowy mi nie odparuje.
Natomiast to co przedkładam nad jakieś moralne hasełka może Cię śmieszyć, ale zauważ, że każdy inteligentny człowiek w razie wojny robi out do bezpiecznego kraju, a nie bawi się w żołnierzyka. Niestety jesteśmy hipokrytami, politycy też nimi są w kwestiach ojczyzny. Praktycznie nikt nie ma ochoty ginąć za ojczyznę z wyjątkiem ludzi o IQ temperatury pokojowej. Dlatego właśnie ludzie typu kibole, górnicy itp. idą na wojnę, biedny chłop chowa się do schronu, a zamożny bankier wyjeżdża poza obszar frontu. Tak tak w bajkach dla dzieci taki bankier to najgorsza świnia W pewnym momencie trzeba jednak dorosnąć, bo kto normalny pcha się żeby w najlepszym wypadku skończyć jako kaleka wojenny, a w najgorszym jako czerwona plama budyniu?
Co do Niemców - masz z nimi jakiś problem? Bo gdybyś był dzisiaj Niemcem to Twoja stopa życiowa byłaby 3-4 krotnie wyższa. Gorsze, bo gorsze, ale ważne, że polskie? Albo: po chu.jowemu, ale po swojemu? Wolisz takie hasełka od dobrobytu? Człowiek jako jednostka jest na tym świecie okres niespełna jednego wieku i... hmmm może jednak w tym momencie urwę, bo tu wchodzę już w kwestie teologiczne, gdyż walczenie o Polskę z pewnością ma sens dla kogoś kto wierzy, że po śmierci zza chmurki patrzy na swoich potomnych, a już mniej dla gościa, który uważa, że za jakiś czas zjedzą go robaki i jego byt po prostu się skończy, więc czy będzie Niemcem, Polakiem czy Rosjaninem nie boli go dopóki jego warunki życiowe są na co najmniej zadowalającym poziomie.
Hitek
ponad 10 lat temu
@deathmind: deathmind : Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd.
Czytając Twoją wypowiedź poniżej muszę z smutkiem stwierdzić że jesteś historycznym analfabetą. Powstanie które nazywasz suchą ekonomiczno- polityczną głupotą na przekór było świetnie zorganizowaną akcją. Wyjdźmy od pierwszego problemu. Czyli po co było powstanie? Powstanie musiało wybuchnąć ponieważ Warszawa była obięta akcją BURZA. Akcja burza miała za zadanie przejąć miasta i placówki które w pośpiechu były opuszczane przez Niemców aby to Polacy witali Rosjan jako gospodarze. Jak wiemy z historii nie udało się to z powodu rozbrojeń. Tu można poruszyć kolejny problem żołnierzy wyklętych (BOHATERÓW)! Wracając do PW. Kolejnym powodem było przeświadczenie że w razie kłopotów pomogą Rosjanie którzy jednak zatrzymali się na granicy Wisły i jedli czereśnie. Ostatnim powodem wybuchu była zwykła ludzka nienawiść i chęć odwetu za mordy, łapanki, obozy koncentracyjne, tortury na pawiaku. Następnie zarzucasz że powstanie było bez ładu i składu. Większego ignoranta i nieuka nie widziałem. Warszawa było podzielona na okręgi w których znajdowali się sędziowie. Wszystko odbywało się legalnie i zgodnie z literą prawa. Jeżeli będzie potrzeba mogę to bardziej opisać!
PODSUMOWUJĄC: Nie warto być ignorantem i nie znać historii warto czasami sprawdzić to co się wypisuję na internecie.
deathmind: Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska
Teraz odniosę się do Twojego gdybania na temat Czech. W temacie naszych południowych sąsiadów musimy wyjść od czasów Łokietka. Już wtedy a nawet wcześniej nasze interesu z Czechami się ścierały. Od dawna wiadomo że Czechy były sojusznikami, wasalami lub poplecznikami Niemiec. Po co mieli walczyć jak dobrze wiedzieli że i tak prędzej czy później będą musieli współpracować. Różnica między naszymi państwami polega na położeniu. Polska jest od przeszło 800 lat naturalną przeszkodą dla Niemców na poszerzenie swoich wschodnich granic. Muszę Cie tu zasmucić. Nie możemy tak jak Czechy kolaborować z Niemcami z jednego ważnego powodu. Celem Niemców było fizyczne usunięcie Polaków z ziem nadwiślańskich. Nie strzępisz języka na Marszałka który powstrzymał Czerwonych ( Tam również nie mieliśmy żadnych szans) ale strzępisz na Powstańców z jednego powodu bo przegrali! Polacy nigdy nie mogą zgodzić się na współpracę z naszymi starymi zaborcami. Niemcy nie będą nas traktować jak Czechów bo w ich interesie jest nas wytępić. Tak samo uczyni ( nawet próbowała) Rosja
Radziecka. Doszukujesz się społeczno gospodarczych pozytywów przelanej Twoim zdaniem bez sensu krwi. Po pierwsze mówisz po Polsku i nie jesteś podczłowiekiem a nawet powiem więcej żyjesz! Po drugie zobacz na wzrost PKB Polskiego i Czeskiego na przełomie lat 1989-2013. Zrobiliśmy największy skok z krajów bloku wschodniego. Jeżeli przekładasz Boga,Honor i Ojczyznę nad infrastrukturą To wybacz ale błaźnisz się!
NeuroN
ponad 10 lat temu
@deathmind: JKM jest osobą publiczną i ja mam takie samo prawo do oceny. Jeśli chce wsadzać do więzienia ludzi co odpowiadają za PW to niech sobie gada. Ja takiemu myśleniu będę się sprzeciwiał.
Co do PW to uważam, że wybrano zły moment bo Niemcy wycofywali się powoli wypierani przez ZSRR i duże siły wtedy skierowane na Warszawę. Po drugie powstańcy nie zdawali sobie sprawy, że nie dostaną wsparcia od sowietów przez co bronili się praktycznie sami. A co do sensu samego Powstania Warszawskiego to podziwiam odwagę tych ludzi i nie będę oceniał infrastruktury nad życie ludzkie jak to JKM czyni. Bo dla niego zawsze liczyła się kasa niż człowiek i to nie jest wyssane z palca.
deathmind
ponad 10 lat temu
@NeuroN: Widzisz w Twoim komentarzu nie ma nic merytorycznego poza emocjami. Mikke robi o tyle źle, że na taki komentarz jest ZA WCZEŚNIE, ponieważ żyją jeszcze uczestnicy powstania bierni oraz garstka czynnych. Tłumaczenie synowi czy córce powstańca, że jego ojciec bez sensu poleciał z karabinem na wojsko niemieckie i dał się rozstrzelać jest wysoce obraźliwe, ponieważ uderza w honor i godność nie tylko tej osoby, ale jej rodziny i historii jaką kultywuje. Ty z kolei dajesz ponieść się emocjom i podniecasz się tym, że Mikke powiedział coś złego o ludziach, do których walono z każdej strony, a im się widziało powstanie. Wiesz, że Mikke był w czasie powstania w WWA i jego matka zginęła w czasie bombardowania? Facet stracił rodzica w trakcie powstania warszawskiego, więc zauważ, że on też ma prawo do emocjonalnej oceny, ok? Może winić powstańców za to, że sprowadzili na Warszawę taką zagładę i nie możesz mu powiedzieć, że to bydlak, ponieważ on tam był i ma takie same prawo do wypowiadania się o tych wydarzeniach jak powstańcy.
Natomiast przechodząc do meritum - sucha ekonomiczno-polityczna analiza jest nieubłagana. Powstanie było głupotą, bo możemy mówić o bohaterach, o ideałach, o wolności itd., ale mądry jest ten kto przewiduje skutki swoich działań. Ciekawe czy powstańcy brali pod uwagę, że większość z nich zostanie wytłuczona (jeszcze pół biedy), ale że doprowadzą też do zmasakrowania stolicy? Wielu z nich to były głupie dzieci niezdolne do chłodnej analizy - typy, którym dajesz szabelkę w dłoń i z gołą piersią biegną na 10 żołnierzy z karabinami w imię jakichś haseł typu wolność. No i co w tym racjonalnego? No bohaterami są ok, bo bohatersko dali się spacyfikować wytrzymując dość długi okres. No i co z tego? Za jaką cenę? Za cenę całego miasta. Śmiejemy się z Francuzów, ale czy źle wyszli na tym, że nie stawiali oporu? A Czechy? Zobacz sobie jakim pięknym i zamożnym krajem są Czechy, których na mapie nie było dłużej niż Polski. Podczas wojny 100 letniej dali się spacyfikować, potem za Hitlera jakoś też nie szarżowali i co? Mały kraj, a ma lepszą infrastrukturę niż Polska. Na portalach międzynarodowych prędzej znajdziesz opcję języka czeskiego niż polskiego, a ile jest Czechów? Sorry, ale nasze rozwydrzenie nic nam nie dało, a tylko straciliśmy. Jeżeli uważasz inaczej to podaj mi suche argumenty czyli korzyści natury ekonomicznej lub politycznej, bo to, że możemy sobie w książkach od historii napisać, że nasz kraj miał więcej bohaterów niż inne kraje Europy niestety nie zapewni Polsce ani zamożności ani renomy na arenie międzynarodowej.
NeuroN
ponad 10 lat temu
@Maverek:
"Powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic."
"To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności
politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś
szkodliwego dla Polski."
Tak Janusz Korwin-Mikke skomentował rocznice Powstania Warszawskiego.
Ja się z tym nie zgadzam, bo ludzie uczestniczący w PW walczyli o wolność bo mieli dość okupacji przez III rzesze, to ciągłe poniżanie na ulicach by kłaniać się Niemcom etc. Taką determinacją i odwagą jaką popisali się mieszkańcy Warszawy i którym dawano 4 dni a walczyli dziennie przez 63 to Mikke wypisuje brednie, że takim ludziom nawet pomnik się nie należy! Ludzie woleli zginąć będąc wolni niż żyć w okupacji. Dla mnie osobiście ważniejsza jest wolność, człowiek i poszanowanie jego godności niż liczenie ile budynków zostało zbombardowane!
Maverek
ponad 10 lat temu
@NeuroN: Chodzi o to że w powstaniu zginęło dużo więcej żołnierzy a przede wszystkim 10 razy więcejc ywilów niż u przeciwnika. Około 2000 żołnierzy i 150 000 cywilów... o to chodzi Korwinowi. Natomiast u przeciwnika jeśli się nie myle to 3500. Moge się mylić bo dawno się o tym uczyłem więc warto sprawdzić na necie dokładnie