Porównania do Maradony wracają jak bumerang. Jego słynna "ręka boga" to gest, który przejdzie do historii futbolu. W 2007 roku, w meczu derbowym z Espanyolem, Leo nawiązał do tradycji swojego rodaka i pokonał golkipera lokalnych rywali... pięścią. We wtorek niewiele brakowało do podobnego "wyczynu". Barca rozgromiła u siebie Getafe 4:0. Jedną z bramek strzelił Messi, ale w 50. minucie starał się o kolejną. Nie był w stanie sięgnąć głową dośrodkowania z lewego skrzydła i wystawił rękę. Na szczęście do siatki nie trafił.