92
Pewien amerykański komandos może mówić o sporym pechu. Podczas gdy przygotowywał się on do skoku ze spadochronem na tyle samolotu C130 Hercules, przypadkowo otworzył mu się spadochron zapasowy, który został wyssany na zewnątrz. A za spadochronem oczywiśc żołnierz - członek 5th Special Forces Group - elitarnej jednostki, która powstała w czasach Zimnej Wojny - wyszedł z wypadku bez szwanku, lecz wylądował prawie 50 kilometrów od planowanego miejsca zrzutu.
Dodano: , wyświetleń 15173
Niezarejestrowani (67)
kruszon
banshee
Smutny
halina195
Diablo3
Dudo91
s...aNIBIRU
sponcz
Mariusz98
aron112233
mati171
reziopek
h...6Zewin
maximusprime.p ...
rafal5995
huntus
GROM1PL
JACKOKS
Rudziasz
Czupur82
mikoryza18
Goryl303
boldysek
m1si0
Neto
zetter