Już jakiś czas temu było głośno o Calais i problemach kierowców. Obóz został zlikwidowany, ale jednak imigranci powrócili po dość krótkim czasie. Pytanie tylko czemu organizacje humanitarne dostarczają żywność i inne rzeczy dla imigrantów, a o bezpieczeństwo kierowców (w dużej części polskich) nie dba nikt? Gdzie jest policja? Może warto było by tam puścić wojsko? Ale zaraz zlecą się organizacje pseudo-humanitarne i powiedzą, że tak uchodźców traktować nie wolno.