Zaraz tam polaczki...

Ja bym jednak stawiala na amerykanski narod niskich lotow, potomkow tych, co uciekli z europy...

Hej,to był mój tekst tzn.Rewińskiego(siary) ale mój i skasowałem za niego dużo plusów to masz i Ty jednego niech Ci będzie +

u nas sami specjaliści od dróg a drogi dalej ch#%owe

nie masz racji. ta koparka wcale nie ma gąsienic z które mogły by się zagłębiać w asfalcie. Różne są gąsienice do różnego podłoża. Te są w miarę bezpieczne dla asfaltu

Synekk... proszę Ja Ciebie... idz lepiej poucz się ortografii bo robisz mega wstyd...

Ykhm ekhm akhm he też tak mislem Kaiko

Prawda

Gówno prawda. Widać, że nigdy nawet nie widziałeś jak pracuje sprzęt na przykład na wykopie kanalizacji. Po pierwsze, co za idiotyzm, wjeżdżać spychem w takie bagno. Na pewno ich nie podmyło, bo woda była stojąca. Nie raz zdarzało nam się wyciągać spycha czy wywrotkę z błota. Myślicie, że to było szybkie? Podejrzewam, że każdy dobry operator w Polsce zrobiłby to 2x szybciej. Do tego operator spycha to jakiś początkujący. Podejrzewam, że pogłębiali fosę, i chcieli podrównać brzeg, tylko dlaczego robili to spychami? Nawet jeśli, to powinni sprawdzić i ocenić ziemię. W Polsce każdy by to zrobił koparką, nie zjeżdżając nawet z asfaltu, ale widać Amerykanom koparki służą tylko do kopania.

dmnkzl sam gówno wiesz a do tego myśleć nie umiesz.. Po pierwsze wyciągnąć 2 spychy z bagna w 7 minut bez brudzenia sobie rąk i nóg to bardzo dobry wyczyn. Nie wciskaj kitu że ktoś by to zrobił w 3,5 minuty.
Ponadto nie wnikałem w opisie skąd te spychy wzięły się w tym bagnie ale skoro się tak rozpisałeś na ten temat to podpowiem Ci ze oni nie pogłębiali tej fosy spychami. Koparka to robiła stąd mamy taką koparkę o tak długim wysięgniku. Kopara wybierała ziemie i usypywała zbocze. Zaś spychy jechały tym zboczem i je wyrównywały (jadąc wzdłuż drogi po zboczu) co widać po śladach gąsienic na zboczu. Koparką trochę trudno równa się zbocze
prawdopodobnie spychy musiały się przeprawić przez fosę by móc równać zbocze (dalej na lewo) bo z poziomu drogi nie miały szans się tam dostać. myślenie nie boli