Masz racje widać i słychać jak zblokował koła, ale myślę, że i tak by go nie ominął za dużą prędkość miał.

Zgodzę się z tym, że miał szansę go bezproblemowo ominąć - z prawej strony. Z lewej byłoby ciężko - a taką podjął decyzję.

ta....

Putek, tym komentarzem przedstawiłeś dosadnie swój punkt widzenia.

całkowicie się z Tobą zgadzam, kamerzysta ma jaja.

Wsiądź przynajmniej raz do samochodu wyposażonego w klatkę bezpieczeństwa ( nie mówie to o Smarcie) i sam sobie odpowiesz czemu nie montują klatek w seryjnych samochodach

Trudno się wsiada i trzeba jeździć w kasku.

Montuje się. Taką klatkę ukrywa się pod tapicerką, a ty widzisz tylko w limuzynie kratkę za kanapą tylną. Teraz mniej biznesmanów montuje takie klatki, bo trzeba płacić WAT i za przejazdy autostradą jak za ciężarówkę...

Wątpię, żeby to on płacił za ten samochód - zapewne ma od tego sponsorów, skoro startuje w motosporcie.

no Ty byś napewno tak zrobił Ty to jesteś

Boże... nie obraź się ale strasznie mnie denerwuje to jak komuś się coś stanie i nagle wszyscy do mówią teksty typu "mógł zrobić tak..", "czemu nie skręcił..", "czmu to a tamto sramto...".. nie widzisz chłopie, że to był moment i do tego duża prędkość i co chłop miał zrobić? miał nagle w ułamku sekundy wcisnąć przycisk, który by wysunął skrzydła i turbo silniki i przefrunał by na tym samochodem czy co jeszcze ?

nie widzisz baranie że skręcał? koła się zablokowały przy takiej prędkości. A poza tym ten wypadek nie ma nic wspólnego z klatka bezpieczeństwa.

Do tego specjalny gorset na kręgosłup. Przy takim zderzeniu najbardziej by ucierpiał ; ]

Słuchaj dzieciaku
Otóż nie Klatka Bezpieczeństwa wzmacnia CAŁĄ Konstrukcje samochodu
Tak jak w tym przypadku jakby nie miał klatki to by z auta sam nie wyszedł Sam bo by mu nogi przycisło itp.

Więc tylko ci się wydaje że Klatka Bezpieczeństwa Chroni Tylko Podczas dachowania !!!!

Uderzenie z boku było. Przyjrzyj się uważnie i dopiero potem się wypowiadaj. Najpierw strzał w dupsko obraca się i sam dostaje gonga.

Przed pierwszym uderzeniem ochronił go silnik, a nie klatka!