jakbym widział siebie po 4 latach ekonoma

sportowy uklad do poldka mialem kiedys taki ale zawinelem sie na drzewo przy zakrecie i wypadlem przez tylnia szybe

Ty tam kryńć, nie pi#%^0l

ten filmik chyba niedawno byl na glownej...

MIAŁEM WRAŻENIE ŻE SAMOCHÓD NA NIEGO SIĘ ZWALI.

a potem człowiek słyszy że jego samochód dalej nie działa ale jest lepiej

1 barany, praktyki w technikum to warsztaty szkolne wiec nie dziwie sie ze gosc moze nie wiedziec co i jak... gdyby to byla 3 klasa zawodowki to by wiedzial co i jak... ale plebs musi traktowac chlopaka jak idiote zeby sie posmiac. Ciekawe jak wy matoly wygladaliscie jak pierwszy raz byliscie na warsztacie. Specjalisci od polonezow KU(&*^ brak slow.

A potem się dziwią ,że kryzys w kraju.

Do takich "kowali" samochodu to bym nie oddała

Również kończyłem technikum samochodowe i wiem że w szkole większość to teoria a praktyki możesz nabrać jak sobie kupisz auto... zawsze znajdzie sie ktos taki jak kolega na filmie ale ja o takich mówie zawsze krótko "minęli się z powołaniem"

a ja się dziwie ze niektóre części karoserii mam na kropelce...

Według mnie to koleś jest tępy po prostu, a poziom nauczania swoją drogą.

ja też kończyłem samochodówkę, z tym że uczyłem się na ciężarowych. i już w pierwszym roku dostawało się poważniejsze rzeczy do roboty. w drugim robiło się już samodzielnie generalne remonty silników i skrzyni biegów. później kończyłem jeszcze tech. elektroniczne. ale zgadzam się z kiepskim poziomem kształcenia. po co przyszły fachowiec ma czytać jakieś mity greków i rzymian lub uczyć się o jedno- i wielomianach. nie wspomnę o innych zbędnych przedmiotach. chyba tylko po to żeby nauczyciele mieli jakieś zajęcie i kasę z tego. a tak by można było skrócić szkołę o rok i uczyć tego co faktycznie ma związek z przyszłym zawodem.

Nie ma sie co smiac. W praktyce to pewnie pierwsze doswiadczenie z samochodem.Gdyby to byl gosc w trzeciej klasie zawodowki to cisniecie pompy bylo by wskazane

To nie jest tumnik od poloneza debile!, dali mu jakiś inny wydech i sobie robiom jaja z gościa.

pewnie grał w nfs i chciał zostać mechanikiem żeby potem stuningować swoje czinkueczento

A ja się później dziwie, że oddając sprzęgło do naprawy dostaje z jeszcze większym luzem..

oj tam się śmieją, ktoś go musi tego nauczyć

do bagażnika go j@%nij też będzie pasować

Taka jest niestety edukacja w polsce, zamiast ucznia technikum cisnąć na przedmioty zawodowe i robić wszystko żeby jak najlepiej zdał egzmin zawodowy, to oni czepili się matury a na wszystko inne kładą lache, potem wychodzą takie niedoroby które może i znają treść wszystkich lektur, ale na ch*j komuj mechanik który nie umie założyć tłumnika, tylko recytować Mickiewicza?

popisał się intelektem na koniec. ale i tak pewnie ktoś inny zamontował ten tłumnik

Ja to oglądam chyba z dziesiąty raz i nadal z tego brechtam że ch*j jak można chodzić do samochodówki i nie wiedzieć ja zamontować wydech

Tnij spawaj i ch#% no wejdzie

Jak się niektórym elektrony w mózgu nie spotykają, to nawet kształcenie nie pomoże.