Bardzo dobrze, że uczy dziecko jeździć od małego. Im wcześniej nauczysz obsługiwać maszynę tym lepiej będzie w przyszłości. Ja również szybko zacząłem jeździć busem. Takim dużym kolega kiedyś mi dał, to nie ogarniałem skrzyni biegów TEraz ma automat.
Znam kilku delikwentów, którzy uczyli się późno, na studiach mając po dwadzieścia-kilka lat i teraz mając 40 jeżdżą jak typowe dziadki, bojąc się wszystkiego. Za to młodzi ludzie często przesadzają z prędkością, ale dlaczego każdy musi od razu jeździć 200KM samochodem? Ja się uczyłem na mamy trabancie 601, później beczce, a mój pierwszy samochód to Skoda Felicia 1.3 68KM. Dzisiaj na pierwsze auto poleciłbym jakieś tanie jeździdło miejskie typu Dacia Sandero, Skoda CItyGO, czy Kia Picanto z silnikiem 1.0 około 70KM.