@Prawdomowny: wiesz co, u większości kierowców, jak ktoś im drogę zajedzie, to automatycznie hamują. Poza tym, to zawsze uderzenie z tylu, mimo kamerki, która po wpisie widzę, na pewno posiadasz, mógłbyś się sądzić dość długo i niekoniecznie musiałbyś wygrać. To nie tak proste, jak Ci się wydaje. Poza tym możesz źle trafić i nawet jak winna jest nie Twoja, to sąd orzeknie, że Twoja. A Ty mógłbyś wtedy tylko żałować, że nie użyłeś wtedy hamulca.

@Profesor: w tej sytuacji każdy sąd uznałby mnie za poszkodowanego, ewidentne umyślne wymuszenie i zablokowanie pasa, spokojnie mógłbym nie zdążyć hamować. W najgorszym przypadku, gdybym przez przypadek dodał gazu to może 10% zniżki na rok bym stracił.

@Prawdomowny: No i żyj w tej świadomości.

@Profesor: ...oczywiście nikogo nie namawiam do twego typu zachowań, ponieważ w samochodzie prowadzonym przez kogoś umysłowo ograniczonego, mogą znajdować się niczego winni pasażerowie, w tym np. dzieci. Myślę, że ta krótka dyskusja będzie przykładem dla wszystkich zajeżdżających innym drogę, kiedyś możecie trafić na kogoś w bardzo złym humorze lub/i z ograniczonym refleksem ! ! !

@Prawdomowny: * tego

@Prawdomowny: Poruszyłeś kolejną istotną kwestię o innych w aucie. Konsekwencje wjechania komuś w tyłek mogą być naprawdę poważne. Także lepiej przyhamować, zacisnąć zęby i się tak nie denerwować. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.

@bor: te Polaczki, to najlepszy naród jaki można sobie wyobrazić, ten temperament i poczucie sprawiedliwości niegdyś, uczyniły dziś nas wolnymi... ,