no tak, ten szczególnie nie spojrzał w lusterko. Pozatym, jak wyprzedzają miedzy dwoma pasami aut w środku to naprade ich nie widać w lusterku. Jade sobie kiedys obok auto i sobie je wyprzedzam, i chce zmienić pas na jego, a tu nagle motocyklista mignął mi między nami. fart ze nie nabiłem sie na niego bo lakier by mi zarysował drań gdyby we mnie uderzył

Jaki ty k...a glupi jestes co reszta spoleczenstwa dlaczego wszystko zganiacie na motocyklistow, k...a bo tak prosciej, bo co bo to ze szybko jezdza i wszystkie wypadki sa przez nich, k...a czlowieku zastanow sie co mowisz... wiesz co ja to bie tez zycze smierci i to natychmiastowej, zebys ty sie ro....al od drzewo...

@Kombadatchan
Ty sam jesteś ku..a głupi, a nawet gorzej. Jeśli masz problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem, to radzę cofnąć się do podstawówki (ze względy na brak polskich znaków w twoim tekście szacuję że jeszcze tam tkwisz). On napisał PRZEZ JEDNEGO!!! Kur jak się coś napisze źle na gościa, to od razu się obraża całe pseudo-społeczeństwo motocyklistów? Nie wierzę że wszyscy motocykliści są tak ***** jak ten na filmiku.

Kilka dni temu niedaleko mojej miejscowosci mila miejsce sytuacja dokladnie odwrotna. Samochod na zakrecie zjechal na przeciwny pas i wjechal prosto w motocykliste. Facet na motocyklu 61 lat smierc na miejscu.

Ty Kombadatchan chyba nie zrozumiałeś. Jak kolega zauważył miałem na myśli TEGO motocyklistę i tych ,którzy się zabijają przez niczyją inną jak tylko własną głupotę. Po protu najlepiej nie byłoby mieszać w to innych. Nie twierdzę ani ,że wszyscy motocykliści to wredne zakały ,ani ,że wszyscy kierowcy są bez winy ,bo i Ci lubią zaszaleć. Więc najpierw uczymy się czytać ze zrozumieniem ,a później komentujemy...

wiesz ,też widziałem wypadek motocykla i samochodu(tuz po zdarzeniu, w Łodzi) motor - blacha lekko pogięta,(bak się nieco wgiął) samochód - podobnie jak tutaj a motocyklista trup...

Obrażenia motocyklisty zależą od wielu czynników. Tutaj zapewne uderzył głową w maskę lub w szybę. Nie wiem co gorsze A w tym wypadku co widziałeś to może gościu dostał w brzuch; krwotok wewnętrzny i trup nawet czasami (lecz rzadko) na miejscu.

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę temu kolesiowi co przywalił motorem w samochód

POwiem - tu nic nikomu nie sugeruję i do niczego nie nawiazuje poprostu capslock zrobił swoje ale juz ninja czeka na niego i jak tylko nikt nie bedzie widział i wiedzial zajma sie nim i zrobia mu hakune mantatem

skończ z tym spamem waflu , jak masz już pie.....ąć historyjkę to zrób to za jednym razem.

Kurde czlowieku jakie scinanie zakretu? on nie scinal go zaczal go pokonywac po wewnetrznej a to ma tyle wspolnego ze scinka co techno z Mozartem. Jego juz wyciagalo z zakretu jak sie znalazl na jego wierzcholku a przy scince chodzi o to zeby dopiero zaczac skrecac jak wpadasz na wierzcholek zakretu...a co do tych lanosow to walsnie ten typ czlowieka z reguly nie ma pojecia o prowadzeniu auta po prostu jada szybko. Chociaz tez z drugiej strony nie mozna zakldac ze wszyscy tacy sa

Pozdro!

On nie ścinał zakrętu ani nic, przy takiej prędkości nie mogło go wyciągnąć, za mała prędkość, jechał dobrze tylko że jak zobaczył nadjeżdżający samochód z nad przeciwka spanikkował i odbił na drugą stronę i uderzył. Wiem bo raz sam tak uderzyłem ;/ Nie chcę się tu wymądrzać tylko mówię prawdę, co do kierowców motycykli i 4 kółek, więcej wypadków z udziałem motocyklistów powodują kierowcy samochodów ponieważ ignorują motocyklistów, nie wpuszczają ich, specjalnie blokują, bo kierowca 4 kółek uważa się za pana dróg, oczywiście są też ludzie życzliwsi, i żaden motocyklista nie może mu podskoczyć, wiem bo patrze czasem jak jeżdżą inni kierowcy i jak jeździ mój starszy co mnie czasem denerwuje bo też wytyka wszystko motocyklistom choć sam nie patrzy na nich i wykonuje jakieś nieokreślone manewry utrudniając im jazdę i wtedy mu wygarniam... co prawda są i też motocykliści którzy nie myślą, którzy jak wsiądą na motocykl to potrafią wszystko a poxniej zbierają ich z asfaltu... taka jest prawda więc nie ma co się kłócić którzy są gorsi, motocykle i samochody są dla "ludzi" jeśli wsiada ktoś kto nie umie jeździć i nie myśli zbytnio to lepiej żeby został w domu albo kupił sobie rower choć też nie wiem czy na tym też by umiał jeździć..

dzieci, kolega Deathmind nie pisal ze motocyklista scina zakret. Popatrzcie na interpunkcje zanim sie zaczniecie klucic, bo klucicie sie sami z soba... . Czytanie ze zrozumieniem, obaj byscie oblali hehehe

no zauwazylem ;D ale nie chcialo mi sie poprawiac ale ogolnie to chociaz innni co czytaja komentarze beda wiedziec chociaz na czym polega przycinka

a Tobie sie klania interpretacja tekstow (a to nie podchodzi przypadkiem pod czytnie ze zrozumieniem?) bo nie wiem gdzie w moim komentarzu widziales prowokacje do klotni hehe dziecko drogie

Pzdr!

kezyrgo - prędkości się nie sumują. Na Discovery prezentowali to "organoleptycznie" .

Do Kombadatchan: kolego za dużo generalizujesz. Jako nastolatek miałem skuter, stuningowałem go dając mu osiągi rzędu jakiejś Aprilii RS 125 (oczywiście do około 100 km/h, bo przy małych kołach dalsze przyśpieszanie było mało efektowne) i uwierz, że z tego punktu miałem ponad połowę kierowców aut i tirów za świrów, chamów, prostaków i znawców, ale nie od prowadzenia auta, ale gnojarki. Teraz poruszam się autem, szybkim i mimo, że została zaszłość z dawnych lat w postaci taryfy ulgowej dla 2 kółek polegająca na wpuszczaniu i w ogóle ułatwianiu im przeprawy przez drogę to stwierdzam, że mniej więcej połowa to paskudne chamy, które przez swoją ksenofobiczną obsesję do aut traktują je jak świnie, które utrudniają przejazd. Znam ludzi z klasą, którzy dziękują, jeżdżą jak trzeba, ale prawda taka, że na podstawie własnych doświadczeń stwierdzam, że ponad połowa "plastików" jest kierowana przez ludzi typu chłopka, który dostał Ferrari z pozwoleniem "możesz z nim zrobić co chcesz" i rozbił się o najbliższe drzewo.

na pewno nie wszycy ale takich kretynów jak ten tutaj nie brakuje co nie znaczy że za kółkiem jest inaczej widziałem nie jedego co nie kończył na trzecim

po pierwsze cymbale patrz na statystyki, ze przez kierowcow 4 kolek jest wiecej wypadkow na motorach, po drugie debilu nie wciskaja sie tylko wykorzystuja to ze maja maly pojazd. po trzecie wypadek to to nie byl tylko stluczka bo widac ze mala predkosc. abcde poprostu jestes debilem albo jakims slodyszkiem i napewno masz uczulenie na koty kretynie

MrBeND co się tak pieklisz?? Czyżbyś też miał ścigacza i poczułeś się jakby pisał o Tobie?? W takim razie być może w Twoim stylu jazdy jest coś nie tak skoro odniosłeś takie wrażenie. Nie wiem co robiłeś na fizyce w szkole ale mnie uczono że przy zderzeniach czołowych prędkość pojazdów się sumuje. Więc prędkość z pewnością nie była taka mała i wynosiła przynajmniej 70km/h. Mała rada więcej pokory czy to wsiadasz na motor czy za kółko.

Sumuje?! Chyba w praktyce.... gduz jezeli 1 samochod jedzie z predkoscią 100km/h I uderzy on w np. betonową sciane... siła ktorą sie wytwarza podczas uderzenia nie jest rowna tyle ile jakby jechalay na przeciw sb. 2 samorzody i uderzyly w sb. z predkoscia 50km/h tylko 100...

MrBeND Znasz różnicę między wypadkiem a stłuczką ? Wydaje się, że nie. Tak dla podpowiedzi powiem Ci, że ta różnica nie zależy od prędkości. Następnie więcej wypadków powodują kierowcy 4 kółek bo jest ich znacznie więcej. Jeżeli dodatkowo taki jegomość na motocyklu jedzie przez miasto 150km/h gdzie, jak zapewne ze swoją wiedzą na temat przepisów wiesz, że obowiązuje 50km/h, a od 22 do 6 rano 60km/h, to nic dziwnego, że czasem pan na jednośladzie nabije się na niejeden dwuślad. Jestem kierowcą i nie mam zamiaru być zdominowany na drodze przez posiadaczy motocyklów z pojemnością silnika odwrotnie proporcjonalną do wielkości jąder i mózgu. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka, bo wśród tych "nienormalnych" znajdą się też motocykliści z mózgiem na swoich miejscach.

@Makserman - tak sumuje sie to to samo,ale musisz brac pod uwage budowe pojazdow itd. bo z regoly pochlaniaja lepiej energie niz sciana ...

moj blad sumuja sie (masa * prdekosc) obu cial przez ich mase wspolna . Faktycznie nie sumujemy besposrednio ich predkosci. Podstawy fizyki hehehehehe

Nikogo to już nie śmieszy, co najwyżej denerwuje...