3
„Pewnej nocy, wracając z pracy z koleżanką, zmieniając pas ruchu zajechałem drogę kierowcy Golfa.
Zostałem mocno otrąbiony, szybko spieprzyłem na lewy pas.
Jako iż miałem otwarte okno wyciągnąłem rękę w celu przeproszenia.
Chwilę później facet siadł mi na zderzaku, co jakiś czas mocno przyhamowując (słychać pisk opon).
Gdy zatrzymałem się przed ciągnikiem siodłowym, który ruszał spod świateł, dostałem uderzenie w tył.
Dość zszokowany sytuacją i paniką koleżanki zauważyłem, iż Golf który we mnie uderzył...
Skręca w prawo i ucieka.”
Dodano: , wyświetleń 832