Każdej pracy należy się szacunek. Kierowcy nie jeżdżą dla przyjemności, tylko przewożą różne rzeczy, np. komputery, z których teraz korzystamy. Mi nie przeszkadza, kiedy ciężarówki się wyprzedzają na autostradzie z różnicą 2 km/h. Dla nich to ileś tam czasu zaoszczędzone, a dla mnie na chwilę przyhamować ze 140 do 90 to nie problem (około 10min.). Na drodze staram się nie utrudniać im życia, przepuszczam, ustępuję choć z głową, bo to też nie święte krowy. Sam pracuję w branży transportowej, choć nie drogowej, a na drodze jestem użytkownikiem samochodu osobowego lub motocykla.