@Niewidoczny: szczęśliwi ? Im masz więcej rzeczy na zewnątrz, im masz więcej rytuałów, przyzwyczajeń, obowiązków, zajęć na zewnątrz. Im twoja uwaga bardziej jest skupiona na zewnątrz tym jesteś bardziej nieszczęśliwy. Szczęście to stan wypływający z twojego serca i rozlewający się na twoją świadomość. Szczęście to reakcja własna na bodźieć zewnętrzny. Ale prawdziwe szczęście to świadomość tego że ono powstaje w sercu przez serce. Tylko zmanipulowane społeczeństwo oddało swoją moc i wierzy że musi być spełnione coś na zewnątrz żebyś ty sam sobie mógł na chwile dać trochę szczęścia Czy to nie idealne niewolnictwo ?

@lg1500: zmieniłeś temat na definicję słowa szczęśliwy... każdy pojmuje, lub stara się pojmować szczęście, adekwatnie do stanu swojego rozumowania, jednak istnieją pewne oczywiste zależności. Ja np. byłbym szczęśliwszy i na pewno nie miałbym codziennych rytuałów, gdybym był jednym z tych multimiliarderów, których miałem na myśli. Co za tym idzie i co jest istotą teraźniejszego niewolnictwa, zmieniłbym świat tak, aby ludzie dostrzegali szczęście w sobie, w rodzinie, w spędzaniu czasu oddając się dawaniu z siebie tego co najlepsze ludziom ich otaczającym, i w wypoczynku, a nie ciągłej gonitwie za pieniądzem i kanonami kreowanymi przez biznes. Niestety jednak, żyjemy tu i teraz i nic się nie zmienia, a ludzie popełniając samobójstwa właśnie ze względu na te odwieczne problemy, akceptacja, pieniądze i władza. Wspomniana prze ze mnie grupa ma właśnie ten poważny problem, z akceptacją samych siebie.

@Niewidoczny: Nie zmieniłbys najprawdopodobniej bo byś się ograniczył świadomościowo swoim postrzeganiem, twoje ego by urosło i po czasie by te twoje obecne idee wyparowały. Pieniądze psują większość ludzi bo wybijają cie na piedestał. Chyba że jesteś tym 1 % wybitnie rozwiniętych duchowo jednostek że byś nie dał się zatracić im i zepsuć. Ale naprawdę wątpię bo zobacz jak wygląda świat i jak ludzie jak chorągiewki zmienia im się postrzeganie świata od tego jaką rolę akurat przyjmują czym się określają. Im więcej ról, "kim jestem" tym mniejszy brak zrozumienia bo im większe ego tym mniej doświadczania całości.

@lg1500: nie musiałbym się zmieniać, żeby zmienić świat, ja już taki jestem, a co do ludzi to nie znam takich którzy nie byliby szczęśliwi nie musząc pracować zarobkowo.

@dres: Gdyby ludzie tak mieli robić, to już dawno byłbyś trupem i powiem ci szczerze, ze jedyna pożyteczna rzecz jaką możesz w życiu zrobić, to dać sobą nakarmić robaki.

@bor: prymityw

@czesio1234: A myślałem, że czesio, ale to w sumie jedno i to samo, śmieciu.

@bor: nie bawie się tu w danwanie minusów i plusów w postach ale ty widać jesteś królową posranych ust hehe