Zanim coś napiszecie sprawdźcie o co kaman. Goście sobie jeździli po tym odcinku prostej a koleś miał na drzewami domek. Mówi motocykliście że tu się bawią dzieci, że głośno, niebezpiecznie itp.
Oczywiście to co zrobił było głupie, bo nie od tego są obywatele tylko Policja, a najpierw mógł do nich wyjść i poprosić o spokój. "Proście a będzie wam dane". Jak nie kumaci to telefon ma Policję, zatrzymanie samochodów na pasie, ale nie takie wyjeżdżanie. Jeżeli motocyklista by uderzył i się zabił to co? Facet w pierdlu.
Z drugiej strony oni powinni zapytać o co mu chodzi, a nie od razu z bańki.
Sam jestem motocyklistą i jeżdżę bezpiecznie, bez dresiarstwa co nie znaczy wolno.

Przepiękne ;]

prezydentpolski kogo probujesz oszukac kazda polityka opiera ie na wojnie jak chcesz cos zmienic

Przemoc to nie jest rozwiązanie!

od razu powinien ściągnąć kask , i mu nim w%$_#ba_ć w ryj.