@grazynka: szkoda ze nie można im podesłać linku do strony

@alex1980: Jesteś pracownikiem ASO (mechanikiem czy handlowcem - whatever), zarabiasz ze 3-5 tysiący zł, masz magistra z mechaniki, mechatroniki lub pokrewnego kierunku na polibudzie. Twoje życie (o ile nie wpadniesz na pomysł założenia własnego biznesu) mija z dnia na dzień tak samo - dzień świstaka. Jednakże od czasu do czasu ktoś daje Ci okazję wyrwać się z tej szarości i poczuć jak bogaty człowiek sukcesu, który wozi się furą za grube setki tysięcy złotych. W tym przypadku nowym RS6. Niestety nie dostałeś tego auta na pół roku, a prędzej na parę godzin, więc nie masz czasu na "oswajanie się" z maszyną. Co robisz? Masz dwie opcje:
1.asekuracyjnie odwijasz czasem na prostej i z dużym zapasem bezpieczeństwa próbujesz możliwości na łukach, skrzyżowaniach etc.,
2. zapie.rdalasz jak poje.bany aż osuszysz bak paliwa i opony z nadmiaru bieżnika.

Nasz podmiot liryczny - typowy szary anon - wybrał opcję nr 2.

@deathmind: Rozbawiłeś mnie do łez. Chyba właśnie taki był przebieg tego niezwykłego zdarzenia (lub jak kto woli zderzenia). Dobre dobre!!!