@deathmind: a ty cipo to pewnie z bronią chodzisz po mieście? może z kałachem albo MP5? debilu za dużo gierek i ci na mózg padło... idź odrabiać lekcje bo znów nie zdasz klasy...

@anonymous: Tak kur.wa zje.bie chodzę z je.banym czołgiem na smyczy. Póki co to Ty wykazałeś, że jesteś posrańcem, któremu słowo "broń" kojarzy się z uzbrojeniem jakiegoś kur.wa antyterrorysty czy bojownika Al-Kaidy. Pragnę zauważyć MATOLE, że pistolet z rodziny glock'ów (tak pier.dolcu glock to nie jeden model jak w Twoich gierkach) jako, że zgodnie z ustawą o broni i amunicji (tak kut.asie w tym kraju "żondzi" prawo, a nie Twoje teorie) mieści się w zakresie broni dostępnej dla osoby, która uzyskała pozwolenie na broń palną dla celów ochrony osobistej, jest dla mnie dostępny i mogę z niego legalnie korzystać, a na takich deb.ili jak Ty szkoda by mi było nawet tańszych naboi własnej roboty. Dodam żebyś wiedział poje.bie - "kałach" lub MP5 to pistolety maszynowe, których kaliber mieści się w zakresie dostępnym np. dla osób, które uzyskały pozwolenie na broń dla celów ochrony osób i mienia, ale to nie dla pi.zdusiów z liceum, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, bo dostali tydzień temu dowód osobisty

@deathmind: twój agresywny styl wypowiedzi a zwłaszcza dodatki w nawiasach świadczą o twoich poważnych problemach psychicznych. nie wiem co za idiota dałby ci pozwolenie na broń. więc mnie nie przekonasz nawet wulgaryzmami w moim kierunku. albo od ruskich dostałeś i teraz szpanujesz przed kolesiami na wsi, co? patrzcie k$^@a ja mam starego golfa II i klamke za pasem k$^@a jestem bogiem tej mieściny... strzel se w łeb tępaku i mnie nie obrażaj bo jak bym cie spotkał to raz machnę maczetą i nie masz tej posranej czaszki...

@anonymous: A co to jest Golf II? Przepraszam, ale nie uznaję za "samochód" czegoś co jest warte mniej niż 4 porządne opony. Źle trafiłeś koleżko z tą wyceną mojego majątku. Przypuszczam, że moje ceramiczne tarcze hamulcowe są warte więcej niż Twój samochód o ile jakiś posiadasz. A co do języka: to jest internet i mogę sobie pisać jak pier.dolony prostak choćbym był szanowanym człowiekiem o wysokim statusie społecznym, bo tutaj mogę się wyżyć i nikt nie zwróci mi uwagi, że nie przystoi, bo nie znam Ciebie i nikogo z kim tutaj popisuję różnorakie farmazony. Nie jestem bałwanem, który komentuje cokolwiek poprzez konto FB, więc co mi zależy? Mam być miły, kulturalny i nawet jeżeli ktoś nie ma racji to uprzejmie mu to wyperswadować? Na ch.uj? Może dzięki mnie ten świat pozbędzie się paru emo-ciot? Owszem - wierzę w selekcję naturalną i dlatego te całe kampanie o "bullying'u" mnie śmieszą, bo jeżeli ktoś jest aż tak wielką pipą, że kroi się przez jakiś durny wpis w internecie to droga na tamten świat wolna - mi nie zależy na ratowaniu życia idiotów. Co nie zmienia faktu, że w internecie Ty też możesz mieć o mnie bardzo negatywne zdanie - podkreślam W INTERNECIE, bo w "realu" się nie znamy i się nie poznamy

@deathmind: zejdź na ziemię i nie popisuj się. ja też mogę wymyślić takie farmazony i i tak ani ty mi tego nie udowodnisz ani ja ci nie uwierzę... jak się tak odzywasz to na pewno nie będziesz szanowany. ale z jednym muszę ci przyznać rację... w internecie możesz pisać cokolwiek i podawać się za kogokolwiek i dodatkowo mieć wszystkich w dupie i ich zwyzywać bo na żywo cie nikt nie widzi po drugiej stronie ekranu więc nie masz się czego bać... ewentualnie masz jakieś kompleksy i teraz tu odreagowujesz swoje frustracje... więc wyluzuj i zejdź na ziemię

@anonymous: Nie da się ukryć, że rzeczywistość mnie frustruje. Ech...napisałem o tym elaborat, ale właśnie usunąłem całość poza pierwszym zdaniem tego komentarza. Coś z Twojej wypowiedzi wzbudziło we mnie zbyt głęboką refleksję i nieomal się zdekonspirowałem

@matrx3: nie rozumiem jeśli ktoś żyje ze zbierania trawy to po co ją wypala?

@sagremor: bo jak się ją wypala na wiosnę, to potem lepiej rośnie i nie gnije...
Szkoda z tb nawet rozmawiać...

@matrx3: To z tobą trudno rozmawiać. Gadasz jak typowy wsiok. Wypalanie trawy jest złe dla gleby. Popioły nie użyźniają ziemi w miejsu wypalanie, tylko tam , gdzie je zawieje wiatr. Wieśniakom ciężko to przetłumaczyć, bo tak robili ojce i dziadki....

@sagremor: Tb ciężko coś przetłumaczyć, bo nie ważne ile "wsioki" miałyby argumentów, to państwo z miasta nie rozumiejąc ich sytuacji i tak postawia na swoje. (A wgl, to mam rodzinę w USA i wiem, że tam teraz wraca się do wypalania właśnie ze względu na użyźnianie gleby)

@Moonlish: Racja. Niebylo by to latwe do wykonania ale ten co nagrywal napewno po chwili odeszedl i zostawil go w cierpieniu.