Ten mędrek nie wyjaśnił ile to będzie 2400pln za lat 30 uwzględniając 3% inflacji. Kto umie policzyć procent składany niech zacznie się śmiać.

20 lat temu w 1993 po denominacji średnia płaca wynosiła u nas 399.5 pln

Uwzględniając jego wyliczenia emerytura w wysokości 2/3 średniej krajowej, otrzymujemy zaskakujący wynik po 20 latach od (1993) byłoby to ok250 pln. Ta oszałamiająca kwota to nie wszytko po za 10 lat 2 2013 będzie to jeszcze mniej. ZUS daje w skrócie ostatniej zastąpienie pensji.

Niech mi ktoś powie dlaczego za 30 a nawet 70 (wiek99) lat emerytura z OFE w wysokości 2400 która umożliwi coś więcej niż zakup mniej niż 100 bochenków chleba, ma być zachętą do czegokolwiek?

Wielcy znachorzy od OFE widzę wyrastają jak grzyby po deszczu. G.ówno rozumie, a się mądrzy. Wytłumaczę to najkrócej jak się da:
Władza gromadzi Nasze składki - tworzy się z tego masa majątkowa, którą bez kozery można nazwać środkami publicznymi, bo pochodzą od ogółu społeczeństwa i mają realizować publiczny cel: zapewnić emeryturę społeczeństwu. Potem ta oto władza (publiczna żeby nie było) decyduje, że część tych środków publicznych dostaną PRYWATNE podmioty PTE, które zarządzają OFE żeby nimi obracać - kwestia wątpliwa, ale nie to tutaj analizujemy, więc czy to chore czy też zbawne pozostawiam do oceny własnej. Władzy jednak jak to zawsze było, jest i będzie - jest sucho w kieszeni. Emituje obligacje skarbowe czyli bierze swoistą pożyczkę od tych oto OFE - no już jest zabawne, najpierw dali do obracania to co mieli, ale niestety wydać nie mogli, więc dali OFE i pożyczyć już mogą (za pomocą wspomnianych obligacji). No i co władza robi - WYDAJE oj WYDAJE. Gdzie są teraz Nasze pieniążki, które OFE mówiąc bez ogródek uj.ebało w obligacjach? No logiczne, że ich już dawno nie ma - władza je wydała. No to w czym w zasadzie problem? No właśnie w tym, że władza jest dłużnikiem, a OFE są wierzycielami i trzeba ich spłacić. Kiedyś jak się nazbierało za dużo wierzycieli to wojna była metodą na "oddłużenie" - po prostu się ich najeżdżało Dzisiaj nie trzeba się męczyć - władza wyda jedną, dwie ustawy i OFE znikną. Władza zatem nie zgarnie do SP żadnej gotówki czy też zapisów na kontach. OFE mają tylko wierzytelność wobec SP i nic więcej. Także państwo likwidując je po prostu zlikwiduje swój dług i wszelkie zmiany w finansach publicznych to nie żadne nowe aktywa, a po prostu zdjęcie zadłużenia wobec OFE. No i to tak z grubsza wygląda - paru prawników na pewno sobie głowę łamało za Balcerka żeby to obmyślić

dobrze gada

Piotrek na ministra finansow!!!

Jak jego poprzedni filmiki były OK, tak ten to jedna wielka propaganda za OFE.
1. OFE to są zwykli gracze na giełdzie, jeżeli fundusz przegra to co wtedy? Co jeżeli nastąpi krach i wszystkie akcje polecą w dół?
2.Przedstawienie wyników z dwunastu lat nijak się ma do perspektywy 40-60 lat istnienia tych funduszy.
3.Ciekawy pomysł z dywidendami. A co jeśli spółka będzie stratna?
4. Gdyby granie na giełdzie było takie łatwe i proste, że każdy zarabia i otrzymuje dywidendy, to byśmy mieli studnie bez dna.
5. OFE kupuje obligacje Skarbu Państwa oprocentowane co najmniej 3% w skali roku. Więc OFE kupuje od NAS papiery, żebyśmy później za nie zapłacili (dług publiczny) i właśnie z tych pieniędzy "dostaniemy" emerytury. Więc tą część z obligacjami, to MY finansujemy i MY płacimy za % wzrostu którymi OFE się szczyci.


Zlikwidować obowiązkową składkę emerytalną. Wypłacić zobowiązania obecnym emerytom i w końcu zamknąć jedyną legalną i przymusową piramidę finansową w Polsce.

prawdę mówi.. ale najbardziej chodzi o to o czym powiedział na końcu.. o dziedziczenie. Rząd na wszelki sposoby chce doprowadzić do tego by jak najmniej osób pobierało emerytury.. czyli żebyśmy nie dożyli wieku emerytalnego.. podnoszenie wieku emerytalnego do poziomu średniej długości życia (mężczyzn) mówi samo za siebie.. do tego utrudniony dostęp do opieki medycznej i coraz droższe leki.. to prowadzi do jednego.. przepadania składek odprowadzanych do ZUS..
Ja mam nadzieję że skończy się to wkrótce jak na Ukrainie.. obudźmy się z tego chocholego tańca.. i walczmy o swoje

oooo,teraz to się zirytowałem;/

Dobrze prawi, że Donek i niejaki Jacek Rothfeld (bo tak brzmi żydowskie rodowe nazwisko głównego księgowego odpowiedzialnego za ten burdel w budżecie) kiwają cały naród i chcą sobie z naszej kasy zrobić finansowy dupochron do końca kadencji.

Jeszcze żyjesz Piotrze? Ja bym dobrze drzwi zamykał. Seryjny samobójca nie śpi