138
Ani policjanci podróżujący policyjną Vectrą, ani kierowca Peugeota, który jechał sam, nie odnieśli obrażeń ciała, które wymagałyby hospitalizacji.
Dodano: , wyświetleń 26769
danielosamigos
ponad 11 lat temu
Jestem codziennym użytkownikiem drug i uważam że pomimo że akcja rozgrywa się gdzieś w jakimś rosyjskim kraju to wyraźnie widać że to wina Tuska
bor
ponad 11 lat temu
@danielosamigos: Rosyjskimn kraju? czy ty wiesz co napisales? Czy przepalil ci sie ostatni zwoj mozgowy?
alex1980
ponad 11 lat temu
Witam
Rozwaliłem się dokładnie tak samo jak ta Vectra, na szczęście na prostej drodze nie objętej zakazem wyprzedzania. Wina leży tylko wyłącznie po stronie Peugeota, zmieniając pas ruch jesteśmy obowiązani ustąpić drogi pojazdom poruszającym się po tym pasie i już, nieważne czy jadą z przodu (pewnie wtedy by nie wyjechał) czy nas wyprzedzają. Vectra to był pojazd uprzywilejowany, jeśli byłby to pojazd cywilny to dostałby mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu i co najwyżej współwinę kolizji.
deathmind
ponad 11 lat temu
@alex1980: Stary o czym Ty gadasz Jak masz ustąpić pierwszeństwo komuś kto porusza się pod prąd na zakazie wyprzedzania czyli w miejscu gdzie nie ma prawa się znajdować? No gdyby tak interpretować przepisy to stary...każdy pasjonat podwójnych ciągłych i obszarów wyłączonych z ruchu byłby poszkodowanym w takich sytuacjach, bo przecież poza tym, że złamał przepis Kodeksu Drogowego to przecież kierowca z lewoskrętu powinien go i tak przepuścić...nie no mocny jesteś Miałem kolizję z podobną filozofką, która również szukała swojej własnej idei w Kodeksie Drogowym - niestety panom policjantom nie udzieliły się jej wykłady. Natomiast co do pojazdu policyjnego - o ile nie miał on włączonych sygnałów to traktujemy go tak samo jak pojazd cywilny. Niezależnie czy mamy do czynienia z interwencją czy też pościgiem - bez sygnałów świetlnych i dźwiękowych żaden oznakowany czy nieoznakowany radiowóz nie może łamać przepisów Prawa Drogowego. Ten tutaj miał sygnały, ale to nie wyłącza kierowcy z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przy poruszaniu się wbrew przepisom Kodeksu Drogowego.
alex1980
ponad 11 lat temu
@deathmind: Ile sytuacji tyle opinii. Orzecznictwo w tego typu sprawach nie jest jednoznaczne. Prawo o ruchu drogowym - p.r.d. (tekst jedn. - Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.), kierujący pojazdem może - tak samo jak pod rządami art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 1 lutego 1983 r. - Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn. - Dz. U. z 1992 r. Nr 11, poz. 41 ze zm.) - "zmienić kierunek jazdy (...) tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności", ale już nie "pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi innym kierującym", który był zawarty w zacytowanym przepisie dawnego kodeksu drogowego. Ratio legis pominięcia takiego zastrzeżenia w nowym kodeksie wydaje się oczywista.
Generalnie, zależy to od okoliczności i zeznań świadków. Skręcając na oznakowanym skrzyżowaniu i odpowiednio wcześnie zasygnalizujesz chęć wykonania tego manewru to nikt przy zdrowych zmysłach Cie nie będzie chciał wyprzedzić. W innych przypadkach (skrętu do posesji) pierwszeństwo ma ten kto pierwszy rozpoczął manewr, słowem wygrywa ten kto pierwszy włączył kierunkowskaz. Na skrzyżowaniu z filmu faktycznie, Policja wykonała ten manewr nieprawidłowo. PS: Orzecznictwo Policji nie jest dla mnie w żadnym stopniu wyznacznikiem tego co ma rację, nawet w drogówce trafiają się tak niedouczone kodeksu drogowego matoły że sobie nawet nie wyobrażasz. PS2; w moim wypadku sąd przyznał 100% winy kolesia który mi zajechał drogę - skręcając w leśną polankę.
alex1980
ponad 11 lat temu
@deathmind: jeszcze jedno pytanie. Wyobraź sobie ze Peugeot zatrzymał się zauważywszy policjantów, ale z drogi poprzecznej w prawo wyjechał na czołówkę policjantom inny pojazd, czyja wówczas będzie wina??? Przecież policji tam nie powinno być...???
deathmind
ponad 11 lat temu
@alex1980: Nie wiem co to orzecznictwo Policji. Odwołując się jednak do orzecznictwa SN: III KK 151/05 "Wymóg zachowania szczególnej ostrożności, określony w art. 22 ust. 1 p.r.d., przez zmieniającego kierunek jazdy w lewo, nie obejmuje obowiązku upewnienia się w chwili wykonywania tego manewru, czy nie zajeżdża on drogi nieprawidłowo (z lewej strony) wyprzedzającemu go." Nie wdawałbym się w tutaj w indywidualną analizę ratio legis kiedy mam pod ręką orzeczenie SN. Nie wiem jakie masz doświadczenie z prawem, ale żaden zdrowo myślący sędzia z rejonu - nawet przewodniczący - nie próbował ze mną polemizować kiedy przynosiłem projekt uzasadnienia poparty w swojej treści orzecznictwem SN. Nie ma co grzebać w niższych instancjach nawet w cudach z apelacyjnego, bo to nie ma tej siły co sygnaturka SN Natomiast w przypadku gdy wjeżdżasz z drogi podporządkowanej - nie musisz znasz organizacji ruchu drogi uprzywilejowanej w zakresie wyprzedzania - może tam nie być ciągłej, może nawet wcale nie ma żadnych linii, dlatego też masz obowiązek rozejrzeć się w obie strony, ale też nie do tyłu - ok? Nie znam orzeczenia SN, które daje prawo w takiej sytuacji do nie oglądania się w prawą stronę, bo nie ma tutaj nawet racjonalnego uzasadnienia ponad wmawianie, że kierowca zna tą drogę i wie o jej oznaczeniu uniemożliwiającym wyprzedzanie w danym miejscu co akurat racjonalnym argumentem in abstracto nie jest.
alex1980
ponad 11 lat temu
@deathmind: Przyznam nie bez kozery że jesteś dobry.
Rafi1920
ponad 11 lat temu
@alex1980: Też miałem taki wypadek, z tym że z mojej winy. Skręcałem w lewo i nie spojrzałem w lusterko czy coś mnie wyprzedza. Według polskiego prawa nawet gdy ktoś wyprzedza na skrzyżowaniu jesteś zobowiązany do upewnienia się czy nie wykonasz manewrem kolizji z innym autem... ;/ Porażka, co kraj to obyczaj.
deathmind
ponad 11 lat temu
@alex1980: Lubię konstruktywną wymianę argumentów Niektórzy myślą, że istotą dyskusji jest ją "wygrać". Nie nie - dla mnie nie ma wygranych i przegranych -> nie sprowadzajmy każdej dyskusji do poziomu procesu sądowego Dyskusja może skończyć się na wymianie argumentów, ale też wynikiem może być przekonanie się jednej ze stron do argumentów drugiej - czy to znaczy, że przegrała? No bez przesady. Dlatego też dzięki za miłe słowa, ale nie chciałbym żebyś traktował mnie jako gościa, który podjął z Tobą jakąś "walkę" na argumenty, bo mi chodzi jedynie o sensowną wymianę zdań i tyle Powiem Ci, że chyba jeszcze nie widziałem tutaj nikogo kto posługiwałby się terminami typu ratio legis
deathmind
ponad 11 lat temu
Co do zaś brawury to nie da się ukryć, że jadąc jak debil musimy brać na siebie odpowiedzialność za jej skutki. Ostatnio w Warszawie miałem mega korek na Niepodległości, bo jakiś mistrz kierownicy się zabił na moto o autobus, który przecinając tory kolejowe wyjechał z przeciwnej trójpasmówki i skierował się od razu na prawy pas. Owszem kierowca moto miał pierwszeństwo, ale po 1 - nikt mi nie wmówi, że gość jechał 50 km/h tfu...nawet 100 km/h, a argumenty, że moto nie jest w 10 kawałkach to sobie można wsadzić, gdyż uderzył w prawy przedni bok autobusu i lekko wyciągnął mu zderzak, więc odbił się a nie wbił w jego bok - wtedy pewnie zostałaby plama na autobusie, zaś po 2 - że gość jest bez winy, bo ja rozumiem, że ktoś lubi zapier.dalać - sam lubię, ale np. o 3 w nocy w środku tygodnia, a nie ku.rwa o 9:00 kiedy ludzie do roboty jadą. Nie wyobrażam sobie nawet na wisłostradzie o 9:00 przycisnąć 200 km/h, bo kto wie co Ci wyjedzie z jakiegoś bocznego wlotu etc., a z resztą cokolwiek by nie jechało to kierowca nie zakłada raczej, że ktoś tnie 200 km/h po tej drodze.
swietygral
ponad 11 lat temu
@deathmind: Heh... Wislostrada jest specyficzna. Osobiscie do Wawki nieraz wjezdzalam majac ponad 200 na budziku, mimo iz wczesniejsze walory tej drogi nie byly zbyt olsniewajace...
deathmind
ponad 11 lat temu
Odwołując się do zasady ograniczonego zaufania - ona ma znaczenie o tyle o ile człowiek chce zapewnić sobie bezpieczeństwo kosztem tolerowania czyjegoś niezastosowania się do prawa o ruchu drogowym i uważam, że w tym przypadku jest nadużyciem, bo nie możemy powiedzieć, że każdy kto ma sytuację X musi się w 10 stron rozejrzeć zanim coś zrobi. Inaczej ta zasada wygląda na ruchliwym skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną gdzie możemy spodziewać się czuba, który przetnie skrzyżowanie jadąc z podporządkowanej, a inaczej na prostej drodze z wydzielonym pasem do skrętu w lewo no i obowiązującym sporo wcześniej zakazie wyprzedzania - tutaj skupiamy się głównie na pojazdach z naprzeciwka, ewentualnie wyjeżdżających z tej drogi bocznej.
iluxo
ponad 11 lat temu
Sygnału nie słychać , na dodatek jest to skrzyżowanie z wyznaczonym skrętem w lewo , kto mógł się spodziewać ze ktoś zechce wyprzedzać prawa stroną właśnie tam . Nie usprawiedliwiam kierowcy ale policjant też musi myśleć , nie jest sam na drodze.
evo
ponad 11 lat temu
@iluxo: pamiętaj o czymś takim jak zasada ograniczonego zaufania, która wynika z kodeksu, nie bronie policji, ale mimo wszystko kierujący peugeotem powinien był się upewnić... finału sprawy nie znam
swietygral
ponad 11 lat temu
@evo: Byl na pasie do lewoskretu...
thomson0073
ponad 11 lat temu
Nie jestem znawcą, ale jakby nie popatrzeć, na drogach teraz trzeba uważać jeszcze bardziej. Jest masa samochodów i masa młodych niedoświadczonych kierowców w szybkich brykach (to nie była żadna aluzja), ale prawda jest taka, że dawniej zaczynało się od malczana który wycisnął max 80 km/h i z czasem nabierało się wprawy. Dziś zaczyna się od sportowego autka. Bynajmniej nawiązując do filmu pokazuje to, ze niezależnie od sytuacji warto patrzeć w lusterka. Tu całe szczęście nikomu się nic nie stało (podobno). Ale gdyby na miejscu radiowozu był motocykl to kierowca jednośladu byłby sztywny, może i jego wina ale kierowca z Peugota i tak miałby potem wyrzuty sumienia... A to jest chyba najgorsze przy wypadkach śmiertelnych, gdzie wina nie leży po stronie poszkodowanego.
qba01
ponad 11 lat temu
Swoją drogą kierowcy ciężarówek powinni się zatrzymać i udzielić pomocy.
bor
ponad 11 lat temu
Jak sie szaleje to tak jest.
maradiso
ponad 11 lat temu
Winni i policjanci i kierowca peugeota kierowca peugeota powinien spojrzec w lusterko czy go nikt nie wyprzedza a na filmiku slychac ze ta vectra jedzie na sygnale i zapewne z przodu ma wlaczone sygnaly swietlne ale i policjanci powinni w takich miejscach trochę bardziej uważać.
reed86
ponad 11 lat temu
@maradiso:
Nie masz racji, wina lezy tylko i wyłącznie po stronie kierowcy radiowozu.
Wyprzedzał na skrzyżowaniu, na zakazie wyprzedzania, jednoczesnie znacznie przekraczajac dopuszczalną prędkość. W tak słoneczną pogodę nie widac dobrze sygnałów błyskowych radiowozów nieoznakowanych, a przy takiej prędkości nie słychać też dźwiękowych...
witek2122
ponad 11 lat temu
@reed86: "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych" Dz. U. z 2010 r. nr 219, poz. 1443
wiec kolego Ty się mylisz, sam miałem przypadek że przy skręcie w lewo do bramy wjechał do mnie koleś co musie spieszyło i wyprzedzał i co? i dupa przegrałem sprawę bo nie zachowałem szczególnej ostrożności przy skręcie. Takie mamy niestety poryte prawo. Wiec wykonując manewr skrętu czy zmiany pasa masz mieć oczy i rentgen w nich nawet, w 4 literach. A co do sygnałów to Policja ma je zbyt ciche zamknij okna w aucie, włącz radio, niech Ci jeszcze żona tyrkocze albo dzieciaki, hałas innych aut nie ma opcji by ich usłyszeć z większej odległości
quakecos
ponad 11 lat temu
@witek2122: winni są policjanci. Włączenie sygnału nie oznacza, że mają w d** przepisy tylko oznacza tyle że przy zachowaniu szczególnej ostrożności mogą je łamać. O ile teraz ktoś nie udowodni, że kierowca peugeota zrobił to specjalnie to ich wina - nie mówie o jakiś przypadkach gdy sędzie będzie wujkiem komendanta, ale tak jest i być powinno.
jachu466
ponad 11 lat temu
jaka rosja jaka rosja ja widze wyraźnie kierunkowskaz na białystok
niku22
ponad 11 lat temu
@jachu466: A nie przypadkiem DROGOWSKAZ?
ciapaty
ponad 11 lat temu
zapewne widzieli bagietkę na pasie do skrętu w lewo, ciekawe co może kierowca zrobić jadąc pasem do skrętu w lewo.. zapewne patrzy w lusterko czy coś go nie wyprzedza na skrzyżowaniu
Bambooo
ponad 11 lat temu
Bawia sie za nasza kase...
Faded
ponad 11 lat temu
@Bambooo: w rosji...
Faded
ponad 11 lat temu
@Faded: sorry mój błąd, komentarz nieprawdziwy PP