|
mam mały kłopot. rozmawiałem z koleżanką z pracy o pewnym wydarzeniu w moim mieście Ona tą rozmowę opatrznie zrozumiała (że ją zapraszam). nagle powiedziała coś w stylu dobra umówię się z tobą jutro ci przyniosę numer telefonu. jak to teraz odkręcić żeby się nie obraziła ? #randki #dziewczyna
@Darosoldier: A to ona taka brzydka?
+: shanella -: slipdog123
@Darosoldier: powiedz, że jesteś g#%em
+: shanella, GROM1PL, Blueboy -: slipdog123
@Jonny-Bravo: jak by rozpowiedziała to w pracy by mnie zjedli Szukam jakiejś wymówki. Nadzieja w tym że będę musiał dłużej w pracy zostać i nie pójdę.
@Darosoldier: niestety z babami tak jest, parę miłych słów i już im się wydaje, że facet jest nimi zainteresowany. nie wiem z czego to wynika, mam ważenie, że mają do czynienia z takimi chamami w życiu, że w kontakcie ze zwykłą kulturą osobistą im odpierdala zupełnie na Twoim miejscu po prostu uważałabym na słowa bo laska najwyraźniej jest wrażliwa i nie ma co mieć do niej o to pretensje, stwórz dystans po prostu, na zasadzie lubię Cie i nic więcej, przejdzie jej
#dowcipy: Płynie statek wycieczkowy po oceanie. Nagle do kapitana przychodzi gość z załogi i mówi.
-Panie kapitanie na naszym kursie jest góra lodowa. Niestety nie ma szans żebyśmy ją omineli. Pójdziemy na dno jak Titanic. Trzeba przekazać tą wiadomość pasażerom.
Kapitan myśli jak to przekazać do wiadomości. Zwołuje pasażerów w największej sali balowej i mówi.
-Proszę państwa teraz czas na numer jakiego jeszcze nie widzieliście. Kto założy się ze mną,że jak uderzę swoim penissm w ten oto stół to statek z hukiem pójdzie na dno?
Ludzie w śmiech. Wyrywa się gość w garniturze i mówi:
-To niemożliwe przecież.
-Ależ oczywiście,że możliwe. Może się pan ze mną założy?
-Ha ha ha no pewnie. Daję 10.000 dolarów,że jest pan w błedzie i nic się nie stanie.
-OK. Przyjmuję.
Chwila na przygotowania. Kapitan staje nagi koło stołu. Kilka głębszych oddechów i łup penisem w stół. Zatrzęsło okrętem. Szum. Światła zgasły i statek powoli idzie na dno. Kiedy ludzie są już w szalupach ratunkowych do tej z kapitanem podpływa gość który meldował kapitanowi o górze lodowej i mówi:
-Panie kapitanie. Niepotrzebnie walił pan w ten stół. W ostatniej chwili ominęliśmy górę.
+: Jonny-Bravo, pasi17, fanzonun, GROM1PL, Tomasz396, shanella, milanos1 -: slipdog123 więcej (3)
#dowcipy
Pijany mężczyzna zaprosił do swojego nowego mieszkania kilku znajomych. Oprowadza ich po pokojach, wreszcie wchodzą do sypialni, a tu na ścianie wisi wielki gong z brązu. Zdziwiony kolega pyta się, cóż to takiego.
Właściciel wyjaśnia:
-Wiecie, to jest mówiący zegar!
Potem chwyta za wielki młot i uderza z całej siły w gong. Nagle zza ściany słychać głos:
-Ja pie**olę, jest czwarta nad ranem!!!
+: Tomasz396, shanella, Blueboy, andmad65, Jonny-Bravo, solberg, milanos1, plkbbl -: tomaszmilewicz12 więcej (4)
#smiesznehistorie
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko
mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie...
W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka.
Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne.
Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:
- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze?
Odpowiedziałem:
- Co?
W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne:
- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!
W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem...
Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy.
Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią.
Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią.
Gdybyście mogli Ją widzieć! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"...
Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.
Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:
-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn.
Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2025...
+: Blueboy, GROM1PL, milanos1, Revar, pasi17, banshee, shanella, Piotr1980 więcej (3)
@Tomasz396: Witam, myslisz ze rok 2025 to realna data ? optymista ha ha
@Tomasz396: już tłumaczę otóż, mężczyźni idą na ilość, a kobiety na jakość, byle pukanko nie jest satysfakcjonujące. Patrząc na to od strony ewolucyjnej zasada jest ta sama ilość vs jakość. Biologia, rozumiesz, spermatogeneza, która trwa cały czas vs niezmienna ilość komórek jajowych. do tego skoki hormonalne, bla bla bla, dlatego najpierw należy rzucać w babę czekoladą, a potem upić ;V
@Tomasz396: Was może satysfakcjonuje, nas nie, i dlatego macie problem
#dowcipy
Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całkowicie "okutana" dziewczyna, widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak uśmiecha się do niej i puszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując palcem przez okno:
- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał, więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca- generała:
-Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę? Ibrachim!!! - zawołał.
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.
- Ibrachim - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyru**asz.
Sierżant zasalutował, złapał chłopca za fraki i pociągnął go do Jeepa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta.
Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował:
- Ibrachim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyru**asz.
Nic zero reakcji.
- Ibrachim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów, ale nie ru**aj mnie, co?
Dalej nic.
- Ibrachim, dam 1000 dol.....
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić.
Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago, gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała:
- Ibrachim, natychmiast wracaj.
Ibrachim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów:
- Ibrachim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz!!!
Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do Jeepa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka:
- Ibrachim, ale pamiętasz? Mnie miałeś wyru**ać...
+: Blueboy, Jonny-Bravo, pezet444, Piotr1980, andmad65
#dowcipy
Kazik od zawsze robił to co lubił: całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- Co do cholery robisz w moim łóżku? I kim do diabła jesteś? - zapytał Kazik.
- To nie jest twoja sypialnia. Jestem św. Piotr i jesteś w niebie - odpowiedział facet w szlafroku.
- Że co?! Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!
- To nie takie proste - odpowiedział Święty. - Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie.
Kazio pomyślał przez chwilę i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące, a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- Chcę powrócić jako kura - odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podszedł do niego kogut.
- Hej! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi św. Piotr - powiedział kogut. - Jak ci się podoba bycie kurą?
- No jest ok, ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje...
- Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko - powiedział kogut.
- Jak mam to zrobić?
- Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz.
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chlust" i jajko było już na ziemi.
- Łoł, to było zaje*iste - powiedział Kazik.
Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał, usłyszał krzyk swojej żony:
- Kazik, co ty do cholery robisz?!?! Obudź się!! Zasrałeś całe łóżko!!!
+: Blueboy, Dejv91, zdzisiu, Piotr1980, Diogenes, tomash.666, Jonny-Bravo, shanella więcej (3)
@Tomasz396: Hehe dobre, mi kiedyś się śniło, że się bije i z całej siły uderzyłem pięścią w ścianę . Od razu się obudziłem.
+: Blueboy, zdzisiu, Jonny-Bravo, shanella
#dowcipy
Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkurwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:
- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra, skończyłem.
- A co to, k$^@a, miało niby być?!
- Byłem się odlać...
+: banshee, Blueboy, Redial, zdzisiu, Piotr1980, shanella -: randy777 więcej (2)
© Copyright 2005-2025 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
T...6ponad 8 lat temu
#dowcipy
Jadą dwie blondynki na rowerach. Nagle jedna zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach. Druga zdziwiona pyta:
- A po co ty to robisz?
- A bo mam siodełko za wysoko.
Po tych słowach druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamienia miejscami siodełko z kierownicą.
- A ty co robisz? -pyta ta pierwsza.
- Zawracam! Nie będę jeździła z taką idiotką!!!
+: shanella, fanzonun, Jonny-Bravo, zdzisiu, Redial -: slipdog123, kodak666, Sven407 więcej (3)