Pewnego pięknego (a w zasadzie to ohydnie mglistego, jak to w Anglii) dnia król Artur jeździł po wioskach i zamkach w celu zwerbowania rycerzy gotowych z nim wy ...
Pewnego pięknego (a w zasadzie to ohydnie mglistego, jak to w Anglii) dnia król Artur jeździł po wioskach i zamkach w celu zwerbowania rycerzy gotowych z nim wy ...