sagremor - to nie nasza religia/wiara jest zła tylko ludzie /tak samo jak z koranem/. Co do edukacji seksualnej to uważam, że to jest dopiero strata pieniędzy. Weźmy przykładowo Wielką Brytanię gdzie wydaje się na nią krocie i nie przynosi ona pożądanych efektów i dalej się walą jak domy w Afganistanie...Religia po przez nauczanie przynajmniej próbuje wnieść jakieś wartości do życia waszych pociech. Jestem katolikiem, chociaż mało praktykującym i religię w szkole miałem obowiązkowo - nie żałuję ani jednej godziny spędzonej na niej. Lekcje religii i Kościół ukształtowały we mnie pozytywne postawy, które pomimo lat spędzonych na "trudnym" osiedlu dalej we mnie tkwią. A ogólnie co do Kościoła /żebyście nie myśleli, że jakiś nawiedzony się znalazł/ to jestem za Jego opodatkowaniem co rozwiązałoby między innymi problem finansowanie lekcji religii w szkołach. Pozdrawiam

Prescott a które to państwo istnieje dzięki kościołowi, bo chyba nie nasze. Polskie państwo zostało zmuszone przez obcą relgiję do poddaństwa Watykanowi. Rozbory błogosławili paieże, a na powstańsców nakładali ekskomuniki...

Podczas insurekcji wieszano portrety biskupów zdrajców, w II WŚ papież błogosławił i sprzyjał hitlerowcom, gdzie tu działania państwotwórcze?

W mojej gminie na edukację brakuje 20mln rocznie, likwidują szkoły i łączą klasy, a na remont bramy kościoła dali radni PO 22mln (mowa o jednej z dzielnic Warszawy). Kościół to wrzód na ciele państwa, rakowa narośl, którą trzeba wycąć

Ja np uważam, że nie powinna być. Jeśli już to aby respektować moje prawa i moje przekonania a jestem członkiem reformowanego kościoła pastafarian, powinno nauczać się świętości makaronu, i państwo powinno karać, za jego profanację i spożywanie. Takie jest moje zdanie, a jesli odmawiasz mi mojego prawa, to wypad z twoimi przesądami do Watykanu

no właśnie w twoim katolickim rozumie wszystko co religijne powinno być obowiązkowe, brak zupełnie jakiejkolwiek tolerancji dla innych ogarnijcie się trochę już nigdy ksiądz nie będzie takim autorytetem jak kilka kilkaset lat temu ludzie się uczą nauka nie tyle co podważa waszą religię co podaje bardziej racjonalne fakty stworzenia świata naprawdę mi przykro a dla dobra dzieci lepiej żeby księży pedofili nie było a tu chyba wyjscie jest jedno zlikwidować instytucję kościoła lub chociaż znieść celibat = AVE

i żaden nawet za cyca nie chwycił

Ciekawe czym tak przyśpieszałeś bo na pewno nie na 4 kołach.

do bartez89, a czy ty grałeś kiedyś na padzie? prawdopodobnie nie albo grałeś z raz albo dwa a że nie dałeś rady ogarnąć to teraz się mądżysz. ja kiedyś też myślałem że pad jest niedokładny ale gdy do niego przywykłem to lepiej mi w te same gry idzie na konsoli niż na kompie. przykładem niech będzie Modern warfare 3 albo battlefield 3. Grałem i na kompie i na konsoli (w obie w multi) i na konsoli zwyczajnie jestem lepszy.

nigdy nie osiągnie się takiego accuracy na padzie jak na myszce. Moim zdaniem mysz vs pad to 30:1. Gracz na padzie jest hitowany non stop.

kiedyś też myślałem sobie "jak można grać na padzie w strzelanki". Ale gdy zagrałem po raz pierwszy przekonałem się do padów i teraz gdy mam własną konsole to tylko na niej gram. może tylko to moje zdanie ale teraz wole mały ruch analogiem niż jazde myszką po całym biurku a efekt mam ten sam

dokładnie tak, nawet gra na konsoli z myszką odpada, musi być solidny PCet i mycha

front kick - toż to po ludzku "przedni kop", czyli udane kopnięcie?

Rozkminiać znaczy rozumieć?

Czyli tłumacząc twój post.
Stoisz na ibani (zapewne rodzaj podłoża) z piwem w ręku i niskim udanym kopnięciem, możesz zrozumieć Ukraińca nie będącego księdzem(kozaka, laika). Po zrozumieniu Ukraińskiego kolana, padasz ryjem na własne drugie kolano.

Potem jak nie bijesz dziecka (ćwiczysz) to nie komentujesz, a modlisz się do penisa? (uprawiasz mantrę małym)

Dziwny jesteś misiu113