Cham czasem ze wsi wyjdzie, ale wieś z chama zawsze....

Była kiedyś taka piosenka Wiejskie dziewczyny zespołu The Bill. To o takich jak ona właśnie

Znaczy się dziecko jest z rozdzieranego paieru?

Ci z masy robią to dla złośliwej uciechy. W Warszawie wybierają piątki, kiedy ludzie spieszą się na weekend. W większości to zakompleksieni gnoje, pseudoekolodzy, albo nawiedzeni cykliści. Uważają, że jeśli spowodują większy korek, to ludzie przesiądą się na rowery. Miasto nie powinno dawać zgody na takie imprezy - jeśli chcą przejażdżki to może to być sobota lub niedziela. Wybieranie piątku godz 18 to kurewstwo, zważywszy na fakt, że w warszawie wielu ludzi pracuje do 17-17.30 i o 18 jest szczyt korka. Trasa gnojów na bicyklach wybierana jest tak by maksymalnie utrudnić życie kierowcom, newralgiczne skrzyżowania w centrum, dojazdy do mostów itp.

Ten kierowca po prostu adekwatnie zareagował na tą "inicjatywę" niestety odpowie za to, bo poprawnie politycznie jest robić dobrze rowerzystom, a kierowcy się dla polityków nie liczą....

Ten z miotłą to chyba jakiś kościelny był a nie zwykły cieć osiedlowy

Miałem kiedyś takiego żółwia. Psy i koty się go bały, bo syczał i pachniał jak wąż. Dziś możecie podziwiać mojego Leona jako największą samicę (tak się okazało) żółwia greckiego w warszawskim ZOO. Ma lekko uszkodzoną skorupę przy tylnej prawej nodze.

Jamnik kolegi kiedyś zsikał się na podłogę ze strachu, po tym, jak żółw sycząc zagnał go w kąt pokoju

Ma takie mądre myślące oczy...

Bardzo pozytywni młodzieńcy.

Widać czarny monopol na prawdę powoli upada.

Manifestacja przeciw krzyżowi po pałacem prezydenckim też pokazała fałsz mediów i kleru twierdzących, że krzyż nikomu nie przeszkadza, a JP@ to nasz wielki ukochany rodak autorytet itp.

Brawo dla chłopaków, precz z kołtunami, którzy chcą im szkodzić metodami administracyjnymi.

Dobrze by ten prymitywny człowiek głośno nie opowiadał, że jest Polakiem. Straszny wstyd.

Sportowcy jak się patrzy, eleganckie dresiki, teren zabezpieczony widać europejska kultura, niemiecka organizacja. Brakowało tylko blachar prosto z solarium...

Ważne, żeby nie upadł w psią kupę, poza tym OK

Powstaje palące pytanie, czy Rysiu jest taki dziarski, bo Maciek jest jako wsparcie?

U mnie na osiedlu sąsiedzi nie muszą być twardzi jak Rysio, kilka potwierdzonych skarg od sąsiadów i eksmisja, spółdzielnia wykupuje mieszkanie i tyle. Z 2 bloków w ten sposób pozbyto się 5 imprezujących gówniarzy (którym rodzice kupili mieszkanie) w ciągu 12 lat. Teraz każdy imprezy uzgadnia z sąsiadami, i nikt nie robi ich w środku tygodnia. U mojego brata w bloku starczy telefon na psiarnię z tekstem, że byliście 3 razy i się z was śmieją .

BDW co by się stało, gdyby ten miły gość Oli zdenerwował się jak Rysio, i postanowił mu zrobić Jesień Średniowiecza , Maciek by mu pojechał z grzywy, bo tak groźnie zerkał

Gość ma szczęście, że była kamera włączona - bez tego na bank by go w Polsce prokurator posadził. Zastanawiam się, czy nie zamontować sobie takiego sprzętu u siebie - na allegro są coraz tańsze takie zapętlone kamerki, a jak widac potrafią uratować kierowcy życie...

A piosenkę śpiewają panowie z KOCa , było jeszcze Erodisco

W Warszawie na Pradze Południe, obok Parku nad Balatonem, jest facet, który latem też podobnie jeździ między kubeczkami. Ma krótszą trasę na mini boisku do kosza.