super!

to miasto niewiele się zmieniło od końca wojny.. w sumie to autor filmy na pewno dał nam zlepek najgorszych widoków tego miasta ale ja poczułem się jakbym oglądał filmik z końca lat 40tych ubiegłego wieku.. tylko nowoczesne auta zdradzają że to aktualne kadry

Cejrowski wcale źle nie wypadł. Moim zdaniem odbijał piłeczkę tak jak zagrał Hołownia. Skoro prowadzący zaczął się czepiać jego archaicznych wypowiedzi i brać je dosłownie to i Cejrowski łapał Hołownie za słówka i sposób wypowiadania się. Ponadto miałem wrażenie że Hołownia chce na siłę udowodnić sobie i innym że Cejrowski nie ma nic wspólnego z katolikami i jest samotny w swoim świecie. Hołownia mógł się przygotować do programu a Cejrowski wcale nie dał się zaszczekać i poniżyć bo jest inteligentnym gościem. Gdyby tak Cejrowski zaprosił Hołownie do swojego programu to bilans nie był by korzystny dla Hołowni.
Prawda jest taka że ta rozmowa wcale nie wyglądała na rozmowę dwóch katolików więc jeden wart drugiego.

a to ten świr co ciągle mu się zdaje że jest foką.. jakoś ani mi to nie imponuje ani to śmieszne

fajny pojazd ale tylko do równego podłoża i na takim tez pokazano nam jego możliwości. Obawiam się że w terenie skalistym z większymi kamieniami lub dziurami czy wyrwami zaraz zawiśnie. Ma stosunkowo nisko podwozie tak więc może nadaje się na zaśnieżone łąki i wodę ale na pewno nie na dziury i trudny teren

miał pecha z tym tirem.. gdyby nie zjechał na zalegający śnieg na środku jezdni pewnie nie wpadł by w poślizg

nie wiem czemu (bo nie znam p.Miodka osobiście)ale zawsze go lubiłem słuchać.. Myślę że ma w sobie coś pozytywnego w sobie. coś takiego gdy nawet gani za niepoprawność to i tak jakoś się czuje że gani z sympatią i w dobrej wierze. Poza tym ma poczucie humoru

Zapomnieliście o największym w Polsce skupisku cyganów: Warszawa ul. Wiejska, jest to najgorszy rodzaj cyganów, ponieważ na oko nie da się ich odróżnić od reszty społeczeństwa...

Gość wcale nie jest kozak. Widać, że wytrenował paluchy i mięśnie, ale technika kuleje strasznie. Popatrzcie sobie lepiej na takie postaci jak Dani Andrada, Adam Ondra albo Chris Sharma. To są naprawdę mocni zwodnicy. Siła we wspinaczce to co najwyżej 1/3 tego, co jest potrzebne.

narąbany jak kukułka

szkoda że przez takich ludzi dobre auta zyskują miano wieśniackich, obciachowych i człowiek nie chce kupić takiej marki jak BMW żeby go nie wytykali palcami i przypisywali do takiej bandy bezmózgowców.

zawsze lepsze to niż śmierć w kartonach

cudo.. zobaczyć na żywo..albo choćby przelotówkę pstryknąć na niebie.. rozmarzyłem się..

świetny filmik

gdyby miał mp3 na uszach pewnie by zginął..
faktycznie miał farta.. nawet kawałek zderzaka go ominął za nogami więc wyszedł z tego bez zadrapania

Szybko i sprawnie a przede wszystkim skutecznie. U nas by naściągali "sprzętu" (linek desek i innego badziewia) zastawili i zablokowali ruch na drodze i trwało by to 3 godziny